Obietnice producenta:
Antybakteryjny tonik na trądzik Ag 123 z
linii SILVER TOUCH doskonale oczyszcza i chroni skórę, przywracając
jej naturalny zdrowy wygląd. Innowacyjność i równocześnie
skuteczność toniku na trądzik Ag 123 polega na zastosowaniu srebra
jonowego, dzięki czemu doskonale oczyszcza skórę, wspomaga leczenie chorób
grzybiczych, bakteryjnych zmian skórnych, chorób łojotokowych.Antybakteryjny
tonik na trądzik Ag 123 rewelacyjnie łagodzi i redukuje podrażnienia,
przyśpiesza ich gojenie. Szczególnie zalecany dla cery trądzikowej. Tonik
na trądzik Ag 123 nie zawiera alkoholu i parabenów, jego skuteczność
została potwierdzona testami in vivo. Testowany dermatologicznie.
200 ml toniku kosztuje 58,00 zł, a dostępny jest
między innymi w
tym internetowym sklepie
Moim skromnym zdaniem:
Toniki na nowo wróciły do moich łask. Kiedyś
odstawione na boczny tor na rzecz hydrolatów, od kilku miesięcy wiodą prym w
mojej codziennej pielęgnacji skóry twarzy, dlatego chętnie wybieram je do
przetestowania, tak jak antybakteryjny tonik z jonowym srebrem, o którym dziś będzie mowa :)
Owalna, biała butelka ma pojemność 200 ml, ale z
tego co wyczytałam w Internecie, tonik dostępny jest też w mniejszej wersji,
100 ml. U jej wylotu znajduje się sprawnie działająca pompka, która po
naciśnięciu uwalnia finezyjną mgiełkę, otulającą całą twarz. Opakowanie nie
jest przezroczyste, więc nie ma możliwości kontrolowania ile toniku zostało
jeszcze do końca, ale zapewniam, że szybko to nie nastąpi, albowiem dzięki
mgielnej aplikacji produkt jest niesamowicie wydajny. Już przy okazji recenzji
innego toniku w postaci spray'u pisałam, że taka forma jest po prostu lepsza,
albowiem produkt w całości wchłania się w skórę, a nie wsiąka w wacik. Tonik
jak to tonik, jest płynną, klarowną cieczą, w tym przypadku bezzapachową.
Wracając jeszcze do opakowania, to jest ono estetyczne, proste i bardzo
przejrzyste, możemy na nim znaleźć wszystkie podstawowe informacje, np. skład,
który jest bardzo króciutki: aqua (woda), PVP (poliwinylopirolidon
- zmiękcza i wygładza skórę), allantoin (alantoina - łagodzi
podrażnienia, działa przeciwzapalnie), silver acetate (octan srebra
- ma działanie przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe i grzybobójcze), co
zaskoczyło nawet mnie, laika w kwestii składów kosmetyków ;)
Toniku używam od kilku tygodni i nie zauważyłam, by wpłynął na stan moich
niedoskonałości, o co trochę mam do niego żal, bo liczyłam, że jakkolwiek
wspomoże mnie w rozprawieniu się z nimi. Pomijając jednak ten szczegół, ogólne
działanie toniku na skórę oceniam pozytywnie. Genialnie odświeża skórę,
szczególnie w niedawno panujące upały, dlatego spryskuję nim twarz nawet kilka razy
dziennie, przynosząc jej natychmiastowe ukojenie i orzeźwienie, a użyty z samego rana po przebudzeniu przyjemnie pobudza. Dobrze
nawilża skórę, delikatnie ją matuje, przygotowując na dalsze zabiegi
pielęgnacyjne. Przy systematycznym stosowaniu toniku pory zaczynają być coraz
mniej widoczne, są wyraźnie ściągnięte. Stosuję go także do maseczek z
glinek, zastępuje mi wodę i poprzez swoje właściwości wzmacnia działanie maseczki.
Cena toniku do najniższych nie należy, bo 200 ml
to wydatek rzędu prawie 60,00 zł, ale biorąc pod uwagę przyjemny i króciutki
skład, niczego sobie oddziaływanie na skórę oraz wysoką wydajność, to niektórym z nas wyda się ona adekwatna do ogólnej całości ;)