
Zauważyłam, że ostatnim trendem w blogosferze jest powrót tagu "50 faktów o mnie" w nieco zmienionej formie, albowiem faktów o sobie wymieniamy tyle, ile kończymy lat. Ja już napisałam post, w którym podzieliłam się z Wami faktami ze swojego życia ( klik ), ale dziś, z okazji moich 27. urodzin, mam dla Was kolejny ich zestaw :)
1. Do fryzjera chodzę raz na rok albo jeszcze rzadziej i to tylko po to, by podciąć "końcówki"- słowo wzięte w nawias, bo czasami są to naprawdę same końce włosów o długości 1 cm, a czasami jest to 15-20 cm, w zależności od mojego humoru w dniu, w którym zdecyduję się pójść do fryzjera :P
2. Całe życie zapierałam się rękami i nogami, że w pracy nie będę mieć styczności z matematyką ani z liczbami w ogóle. I co? Po studiach zdecydowałam się na kontynuację nauki w kierunku rachunkowości, bo jedno z moich zajęć zarobkowych jest z tym związane. Ale nie taki diabeł straszny, jak go malują, chociaż w czerwcu piszę egzamin państwowy i troszkę zaczynam się tym stresować ;)
3. Dostałam kiedyś nietypową propozycję blogerskiej współpracy, miałabym przetestować... prezerwatywy :P
4. Drażni mnie dźwięk dzwoniącego telefonu. W swoim mam włączone wibracje albo i nawet nie, dlatego ciężko się do mnie czasami dodzwonić.
5. Uszy przebiłam dopiero na studiach, chyba na II lub III roku.
6. Często jeżdżę sama samochodem, z radiem włączonym na full, ale mimo tego gadam sama do siebie, bo jakoś mi tak... za cicho :P
7. Moje obie przyjaciółki znam od 20 lat, z jedną chodziłam do tej samej klasy podstawowej, druga jest moją sąsiadką, a za pół roku świadkową ;)
8. Ogólnie nie wierzę w zabobony, ale narzeczony nie zobaczy mnie wcześniej w sukni ślubnej niż w dniu ślubu- wiecie, lepiej dmuchać na zimne :P
9. Nigdy bym nie pomyślała, że spodoba mi się film "Mad Max" z 2015 roku, a oglądałam go jak urzeczona!
10. Jak miałam kilka lat, obejrzałam w telewizji jakiś program na faktach z udziałem zwierząt. Był to odcinek poświęcony wężom, a jedna z historii dotyczyła małego chłopczyka, który w niedzielny poranek udał się za potrzebą do ubikacji, podniósł klapę od sedesu i jego i moim oczom ukazał się ogromny, syczący wąż, który uciekł z cyrku i rurami przedostał się do ubikacji. Przez kilka miesięcy bałam się siadać na kibelku, bo wyobrażałam sobie, że kiedy ja będę robić siusiu, wąż wychyli się z rury i dziabnie mnie w zadek :P
11. Jestem jedynym znanym mi dzieckiem, które nie musiało jeść szpinaku ani wątróbki- moja mama nie lubiła ani jednego ani drugiego i stwierdziła, że nie będzie mnie zmuszać do ich jedzenia.
12. Urządzając swoje pierwsze mieszkanie będę inspirować się skandynawskim stylem, który szalenie mi się podoba.
13. Lubię mieć wybór, dlatego mam dużo lakierów do paznokci, książek czy kilka postów napisanych na zapas, bo nigdy nie wiem na jaki kolor będę chciała pomalować paznokcie, jaki gatunek książki będę chciała przeczytać czy jaki post będę chciała opublikować na blogu.
14. W życiu nie ugotowałam rosołu ani bigosu.
15. Jestem antytechnologiczna, to cud, że potrafię obsługiwać telefon komórkowy :P
16. Miałam kiedyś chłopaka, który spędzał więcej czasu w łazience ode mnie, a na urodziny zażyczył sobie... prostownicę do włosów. To nie mogło się dobrze skończyć.
17. Urodziłam się kilka minut przed północą, przy czym mój tata przyjechał kilka minut po północy, 1 kwietnia i gdy powiedzieli mu, że ma córkę wziął to za żart prima aprilisowy :P
18. Moją pierwszą pracą było sprzedawanie opłatków w centrum handlowym w stroju aniołka :P
19. Lubię kupować ubrania w Lidlu. I wcale się nie wstydzę tego, że 1/3 mojej szafy pochodzi z supermarketu.
20. Jako uczennica szkoły podstawowej, codziennie po lekcjach chodziłam do biblioteki, głównie po komiksy o Smerfach lub Kaczorze Donaldzie- pamiętacie serię Gigant :D?
21. Na brodzie mam bliznę po swojej pierwszej wizycie na lodowisku. I jak się później okazało, ostatniej.
22. Jak piosenka wpadnie mi w ucho, potrafię jej słuchać non stop, godzinami, przez calutki dzień.
23. Był okres, gdy w mojej szafie nie było ani jednej sukienki i ani jednej pary adidasów czy trampek. Dziś mam jednego i drugiego pod dostatkiem, ale i tak ciągle mi mało :P
24. Uwielbiam zapach świeżo mielonej kawy, ale sama pijam tylko rozpuszczalną.
25. Raz jedyny zasnęłam w kinie. Byłam z koleżanką na "Weronika postanawia umrzeć", który tak bardzo chciałam obejrzeć...
26. Z moim narzeczonym znamy się od gimnazjum, ale parą jesteśmy od 4 lat.
27. Wkurzają mnie reklamy na Polsacie.