06:59:00

Shiny Box "Celebration Time"- wersja XXL


"Sto lat, sto lat, niech żyje, żyje nam!" chciałoby się zaśpiewać ShinyBox, które w czerwcu obchodzi 5 urodziny! Z tej okazji ekipa przygotowała aż trzy rodzaje pudełek: standardowe, które pomieści 11 produktów, powiększone XXL z łącznie 13 produktami oraz VIPowskie, skrywające aż 15 produktów! Myślałam, że jako ambasadorka będę należeć do zacnego grona VIPów, ale okazało się, że jestem XXL- to też miło ;) 
Pudełko jest duże, ciężkie i naprawdę sporo się w nim zmieściło! Szata graficzna jest przyjemna dla oka, z dużą piątką symbolizującą jubileusz Shiny Box'a, ale jak dla mnie nie wygląda urodzinowo, jest za mało odświętna. 
Prezentację zawartości zacznę od dwóch kosmetyków marki Kueshi ( przepraszam Was za tragiczną jakość zdjęcia, ale mój aparat nie chciał coś współpracować z tymi opakowaniami... ), czyli kremowego balsamu do ciała i rąk ( 57,00 zł/ 500 ml ) oraz rewitalizującego toniku do twarzy ( 42,00 zł/ 200 ml ). Nie wiem jak u Was, ale u mnie ani jednego ani drugiego kosmetyku nie może nigdy zabraknąć ;) Balsam ma bardzo fajną, delikatną konsystencję i świetny, migdałowy zapach! Ma przede wszystkim nawilżać skórę, a dodatkowo sprawić, że będzie miękka i gładka. Jest to produkt naturalny, bez parabenów, który nie był testowany na zwierzętach. Myślę, że się polubimy, chociaż wolałabym, aby butelka była zakończona pompką. Wtedy korzystanie z tego balsamu byłoby nie tylko przyjemne, ale też wygodniejsze. Tonik ma subtelny, ładny zapach. Znajduje się w butelce o delikatnej, eterycznej szacie graficznej, która bardzo mi się spodobała. Przeznaczony jest do cery wrażliwej, ma nawilżać skórę oraz zapewniać jej uczucie świeżości i miękkości. Ma krótki skład, w którym znajdziemy nagietka, rumianek i aloes.
Dwustopniowy program Teatox Hello Slim ( 97,00 zł/ zestaw ) to detoks w najprostszej, a jednocześnie bardzo skutecznej postaci. Przynajmniej według opisu z ulotki ;) W każdej paczce znajduje się po 30 ziołowo- owocowych herbatek, na dzień dobry i na dobranoc, które regularnie stosowane mają przyspieszyć metabolizm, oczyścić organizm, zmniejszyć apetyt i tym samym pomóc w zrzuceniu zbędnych kilogramów. Jako osoba będąca na permanentnej diecie :P cieszę się z tego zestawu i na pewno się u mnie nie zmarnuje. Po otwarciu strunowej torebki z herbatkami na dobranoc czuć wyraźnie przebijający się zapach mięty. Zaś herbaty na dzień pachną trochę jabłkiem, troszkę cytryną i nieco hibiskusem. Mam nadzieję, że będą smakować tak samo dobrze, jak pachną. 
Koncentrat do rąk przeciw przebarwieniom MincerPharma ( 19,99 zł/ 30 ml ) to specjalistyczny kosmetyk przeznaczony do rozjaśniania przebarwień na dłoniach i poprawiający kondycję skóry. Przebarwień na dłoniach nie mam, ale kosmetyk już skrzętnie wykorzystuję :D Bardzo podoba mi się jego opakowanie. Szklana buteleczka z pompką air less wygląda naprawdę świetnie. Koncentrat ma kolor waniliowego budyniu oraz przyjemny zapach. Szybko się wchłania w skórę, pozostawiając ją ukojoną, nawilżoną i gładką. W jego składzie znajdziemy witaminę C, olej z rokitnika oraz omegę-plus. W boxie XXL znajduje się dodatkowy kosmetyk. Mnie trafił się upiększający krem pod oczy Evree ( 31,49 zł/ 15 ml ), ale mogły to też być: żel punktowy na niedoskonałości, krem korygujący CC, nawilżający lub woda z kwiatów róży. Pasuje mi wylosowany kosmetyk, bo pozostałe średnio mnie interesują, a poza tym kremy od oczy schodzą u mnie dość szybko. Ten od Evree zawiera ekstrakt z róży damasceńskiej i rozświetlające drobinki, dające efekt naturalnego "glow" ;) Czuć w nim lekko różaną nutę. Jego konsystencję określiłabym jako średnio gęstą, taką na pół treściwą. Przeznaczony jest do wszystkich typów skóry i nadaje się pod makijaż. Olejek do kąpieli Kneipp ( 5,99 zł/ 20 ml ) będzie musiał poczekać na swój debiut, ponieważ chwilowo jestem pozbawiona przyjemności posiadania wanny. Nie przeszkodziło mi to jednak otworzyć go i sprawdzić jak pachnie :P A jest to zapach niczego sobie, lekko orientalny, pobudzający, który idealnie sprawdzi się podczas zimowych kąpieli. Niewielka buteleczka ma wystarczyć na maksymalnie dwie kąpiele. Z odżywką do paznokci Trind ( 59,00 zł/ 9 ml ) nigdy wcześniej się nie spotkałam, jej nazwa nawet nie obiła mi się o uszy. Jest to upominek o pojemności 4 ml, który zapewne powędruje do mojej mamy, bo wszystkie "niehybrydowe" lakiery oddaję właśnie jej. W boxie znalazłam jeszcze miniaturkę micelarnej odżywki myjącej z profesjonalnej linii Schwarzkopf ( 85,00 zł/ 500 ml ) w wersji dla włosów mocno zniszczonych. Poszperałam trochę w internecie na jej temat, bo z taką formą kosmetyku do włosów jeszcze się nie spotkałam. Producent zaleca, aby jego odżywką myć włosy co drugie mycie. Kosmetyk ten ma oczyszczać i pielęgnować jednocześnie. Wersja, którą ja mam polecana jest do włosów plączących się i matowych. Nie powiem, jest to dość intrygujący produkt :) W każdym Shiny Boxie musi być coś z kolorówki. Tym razem jest to kredka do ust Smart Girls Get More ( 4,99 zł/ 1,4 g ), którą ja mam w kolorze nr 3, nude bronze. Jest to odcień mało oczywisty, wpadający w różowo- brązowo- fioletowe tony. Przetestowałam już kilka kosmetyków tej marki, większość spisała się u mnie dość dobrze ( znalazły się jednak też dwa buble ), więc mam nadzieję, że z kredką też się polubię. 
W czerwcowym boxie znalazłam również sól do kąpieli z minerałami z Morza Martwego She Foot ( 4,90 zł/ 65 g ) o przyjemnym, odświeżającym zapachu; owocowo- festiwalowe Tutti Frutii, czyli szampon do włosów z kolagenem i wiśnią oraz opalizujący olejek do kąpieli z wiśnią i porzeczką ( próbka bezpłatna ); peeling, maskę i krem myjący 3 w 1 Efektima ( 2,50 zł/ 7 ml ) z zielonym błotem, białą glinką i drobinkami z alg, dzięki którym skóra ma być oczyszczona, wygładzona i ujędrniona; oraz upominek w postaci intensywnie regenerującej kuracji sos dla stóp Nivelazione ( 10,00 zł/ 50 ml ), która ma skutecznie zlikwidować suchość i szorstkość skóry.

