21:00:00

TAG 11 pytań

TAG 11 pytań
Do zabawy zaprosiła mnie Meraja -ślicznie dziękuję :* i standardowo zapraszam do zaglądania na jej bloga :)


Meraja zadała mi następujące pytania:
1. Który z domowych obowiązków lubisz najbardziej a który najmniej?
Lubię prasować i zmywać, nienawidzę odkurzać i myć podłóg.
2. Lubisz gotować, wolisz piec czy w ogóle nie tykasz się kuchni gdy nie musisz?
Lubię gotować, piec, ale muszę mieć dla kogo to robić. Sama dla siebie gotuję bardzo rzadko.
3. Kolczyki, pierścionki czy coś na szyję?

Bransoletki, bransoletki i jeszcze raz bransoletki.
4. Włosy proste, falowane czy kręcone? Jakie masz a jakie chciałabyś mieć?

Mam falowane włosy, ale zawsze chciałam mieć proste.
5. Kawa czy herbata? :)

I kawa i herbata !
6. Jakbyś miała wybrać dla siebie sukienkę, nie patrząc na koszta, jak by ona wyglądała? (inspiracje proszę! ;)

Tylko jedną?! Wybrałabym wszystkie, które tylko wpadłyby mi w oko :D
7. Lubisz zdobienia na paznokciach czy wolisz jednolity kolor?
Na swoich paznokciach nie lubię zdobień, ale u innych podobają mi się.
8. Czy przy malowaniu paznokci używasz bazy, lakieru i topu? Czy pomijasz któryś z tych etapów? 

Zawsze używam bazy pod lakier, często zapominam o topie.
9. Czy kiedykolwiek próbowałaś w znaczący sposób zmienić swoją wagę (schudnąć, przytyć)? Z jakim efektem? :)

Bo to raz :P Nawet teraz próbuję schudnąć, ale o tym w osobnej notce.
10. Czy gdybyś miała do dyspozycji platikowy kosz ogrodowy (no wiecie jaki) to czy zmieściłabyś tam wszystkie swoje kosmetyki?

Nie wiem o jakim koszu mowa, ale chyba tak.
11. Jesteś typem "chomika", który ma mnóstwo zapasów kosmetycznych czy kupujesz na bieżąco?

Zdecydowanie jestem typem "chomika", najwięcej zapasów mam z żeli pod prysznic i balsamów.


Pytania ode mnie:
1. Z jakiej części swojego ciała jesteś najbardziej dumna?
2. Styl, której gwiazdy ( polskiej lub zagranicznej ) podoba Ci się najbardziej?
3. Co skusiło Cię do prowadzenia bloga?
4. Gdybyś mogła wybrać imię sama dla siebie, to jakie byś wybrała?
5. Jakie są Twoje ulubione perfumy?
6. Jakie cechy najbardziej cenisz u mężczyzn?
7. Bez jakiego kosmetyku nie wyobrażasz sobie żyć?
8. Czym zajmujesz się na co dzień?
9. Jaką najbardziej szaloną rzecz zrobiłaś w swoim życiu?
10. Wyobraź sobie, że niespodziewanie wygrałaś 10tysięcy- co zrobisz z pieniędzmi?
11. W jakie miejsce na świecie pojechałabyś najchętniej?


Nie otaguję aż 11 blogerek, ponieważ tag cieszy się dużym zainteresowaniem i większość z Was już na niego odpowiedziała; ograniczę się do trzech:
AsziWanuhi , Lena i White-Innocent91

11:19:00

Nowy kosmetyczny ulubieniec

Nowy kosmetyczny ulubieniec
Nie przypominam sobie, by kiedykolwiek w mojej kosmetyczce znalazł się jakikolwiek płyn micelarny do demakijażu. Moja mam też takowych nigdy nie kupowała, albowiem najbardziej lubi mleczka do twarzy, a ja do tej pory byłam wierna płynom do demakijażu Ziaja. Dlatego, gdy przyjechałam w zeszły weekend do domu i zobaczyłam zupełną nowość w łazience od razu na bok odstawiłam wszystkie inne mazidła do demakijażu, by go wypróbować. Go, czyli Micelarny płyn do demakijażu oczu i twarzy AA. Jest to ( chyba ) pierwszy kosmetyk, który z miejsca zdobył moje serce, już po pierwszym użyciu.
Opis producenta:
Płyn usuwa makijaż twarzy i ust, chroni skórę przed wysuszeniem. Doskonale zastępuje mleczko i tonik. Nie wymaga zmywania. Przeznaczony do skóry alergicznej i wrażliwej.
Składniki:
- Struktury micelarne zapewniają niezwykle wysoką skuteczność oczyszczania.
- Algi Durvillea antartica z wód Antarktyki chronią skórę przed działaniem szkodliwych czynników środowiska oraz przywracają jej właściwą równowagę.
- Kwas hialuronowy intensywnie nawilża i wygładza skórę.
- Alantoina i d-pantenol działają łagodząco. 
0% alergenów, parabenów, barwników !!

