Według producenta:
Mandarynkowa kąpiel BingoSpa dogłębnie zmiękcza zrogowaciały naskórek wokół paznokci ułatwiając przeprowadzenie kolejnych etapów manicure. Proteiny jedwabiu intensywnie nawilżają, uelastyczniają i wzmacniają płytkę paznokcia czyniąc go jednocześnie podatnym na zabiegi. Regularne stosowanie kąpieli BingoSpa zapewnia paznokciom zdrowy wygląd i wspaniały połysk.
Według mnie:
Opakowanie wykonane jest z półprzezroczystego, dość solidnego plastiku. Posiada zabezpieczenie w postaci dodatkowego wieczka, więc nawet jeśli wypadnie nam z dłoni nie ma obawy, że proszek się wysypie.
Konsystencja to, jak widać na zdjęciu, proszek w pomarańczowym kolorze. Trochę przypomina taką oranżadkę w proszku:) Nawet pachnie tak samo! Orzeźwiająco i intensywnie.
Aby przygotować kąpiel dla naszych skórek i paznokci należy rozpuścić łyżeczkę proszku w 100ml ciepłej wody i moczyć w niej paznokcie ok.5minut. Ja jak to ja robiłam proporcje na oko, ile się wlało wody tyle było, ile się wsypało proszku tyle zostawało:P
Proszek rozpuszcza się powoli i zabarwia wodę na pomarańczowo. Przez cały czas trwania tego zabiegu pielęgnacyjnego towarzyszy nam zapach mandarynek, a nawet jeszcze kilka minut po:) Nie jest to jednak intensywny zapach i niestety nie utrzymuje się na dłoniach. Po dodaniu do wody proszku staje się ona jakby śliska, trochę jedwabista-ciężko to określić.
Po osuszeniu dłoni mogę cieszyć się zmiękczonymi i nawilżonymi skórkami oraz błyszczącymi paznokciami. Kąpiel nie wzmocniła moich paznokci, ale też ich nie osłabiła. Po takim zabiegu skórki gotowe są do odsunięcia drewnianym patyczkiem.
Ja taki zabieg robię raz w tygodniu. Jest to na pewno urozmaicenie domowej pielęgnacji paznokci, coś innego co sprawi przyjemność każdej kobiecie:)
300g kosztuje 14zł, a kupić możecie TUTAJKonsystencja to, jak widać na zdjęciu, proszek w pomarańczowym kolorze. Trochę przypomina taką oranżadkę w proszku:) Nawet pachnie tak samo! Orzeźwiająco i intensywnie.
Aby przygotować kąpiel dla naszych skórek i paznokci należy rozpuścić łyżeczkę proszku w 100ml ciepłej wody i moczyć w niej paznokcie ok.5minut. Ja jak to ja robiłam proporcje na oko, ile się wlało wody tyle było, ile się wsypało proszku tyle zostawało:P
Proszek rozpuszcza się powoli i zabarwia wodę na pomarańczowo. Przez cały czas trwania tego zabiegu pielęgnacyjnego towarzyszy nam zapach mandarynek, a nawet jeszcze kilka minut po:) Nie jest to jednak intensywny zapach i niestety nie utrzymuje się na dłoniach. Po dodaniu do wody proszku staje się ona jakby śliska, trochę jedwabista-ciężko to określić.
Po osuszeniu dłoni mogę cieszyć się zmiękczonymi i nawilżonymi skórkami oraz błyszczącymi paznokciami. Kąpiel nie wzmocniła moich paznokci, ale też ich nie osłabiła. Po takim zabiegu skórki gotowe są do odsunięcia drewnianym patyczkiem.
Ja taki zabieg robię raz w tygodniu. Jest to na pewno urozmaicenie domowej pielęgnacji paznokci, coś innego co sprawi przyjemność każdej kobiecie:)
O produkcie możecie poczytać także tutaj.
pięknie musi pachnieć!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt, jeszcze się z takim nie spotkałam :). A teraz interesuje mnie wszystko dotyczące pielęgnacji paznokci, bo są w nie najlepszym stanie :)
OdpowiedzUsuńmam tą kąpiel :)
OdpowiedzUsuńjest bardzo przyjemna i relaksująca. no i pięknie pachnie mandarynkami :)
polubiłam ją ;)
OdpowiedzUsuńDziała i mandarynkowy zapach...dla mnie to już starczy do wypróbowania:)
OdpowiedzUsuńMmm uwielbiam zapach mandarynek :)
OdpowiedzUsuńjuż wyobrażam sobie zapach, mniaaaam :D
OdpowiedzUsuńA co kupiłaś jeśli można wiedzieć?:)
OdpowiedzUsuńAcha, no to bardzo fajnie:-)
UsuńPozdrawiam:*
Rzadko kiedy używam tego typu specyfików, ale wygląda interesująco. Choć niestety nie mam dostępu do kosmetyków Bingo Spa, a jak już zamawiać w internecie to od razu więcej.
