00:05:00

Recenzja: Nawilżający peeling do suchej i normalnej skóry twarzy, Nacomi

Obietnice producenta:
Wyjątkowy, naturalny peeling do twarzy na bazie korundu o działaniu nawilżającym stworzony przez Nacomi z myślą o wykonaniu mikrodermabrazji w zaciszu własnego domu.Peeling z ekstraktami roślinnymi, prosto z serca natury, które posiadają właściwości zabiegu mikrodermabrazji. Peeling do twarzy, który proponuje firma Nacomi nie zostawia na twarzy tłustej poświaty mimo iż stworzony został z olejów. Peeling ma postać żelu stworzonego z połączenia drogocennych olejków, które przez dodanie do nich korundu dają efekt peelingu. Wersja nawilżająca posiada w swoim składzie ekstrakt z kakaowca oraz olejek inca inchi.

Składniki: Prunus Amygdalus Dulcis Oil (Olej ze słodkich migdałów), Alumina (Korund), Vitis Vinifera Seed Oil (Olej z pestek winogron), Glycerine, Helianthus Annuus Seed Oil (Olej słonecznikowy), Tocopheryl Acetate (Wit. E), Aqua, Sucrose Laurate, Theobroma Cacao Extract, Plukenetia Volubilis (Sacha Inchi) Seed Oil, Orange Oil, Annato Seed Extract, Citral, Citronellol, Limonene, Linalool.
Moim zdaniem:
Korund jest tlenkiem aluminium, ma postać drobniutkich kryształków. Przeznaczony jest do mechanicznego peelingu zewnętrznych warstw skóry: usuwa martwe komórki naskórka, zapewnia masaż skóry, pobudzając jej naturalny metabolizm, dzięki czemu substancje aktywne zawarte w maseczkach czy kremach docierają do głębszych warstw skóry, co sprawia, że ich działanie jest bardziej efektywne. Wykorzystywany jest do zabiegów mikrodermabrazji wykonywanej zarówno w profesjonalnych gabinetach kosmetycznych, jak w i domowym zaciszu, np. przy użyciu jednego z peelingów do skóry twarzy Nacomi, gdzie korund znajduje się na drugim miejscu w składzie. 
Kilka miesięcy temu otrzymałam jeden z takich peelingów Nacomi, z dostępnych czterech wybrałam nawilżający z dodatkiem oleju inca inchi oraz kakaowca. Peeling znajduje się w zgrabnej i poręcznej tubce, o bezbarwnych ściankach i sprawnie działającym zamknięciu "na klik". Nieduże oczko ma odpowiedni rozmiar, precyzyjnie dozuje produkt i nie zatyka się. Szata graficzna jest przejrzysta i przyjemna dla oka. 
Konsystencja, w żółtym kolorze, ma postać nieco żelowego kremu, w kontakcie z wodą zmienia się w białą emulsję z wyraźnie wyczuwalnymi drobinkami. Na początku, przy rozprowadzaniu po skórze jest jakby delikatnie "tępa", po kilku chwilach nabiera śliskości. Zapach jest przyjemny, ale nie spektakularny, nie ma się nad czym rozwodzić. Przy regularnym stosowaniu raz-dwa razy w tygodniu, produkt wystarczył mi na około dwa miesiące. 
Drobinki korundu są malusieńkie, ale jak to zdarza się mówić niektórym panom "to nie rozmiar się liczy" :P Ziarenka są drobniutkie, ale bardzo ostre. Bardzo dobrze ścierają martwy naskórek, wygładzając skórę. Po zmyciu skóra jest zaczerwieniona, ale nie podrażniona. Dzięki zawartości kilku różnych olejków, jest także dogłębnie odżywiona i nawilżona, nie ma mowy o uczuciu przesuszenia lub ściągnięcia, ponadto nie zapycha skóry. Nawilżenie nie jest chwilowe ani powierzchowne, odczuwalne jest jeszcze długo po zabiegu, po którym nie ma potrzeby wklepywania w skórę kremu. Systematyczne stosowanie peelingu sprawiło, że przebarwienia są delikatnie rozjaśnione, a skóra lepiej oczyszczona i przyjemnie zmiękczona. 
Oprócz nawilżającego, Nacomi ma w swojej ofercie jeszcze trzy rodzaje peelingu do skóry twarzy: wygładzający z borówką i olejem z dzikiem róży do cery suchej i normalnej, z olejem jojoba oraz pokrzywą i skrzypem polnym do cery trądzikowej, tłustej i mieszanej, a także z mango i olejem marula do cery suchej i normalnej o działaniu przeciwzmarszczkowym. Wszystkie znajdują się w tubkach o pojemności 75 ml i kosztują 25,00 zł. 