PLUSY:
* przede wszystkim brak parabenów w składzie
* nie wysusza
* nie podrażnia
* nie uczula
* nie szczypie w oczy
* płyn przeznaczony dla każdego typu cery ( zwłaszcza wrażliwej i skłonnej do alergii ) i dla kobiet już od 20. roku życia
* pozostawia uczucie czystości, świeżości
* pozostawia skórę gładką w dotyku
* czuć, że naprawdę nawilża
* delikatny, przyjemny zapach
* doskonale radzi sobie z makijażem, nawet tym mocniejszym
* przy demakijażu oczu nie rozmazuje tuszu, eyelinerów, itd. ( nie tworzy efektu "pandy" jak np. w moim przypadku biedronkowe mleczko )
* nie pozostawia po sobie tłustego filmu na powiekach
* niesamowicie wydajny
* ładna, poręczna butelka, którą jeśli podstawimy pod światło, to zobaczymy ile kosmetyku jeszcze nam zostało
* dostępność, albowiem można go dostać w każdej mniejszej lub większej drogerii, w aptece czy supermarkecie
* niska cena

MINUSY:
* jedynym minusem jest za duży "dzióbek", przez który zawsze wylewa się za dużo płynu

ok.14zł/250ml

Jest to kosmetyk, który kupię jeszcze nie raz-i Wam również polecam :)

12:56:00

TAG: Reading is COOL!

TAG: Reading is COOL!

Nieraz wspominałam, że straszny mól książkowy ze mnie, dlatego gdy zobaczyłam na kilku blogach tag READING IS COOL postanowiłam nie czekać aż ktoś mnie otaguje tylko zrobić to samej :D
1. O jakiej porze dnia czytasz najchętniej?
Nie mam ulubionej pory dnia na czytanie, czytam gdy tylko najdzie mnie ochota.
2. Gdzie czytasz?
Gdzie się da ! Na nudnym wykładzie, w autobusie, w poczekalni u dentysty...
3. W jakiej pozycji najchętniej czytasz?
Hmm...chyba najlepiej czyta mi się leżąc na boku.
4. Jaki rodzaj książek czytasz najchętniej?
Najbardziej lubię czytać kryminały i powieści obyczajowe. Lubię też kobiecą literaturą, taką z której powstałaby niezła komedia romantyczna.
5. Jaką książkę ostatnio kupiłaś/dostałaś?
Jakiś czas temu wymieniłam punkty z serwisu PrzeczytamWszystkich.pl na książkę Nicolasa Sparksa "Ostatnia Piosenka".
6. Co czytałaś ostatnio?
Ostatnio tzn. kiedy? Dwa dni temu skończyłam czytać "Kochankę" M. McCutcheon.
7. Co czytasz obecnie?
"Zamiana" M. Klein
8. Używasz zakładek czy zaginasz "ośle rogi"?
Co to w ogóle są te "ośle rogi"? Pierwsze słyszę. Moimi zakładkami są przeważnie pocztówki.
9. E-booki czy audiobooki?
Ani to ani to, nic nie zastąpi książki.
10. Jaka jest Twoja ulubiona książka z dzieciństwa?
Chyba nie będę oryginalna jak napiszę, że "Dzieci z Bullerbyn" i seria "Ania z Zielonego Wzgórza".
11. Którą z postaci literackich cenisz najbardziej?
Nie ma takiej postaci. Cenię pisarzy, nie wymyślonych przez nich bohaterów.

19:50:00

Inspiracje

Inspiracje
Dawno nie było notki z inspiracjami, więc nadrabiamy, nadrabiamy!










