06:49:00

Recenzja: Oliwkowe masło do ciała i oliwkowy olejek pod prysznic Green Olive, Barwa

Obietnice producenta:
Masło oliwkowe jest jak kremowy mus, który po nałożeniu na skórę momentalnie się wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy. Połączenie osiągnięć współczesnej technologii z tradycyjnymi składnikami takimi jak: olejek z oliwek, naturalny olej ze słodkich migdałów, masło shea i witamina E, pozwoliło stworzyć unikalny produkt, który nie tylko głęboko nawilża, ale przede wszystkim zmiękcza i regeneruje naskórek chroniąc go przed czynnikami zewnętrznymi. Masło oliwkowe Barwy Harmonii nie zawiera parabenów oraz składników pochodzenia zwierzęcego. Produkt został stworzony w oparciu o najdelikatniejsze składniki, dlatego polecany jest dla osób z bardzo suchą i wrażliwą skórą. Masło zostało przebadane dermatologicznie.
Olejek oliwkowy jest niczym płynne złoto, które po nałożeniu na wilgotną skórę zamienia się w lekką, kremową pianę. Połączenie osiągnięć współczesnej technologii z tradycyjnymi składnikami takimi jak: olejek z oliwek, naturalny olej ze słodkich migdałów i witamina E pozwoliło stworzyć unikalny produkt, który nie tylko dokładnie oczyszcza, ale przede wszystkim głęboko nawilża i pielęgnuje skórę. Efekt zregenerowanej, jędrnej i miękkiej skóry poczujesz natychmiast po zastosowaniu!

180-mililitrowy słoiczek masła do ciała w sklepie internetowym Barwy w regularnej cenie kosztuje 21,99 zł ( klik ), a 200 ml olejku pod prysznic w tym samym sklepie kosztuje 19,99 zł ( kilk )
Moim zdaniem:
Krzątając się przed wyjściem do pracy i dopijając ostatnie łyki kawy, przypominam sobie, że wczoraj naszykowałam dla Was recenzję oliwkowego duetu od Barwy, więc spieszę się szybciutko ją opublikować :)
Zacznijmy od masła do pielęgnacji ciała, w składzie którego znajdziemy regenerujący skórę olejek z oliwek, wzmacniający barierę ochronną skóry olej ze słodkich migdałów, nawilżające i odżywiające masło shea oraz witaminę E, która działa przeciwstarzeniowo. Zmieszanie tych składników dało gęstą i kremową konsystencję o pistacjowym kolorze i zapachu... klasycznego kremu Nivea. Serio, nie wyczuwam nawet odrobiny oliwkowej nuty. Masło pod wpływem ciepła skóry roztapia się, dzięki czemu łatwo rozprowadza się po ciele, otulając je delikatną ochronną warstewką. Niewielkich gabarytów, przezroczysty słoiczek pozwala na bezproblemowe wydobycie produktu do samego dna, nic się nie zmarnuje. Po wsmarowaniu masła w skórę nie czuć nieprzyjemnej, tłustej lub klejącej się warstewki, jak wspomniałam wcześniej kosmetyk zostawia tylko delikatną ochronną otoczkę, która dość szybko wnika w skórę sprawiając, że jest zmiękczona, nawilżona i wygładzona. Codzienne stosowanie oliwkowego masła poprawia koloryt skóry, regeneruje ją i odżywia. Jak dla mnie nic więcej nie potrzeba :)
Czas na olejek do kąpieli, który tak jak masło do ciała, ma w swoim składzie olejek z oliwek i słodkich migdałów oraz witaminę E. Smukła butelka nie zajmuje dużo miejsca na wannie, zakręcana jest na prostą aluminiową nakrętkę, pod którą kryje się niewielki, ale precyzyjny otworek. Wygodnie leży w dłoni, ale wolałabym, by zamiast nakrętki zakończona była zamknięciem typu klik lub pompką- oba te rozwiązania uważam za wygodniejsze w produktach pod prysznic. Olejek swoją konsystencją i kolorem przypomina tradycyjną oliwę z oliwek. Dużym zaskoczeniem dla mnie jest to, że w kontakcie z wodą olejek się pieni- myślałam, że przy jego tłustawej konsystencji nie będzie miało to miejsca. Olejek doskonale myje skórę, nie wysuszając jej ani nie powodując mało przyjemnego uczucia ściągnięcia. Wręcz przeciwnie, po użyciu tego olejku skóra jest nie tylko miękka i przyjemna w dotyku, ale też lekko nawilżona. Jest również łagodny dla skóry, tzn. nie podrażnia jej, tylko pozostawia delikatnie pachnącą. 
Podsumowując, oliwkowy duet Barwy stanął na wysokości zadania i kompleksowo zadbał o pielęgnację mojej skóry. Wygodne opakowania ( pomijając nakrętkę przy olejku pod prysznic ) o miłej dla oka szacie graficznej, ukrywają w swoich wnętrzach prawdziwe perełki, które dbają o to, aby skóra była w jak najlepszej kondycji :)

60 komentarzy:

  1. Bardzo przyjemne są te kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdzieś już widziałam te kosmetyki. Wyglądają bardzo zachęcająco.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z Barwy znam tylko szampon, który mi nie przysłużył i mydła;) ale coś z tego duetu może bym wypróbowała;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Olejek do kąpieli bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdyby tylko nie ten zapach kremu Nivea :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam takie olejki ;) świetnie pielegnują skóre;)

    OdpowiedzUsuń
  7. płyn olejkowy do kąpieli bym użyła chętnie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetnie, że się u Ciebie sprawdził:) Szkoda, że nie pokazałaś składu.

