07:22:00

Podkład Colour Adapt od Max Factor

Od producenta:
Podkład dopasowujący się do koloru skóry. Podkład ten zawiera elementy reflektujące naturalny koloryt skóry. Dzięki temu pozwala uniknąć efektu maski. Producent obiecuje absolutnie idealne dopasowanie się podkładu do koloru cery z jednoczesnym wyrównaniem jej kolorytu i zamaskowaniem "niespodzianek". Podkład zawiera lotne olejki silikonowe, dzięki czemu ma świetnie się rozprowadzać.

Cena: ok.45zł/30ml
Ode mnie:
Podkład kupiłam na przedświątecznej promocji w Rossmannie, podkład razem z tuszem 2000 calorie kosztował ok.45zł-nie wiem jak Wy, ale ja nie mogłam przejść obojętnie obok takiej okazji ;) Oprócz promocji do zakupu zestawu skusiły mnie pochwalne opinie zarówno tuszu jak i podkładu. O ile tusz faktycznie zasługuje na piątkę z plusem, o tyle podkład okazał się niewypałem...
Jak zawsze swoją opinię zacznę od opakowania. Jest ono estetyczne, minimalistyczne i higieniczne dzięki pompeczce, która dozuje odpowiednią ilość podkładu. Dzięki małej przerwie w naklejce, która jest na opakowaniu wiadomo ile kosmetyku już zostało zużyte.
Konsystencja jest świetna: leciutka, puszysta, przypominająca mus i rozpływająca się pod palcami. Osoby z bardzo wrażliwym nosem mogą narzekać na zapach podkładu, ponieważ jest on dość chemiczny i wyczuwalny przy aplikacji.
Podkład rozprowadza się z łatwością, nie robi smug ani nie tworzy efektu maski. Wygładza, dopasowuje się do kolorytu cery, ładnie ją wyrównując. I to tyle, jeśli chodzi o plusy...
Do minusów podkładu zaliczam brak jakiegokolwiek, nawet minimalnego zmatowienia cery, co więcej po jakiś 3-4godzinach od nałożenia buzia świeci się niemiłosiernie i bez pudru ani rusz. Po drugie, zero krycia! Nawet korektor nie pomoże... W dodatku podkład szybko się ściera i jest mało wydajny: przy codziennym używaniu kończył się po miesiącu, a inne podkłady o tej samej pojemności 30ml potrafię mieć ponad dwa miesiące. Nie wspominając już o wysokiej cenie, która nie jest adekwatna do niskiej jakości tego kosmetyku.
Wydaję mi się, że ten podkład sprawdzi się tylko u dziewczyn z normalną, suchą skórą, które nie mają problemów z trądzikiem i bliznami. Ja więcej go już nie kupię.

49 komentarzy:

  1. A ja bardzo lubię ten podkład. Nie mam problemów z cerą i tym bardziej bliznami po trądziku, więc takie minimalne krycie w zupełności mi wystarcza. Co do matowienia to owszem, bez pudru ani rusz! Wydajnośc? Moim zdaniem jest ok, bo podkład używam już koło 2 miesięcy i zużycie jest małe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I tu kolejny dowód na to, że drogie to bubel, sądząc po Twojej opinii. Ja nie miałam z nim styczności, ale już wiem, żeby go nie kupować. :D
    D

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że nie kryje! Spodziewałabym się po nim więcej;)

    OdpowiedzUsuń
  4. O :( Jak zero krycia to rzeczywiście bez sensu..

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam go. Szkoda, że tylko w połowie spełnia swoje zadanie

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja lubie mocniejsze krycie, szkoda, ze ten jest taki subtelny, ale w koncu musi byc na rynku jakas alternatywa :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Skoro nie kryje to dość słabo, ja mam teraz rimmel match perfection i bardzo go sobie chwalę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. nie miałam, coś słabo wydajny

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie mam cery normalnej lub suchej więc raczej sie na niego nie skusze bo również potrzebuje wiekszego krycia

    OdpowiedzUsuń
  10. ja przyznam ze go jeszcze nie miałam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. jestem zaskoczona bo zawsze myślałam że podkłady Max Factor to - o!! takie cudowne wszystkie są !

    OdpowiedzUsuń
  12. Szkoda ,że jego działania nie są 100 procentowe :/

    OdpowiedzUsuń
  13. oj szkoda; ja pryszczy nie mam ale przebarwienia jak najbardziej i gdzieniegdzie blizny po trądziku także mi by nie pomógł :/

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja podkładu nie używam jedynie fluid under 20 ! I tak rzadko to robię bo nie chce mi się tak szczerze

    OdpowiedzUsuń
  15. Ojoj to kompletnie nie dla mnie...