10:15:00

Mega Krzem

Mega Krzem
Dosłownie przed sekundą połknęłam ostatnią tabletkę Mega Krzemu, czyli suplementu, który miałam okazję testować przez ostatnie 2 miesiące.
Krzem jest szczególnie ważny dla prawidłowego podziału komórek naskórka. Jego duże ilości wbudowują się w skórę, a także we włosy i paznokcie. Jeden gram zdrowych włosów zawiera 100 µg krzemu. Badania kliniczne potwierdzają ważną role krzemu jako czynnika zmniejszającego kruchość włosów. Odpowiada on za połysk i wytrzymałość włosów i paznokci. Krzem pełni ważną rolę w procesie tworzenia tkanki łącznej, keratyny i kolagenu, istotnych składników włosów i paznokci. Ekstrakt ze skrzypu polnego jest naturalnym źródłem krzemu, często wykorzystywanym w farmacji. Naukowcy udowodnili jednak, że szczególnie bogaty w ten pierwiastek jest ekstrakt ze specjalnego gatunku bambusa Tabashir bamboo, który zawiera nie mniej niż 70 % przyswajalnej krzemionki. Bambus ten rośnie w Indiach i Chinach, a jego młode pędy są stosowane w kuchni jako warzywo będące jednym z elementów codziennej diety.
Niezbędny do budowy włosa aminokwas L-metionina, nie jest wytwarzana przez organizm i musi być dostarczana z pożywieniem.
Witaminy, szczególnie biotyna, wraz z minerałami współdziałają w wytwarzaniu przez organizm substancji bioaktywnych, odpowiedzialnych za zdrowy wygląd włosów i paznokci.
Niedobory witamin na przednówku, po kuracji antybiotykowej czy diety odchudzającej mogą byc powodem rozdwajania sie i wypadania włosów oraz kruchych i łamliwych paznokci.
Miedź to pierwiastek odpowiedzialny za właściwe wybarwienie włosów, jego niedobory mogą nawet powodować zanik barwników we włosach.
Włosy i paznokcie są bardzo wrażliwe na niedostateczną ilość składników odżywczych. Pierwszymi objawami chorób czy stosowania diet odchudzających są wypadanie włosów oraz łamliwe paznokcie.Tylko wówczas, gdy cebulki włosowe otrzymują z pożywieniem niezbędne substancje odżywcze włosy są mocne i lśniące. Kosmetyki niewiele pomogą, jeśli brakuje 'cegiełek' potrzebnych do budowy włosa – krzemu, keratyny i sprężystych włókien kolagenowych.
Dzięki zastosowaniu ekstraktów roślinnych o najwyższej zawartości naturalnego krzemu, już jedna kapsułka dziennie suplementu diety MEGA KRZEM z metioniną pomaga budować i pielęgnować zdrowe i lśniące włosy oraz mocne paznokcie.
Jego skład jest bogaty w łatwo przyswajalną krzemionkę, potrzebny do budowy włosa aminokwas metioninę, witaminy i mikroelementy w tym niezbędną dla prawidłowej pigmentacji włosów miedź.
MEGA KRZEM z metioniną zaleca się:
- przy nadmiernym wypadaniu, łamliwości włosów
- przy nadmiernej łamliwości i kruchości paznokci
- w celu regeneracji, wzmocnienia i pielęgnacji włosów i paznokci
SkładnikZawartość w 1 tabletce (w mg)%ZDS*
Ekstrakt z pędów bambusa (zawierający nie mniej niż 70% przyswajalnej krzemionki)150,00**
Ekstrakt z ziela skrzypu150,00**
Witamina C40,0050
L - Metionina10,00**
Niacyna8,0050
Żelazo (II)7,0050
Witamina E6,0050
Cynk5,0050
Kwas pantotenowy3,0050
Mangan1,0050
Witamina B60,7050
Witamina B20,7050
Witamina B10,5550
Miedź0,5050
Kwas foliowy0,1050
Jod0,07550
Selen0,027550
Biotyna0,02550
Witamina B120,0012550
* ZDS – Zalecane Dzienne Spożycie 
** brak ustalonej normy Zalecanego Dziennego Spożycia 

Dane techniczne:
W opakowaniu znajduje się 60 tabletek, podzielonych na trzy listki po 20sztuk każdy. Jak widać na zdjęciu tabletki są w zielonym kolorze oraz w kształcie, który ułatwia połykanie suplementu. Tabletki mają specyficzny, trochę nieprzyjemny dla nosa zapach. Można to jednak wybaczyć ze względu na to, że ten preparat naprawdę działa, ale o tym trochę niżej :)
Suplement stosowałam codziennie po śniadaniu ( nigdy na pusty żołądek !! ), 1 tabletkę dziennie, popijając niewielką ilością wody. 
Moja opinia:
Wypróbowałam już kilka różnych rodzajów suplementów diety, które dostępne są na rynku. Jednak nigdy nie zaobserwowałam jakichkolwiek efektów: włosy nadal wypadały i były matowe, cera ciągle pozostawiała wiele do życzenia, a paznokcie nie przestawały się łamać czy rozdwajać. Dlatego dość sceptycznie podeszłam do tego suplementu diety. Jakie było moje zdziwienie, gdy odkryłam, że ten preparat naprawdę działa !! Po pierwsze włosy mniej wypadają, są jakby bardziej gęste, odzyskały blask i wyglądają na zdrowsze niż były dwa miesiące temu. Nie wiem czy to zasługa tego preparatu, ale wydaje mi się, że przestały się też tak bardzo puszyć ( chyba połączenie masek do włosów i tego suplementu diety dało tak zadowalające efekty ). Jeśli chodzi o paznokcie to pierwszą oznaką tego, że suplement naprawdę działa było to, że poznikały mi z płytki paznokci takie białe chmurki ( chyba wiecie o czym mówię? ), których czasami miałam bez liku, a teraz nie mam ani jednej. Zauważyłam też, że paznokcie stały się nieco mocniejsze, mniej się łamią i rzadziej się rozdwajają, a do tego szybciej rosną.
W zapasie mam jeszcze jedno opakowanie, zrobię sobie miesięczną przerwę i z przyjemnością sięgnę po Mega Krzem jeszcze raz :) Skoro działa to po co z niego rezygnować :)?

