Obietnice producenta:
Cashmere Secret to ekskluzywny kosmetyk inicjujący nową markę premium, a tym samym nową erę w historii firmy. Baza wygładzająca Cashmere Secret to kosmetyk dla kobiety wymagającej, aktywnej, ciekawej świata, interesującej się nowymi trendami i wszystkim, co nowe. Dla każdej kobiety, bez względu na wiek czy rodzaj cery, której zależy na atrakcyjności i perfekcyjnym wyglądzie.
Baza wygładzająca Cashmere Secret to kosmetyk, dzięki któremu cera staje się idealnie gładka i kaszmirowo miękka w dotyku. Mikrosiateczka przestrzennych silikonów (3D Silicone Micro-Net) perfekcyjnie kryje niedoskonałości cery i delikatnie wyrównuje zmarszczki. Baza matuje cerę do 12h, nawet po wcześniejszym zastosowaniu bogatego kremu. Wiąże cząsteczki makijażu, dzięki czemu wydłuża jego trwałość i sprawia, że skóra łatwiej oddycha. Dzięki niej, makijaż rozprowadza się równomiernie i nie zbija się. Warto dodać, że baza przedłużająca trwałość makijażu to preparat często stosowany i rekomendowany przez wizażystów.
Preparat jest przebadany dermatologicznie i został zarejestrowany w KSIoK.
Skuteczność jego działania potwierdzona jest w badaniach aplikacyjnych i testach konsumenckich.
Produkt nie był testowany na zwierzętach i nie zawiera składników pochodzących z tkanek zwierzęcych.
Sposób użycia: Bazę stosować po oczyszczeniu skóry i nałożeniu kremu pielęgnacyjnego. Można jej używać zarówno pod makijaż, jak i bez niego. W obydwu przypadkach Cashmere Secret gwarantuje ten sam efekt: cera jest kaszmirowo gładka, miękka i matowa.
Skład: cyclomethicone, dimethicone crosspolymer, phenoxyethanol, ethylparaben, methylparaben, parfum
Cena: około 35zł / 30ml
Moim zdaniem:
Jak większość z Was ( albo i każda ) marzę o tym by mój makijaż wyglądał jak u modelek z pierwszych stron gazet. By cera była wygładzona, matowa, bez widocznych niedoskonałości- jednym słowem by była idealna. Niestety, stan mojej buzi nadal pozostawia wiele do życzenia, więc robiąc makijaż pomagam sobie czym mogę, szczególnie przed większym wyjściem takim jak wesele czy bal. W takich sytuacjach podstawę mojego makijażu stanowi baza. Najlepiej spisują się u mnie bazy silikonowe, takie jakie w swojej ofercie ma Dax Cosmetics z serii Cashmere. Kiedyś miałam wygładzająco-rozświetlającą, później kupiłam tylko wygładzającą.
W biało-brązowym kartoniku, zabezpieczonym dodatkowo przezroczystą folią, znajduje się niewielka buteleczka o pojemności 30ml, wykonana z mlecznego szkła. Jest na tyle przezroczysta, że można kontrolować zużywanie produktu. Opakowanie jest solidnie wykonane, eleganckie, proste, ma pompkę, dozującą odpowiednią ilość bazy. Jest bardzo wygodne i poręczne, odporne na upadki, a pompka w ogóle się nie zacina.
Baza jest całkowicie bezzapachowa, ma konsystencję gęstego żelu, w dotyku przypomina satynę lub jedwab. Lekko rozsmarowuje się po buzi, zapewniając uczucie aksamitno-satynowego wykończenia, a nałożony na bazę podkład aż sunie po twarzy i jest równomiernie rozprowadzony.
Kupując tą bazę oczekiwałam od niej tylko dwóch rzeczy- wygładzenia i przedłużenia trwałości makijażu. I nie zawiodłam się :) Buzia nabiera gładkości, mimiczne zmarszczki koło oczu są delikatnie spłycone, zaczerwienienia uspokojone, a rozszerzone pory optycznie wydają się mniejsze. Makijaż przedłużony jest o kilka godzin- podkład nie ściera się, nie ciemnieje nałożony na bazę, nie roluje.
Baza ma jeden zasadniczy minus, a właściwie dwa. Pierwszy i najważniejszy to parabeny w składzie. Miałam to szczęście, że mojej skórze nie wyrządziły krzywdy ( może dlatego, że używam jej tylko od wielkiego dzwonu ), nie zapchały, mimo że moja buzia ma do tego skłonności. Drugim minusem jest jej wydajność. Z jednej strony na pokrycie całej twarzy wystarczą dwie pełne pompeczki, ale z drugiej przy codziennym używaniu kończy się w zastraszająco szybkim tempie. Używałam jej codziennie przez tydzień ( bardzo intensywny, pełen imprez urodzinowych, spotkać ze znajomymi i wyjazdów ) i zauważyłam, że po tym czasie ubyła mi 1/3 zawartości...
Reasumując, baza ma kilka wad, ale jednak plusy przeważają. Uważam, że jest to dobry produkt, który warto przetestować na własnej skórze i samemu wyrobić sobie o nim zdanie. Ja jestem zadowolona i na pewno kupię ponownie :)