52 komentarze:

  1. Czemu nie. Takie produkty lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja mam fajny peeling, ma podobną konsystencję do tego. daj niuchnąć!

    OdpowiedzUsuń
  3. O ja mam na twarzy piciążową mapę naczynek i stosuje jeno enzymatyczny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolor mi się podoba:p jak skończę aktualny to może kupię ten, skoro wystarcza na dwa miesiące.

    OdpowiedzUsuń
  5. ach ta firma coraz bardziej mnie korci!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo chętnie bym go wypróbowała, tym bardziej, że kosmetyki tej firmy dobrze się u mnie spisują :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mniam, ale on wygląda jak jakiś mus morelowy *.*
    Fajnie, że się sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tego peelingu jeszcze nie używałam, ale wpisze go na listę produktów do wypróbowania :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sporo dobrego słyszałam o tej firmie, chyba w końcu się skusze na jej produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę wypróbować! Dobrze się zapowiada :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawie się prezentuje, nie miałam okazji jeszcze poznać tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Konsystencja tego peelingu bardzo zachęca. Nie używałam jeszcze produktów tej firmy ale chętnie kupię ten peeleing :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo kusi mnie ten peeling ale w wersji z pokrzywą, muszę wypróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Przyjemnie się prezentuje na Twym paluchu :P

    OdpowiedzUsuń
  15. kilka produktów chce wypróbować od nich, ale jeszcze nie miałam okazji, peeling też należy do produktów na mojej liście :)

    zaczarowana-oczarowana.pl


    OdpowiedzUsuń
  16. Korund jest dla mojej wrażliwej cery niestety zbyt intensywnym zdzierakiem :( Może któraś z pozostałych wersji okazałaby się dla mnie wystarczająco delikatna.

    OdpowiedzUsuń
  17. Widziałam te peelingi w Hebe. Bardzo kuszące składy i jak widać działanie też dobre.

    OdpowiedzUsuń
  18. bardzo ciekawy... i skład fajny ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. fajny kolor taki wiosenny,
    brzmi ciekawie, chętnie bym spróbowała, uwielbiam peeligni

    OdpowiedzUsuń
  20. stosowałam wiele produktów nacomi i każdy się u mnie sprawdził. Peelingu jednak nie miałam.
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  21. Lubię Nacomi i chętnie kiedyś wypróbuje ten peeling :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Interesujący ten peeling :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Mogłabym przetestować, gdyż nie znam jeszcze tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  24. Chyba by pasował do mojej skóry.

    OdpowiedzUsuń
  25. Głośno o nim w ostatnim czasie w blogosferze

    OdpowiedzUsuń
  26. właśnie kończy mi się peeling muszę się wybrać po nowy:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Sorbetowy kolorek, chętnie bym go wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ten z olejem jojoba to coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  29. jak pięknie wygląda to zdjęcie z produktem na palcu ;o jak prawdziwe złoto :D

    OdpowiedzUsuń
  30. kompletnie nie znam tej marki, ale fajnie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  31. muszę sprobować :)
    shelikess.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  32. Wydaje się być fajnym produktem :) ale trochę obawiam się tych drobinek...raczej moja skóra nie przepada za ostrymi drobinkami (czyt. peelingiem mechanicznym).

    OdpowiedzUsuń
  33. Bardzo lubię tego typu peelingi. :-)

    OdpowiedzUsuń
  34. Uuuuwielbiam peelingi, tego jeszcze nie testowałam, brzmi super!

    OdpowiedzUsuń
  35. Korundem to ja się wyłącznie bawiłam na labkach z materiałoznawstwa :D
    myślę, że z korundowym peelingiem bym się polubiła;)

    OdpowiedzUsuń
  36. miałam wersję z borówką - rewelacyjna!

    OdpowiedzUsuń
  37. Ostatnio rozglądałam się za godnym peelingiem do twarzy, ale niczego jeszcze nie znalazłam. :<

    OdpowiedzUsuń
  38. Mam w planach wypróbować wersję z borówką :))

    OdpowiedzUsuń
  39. Przydałby mi się, skoro przebarwienia są trochę jaśniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Nie miałam jeszcze peelingu z korundem, a w sumie chciałabym wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  41. Chętnie wypróbuję :)
    Skuszę się chyba na ten z olejem z dzikiej róży :D

    OdpowiedzUsuń
  42. Ja zastanawiałam się nad tym
    Z borówką;)

    OdpowiedzUsuń
  43. zaciekawił mnie ich skład :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Kolor ma ładny ale chyba nie dla naszych buziek :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Najchętniej wypróbowałabym tej do skóry trądzikowej ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 MintElegance , Blogger