Cena dwumiesięcznej kuracji ( 60 tabletek ) w zależności od apteki waha się w granicach od 10zł do 17zł ( np. w aptekach Dbam o Zdrowie ten suplement diety kosztuje 14,79zł ).


Zapraszam na stronę Mega Krzem



Dziękuję serdecznie Panu Rafałowi za udostępnione preparatu Mega krzem i jednocześnie zaznaczam, że nie wpływa to na moją opinię.

16:29:00

Notka skarg i zażaleń

Notka skarg i zażaleń
Dziś jestem w wisielczym humoru... Po pierwsze mniej więcej do połowy maja jestem pozbawiona "narzędzia pracy" jakim jest aparat fotograficzny. Moja mama sobie wyjechała i zabrała mi cyfrówkę.
Po drugie kiedyś moja kobieca ciekawość wyprowadzi mnie na manowce, gdzie zginę śmiercią tragiczną... Uaktywniłam nowy wygląd Bloggera i klnę pod nosem, bo takiego g**na dawno nie widziałam.  Nie widać czy są komentarze oczekujące na modernizację, nie można zobaczyć podglądu notki...Po prostu masakra, zostałam pokarana za swoją ciekawość, Czy ktoś wie jak przywrócić stary wygląd? Bo ja prędzej strzelę sobie w kolano niż połapię się co gdzie i jak w nowym wyglądzie...
Po trzecie mam cholernego ( no co, na swoim blogu mogę przeklinać ) lenia i totalny brak weny, a przecież praca magisterska sama się nie napisze...

Na dziś koniec skarg i zażaleń.

20:15:00

TAG: Idealny Kosmetyk

TAG: Idealny Kosmetyk
Do zabawy zaprosiła mnie Łowczyni .Serdecznie Ci dziękuję Kochana:* a Was zachęcam do odwiedzenia bloga Łowczyni :)


ZASADY:
1. Napisz kto Cię oTAGowal i zamieść zasady zabawy.
2. Zamieść banner TAGu i wybierz jeden kosmetyk (może to być kolorówka jak i pielęgnacja), którego używasz już długo i nie zamienisz na nic innego. 
3. Wklej zdjęcie wybranego kosmetyku.
4. Uzasadnij swój wybór (krótką recenzją możesz zachęcić wiele osób, by również go wypróbowały).
5. Zaproś do zabawy cztery bloggerki.

zdjęcie ze stronki wizaz.pl

Moim idealnym kosmetykiem, którego używam już kilka ładnych lat jest Morelowy Peeling Soraya ( odpowiednik wycofanego peelingu St.Ives ). Jest to kosmetyk, który będę używać do grobowej deski ( a i pochowają mnie z tubkami tego peelingu :P ).

Dlaczego uważam, że jest taki idealny?
- jest niedrogi
- łatwo dostępny
- szalenie wydajny
- ma świetną, kremową konsystencję z dużą ilością drobinek
- nie uczula
- nie wysusza
- mimo że czasami trę twarz bardzo mocno nigdy mnie nie podrażnił
- pozostawia skórę tak gładką, tak miłą w dotyku ( jak pupcia niemowlaka :D )
- zgodnie z obietnicą producenta dodaje skórze blasku
- zawsze gdy go używam mam wrażenie świeżej skóry
- bardzo dobrze oczyszcza
- nie pozostawia uczucia ściągniętej skóry
- sprawia, że matujące kremy matują twarz na dłużej
- zmniejsza rozszerzone pory
- regularnie stosowany poprawia stan cery

