07:06:00

Recenzja: Oczyszczająco-detoksykujący peeling do ciała z rozmarynem i pietruszką, Zielone Laboratorium

Obietnice producenta:
Drobinki soli i rozmarynu delikatnie oczyszczają i złuszczają martwy naskórek. Łatwo przyswajalne oleje naturalne ze słonecznika i słodkich migdałów zapobiegają procesom starzenia się skóry i odnawiają barierę hydro-lipidową. Peeling skutecznie oczyszcza i rozjaśnia skórę, pobudzając mikrokrążenie. Zapobiega wysuszeniu skóry. Skutecznie wspomaga walkę z cellulitem.
  • Zawiera olej ze słonecznika i oliwę z oliwek
  • Zawiera drobinki soli, rozmarynu i pietruszki
  • Pachnie olejkiem limetkowym, bergamotkowym i lemongrassowym
  • Nie zawiera: PEGów, silikonów, olejów mineralnych, parabenów, sztucznych barwników
  • Produkt dla wegan – nie zawiera surowców pochodzenia zwierzęcego
  • Produkt zawiera składniki aktywne pochodzące tylko z rejonu Polski
  • Przy produkcji kierowano się zasadami etycznymi i nie został wykorzystany żaden człowiek ani zwierzę
350 g kosztuje 50,00 zł w tym sklepie internetowym
Moim zdaniem:
Od kilku tygodni testuję wegańskie kosmetyki polskiej marki Zielone Laboratorium. Recenzję jednego z nich mogłyście już poznać w lutym ( klik ), dziś mam dla Was kolejną, która tym razem dotyczyć będzie oczyszczająco- detoksykującego peelingu z rozmarynem i pietruszką. 
Opakowanie, w którym otrzymałam peeling to walcowaty, plastikowy słoik o pojemności 350 g. Przez przezroczyste ścianki gołym okiem widać, ile produktu jeszcze zostało. Słoik zamykany jest na czarną nakrętkę, szczelnie chroniącą skrywającą się w nim zawartość, a dodatkowe sreberko zapewnia spokój ducha i gwarancję, że nikt przed nami nie maczał w nim paluchów ;) 
Peeling ma postać gęstej masy z wyraźnie wyczuwalnymi, ostrymi i dużymi kryształkami soli. Ostrość peelingu można dostosować do własnych upodobań- zastosowany na suchą skórę okazuje się być naprawdę mocnym zdzierakiem, który tak drapie skórę, że robi się aż czerwona; użyty zaś na wilgotne ciało jest delikatniejszy, ale tak samo skuteczny. W gęstej konsystencji o barwie stonowanej jasno pastelowej zieli odznaczają się ciemne drobinki rozmarynu i pietruszki. Najbardziej zaskakującym detalem peelingu jest jego nietuzinkowy zapach. Spodziewałam się trochę ostrawej ziołowej woni, ale zostałam miło zaskoczona. Według mnie zapach przypomina aromat cytrusowej werbeny, który to uwielbiam, więc za to peeling ma u mnie ogromny plus :) Dodatkowo wyczuwalna jest także delikatna nutka bergamotki i rozmarynu, co w całości tworzy bardzo świeżą, rześką i orzeźwiającą kompozycję.
Działanie peelingu oceniam bardzo dobrze. Produkt świetnie masuje ciało i pobudza krążenie, dokładnie złuszczając przy tym martwy naskórek i wygładzając skórę. Po spłukaniu pozostawia delikatną ( nie tłustą i nie lepiącą się ) warstewkę ochronną, dającą wrażenie natłuszczonej, odżywionej skóry, dzięki czemu można już nie sięgać po balsam do ciała. Po użyciu peelingu skóra jest miękka i przyjemna w dotyku. Nawilżenie i uelastycznienie utrzymuje się przez długi czas, a systematyczność stosowania gwarantuje znaczną poprawę napięcia skóry, co w szczególności zauważalne jest na udach. 
Przysłowiową wisienką na torcie jest skład peelingu, w którym króluje naturalna sól kamienna z Kłodawy, oliwa z oliwek i olej słonecznikowy, drobinki rozmarynu i pietruszki oraz naturalne substancje zapachowe i delikatne natłuszczające. Dla takiego składu i genialnego działania warto jest wydać te 50,00 zł :)

42 komentarze:

  1. Bardzo lubię peelingi solne- w przeciwieństwie do cukrowych, do których mam jakas - niczym nieuzasadniona;)- niechęć. A juz ta pietruszka...no uwielbiam :). Cena dosc wysoka ale raz sie żyje ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie lubię solnych peelingów, więc po niego nie sięgnę .

