Po wielu dyskusjach i dłuższym zastanawianiu się sala weselna została zarezerwowana, kamerzysta i fotograf również, zespół też jest już zaklepany, wstępna lista gości przygotowana, świadkowa wybrana- uff, ciężko było, a to dopiero przedsmak tego, co nas jeszcze czeka ;) W tym roku z dalszymi przygotowaniami do Naszego Dnia mamy fajrant, w następnym to dopiero się zacznie :P
Mimo że mam jeszcze sporo czasu, bo ślub odbędzie się dopiero pod koniec przyszłego roku, ja już szukam inspiracji jak ma wyglądać moja suknia ślubna :) Podoba mi się wiele modeli, o czym przekonacie się w dalszej części posta, i wiem, że nie będzie lekko zdecydować się na tę jedną jedyną. Wiem na pewno, że będę szyła suknię u krawcowej, bo a) wyjdzie taniej niż miałabym kupić w salonie, b) będzie indywidualna, taka której żadna inna kobieta mieć nie będzie :)
Jesteście ciekawe jaka powinna być moja wymarzona suknia ślubna? Tego nie wiedzą najstarsi górale, a co dopiero ja :P
Mimo że mam jeszcze sporo czasu, bo ślub odbędzie się dopiero pod koniec przyszłego roku, ja już szukam inspiracji jak ma wyglądać moja suknia ślubna :) Podoba mi się wiele modeli, o czym przekonacie się w dalszej części posta, i wiem, że nie będzie lekko zdecydować się na tę jedną jedyną. Wiem na pewno, że będę szyła suknię u krawcowej, bo a) wyjdzie taniej niż miałabym kupić w salonie, b) będzie indywidualna, taka której żadna inna kobieta mieć nie będzie :)
Jesteście ciekawe jaka powinna być moja wymarzona suknia ślubna? Tego nie wiedzą najstarsi górale, a co dopiero ja :P
ja póki co tego "problemu" :D nie mam... ale też nie wiem jaką bym wybrała... :D a mi i mojej figurze bardzo cieżko dogodzić...
OdpowiedzUsuńPolecam ci stronę twojasuknia.pl tam jest ogromny wybór ;-)
OdpowiedzUsuńweszłam i przepadłam:P
Usuńja wybrałam coś w stylu drugiej , ślub już mamy coraz bliżej ;)
OdpowiedzUsuńmarzyła mi sie biała a jak przymierzyłam idealna sie okazała ecri:)
OdpowiedzUsuńja już swój wymarzony model znalazłam- teraz tylko muszę czekać kiedy w końcu będę mogła zacząć się przymierzać do myślenia i niej haha ;)
OdpowiedzUsuńNie ma lepszego sposobu niż mierzenie. Ja miałam zupełnie inny obraz mojej wymarzonej sukni, a jak zaczęłam takie mierzyć to wyglądałam jak w koszuli nocnej albo jak dziewczynka do komunii. Tej, która kupiłam, nei chciałam nawet mierzyć - bo za bogata, zbyt obfity dół itp. Kobieta na siłę mi ja ubrała i ... przepadłam :)
OdpowiedzUsuńna pewno wybiorę się na rajd po salonach z sukniami ślubnymi, aby wiedzieć w jakim kroju będzie mi najlepiej :)
UsuńJakbym czytała o sobie! :) kupiłam suknię, którą przyniosła mi sprzedawczyni, "bo do mnie pasuje". w ogóle mi się nie podobała, ale jak już ją założyłam, to wiedziałam, że innej nie chcę ;)
UsuńNie planuję ślubu, ale gdybym zmieniła zdanie to chcę kreację Keiry z jej ślubu ;)
OdpowiedzUsuńUdaj się do kilku salonów, przymierz parę modeli i wtedy będziesz wiedziała w którym wyglądasz najkorzystniej.
OdpowiedzUsuńJa stawiałam na syp "syrenka" okazało się że dużo lepiej wyglądam w innych modelach. Ostatecznie wybrałam zupełnie inną niż zaplanowałam ;)
suknia o syrenim kroju jakoś nigdy mi się nie podobała, może na kimś, ale sama siebie nie widzę w takiej sukni:)
UsuńMi podobają się te z koronkowymi rękawami i dekoltem (jakby). Ale jak to będzie, kiedy sama będę szukała sukni to nie wiem. Princeski dla mnie odpadają, bo koniecznie musiałaby być to suknia z ramiączkami/rękawkami, żeby podtrzymywała dobrze biust. Jeszcze nie widziałam Panny Młodej z taką sukienką, która podczas tańców nie poprawiałaby się (podciągała kiecki) do góry- nie dość, że nie wygodne, to brzydko wygląda.