Zalety tego kosmetyku mogłabym wymieniać bez końca- ten peeling, wg mnie, nie ma żadnej wady :)

Do dalszej zabawy, jak zwykle, zapraszam te bloggerki, którym spodobał się tag :)

18:28:00

Wielkanoc

Wielkanoc
Wesołych Świąt Kochane :*

14:48:00

Projekt denko

Projekt denko
Żel pod prysznic Timotei- bardzo ładnie pachnie, tak orzeźwiająco. W miarę dobrze się pieni, jednak jest mało wydajny ( tak jak poprzednie dwa żele Timotei, które znalazły się w mojej łazience ).
Sól do kąpieli z miodem i mlekiem BeBeauty- moja ulubiona :)
Wygładzające serum do rąk BeBeauty- genialny krem za grosze! Ekologiczny, wydajny, szybko się wchłania, a dłonie pozostawia gładkie i delikatne.
Wygładzający peeling do ciała Czarna Oliwka Bielenda- niby czarna oliwka, a mi pachnie kiwi. W konsystencji bardzo przypomina biedronkowy peeling. Ogólnie mi przypasował, ale nie kupię go ponownie, bo jest mało wydajny.
Maska mleczna do włosów z proteinami mleka Mila- polecam wszystkim, jeśli macie problem z przesuszonymi włosami. Ta maska nie dość, że jest tania ( 1000ml to koszt około 18zł ), to jeszcze jest szalenie wydajna, a po jej stosowaniu włosy przestają się puszyć, są miękkie w dotyku, nawilżone i odżywione. Problemem może być dostępność tej maski, ja ją kupiłam w swoim miasteczku w salonie fryzjerskim.
Żel pod prysznic Fa- pachnie bardzo, ale to bardzo słodko. I chyba za to najbardziej polubiłam ten żel, chętnie kupię go jeszcze raz. Poza tym dobrze się pieni, wydajny i w poręcznej butelce.
Żel do nóg kasztanowy Ziaja- mam genetyczną skłonność do żylaków, dlatego żele/maści z wyciągiem z kasztanowca zawsze są w mojej kosmetyczce. Ten żel podpasował mi najbardziej: nie klei się, szybko się wchłania pozostawiając przyjemne uczucie chłodu. Odkąd go stosuję zaobserwowałam, że żylaki są mniej widoczne. Minusem żelu jest tragiczna wydajność: żel skończył mi się już po dwóch tygodniach...Ale jest bardzo tajny, więc i tak będę go kupować.
Krem wyszczuplający do ciała- recenzja Tutaj
Maska oczyszczająca z zieloną glinką+ Mikrodermabrazja Ziaja Pro- kolejny fenomenalny kosmetyk Ziaja, połączenie maski z peelingiem. Pozostawia skórę gładką w dotyku, matową, odzyskuje swoisty blask i koloryt, pory są zmniejszone, a większość krostek po prostu znika. Maska jest bardzo wydajna, stosowałam ją raz w tygodniu, opakowanie starczyło mi na kilka długich miesięcy. Minusem jest dostępność kosmetyku, ja trafiłam na niego przez przypadek w jakieś drogerii internetowej.
Antyperspirant Dry Comfort Nivea- wg producenta ma zapobiegać nadmiernemu poceniu, co okazuje się nieprawdą ( przynajmniej w moim wypadku ). Zgodzę się z drugą obietnicą producenta, że zapewnia poczucie suchej skóry przez długi czas. Nie podrażnił mnie, nie brudził ubrań. Nie wiem jak inne antyperspiranty, ale ten jest mało wydajny.
Tonik do cery trądzikowej Morning 20/20- bubel... W dodatku śmierdzący. Opakowanie ma duży "dzióbek", przez który zawsze, ale to zawsze wylewa się za dużo toniku. Poza tym bardzo wolno się wchłania, lekko ściąga twarz i w ogóle pozostawia po sobie takie nie miłe uczucie. Więcej nie kupię.
Mydło do cery trądzikowej antyseptyczne 20/20- kolejny bubel...Szkoda "strzępić klawiatury", po prostu nie polecam.
Krem do rąk Ziaja- początkowo krem nie przypadł mi do gustu, jednak im dłużej go używałam tym bardziej podbijał moje serce. Krem, który ma same plusy: jest niedrogi, wydajny, pozostawia dłonie gładkie i delikatne.
Płyn do płukania ust Listerine- kupiłam przez przypadek i nie żałuję, bo chociaż z tym płynem się nie polubiłam, bo jest za mocno miętowy, to dzięki niemu kupiłam inny, który jest dla mnie idealny.
Copyright © 2016 MintElegance , Blogger