18:23:00

Recenzja kremu z mleka klaczy, BeWell Polska

Dzięki uprzejmości Pani Marzeny z firmy BeWell  Polska miałam okazję przetestować krem, który od samego początku bardzo mnie zaintrygował, przede wszystkim tym, że został wyprodukowany z mleka klaczy. Tak bardzo zaciekawił mnie ten fakt, że postanowiłam poszperać w Internecie i dowiedzieć się czegoś więcej o tym dość specyficznym i oryginalnym składniku. Znalazłam między innymi informację, że słynna Kleopatra zażywała kąpieli w mleku klaczy- że w mleku to wiedziałam, nie wiedziałam za to, że w mleku klaczy. Inne ciekawostki to między innymi to, że mleko to składem jest bardzo zbliżone do mleka kobiecego, że ma szerokie zastosowanie: od usuwania pryszczy i różnego rodzaju krostek, po zapobieganie podrażnieniom skórnym aż do działania przeciwzmarszczkowego. Przyznam, że dość sceptycznie podeszłam do kremu, który wg zapewnieniom ma pomóc uporać nam się z wszystkimi naszymi skórnymi problemami- pewnie nie tylko ja wyznaję dewizę, że jak coś jest do wszystkiego tzn. że jest do niczego"?
Producent zapewnia, że jest to "doskonały kosmetyk do pielęgnacji skóry z problemami. Krem nadaje się dla skóry wrażliwej, z egzemą i łuszczycą. Łagodzi objawy nadwrażliwości skórnej, usuwa pryszcze i krosty, hamuje rozwój wyprysków, zapobiega swędzeniu i stanom zapalnym. Działa antybakteryjnie, przeciwzapalnie oraz aktywuje system odpornościowy skóry."

Krem zamknięty jest w minimalistycznym, surowym, białym i plastikowym opakowaniu, które szczególnie nie zachwyca, ale przecież opakowanie nie jest chyba najważniejsze tylko to co znajduje się w środku, prawda?

Konsystencja kremu jest dość rzadka, ale przyjemna; przypomina śmietanę z drobnymi grudkami, które podczas rozsmarowywania znikają jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Krem jest szalenie wydajny ( stosowałam go codziennie rano przez 3 tygodnie i zużyłam może 1/5 opakowania, jak nie mniej ), szybko się wchłania, nie pozostawia tłustego filtru na twarzy, nie powoduje uczucia ściągnięcia. Jest bardzo delikatny, nie zapycha, łagodnie pachnie mlekiem- osobiście bardzo podoba mi się ten zapach.
Jak zmiany zauważyłam w stanie swojej cery?

Przede wszystkim odzyskała koloryt, nie jest już taka szara i zmęczona. Delikatne zmarszczki przy kącikach oczu zostały spłycone, a przebarwienia pod trądziku wyblakły. Skóra twarzy jest przyjemniejsza  w dotyku, czuć, że jest dobrze nawilżona. Podczas stosowania kremu nie wyskoczyła mi żadna krostka, jednak nie zauważyłam, by jakaś znikła- kilka zrobiło się mniejszych, ale nadal uparcie trzymają się mojej twarzy.

Dużym, jak dla mnie nie do przeskoczenia ( przynajmniej dopóki jestem studentką ) mankamentem kremu jest jego cena... 159zł za 100ml. Uważam jednak, że krem jest wart tej ceny ze względu na skuteczność oraz wydajność.

Jeśli udało mi się którąś z Was zaciekawić, to bardzo mnie to cieszy i serdecznie zapraszam na stronę http://www.bewell.com.pl/ .

40 komentarzy:

  1. faktyka, cena masakryczna, ale skoro pomaga. W każdym razie zawsze myślałam, że kleopatra kąpała się w kozim mleku a nie od klaczy ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie nie- ta cena nie... :( niestety.
    Ale mleko klaczy brzmi.. hehe oryginalnie :) Wolę nie wiedzieć jaką minę by miał mój chłopak jakbym mu powiedziała że to krem z mleka klaczy :D Radość w rodzinie by zapanowała- jestem pewna xD :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kusi mnie ten krem od dawna, ale cena skutecznie mnie zniechęca :( Studenci, łączmy się w bólu! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. właśnie dlatego zawsze wszystkim mówię- szukaj w lumpie a zawsze znajdziesz :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Mleko klaczy? Czego to jeszcze nie wymyślą :D ale szkoda, że taki drogi:(

    OdpowiedzUsuń
  6. z mleka klaczy, brzmi apetycznie;d. haha;p..
    Może kupię xdd;d.^^
    Zapraszam do siebie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla mnie cena jest zaporowa, nawet jeżeli działa cuda.

    OdpowiedzUsuń
  8. Niestety za drogi, ale może kiedyś się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. cena ceną, ale pojemność jest ogromna!

    OdpowiedzUsuń
  10. twoja opinia kremu sama w sobie jest bardzo zachęcająca, jednak za taką cenę kremu na pewno nie kupię. jak na razie jestem na utrzymaniu rodziców, a oni nawet nie dopuszczają takiej myśli, że krem może tyle kosztować.