OdpowiedzUsuńNatalia to nie tyle wina sukni co złego dopasowania :/ Sama miałam suknie bez ramiączek i uwierz mi, że nie poprawiałam jej ani razu. Była po prostu dobrze dopasowana przez krawcową, a od spodu miała jeszcze w gorsecie takie grube gumowe pasy, które trzymały ją całą noc na swoim miejscu :)
Usuńja również szyłam u krawcowej :)) nie dość,że wyszło tanio razem z welonem i jeszcze taką małą torebeczką to miałam taką jaką chciałam :)
OdpowiedzUsuńwszystkie modele,które pokazałaś są śliczne ale wszystkie są z innej bajki ;)
jestem ciekawa jaką ostatecznie wybierzesz :)
ja też jestem tego ciekawa:P
UsuńJa wybrałabym podobną do przedstawionej na pierwszym zdjęciu ;)
OdpowiedzUsuńJa za suknią mam zamiar rozejrzeć się już w tym roku, we wrześniu zaczynam poszukiwania! :) ślub również dopiero w przyszłym roku :) mnie się bardzo podobają suknie typu princesska jednak nie mam pojęcia czy dobrze bym w takiej wyglądała :)
OdpowiedzUsuńKoronkowe rękawki wygrywają! Uwielbiam oglądać suknie ślubne, mimo, że pierścionka jeszcze nie mam :-)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się nr 3 oraz 4. Jednak wiem z własnego doświadczenia, że rzeczy które podobają nam się w internecie zupełnie inaczej na sobie :) Kiedy wybierałam swoją sukienkę to zakochałam się totalnie w kiecce typu 'księżniczka' jednak czar prysł kiedy ją założyłam :D
OdpowiedzUsuńCo prawda my planujemy ślub dopiero gdzieś za dwa-trzy lata i do przygotowań jeszcze mamy czas, ale suknię wiem jaką chcę mieć :D Marzy mi się typowa Princessa ;) Ta ze zdjęcia jest wręcz idealna :)
OdpowiedzUsuńKiedyś to był prosty wybór bo było mało tych sukienek, a teraz... sama nie wiem jak ja sobie coś wybiorę, dobrze, że mam jeszcze rok :D
OdpowiedzUsuńjakie śliczne propozycje, szczególnie przedostatnia mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńOstatnio wiele dziewczyn pisze na blogach o ślubnych tematach :)
OdpowiedzUsuńJa mam już w głowie jakbym chciała żeby moja suknie wyglądała, ale pewnie musiałabym ją uszyć, bo raczej nigdzie takiej nie znajdę jaką sobie wymyśliłam :P
Ja miałam Princessę w dniu ślubu i jeśli miałabym wychodzić za mąż po raz kolejny wybrałabym ja ponownie :)
OdpowiedzUsuńMam podobnie, codziennie co innego mi się podoba, chociaż skłaniam się na pewno ku koronce, zwiewności i rękawkowi ;)
OdpowiedzUsuńMnie urzekła ta pierwsza suknia- śliczna :)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie zastanawiałam się nad suknią ślubną, ale nie dziwię Ci się, że nie potrafisz się zdecydować :p
OdpowiedzUsuńJa też zaczynam szukać sukni ślubnej ;)
OdpowiedzUsuńMy mieliśmy ślub dwa miesiące temu i mam już to za sobą:)
OdpowiedzUsuńTo faktycznie masz jeszcze sporo czasu ale to dobrze po resztę już sobie pomału na spokojnie pozałatwiasz :) My się zaręczyliśmy w sierpniu i stwierdziliśmy że zrobimy ślub w grudniu więc mieliśmy malutko czasu na załatwienie wszystkiego ale daliśmy radę :) Jeśli chcesz to zapraszam do mnie w ostatnim poście dałam filmik z przygotowań:)
Żeby wybrać suknię to zależy jaką się ma figurę bo każdy krój pasuje do innej figury. Ja miałam princessę ale teraz trochę żałuję bo była strasznie niewygodna a do tego podczas pierwszego tańca się sama przez nią podeptałam(niedługo wstawię na blogu filmik z tańca). Musisz iść przymierzyć i kiedy ją ubierzesz i zobaczysz sie w niej a pierwsza reakcja będzie,,wow" to znaczy że to jest ta suknia:)
Ale się rozpisałam :) Jak będziesz chciała coś się skonsultować to śmiało pisz :)
Miłego przygotowywania bo pomimo że jest tego mnóstwo do załatwienia to pamiętaj że załatwiasz to tylko raz w życiu i że to ma być wasz piękny dzień :)
wow, przygotowaliście wszystko w te kilka miesięcy? szacunek i ogromny podziw:)
UsuńDokładnie tak a ślub był na 108 osób więc trochę załatwiania było:) Na szczęście nie było problemu z wyborem sali, kamerzysty ani fotografa bo mało kto bierze ślub zimą więc mieli wolne terminy:)
UsuńWszystkie suknie są piękne,tak jak każda panna młoda w tym dniu ,:-)
OdpowiedzUsuńkurcze wszystkie są cudne, tez bym sie nie mogla zdecydowac jezeli miałabym taki wybór ;D w każdym razie ta ostatnia na poprawiny jest super ;p
OdpowiedzUsuńWybrać właściwy fason to nie lada wyzwanie :) W końcu tyle jest pięknych sukni ślubnych ♥
OdpowiedzUsuńosttanai najpiękniejsza :D
OdpowiedzUsuńnie ma to jak męskie oko:D
UsuńJak ja uwielbiam oglądać suknie ślubne! Jakieś wstawki koronkowe bardzo mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńPowiinam zacząć sie już rozglądać za suknią, ta pierwsza ładna:)
OdpowiedzUsuńZa ciężko się zdecydować :P Też bym miała ten problem :(
OdpowiedzUsuńJa już mam wybór za sobą :) Przymierzyłam tylko 3 suknie i to wszystkie w jednym salonie. Trzecią od razu odrzuciłam, do pierwszej podchodziłam sceptycznie i w końcu zdecydowałam się na drugą, którą miałam już na oku w internecie od listopada bodajże ;)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie wszystkie są piękne :)
OdpowiedzUsuńMi się strasznie podobają z koronkowymi rękawami, sa niesamowicie kobiece!
