08:06:00

Bo motywacja jest najważniejsza!

Przechodzę samą siebie, ćwiczę już od kilku tygodni z mniejszymi lub większymi sukcesami. A co jest dla mnie największym zaskoczeniem? Ledwo skończę trening, a już myślę o następnym! Mam ochotę na więcej i więcej! Ćwiczenia stały się dla mnie przyjemnością, po nich czuję, że żyję :) 
Pod warstewką tłuszczyku jaka zalega na moim brzuchu zaczynam w końcu wyczuwać wyrobione mięśnie, parszywe boczki robią się coraz mniejsze, pośladki są uniesione i jędrne, a uda znacznie bardziej napięte- to moje małe sukcesy :) 
Wagę odstawiłam w kąt, a w ruch poszedł centymetr. Muszę jeszcze popracować nad dietą, lubię jeść i ciężko mi zrezygnować z tego wszystkiego co tak bardzo lubię... Ale się staram i dlatego dziś wklejam trochę motywujących zdjęć :) 








Wszystkie zdjęcia pochodzą ze strony WeHeartIt

A to moja największa motywacja do ćwiczeń :D

42 komentarze:

  1. Ta ostatnia motywacja jest najlepsza!:) co takiego ćwiczysz? Ja też mam problem z brzuchem i boczkami, ale pracuję nad tym:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pasku bocznym masz moje "wyzwania", które obecnie ćwiczę :)

      Usuń
    2. Aaaa widzę już:)) na boczki próbuję aktualnie tzw tiffoczki http://www.youtube.com/watch?v=r_J8btnIEKQ - ale za krótko to robię żeby były efekty. Poza tym ćwiczenie z 3 rundy killera chodakowskiej. I mam zamiar zakupić sobie dobre hula-hop, moja koleżanka twierdzi że daje super efekty jeśli chodzi o boczki:)

      Usuń
    3. Ja pewnie też nie umiałabym kręcić :) ale może to kwestia czasu...

      Usuń
  2. Na moją motywację nawet zdjęcia nie działają ;-) Ja mam to do siebie, że nie lubię ćwiczyć przy kimś, kiedy ktoś może widzieć, a nie często jestem sama w domu ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też nie lubię przy kimś ćwiczyć, czuję się wtedy bardzo niekomfortowo...póki co mam to szczęście, że mieszkam sama, więc nikt mi nie przeszkadza:P

      Usuń
  3. Ja ćwiczę z Mel B.
    Bardzo lubię jej sety.
    Wpisują się w moje upodobania :)
    Są proste i dynamiczne.
    Oprócz tego biegam i kręcę hula-hop.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też ćwiczę z mel b:) na razie abs, później będę trenować brzuch i ćwiczyć cardio:)

      Usuń
  4. mnie takie zdjęcia rownież motywują:)trzymam kciuki za dalsze postępy i wytrwałość:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przepadam za taką formą ćwiczeń, dlatego ideałem było dla mnie jeżdżenie na rowerze. Ale pogoda nie zachęca, a po drugie gdzieś nad głową tłucze się "sesja", która z miłą chęcią widziałaby mnie z powrotem przy książkach :(
    Ale wrócę - na pewno!

    OdpowiedzUsuń
  6. zdjęcia wyglądają naprawdę motywująco. Kurczę jak te osoby to robią, że tak wyglądają?
    Fajnie, że się pozytywnie uzależniłaś od ćwiczeń.

    OdpowiedzUsuń
  7. W takim razie trzymam kciuki :) Ja nie raz zabierałam się za ćwiczenia, ale zawsze odpuszczam po kilku dniach..

    OdpowiedzUsuń
  8. też teraz ćwiczę ile mogę! :D niestety mam z tym problem, bo mam kolana chore, ale robię co mogę :) a to ostatnie zdjęcie... najlepszy motywator! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też mam problem chorą nogą i nie mogę wykonywać kilku ćwiczeń, ale zawsze zastępuje je innymi:)

      Usuń
  9. Życzę powodzenia w ćwiczeniach ! :*

    OdpowiedzUsuń
  10. motywujące zdjęcia nie ma co :) aż sama poczułam się zmotywowana do pracy nad sobą :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Motywacja jest ważna... najlepiej, żeby była wewnętrzna...; )

    OdpowiedzUsuń
  12. motywacja świetna! ;D
    pochwal się za jakiś czas efektami ;)
    ja za bardzo nie ćwiczę, ale 2-3 razy w tygodniu biegam rano pół godziny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zgadzam się - bez motywacji niewiele się zdziała :-)
    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  14. regularne ćwiczenia to najlepszy ksmetyk na celulit!

    wytrwałości!

    OdpowiedzUsuń
  15. Zapraszam do siebie może nabierzesz jeszcze większej motywacji:)
    http://strong-fit-women.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Hahaha, ostatnia najlepsza! :D

    OdpowiedzUsuń
  17. oo tak... podoba mi się ta ostatnia motywacja :D
    Ćwiczenie uzależnia :) jak chodziłam na siłownie 4 x w tygodniu, a potem przez tydzien miałam przerwe bo byly swięta wielkanocne to nie moglam w domu na tylku usiedziec ;p

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja również ćwiczę: motywacja to podstawa!

    OdpowiedzUsuń
  19. ciekawa jestem efektów u Ciebie, tez zbieram sie za cwiczenia :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wreszcie robi się cieplej, więc wracam do jazdy na rowerze i nie jem po 18:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Też muszę się zmotywować:).

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja za jakiś niecały rok będę się motywować, na razie usprawiedliwiam się i jem, i się obijam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hhehe na razie połowa ciąży, później karmienie i takie tam zajęcia przy dzieciaszku ;D

      Usuń
  23. Ja za to szukać motywacji do nauki.

    OdpowiedzUsuń
  24. oj tak, bez motywacji ciężko jest.. :(

    OdpowiedzUsuń
  25. ale super ;DD kochana zazdroszcze CI tego :D

    OdpowiedzUsuń
  26. nie możesz pozwolić by motywacja zalewała się łzami ;))

    OdpowiedzUsuń
  27. oo super wpis, zgadzam się w 100% :))

    Ostatni motywator najlepszy :DD

    OdpowiedzUsuń
  28. Zdjęcia są super ;) Fajna motywacja, aczkolwiek na mnie ostatnio nic nie działa ;/

    OdpowiedzUsuń
  29. waga nie jest nikomu potrzebna. wyglądając lepiej, z wyrzeźbionym ciałem najczęściej i tak ważywmy więcej gdyż cm3 tłuszczy jest lżejszy niż cm3 mięśni. tak jak napisałaś centymetr jest o wiele lepszy :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Motywacja jest najważniejsza ;)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 MintElegance , Blogger