Jak same możecie zobaczyć, zawartość boxa jest mocno zróżnicowana. W pudełku znajdziemy kosmetyki, dzięki zadbamy o siebie od stóp do głów- i to dosłownie :D I jeszcze od środka, popijając herbatki Hello Slim, na przykład przy aplikowaniu balsamu Kueshi :D Mam nadzieję, że kolejne pudełko będzie równie dobrze przemyślane, bo tym Shiny Box podniosło sobie wysoko poprzeczkę. Z czerwcowego boxa jestem mega zadowolona, tylko troszkę mi szkoda, że nie otrzymałam pudełka VIP, z dodatkowymi produktami ( żelem pod prysznic i balsamem do ciała Dove oraz profesjonalnym produktem do mycia pędzli i akcesoriów do makijażu ), które też z chęcią bym przetestowała :D 

33 komentarze:

  1. Fajnie rozpakowywać takie pudełko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe jest to pudełko, choć u mnie nie zostanie prawie nic, większość oddam... Także jestem średnio zadowolona...

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo podoba mi się to pudełko :) teatox, kueshi ❤️ dla mnie bomba!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajna zawartość :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta edycja jest bardzo udana. Też mam to pudełko i jestem zadowolona z zawartości. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta myjąca odżywka bardzo mnie ciekawi, jestem zadowolona z zestawu bo jest wielki i różnorodny, lubię dodatki niekosmetyczne jak herbatki

    OdpowiedzUsuń
  7. pudełko faktycznie XXL :D najbardziej zaciekawił mnie ten detox w saszetkach :D ciekawe, czy sprawdziłby się u mnie lepiej niż aloes ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak dla mnie zawartość jest jak najbardziej ok bo pewnie z chęcią zużyłabym wszystkie produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pokaźna paczka :D Niestety nie miałam styczności z żadną z tych firm.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zaciekawily mnie te herbatki!:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pudełko samo w sobie jak napisałaś mało odświętnie, ale zawartość jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten detoks mnie korci najbardziej:)

    OdpowiedzUsuń
  13. To pudełko jest w całkiem w porządku, bo majowe bardzo mnie zawiodło :/

    OdpowiedzUsuń
  14. Musze w końcu zapisac sie na takie pudełko :)

    buziaki:*
    WWW.KARYN.PL || FACEBOOK || INSTAGRAM

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawa zawartość :)

    Pozdrawiam,
    Karolina [BLOG]

    OdpowiedzUsuń
  16. Kremik pod oczy od Evree sama bym zgarnęła.

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak dla mnie świetna zawartość :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zauważyłam, że jednak rożna jest zawartość jeśli chodzi o to wydanie pudełka. Różnią się niektórymi kosmetykami. Ciekawa jestem jak spisze się krem z Evree ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie miałam okazji jeszcze testować ShinyBoxów.
    Bardzo fajne propozycje.
    Gdzieś już widziałam podobny olejek, jak ten od Kneippa ;)
    Na pewno fajny. :)
    Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Aż żałuje,że nie zamówiłam shinyboxa :(

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajne, ale połowy z tego nie używam, więc to pudełeczko by się u mnie tylko zmarnowało :(

    Buziaki
    coraciemnosci.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Naprawdę bogate to pudełko :) a z olejku zawsze możesz zrobić kąpiele dłoni lub stóp w miseczce- taka namiastka wanny :)

    zapraszam do mnie: http://onitestuja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo bym chciała kiedyś wypróbować shinyboxa <3

    OdpowiedzUsuń
  24. Sporo ciekawych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  25. mam i jestem zadowolona z tej edycji :)
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 MintElegance , Blogger