OdpowiedzUsuńWiem, że duży wybór może być źródłem problemów. Kiedy ja brałam ślub na początku lat 90-tych wybór był prostszy, ale mimo to i tak Wam zazdroszczę ;-)
OdpowiedzUsuńWszystkie wyglądają pięknie :) Ja wybierając suknię spędziłam przed komputerem wiele godzin oglądając zdjęcia i też miałam różne dylematy. Wszelkie wątpliwości rozwiała pierwsza wizyta w salonie, kiedy poszłam po prostu poprzymierzać różne modele (bardzo polecam taką wyprawę w towarzystwie zaufanej osoby). Okazało się, że to co z początku obstawiałam niekoniecznie do mnie pasuje, a najlepiej pasował mi własnie model Princessy. To pozwoliło zawęzić obszar poszukiwań :) W moim przypadku szycie wcale nie okazało się tańsze i zdecydowałam się na gotowy model, który w salonie poddano drobnym poprawkom (zmiana kształtu dekoltu i obcięcie trenu) :) Trzymam kciuki za znalezienie tej jednej jedynej :*
OdpowiedzUsuńsuknia typu princessa to po prostu moje marzenie! przepięknie i zjawiskowo się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńhaha, nieżle :D na poprawiny masz wizję, ale na najważniejszy dzień już niekoniecznie :D ale też tak mam :) suknie juz zamowilam, a codziennie sie zastanawiam czy to aby na pewno ta jedyna :)
OdpowiedzUsuńOglądałam kiedyś program o salonie sukni ślubnych i usłyszałam jedno mądre zdanie - 100% kobiet wchodzi do salonu z gotową wizję swojej sukni ślubnej, 90% z nich wychodzi z całkiem inną suknią :)
OdpowiedzUsuńJako, że Ty będziesz szyła to może najpierw poprzymierzaj w salonie i zobacz w czym Ci najpiękniej :)
taki właśnie mam zamiar:)
Usuńczwarta propozycja bardzo w moim stylu :-)
OdpowiedzUsuńidź i przymierzaj. od razu będziesz wiedziała, w czym czujesz się wyjątkowo :-)
Wszystkie suknie mają coś w sobie, co przyciąga :) Piękne <3
OdpowiedzUsuńJeśli bym drugi raz wychodziła za mąż wybrałabym małą białą .
OdpowiedzUsuńJa już wybór sukni mam za sobą ;)
OdpowiedzUsuńPolecam byś przeszła się po salonach - poprzymierzała różne fasony - może wtedy będzie Ci łatwiej coś wybrać :)
Mi princesska się marzy :)
OdpowiedzUsuńNo coz... Przy pierwszym ślubie była zdecydowanie nie taka, jaką sobie wymarzyłam. A przy drugim małzeństwie była... zielona:).
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością dołączam do obserwujących :)
OdpowiedzUsuńPierwsza suknia jest BAJECZNA - podobają mi się takie skromne a za razem eleganckie suknie :)
OdpowiedzUsuńTa z koronkowymi rękawami cudna. Na drugim miejscu pierwsza, bo cenię prostotę:)
OdpowiedzUsuńJa już miałam Tą swoją wymarzoną i powiem Ci, że wybrałam zupełnie inną niż początkowo miałam w planach;)
OdpowiedzUsuńciężki orzech do zgryzienia, na szczęście masz sporo czasu na decyzję :)
OdpowiedzUsuńja osobiście bardzo lubię koronki więc ta z rękawkami 3/4 najbardziej mi się podoba :)
Wybór zdecydowanie nie jest łatwy, ale wierzę, że uda Ci się trafić na idealną. Z Twoich propozycji najbardziej podoba mi się sukienka z koronkowymi rękawami :)
OdpowiedzUsuńdruga suknia przeurocza <3
OdpowiedzUsuńja zawsze marzyłam o raczej w typie pierwszym; w sumie moja była pomiędzy pierwszą a drugą, a z suknią wg mnie jest tak, że, gdy ujrzysz tę swoją, to od razu będziesz pewna, że to ta, chociaż czasem trzeba się naprzymierzać ;)
OdpowiedzUsuńTrzecia sukienka najładniejsza. W ten jeden najszczęśliwszy dzień w życiu można poczuć się jak księżniczka. :)
OdpowiedzUsuńNie wiem na którą bym się zdecydowała... wszystkie mi się podobają, no może oprócz pierwszej :P
OdpowiedzUsuń