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak nie kryje to nie lubię:/
    a tusz i u mnie się sprawdza już od długiego czasu :D

    a wiśniową kawę kupiłam w osiedlowym sklepiku, który niestety został już zamknięty:(

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja potrzebuję dobrego krycia, więc podkład nie dla mnie :/

    OdpowiedzUsuń
  18. jeszcze nigdy nie miałam tego podkładu, ale z tego co widzę to u mnie nie spełniłby swojego zadania :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Odpowiedzi
    1. trzeba było przeczytać moją opinię, wiedziałabyś, że średnio mi podpasował ;)

      Usuń
  20. nie miałam tego podkładu i chyba nie kupię, skoro nie kryje niedoskonałości i nie matuje..
    pod tym względem mam mojego faworyta, którym od lat jest podkład Lirene City Matt :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak nie kryję to na pewno się na niego nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  22. masskra.. wydac tyle kasy i nie uzyskac yego czego sie oczekuje.. jak widsc cena nie zawsze wspolgra z jakoscia . ;-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Oo Po Max Factor spodziewałam się czegoś więcej, bo zwykle podkłady tej firmy są dobre..

    OdpowiedzUsuń
  24. Po MF spodziewałabym się czegoś więcej...

    OdpowiedzUsuń
  25. Dobrze, że ostrzegasz przed takim bublem. Nie miałam jeszcze żadnego ich podkładu.

    OdpowiedzUsuń
  26. szkoda że nie matuje- jak na MF TO MASAKRA JAK WIDZĘ;/

    OdpowiedzUsuń
  27. ostatnio zraziłam się do podkładów max facotr..już wolę tańsze a nieraz o niebo lepsze

    OdpowiedzUsuń
  28. nigdy go nie miałam i widzę że nie mam czego żałować.

    OdpowiedzUsuń
  29. nie mialam nigdy, choc raz sie zastanawiam nad zakupem, ale widze, że dobrze ze nie kupiłam :D

    OdpowiedzUsuń
  30. już coś o nim też czytałam, ze kiepski właśnie.

    OdpowiedzUsuń
  31. Szkoda, że się nie sprawdził...

    OdpowiedzUsuń
  32. oj nie miałam go ale po Twoim poście nie czuje się skuszona do kupna;)

    OdpowiedzUsuń
  33. oj to jakbym go kupiła w regularnej cenie to chyba bym się wściekła ;]

    OdpowiedzUsuń
  34. nie dla mojej cery na pewno w takim razie

    OdpowiedzUsuń
  35. Mialam tusz- nie rozumiem zachwytow.
    Podkladu nie mialam, ale to druga recenzja podkladow maxfactora, ktora czytam- druga negatywna.

    Chyba, jak to sie mowi, spsili sie.

    OdpowiedzUsuń
  36. Słabo wypadł... ale dobrze wiedzieć :) przynajmniej nie będzie kusił :D

    OdpowiedzUsuń
  37. Myślałam, że podkład od Max Factora powinien być bardzo dobry.

    OdpowiedzUsuń
  38. Miałam jakiś podkład z MF ale nie pamiętam już jaki i spisywał się nawet nawet ;P

    OdpowiedzUsuń
  39. Obłędnie pachnie ten balsam ♥

    OdpowiedzUsuń
  40. tak właśnie słyszałam od wielu osób ,że nie jest za dobry ten podkład;P

    OdpowiedzUsuń
  41. Hmm nie dla mnie ten podkład, mam tłusta cerę, więc też bym się pewnie szybko świeciła... a szkoda:)

    OdpowiedzUsuń
  42. u mnie też się niestety nie sprawdził, właściwie nic nie robił z moją twarzą ;//
    zapraszam również do mnie :))

    OdpowiedzUsuń
  43. Swojego czasu (za młodu) kiedy pracowałam w Rossmannie był to mój faworyt! Uwielbiałam go za konsystencję, to że nie tworzy maski, pięknie się rozprowadza. Super zaletą tego podkładu jest to, że nie tworzy jakby plam na twarzy, w razie potrzeby poprawki makijażu lub mocniejszego krycia można dołożyć wartstwę, a podkład się nie waży i wałkuje. Kiedy pracowałam w Rossmannie przekonałam do niego wszytskie moje koleżanki, niektóre do dziś go używają. Ja od dwóch lat używam podkładów Lancome lub Diora, ale myślę o nim z sentymentem i może kiedyś jeszcze po niego sięgnę:)

    OdpowiedzUsuń
  44. lubie podkłady Max factira, ale preferuję bardziej Lasting Performance :)

    OdpowiedzUsuń
  45. max Factora miało byc - sorki bład podczas szybkiego pisania :)

    OdpowiedzUsuń
  46. A ja go uwielbiam! Jest moim numerem 1 stosuję go od baaaardzo dawna i żaden inny nie sprawdził się tak dobrze!


    www.confassion.pl - mój sklep internetowy z ubraniami dla blogerek i nie tylko :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 MintElegance , Blogger