Obietnice producenta:
Płyn micelarny 3 w 1 to prosty sposób, by usunąć makijaż oraz oczyścić i ukoić całą skórę (twarz, oczy, usta) za pomocą jednego gestu. Nie wymaga spłukiwania. To pierwszy inteligentny produkt oczyszczający od Garniera, w którym została zastosowana technologia miceli. Nie musisz już trzeć, by pozbyć się zanieczyszczeń i makijażu - micele wiążą je niczym magnes. Efektem jest idealnie czysta skóra bez pocierania. Bezzapachowy.
Skład: Aqua, Hexylene Glycol, Glycerin, Disodium Cocoamphodiacetate, Disodium EDTA, Poloxamer 184, Polyaminopropyl Biguanide (12.01.2014.)
około 18zł/400ml
Moim zdaniem:
Odkąd wypróbowałam pierwszy płyn micelarny ( jeśli mnie pamięć nie myli, był to AA Ultra Nawilżanie ) do wieczornego demakijażu nie używam nic innego. Wszelkie mleczka, płyny dwufazowe poszły w kąt. Płyny micelarne przekonały mnie do siebie wydajnością, lekkością konsystencji i efektywnością w działaniu. Mam kilka ulubionych, ale chętnie sięgam po coraz to nowsze, jak na przykład po ostatnią nowość Garniera.
Większość płynów micelarnych dostępna jest w opakowaniach o pojemności 200-250 ml. Garnier postanowił wyróżnić się w tej kwestii i jego produkt dostępny jest w dużych butlach o pojemności 400 ml z różowym zamknięciem typu 'click'. Mimo swoich gabarytów butelka jest poręczna, idealnie leży w dłoni i nie wyślizguje się. Dozownik jest odpowiedniej wielkości, nie ma obawy, że wylejemy za dużo na wacik, a dzięki klarowności opakowania możemy stale kontrolować zużywanie produktu. A jest ono naprawdę minimalne- płynu używałam razem z moją mamą i dopiero po 2 miesiącach dobiło dna.
Jak sobie poradził? Wyśmienicie! Micel Garnier jest rewelacyjnym płynem do demakijażu, któremu nie straszne nawet cięższe podkłady, kredki do oczu czy kilka warstw tuszu na rzęsach. Wszystko to, co nałożyłyśmy robiąc makijaż oraz zanieczyszenia, które nagromadziły się w ciągu dnia, pozostaje na wacikach, których wcale nie potrzeba tak wiele, aby dokładnie oczyścić cerę. Po prostu jednym ruchem ręki zmywa wszystko, pozostawiając skórę twarzy przyjemnie czystą, odświeżoną i ukojoną. Nie powoduje zaczerwienień czy efektu ściągnięcia. Jest bezzapachowy, nie podrażnia i nie pozostawia lepkiej warstwy na twarzy oraz jest delikatny dla oczu, także wrażliwych.
Jest to jeden z lepszych płynów micelarnych, jakich miałam okazję używać. Sama nie mam porównania, ale na wielu blogach przeczytałam, że jest dużo lepszy od tak lubianej przez blogerki Biodermy, a na pewno duuużo tańszy. Jedynym słowem kupujcie, bo warto! :)
nie miałam okazji poznać, ja aktualnie zachwycam się micelkiem Tołpy z linii botanica :)
OdpowiedzUsuńA ja się z nim niespecjalnie polubiłam, rozmazuje mi strasznie cienie ;/
OdpowiedzUsuńI ja również go mam, jest niezły, ale mój micel od L'oreal był lepszy :) Ten na pewno dostaje plusa za pojemność, bo wystarczy na bardzo długo.
OdpowiedzUsuńJestem chyba jedną z nielicznych, która w ogóle obywa się bez toników i micelarów, ta recenzja jednak mnie zastanowiła: nie wymaga spłukiwania, nie trzeba pocierać, nie podrażnia oczu. To plusy warte przemyślenia :)
OdpowiedzUsuńmuszę też spróbować :)
OdpowiedzUsuńJa jednak jestem fanką mleczek jeśli chodzi o zmywanie oczu gdyż twarz zmywam ulubionym mydełkiem ;)
OdpowiedzUsuńWiem, że sprzedaje się jak świeże bułeczki ;)
OdpowiedzUsuńchyba kiedyś wyprobuję choć nie przepadam za micelarnymi.. ale teraz mam Bielendę i chyba zmienię zdanie.
Już jakiś czas temu mnie zainteresował i rozglądałam się za nim w sklepie, ale niestety nigdzie go nie widziałam.