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawy ten peeling :))

    OdpowiedzUsuń
  4. ojojuś bym brała nawet reszki do skrobania z pudła!

    OdpowiedzUsuń
  5. Skład <3 Od razu cena staje się taka mniej ważna :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Od dawna mam ochotę wypróbować ten peeljng :)

    OdpowiedzUsuń
  7. wygląda super, choć ja na razie mam fazę na peeling kawowy i nic nie kupuję gotowego ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. jest wspaniały, pisałam u siebie na blogu o Zielonym laboratorium - zapraszam!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Z wielką chęcią bym go wypróbowała, bo już na oko wygląda całkiem fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mimo, że wolę jednak peelingi cukrowe, to ten mnie kusi :D

    OdpowiedzUsuń
  11. a ja bardzo lubię solne peelingi :)

    OdpowiedzUsuń
  12. oj myślę, że u mnie miłość do niego byłaby :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wolę peelingi cukrowe, ale skład bardzo mnie zachęca :) Cena troszkę natomiast odstrasza, ale co tam, zapiszę na wish :)

    OdpowiedzUsuń
  14. O kurcze, ależ mam na niego ochotę!~!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Chyba, nie byłoby mi szkoda wydać tych 50 zł na taki peeling! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam zapach werbeny, coś czuję że by mi się spodobał☺

    OdpowiedzUsuń
  17. no,no zaciekawiłaś mnie tym peelingiem...chętnie kiedyś wypróbuję, bo lubię ostre zdzieraki :)

    OdpowiedzUsuń
  18. No, może bym się skusiła. Ale cena mnie trochę odstrasza.

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo lubię peelingi takiej konsystencji, jednak ostatnio moja skóra jest podrażniona po peelingach solnych.. strasznie mnie wszystko swędzi, nie rozumiem tego.. Kiedyś skóra była napięta i gładka po takich peelingach, a ostatnio muszę ich unikać niestety..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na Twoim miejscu odstawiłabym solne peelingi na jakiś czas, zastąpiła delikatniejszymi, a po jakimś czasie sprawdziła czy nadal podrażniają.

      Usuń
  20. już czytałam o ich kosmetykach i mam w planach je wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ten peeling widzę po raz pierwszy, a już zdążyłam sobie pomyśleć, że warto byłoby go wypróbować :) Skład jak najbardziej na plus!

    OdpowiedzUsuń
  22. Ciekawe polaczenie peelingu rozmaryn i pietruszka ciekawa jestem zapachu

    OdpowiedzUsuń
  23. pierwszy raz widzę go na oczy

    _______________________
    denim total look
    WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM

    OdpowiedzUsuń
  24. zaciekawiła mnie woń tego peelingu:))

    OdpowiedzUsuń
  25. Widziałam te kosmetyki na stronie Lavendic.pl ;) Nawet miałam ochotę je zamówić.

    OdpowiedzUsuń
  26. rozmaryn i pietruszka.. mi by nie pasowalo jakos ;p

    OdpowiedzUsuń
  27. Uwielbiam go, jest rewelacyjny :)

    OdpowiedzUsuń
  28. no ja jakoś nie umiem zabrać się za peelingowanie swojego ciała :P

    OdpowiedzUsuń
  29. Pierwszy raz słyszę o peelingu z rozmarynem :p

    OdpowiedzUsuń
  30. ja kocham z tej firmy żele pod prysznic !

    OdpowiedzUsuń
  31. Zaciekawił mnie jego zapach, bo również myślałam, że będzie ziołowy. Może się na niego skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Miałam inny peeling owej marki, bodajże marchewkowy. Niby nie był taki zły, ale nie lubiłam tego, iż pozostawiał na skórze lepką i nieprzyjemną warstwę... A do tego był kiepsko wydajny :(

    OdpowiedzUsuń
  33. Po nazwie obawiałam się zapachu, więc tym bardziej cieszy mnie, że jest rześki i przyjemny! Przyznam szczerze, że ostatnio zaniedbałam się na polu peelingów i dzisiaj chyba będę musiała to nadrobić, czas na odnowę naskórka!

    OdpowiedzUsuń
  34. Nie mogę przekonać się do peelingów solnych ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. jak ja kocham takie peelingi <3

    OdpowiedzUsuń
  36. peelingi solne wydają się dość ostre dla ciała, ale zostawiają skóre niesamowicie gładziutką!:))

    www.beclassybyk.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  37. No to zaskoczyłaś mnie tym zapachem, bo też się spodziewałam czegoś bardziej ziołowego :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Ależ mnie zaciekawiłaś tym peelingiem :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 MintElegance , Blogger