Obietnice producenta:
Szampon
stworzony do mycia delikatnych, wypadających i łamliwych włosów
wymagających szczególnej pielęgnacji. Regeneruję strukturę włosa i
wzmacnia go. Najlepsze efekty przynosi stosowanie szamponu w połączeniu z
wzmacniającą kuracją przeciw wypadaniu włosów Equilibra.
Witaminy A, E, C, H, B5 i B6: odżywiają włosy i skórę głowy oraz wzmacniają cebulki włosów
Proteiny sojowe: stymulują wzrost cebulki włosów
Tauryna: wzmacnia cebulkę włosa
Zielona herbata i czerwone wino: pobudza mikro krążenie skóry głowy
Phytosinergia: kompleks roślinny o działaniu regenerującym w jego skład wchodzi: Aloes, Olejek Arganowy, Keratyna.
Nie zawiera sztucznych barwników, detergentów, parabenów, alergenów, SLS i SLES.
Witaminy A, E, C, H, B5 i B6: odżywiają włosy i skórę głowy oraz wzmacniają cebulki włosów
Proteiny sojowe: stymulują wzrost cebulki włosów
Tauryna: wzmacnia cebulkę włosa
Zielona herbata i czerwone wino: pobudza mikro krążenie skóry głowy
Phytosinergia: kompleks roślinny o działaniu regenerującym w jego skład wchodzi: Aloes, Olejek Arganowy, Keratyna.
Nie zawiera sztucznych barwników, detergentów, parabenów, alergenów, SLS i SLES.
250ml/ około 20zł w aptekach i sklepach zielarskich, na doz.pl za niecałe 16zł
Moim zdaniem:
Do przetestowania otrzymałam 10 próbek, każda po 8ml, co wystarczyło mi na mniej więcej trzy tygodnie testowania.
Konsystencja szamponu jest rzadka, lejąca i ma delikatny perłowy kolor. Pachnie całkiem przyjemnie, ale zapach nie jest długo wyczuwalny na włosach.
Zawsze gdy testuję szampon przy pierwszym użyciu nie sięgam ani po odżywkę ani po maseczkę, by móc dobrze sprawdzić jak działa sam w sobie. Szampon Equilibra dobrze oczyścił włosy i skórę głowy, nie podrażniając jej, nie wysuszył ani nie poplątał włosów. Przy dodatkowym zastosowaniu maseczki lub odżywki moje włosy są takie jak lubię najbardziej, czyli błyszczące, miękkie w dotyku, wygładzone, nie puszące się i takie sprężyste, wręcz pełne życia.
Przyczepię się to tego, że szampon pieni się bardzo delikatnie, a ja lubię mieć dużo piany na głowie. Mam wtedy wrażenie, że włosy są dogłębnie oczyszczone.
Nie zauważyłam żeby szampon faktycznie wzmocnił moje włosy i przyczynił się do mniejszego wypadania włosów. Nie jestem tym faktem ani zaskoczona ani zawiedziona, ponieważ już dawno przestałam wierzyć w to, że moje włosy będą mniej wypadać. Wypróbowałam już chyba wszystkiego i na dłuższą metę nic mi nie pomogło...Ale szampon i tak mogę polecić, świetnie sprawdzi się do codziennego oczyszczanie włosów :)
mi teraz bardzo wypadają i nie wiem właśnie co może mi pomóc:(
OdpowiedzUsuńŻeby takie efekty były widoczne to niestety potrzeba czasu...co do pienienia to ja też lubię dużo piany ale wydaje mi się że taki efekt uzyskuje się dzięki SLS a własnie ta substancja podrażniła mi skórę głowy i musiałam zrezygnować ze wszystkich szamponów, które zawierają ten składnik :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
weszłam na Twojego bloga przez przypadek i jak zobaczyłam napis w nagłówku to obdarzyłam swój komputer szerokim uśmiechem:) dosłownie taki temat miałam na swojej prezentacji maturalnej ;) bardzo miłe zaskoczenie, że ktoś też używa tego określenia ;)
OdpowiedzUsuńa co do wypadania włosów, próbowałaś linię Biovax? właśnie napisałam o nich recenzję na swoim blogu. ale z 2 strony masz całkowitą rację, włosy można wzmocnić i zmniejszyć ich wypadanie, ale nie wyeliminuje się tego na zawsze. a szkoda.
pozdrawiam!
U mnie z wypadaniem radzi sobie tylko Vichy Dercos - ten z czerwoną naklejką.
OdpowiedzUsuńU mnie z wypadaniem raz lepiej,raz gorzej...
OdpowiedzUsuńteż lubię jak szampon się mocno pieni :) a co do wypadania to mi bardzo pomogły tabletki Calcium Pantothenicum :)
OdpowiedzUsuńskoro nie zmniejszył wypadania włosów, to chyba się nie skuszę. Chociaż pomimo tego wydaje się być dobrym szamponem :)
OdpowiedzUsuńSama poszukuję teraz produktu, który zmniejszy wypadanie mych kłaczków... Chwilowo - bezskutecznie :(
OdpowiedzUsuńSzczęśliwie włosów wypada mi bardzo mało, więc nie muszę używać takich specyfików. Chyba najlepiej zrobić sobie płukankę z pokrzywy.
OdpowiedzUsuńJa też lubię pieniące się szampony, ale mimo to jest wart uwagi. :)
OdpowiedzUsuńZa 20zł w aptece znajdę inne, bardziej skuteczne szampony, więc ten sobie daruję :)
OdpowiedzUsuńi ja takie szampony lubię ;)
OdpowiedzUsuńHmm, nie widzę składu, a ciekawi mnie bardzo. Tego jeszcze nigdy nie używałam. Póki co mam aloesowy z tej fimry i skłąd ma boski, a ja niedługo zabiorę się do testów. Jak się sprawdiz to kto wie, może skuszę się i na tą wersję.
OdpowiedzUsuńYes! Finally something about texas laws criminal mischief.
OdpowiedzUsuńHere is my blog ... Real Estate Laws
Ostatnio przyglądałam się mu i zastanawiałam czy go nie kupić. I chyba dobrze, że się nie zdecydowałam. ;)
OdpowiedzUsuńMam ten sam problem;/
OdpowiedzUsuń