Obietnice producenta:
Błyszczyk 3D o bogatej konsystencji i łagodnej formule wzbogaconej witaminami A i E. Nadaje ustom piękny wygląd i wyjątkowy połysk. Piękny i kuszący zapach jest dodatkowym atutem.
Błyszczyk do kupienia jest w Drogeriach Natura za około 7,00 zł
Moim zdaniem:
Pierwsze dni lata przywitały nas naprawdę wysokimi temperaturami. W minioną sobotę na moim termometrze było 37 stopni i to po godzinie 17:00 !! W takie dni niektóre kosmetyki do makijażu zastępuje ich lżejszymi odpowiednikami. Zamiast cięższego podkładu, używam lekkiego kremu BB, częściej też maluję usta błyszczykiem niż pomadką, np. tym, który otrzymałam w ramach współpracy od Smart Girls Get More.
Opakowanie z błyszczykiem w środku niczym szczególnym nie zachwyca. Co więcej, wygląda dość tandetnie i może kojarzyć się z kolorówką z chińskich marketów. Pierwsze wrażenia są często mylne, bo przy bliższym przyjrzeniu się i kilkudniowym poużywaniu okazuje się całkiem niezłe, z którego nic się nie ściera, które nie pęka ani się nie zacina. Pod czarno- białą nakrętką znajduje się dość spory aplikator, zwężający się ku końcowi. Ma mięciutkie włosie i pozwala na szybkie i wygodne pomalowanie ust. Błyszczyk ma gęstą, lekko klejącą konsystencję, ale nałożony na usta nie skleja ich i jest wyjątkowo lekki. I przepięknie pachnie, jak guma balonowa!
Błyszczyk dostępny jest w sześciu odcieniach. Do mnie trafił nr 06, w blogosferze określany jako miedziany. Odcień w opakowaniu nie zachwyca. Początkowo wydawał mi się trudnym, nietwarzowym kolorem, ale po pierwszym umalowaniu ust wiedziałam już, że byłam w błędzie. Odcień 06 jest najciemniejszy z całej gamy, ma w sobie delikatne, połyskujące drobinki, które ładnie odbijają światło.
Błyszczyk nadaje ustom delikatnego koloru i pięknego połysku. Wspomniałam Wam już o tym, że posiada subtelne drobinki, które ładnie odbijają światło i nie wyglądają kiczowato. Błyszczyk 3D nie wylewa się poza kontur ust. Jego formuła została wzbogacona witaminami A i E, przez co kosmetyk łączy przyjemne z pożytecznym, bo nie tylko podkreśla usta, ale również je pielęgnuje i natłuszcza. Uczucie gładkich, mięciutkich i nawilżonych ust utrzymuje się jeszcze długo po starciu się błyszczyka.
Błyszczyka, jak książki, nie ma co osądzać po okładce ( czyt. opakowaniu ), bo choć nie wygląda oszałamiająco, to skrywa w sobie niewielką perełkę. Kosmetyk łączy w sobie niską cenę z bardzo dobrą jakością sprawiając tym samym, że każda z Was może sobie na niego pozwolić. A satysfakcja jest gwarantowana ;)