OdpowiedzUsuńPoluje na niego ale nigdzie nie mogę go spotkać;/
OdpowiedzUsuńa ja zachwycam się tonikiem z all about face z Tesco za 4 zł i nic go nie przybije :D:D
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji go sprawdzić, ale jak skończę ten, który mam obecnie to się za nim rozejrzę ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie używałam...uwielbiam micel zLoreala, teraz z kolei mam micelka z Mixy i niezbyt się lubimy...a Bioderma (ale Sebium nie różowa) jest u mnie i czeka w kolejce więc po niej na pewno skuszę się na ten i zobaczymy czy faktycznie jest lepszy:)
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie miałam,ale chętnie wypróbuje bo kusi mnie coś:)
OdpowiedzUsuńTyle nad nim zachwytów że muszę chyba wypróbować :)
OdpowiedzUsuńja także najbardziej lubię płyny miceralne do demakijażu, ale tego nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJa nie umiem się przekonać do miceli:( Usilnie staram się ich używać, ale cały czas łapię się na tym, że brakuje mi mleczka. Pewnie jak wykończę butelkę to wrócę do mleczka;) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńostatnio miałam okazję go zakupić (w końcu!) nie mogłam go nigdzie znaleźć- dorwałam go dopiero w Kauflandzie (o dziwo). tez odstawiłam wszelkie mleczka i dwufazówki na rzecz miceli.
OdpowiedzUsuńja też kupiłam go w Kauflandzie i też byłam zaskoczona widząc go w tym markecie:P
UsuńWszędzie go teraz pełno :)
OdpowiedzUsuńatak micela z garniera xd
UsuńDużo już się o nim naczytałam :) muszę go w końcu przetestować :)
OdpowiedzUsuńmam ten płyn i bardzo go lubię;)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie przepadam za micelami...
OdpowiedzUsuńMuszę go koniecznie przetestować, bo zbiera dobre opinie :)
OdpowiedzUsuńna pewno spróbuję
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować, skoro polecasz.
OdpowiedzUsuńMam go i czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńJa mam z Biedry i na razie jest ok, co do Garniera to ost te produkty mnie zawodzą wiec się boje że tylko kase strace ;/
OdpowiedzUsuńNamówiłam na niego ostatnio Mamę, mam nadzieję, że będzie zadowolona z tego wyboru :)
OdpowiedzUsuńKażdy go zachwala i mega mam ochotę wypróbować!! Ale narazie mam zapas kilku miceli więc nic z tego :P
OdpowiedzUsuńlubię go, chociaż bioderma z demakijażem radzi sobie o wiele lepiej ;) jednak teraz odkryłam rewelacyjną dwufazówkę i jestem nią aktualnie zachwycona ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam micele z Biodermy i Bourjois, więc powinnam spróbować Garniera :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze kupuję mleczko do demakijażu z AVONu :D Ale może spróbuję tego co proponujesz : >
OdpowiedzUsuńPrzyzwyczaiłam się do mleczek..
OdpowiedzUsuńsporo dobrego czytałam o tym płynie, jak tylko gdzieś go dorwę to na 100% kupię, bo ostatnio bardzo polubiłam taką formę demakijażu
OdpowiedzUsuńKolejna dobra opinia o nim, musze zastanowić się nad zakupem :)
OdpowiedzUsuńWszyscy piszą, że jest świetny. Sama mam ogromną ochotę sprawdzić czy pobije Biodermę :-) szkoda, że ciężko go dostać...
OdpowiedzUsuńmiałam go! również się u mnie sprawdził ;)
OdpowiedzUsuńJuż tyle o nim czytałam, że koniecznie muszę go wypróbować. Do tej pory używałam tylko micela Ziai, ale to była po prostu porażka.
OdpowiedzUsuńnie miałam okazji go używać, ale na pewno nadrobię;)
OdpowiedzUsuńnie miałam niczego z garniera prócz szamponów do włosów ;)
OdpowiedzUsuńz chęcią bym go wypróbowała ale niestety nie mogę go nigdzie znaleźć! Jak na złość! :P
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze, ale jak tylko wykończę dotychczasowe zapasy na pewno po niego sięgnę :)
OdpowiedzUsuńButla naprawdę spora, co jest jak najbardziej na plus, z chęcią bym go wypróbowała, a Biodermy nigdy nie używałam - jak dla mnie za droga :-)
OdpowiedzUsuńDo tej pory nie widziałam tego płynu w sklepach... Czyżby nie każda drogeria miała go w swoim asortymencie?
OdpowiedzUsuńKiedyś na pewno go wypróbuję - jestem ciekawa jak spisze się u mnie :)
Ja mam na niego wielką ochotę i ostatnio zauważyłam na niego promocję więce jutro lece po zakup.
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować jakis micelarny,bo w sumie nigdy nie mialam :P
OdpowiedzUsuńbioderma powoduje że pieką mnie oczy co jest bardzo dziwne, lubie micela z eveline ale ten chętnie sprawdze :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego płynu,obecnie używam Sensibio H20 z Biodermy:) i jestem z niego b.zadowolona.
OdpowiedzUsuńJak tylko wykończę Biodermę sięgnę po niego żeby wypróbować. Ciekawa jestem, czy dorówna kultowemu H20? Bo L'Orealowi się nie udało;)
OdpowiedzUsuńniestety ten płyn to porażka. Pięknie zmywa makijaż, ale tak wysusza skóre pod oczami że szok! uważać na niego muszą osoby ze skórą mieszaną i tłustą (recenzja mojego dermatologa) na początku świetnie się sprawdzał.. minął miesiąc i skórę mam jak u 40latki... teraz muszę smarować skórę olejkami...
OdpowiedzUsuń