OdpowiedzUsuńZapach musi być obłędny ;]
OdpowiedzUsuńfajna alternatywa dla pastylek jakie miałam okazję używać :)
OdpowiedzUsuńChcę to mieć u siebie. :) Mandarynki uwielbiam więc czego chcieć więcej. ;d
OdpowiedzUsuńNie miałam ale musi cudnie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńJeżeli pięknie pachnie i pomaga w usuwaniu skórek, to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńfajny zabieg chociaż ja moczyć skórek nie lubię
OdpowiedzUsuńoj chętnie bym wypróbowała;)
OdpowiedzUsuńO, fajne :)
OdpowiedzUsuńZapach mandarynek :) mniam !
OdpowiedzUsuńpachnie jak oranżada w proszku :D:D omniomniom :P
OdpowiedzUsuńAle fajny, ten zapach kusi!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście można sobie urozmaicić pielęgnację takim kosmetykiem :-) Zapach musi być cudowny!
OdpowiedzUsuńo ciekawie... nigdy nie trafiłam na tego typu kosmetyk w sklepie...
OdpowiedzUsuńWłaśnie, ciekawe czy jakaś inna firma również coś takiego wymyśliła. :)
Usuńja na szczęście ze skórkami problemu nie mam, ale ciekawie to wygląda ;D
OdpowiedzUsuńChyba się w końcu skuszę. :)
OdpowiedzUsuńStrasznie jestem ciekawa tego produktu :)
OdpowiedzUsuńzapach musi być cudowny ♥
OdpowiedzUsuńMandarynka od razu sprawia, że czuję mega odświeżenie :) Pozdrawiam, Blogging Novi.
OdpowiedzUsuńpaznokcie, to jedyna część mojego ciała, o którą nie chce mi się dbać i robię to, bo muszę ;( po prostu nie znoszę ich piłować, malować itd. ale trzeba
OdpowiedzUsuńpierwszy raz słyszę o takiej mandarynkowej kąpieli do paznokci, koniecznie muszę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńnie wiem jak ty ale ja bym to zjadla ^^
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o czymś takim... ;-) Tzn. o produkcie tego typu.
OdpowiedzUsuńMusi slicznie pachnieć, jeśli ma podobny zapach do scrubu Ahavy, to na pewno pachnie ślicznie:)
OdpowiedzUsuńOddaj mi te mandarynki;) już czuję ten zapach!!:)
OdpowiedzUsuńOj mam ochotę na taki produkt i zabieg!:)
OdpowiedzUsuńKompletnie mnie zachecilas do sprobowania tego produktu. Niska cena i mandarynkowy zapach bardzo mnie przekonuje :-)
OdpowiedzUsuńOch, pomysl kapieli dla rak, i zapach&kolor mandarynki- i zazdroszcze CI!!! Szczegolnie, ze ostatnio mam potrzeba moczenia i stop, i rak- nie fizyczna, a raczej psychiczna :) w ramach relaksu.
OdpowiedzUsuńInna sprawa, ze ja nie umiem usiedziec i zawsze MUSZE cos zrobic, bo swiat sie skonczy i tyle jest z mojego relaksu!
Pierwsze słyszę o takim produkcie :) Ciekawy i na pewno urozmaica pielęgnowanie naszych paznokci :) Muszę zajrzeć na tą stronkę :)
OdpowiedzUsuńBardzo zachęcająco wygląda :)
OdpowiedzUsuńja dostałam paczkę w piątek ;) także ślicznie dziekuję :* mam nadzieję, że się podoba (:
OdpowiedzUsuńMandarynka!!! mmm w sam raz na zimę;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za zapachem mandarynki, ale kolor jest energetyzujący ;)
OdpowiedzUsuńKolor obłędny :) Tak samo jak kosmetyki BingoSpa, które znam od dawna i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuń"mandarynkowa" w nazwie sprawia, że chcę ją mieć :D
OdpowiedzUsuńostatnio na pracowni robiłam koleżance maskę liftingującą, rany boskie, myślałam, że oszaleję! nie dało jej się zmyć i szorowałam pół godziny! bez przesady.. także wiem co to znaczy okropnie zmywająca się maska.. Peeling jednak bez problemu się zmywa i przy okazji zmywania robimy masaż ;)
OdpowiedzUsuńmm wygląda smakowicie! hehe :D napewno jest to wspaniałą regeneracja dla naszych dłoni...:)
OdpowiedzUsuńfajnie wygląda ta sól :)
OdpowiedzUsuńmoże nie wygląda smakowicie, ale samo słowo mandarynkowa kąpiel już brzmi smacznie :)
OdpowiedzUsuń