    OdpowiedzUsuń
  9. różana wersja bardziej podobała mi się zapachowo :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedyś słyszałam, że jest też różana linia chyba, to by było coś dla mnie ;) tylko nie mogę tego nigdzie spotkać :( szkoda, że w sumie ta pachnie zwykłym kremem nivea ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tych produktach :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajnie, że się szybko wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy jedyne co mogłoby mi przeszkadzać to konsystencja, nie przepadam za kremami nivea ;) ale mimo wszystko interesujące masło

    OdpowiedzUsuń
  13. Och dla mnie zapach oliwkowych kosmetyków jest nie do przetrwania :) Jakby te produkty były w innej wersji zapachowej - chciałabym spróbować :))
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
    http://www.hushaaabye.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Zapowiadają się miło ;) moja kumpela pije co wieczór łyżkę oliwy i naprawdę jej to służy :) ja nie mogę się przełamać :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Olejek miałam i fajnie się sprawdził, natomiast masła do ciała nie miałam okazji używać ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie widziałam jeszcze stacjonarnie tych kosmetyków...

    OdpowiedzUsuń
  17. kupiłam ostatnio olejek pod prysznic, tyle, że z Isany. Chętnie bym wypróbowała i ten :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Cieszę się, że się sprawdzil. Chyba się na niego skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  19. Myślę,że do mojej suchej skóry ten duet byłby idealny :) Bardzo ładne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  20. miałam próbki zarówno olejku oliwkowego jak i różanego i bardzo mi się podobały :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Oj dano nic tej marki u mnie nie gościło...chyba pora to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Masło do pielęgnacji ciała chętnie bym wypróbowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Barwa ma dośc ciekawe kosmetyki. Tego nie miałam, stosowałam m.in. ich szampon do włosów:)

    OdpowiedzUsuń
  24. miałam jeden żel/płyn pod prysznic ale różany i mi nie podpasował..

    OdpowiedzUsuń
  25. Pierwszy raz widzę te kosmetyki. Barwa co raz lepsze cuda wprowadza :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Żałuję, że nie jestem regularna w stosowaniu mazideł do ciała - zużywam, żeby zwolnić miejsce na półkach, a tu ciągle dostanę w prezencie coś nowego :P

    OdpowiedzUsuń
  27. Taki olejek mógłby się znaleźć w mojej łazience :):)

    OdpowiedzUsuń
  28. Kosmetyki ciekawe i chętnie bym je wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Oba kosmetyki wyglądają i brzmią kusząco ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. ja bardzo lubię ich różaną serię, na myśl o oliwkach troszkę się krzywię :/

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie miałam tych produktów, w sumie szkoda, że masło przypomina zapach Nivei, bo ja go zbytnio nie lubię, a masło zapowiada się fajnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Miałam z Barwy dwa szampony, świetne, a ta oliwkowa seria mnie kusi :) Muszę trochę zapasy uszczuplić ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Strasznie nie lubię tych metalowych nakrętek w produktach do mycia :P. Miałam różany olejek :)

    OdpowiedzUsuń
  34. wyglada obiecujaco :)
    zapraszamy w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Nie miałam nigdy kosmetyków tej firmy, ale z chęcią przetestowałabym masełko :)))

    Pozdrawiam,xx
    http://clarkyss.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  36. Nie miałam jeszcze nic z Barwy, ale kuszą mnie ich szampony. + Obserwuję! :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Ja wziąłem szampon i olejek ... zobaczymy cóż to będzie jak przyjdzie paczucha :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Wszystko co oliwkowe kradnie nasze serca :D
    Nie znamy tej firmy a szkoda :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Oliwa z oliwek u mnie się nie sprawdza, ale te kosmetyki wyglądają kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Latem porzuciłam masełka na rzecz balsamów, ale pora znów do nich wrócić ;) taki duecik chętnie bym wypróbowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  41. z kosmetykami tej firmy mialam dużo wspólnego w pracowni na kosmetyce :) zawsze świetnie się sprawdzały :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Kiedyś używałam kosmetyki z serii oliwkowej Barwy i wspominam je bardzo dobrze, więc może pora na powtórkę?!;)

    OdpowiedzUsuń
  43. Fajny ten oliwkowy duet! Chciałabym wypróbować :-)

    OdpowiedzUsuń
  44. Uwielbiam olejki pod prysznic, ale też nie lubię takich nakrętek, bo są mało wygodne. Pompka byłaby zdecydowanie lepsza :)

    OdpowiedzUsuń
  45. znam i bardzo lubię olejek, po masełko też sięgnęłabym z ochotą :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Bardzo chętnie wypróbowałabym ten olejek :D
    Na pewno się za nim rozejrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Masło mnie zachęca, bo ostatnio moja skóra jest bardzo przesuszona :(

    OdpowiedzUsuń
  48. Ja też pisałam o tym maśle i olejku pod prysznic. Dla mnie rewelacja, duży plus za oliwkowy, przyjemny zapach. :-)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 MintElegance , Blogger