    OdpowiedzUsuń
  11. gratuluje wspolpracy, jakos mam złe skojarzenia z mlekiem klaczy:D

    OdpowiedzUsuń
  12. ja chyba też należę do tego typu osób.. szczególnie nie na kremy, haha na ubrania to jeszcze, jeszcze, ale na kosmetyki to tyle nie wydaję ;d

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo podoba mi się Twój blog :)
    Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  14. cena nie jest taka wysoka w stosunku do objętości jaką ma krem, przyznam, że zachęciłaś mnie swoim opisem ;)
    obserwuję na dobry początek i zapraszam do nas, jeśli Ci się spodoba mam nadzieję, że odwdzięczysz się tym samym ;)
    Marty
    http://bemymusthave.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Masz sliczna naglowek!!Pozdrawiam i zapraszam do mnie na konkurs:) www.saymejustine.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. jak przeczytałam recenzję to miałam napisać, ze wypróbuję również kremu, jednak jak zobaczyłam cenę to jednak nie będę mogła sobie pozwolić.. no może kiedyś jak skończę studia:P pozdrawiam i zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. ciekawa recenzja!:) jednak krem nie na moją kieszeń

    OdpowiedzUsuń
  18. Fakt cena wysoka, ale widać po recenzji, że krem na świetne działanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. O, super! A ja właśnie szukam czegoś na swoje wypryski i przebarwienia potrądzikowe. Mimo, że jestem pod opieką dermatologa, to chyba wypróbuje ten specyfik. Wszyscy przerażaja się ceną. Cóż, mam troche doświadczenia z takimi kremami i powiem, że przez cały okres swojego leczenie (2 lata), wydałam na różne kremy i leki napewno grubo ponad 1500 zł, a skutki? Cóż, są, ale nadal nie takie jakie bym chciała. Więc chyba pozwolę sobie zainwestować jednorazowo w ten kremik, bo muszę znaleźć coś, co pomoże mi w tym, aby moje ślady po trądziku trochę wyblakły. Tak wiec dziękuję za recenzję! I oby więcej takich! Bo naprawdę dużo osób ma problemy z cerą, a takie wypróbowane przez kogos kremy/żele/maście są bardziej godne zaufania. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. musi być dobry, choć nazwa 'z mleka klaczy' nie brzmi jakoś super zachęcająco :P aczkolwiek naturalny, na pewno daje super efekty

    OdpowiedzUsuń
  21. no cena trochę odstrasza jak na studencką kieszeń, ale skoro napisałaś, że warto, to pewnie po Twojej recenzji kilka osób się skusi ;)

    Pozdrawiamy,
    2bigcitylifes.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Jesli by mi ladnie zlagodzil moja sucha skore, to czemu nie sprobowac? :))

    OdpowiedzUsuń
  23. kurcze gdyby nie ta cena... bardzo przydałby mi sie ten krem.

    ja słyszałam o zbawiennych właściwościach olejku kokosowego.

    Ola

    OdpowiedzUsuń
  24. ciekawy produkt :) choc na moja cere , ktora bryka sie z rozznymi problemami :) nie wiem czy ejst cos w stanie skutecznie temu zapobiec :)

    aktualnie z polecenie dermatologa testuje krem peelingujacy z pharmaceris z kwasem migdalowym 5% :)

    OdpowiedzUsuń
  25. w końcu jestem konsultantka:)

    OdpowiedzUsuń
  26. muszę zakupić :)
    ej jak zrobiłaś ten nagłówek ?
    bardzo mi się podoba i chciałam coś podobnego ale nie umieeem (:

    OdpowiedzUsuń
  27. hejj, fajny blogg ; D Zapraszam do obserwowania mojego :
    http://normalnie-nie-normalne.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. Ciekawy jednak cena odstrasza :D

    OdpowiedzUsuń
  29. pierwsze słyszę o kosmetyku z takim składnikiem :> faktycznie intrygujący.
    no ale nie za taką cenę... (przynajmniej też póki jestem studentką :D)

    OdpowiedzUsuń
  30. Szafowiczka :)) pokazuj te swoje ponczo!! :>>

    www.soveir.blogspot.com

    buziakii, Sov.

    OdpowiedzUsuń
  31. z mleka klaczy??;p

    buziaki
    fajna recenzja

    OdpowiedzUsuń
  32. Łooł krem wydaje się dobry i szczególnie zachęca tym, że zawiera to mleko, ale cena..oojoj.
    Ale blog fajny ; )
    www.malouanr.blogspor.com

    OdpowiedzUsuń
  33. Dzieki piekne :)

    OdpowiedzUsuń
  34. o prosze ;)) <3 hihihi wszytskie dziewczyny maja podobnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Świetny blog . Obserwuję i liczę na rewanż ;*

    OdpowiedzUsuń
  36. ja go bardzo polubiłam choć stosowałam jedynie na łokcie i piętki :)

    OdpowiedzUsuń
  37. wszystko fajnie, ale cena nie na moją kieszeń niestety

    OdpowiedzUsuń
  38. nigdy nie słyszałam o tym składniku ;p

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 MintElegance , Blogger