12:50:00

Recenzja: PEELING NATURALNY z mikrocząsteczkami wosku jojoba Jadwiga


Według producenta:
Peeling skutecznie usuwa suchy, zniszczony naskórek z twarzy, szyi, dekoltu i ciała. Trące drobinki wosku jojoba działają wygładzająco, oczyszczająco i nawilżająco, skóra bezpośrednio po zabiegu staję się miękka i elastyczna. Reguluje wydzielanie sebum, zmniejsza pory, przyśpiesza regenerację naskórka i usuwa przebarwienia i inne defekty skóry.
Delikatnie rozjaśnia cerę, poprawia jędrność i elastyczność naskórka, stymuluje wzrost nowego.
Niszczy stałe warstwy skóry, które funkcjonując nieprawidłowo przyczyniają się do przebarwień. Peeling przyczynia się do spowolnienia procesu starzenia, wspomaga walkę z wolno rodnikami wzmacniając nowy naskórek. Poprawia mikrokrążenie skóry, wygładza nierówności i wyraźnie odświeża skórę. Ułatwia także wchłanianie substancji odżywczych.







Co ja sądzę o tym peelingu?
Moim skromnym zdaniem nazwa "peeling" użyta jest troszkę na wyrost, albowiem  jestem zwolenniczką typowych i mocnych "ścieraczy", a ten peeling zawiera w sobie delikatne, okrągłe kuleczki w niebieskim kolorze, których prawie nie czułam.Sam producent wspomina o tym na opakowaniu, jednocześnie zapewniając, że dzięki temu peeling jest bezpieczny i skuteczny.
Dla mnie był to bardziej żel do mycia twarzy.
Dużym zaskoczeniem dla mnie był sposób stosowania, albowiem najpierw musiałam zrobić lekki masaż, a potem zostawić peeling na 10minut- nie brzmi to trochę jak sposób stosowania maseczki? Po 10minutach peeling zasechł na twarzy i tyle, nic więcej się nie działo ( chociaż sama nie wiem czego oczekiwałam, może tego że zmieni kolor? ). Po zmyciu twarz faktycznie wygląda na odświeżoną, oczyszczoną, wygładzoną i nawilżoną. Jest to peeling idealny dla osób z cerą wrażliwą lub bardzo wrażliwą-u Was sprawdzi się idealnie, ja ze swoją mieszaną cerę potrzebuję zdecydowanego działania, muszę czuć ostre drobinki peelingujące.



Peeling sprzedawany jest w dwóch wersjach: 50ml ( 22,50zł ) i 250ml ( 46,50zł ).


Ten i inne produkty Instytutu Kosmetyczno-Medycznego Jadwiga możecie kupić TUTAJ !!

37 komentarzy:

  1. Także w ramach współpracy, w mojej paczce od Jadwigi, znalazły się próbki tego peelingu. Tyle, że jeszcze ich nie testowałam... Ale z tego co czytam u Ciebie, dla mnie też okaże się za słaby (również posiadam cerę mieszaną i wolę 'mocniejsze' peelingi) :)

    A co do olejku na porost włosów ze strony Kosmetyki Elfa, to również czytałam tą raczej negatywną opinie - mam inne zdanie na temat tego produktu, u mnie sprawdza się świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziwny peeling, ale mogłabym taki wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  3. chętnie bym go przetestowała.

    OdpowiedzUsuń
  4. włąsnie pisze o nim opinie, dla mnie jest za słaby, ddo delikatnej cery sie nadaje, a z kremem matujacym mialam nie przyjemna przygode:(

    pkt jest mało, a do wyboru naprawde ciezko cos wybrac

    OdpowiedzUsuń
  5. nie masz co sie martwic bedzie taka jak Twoja szłau nie ma, wogole to nie wiem skad ten ogolny szał na Jadwiga?

    OdpowiedzUsuń
  6. to prawda, zreszta co sie bede wypowiadac jak nie wolno hehe:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie zabrałam się za robienie listy zakupów z USA (bo w wakacje będę tam jechać) i dlatego jakoś mnie tak natchnęło. Tam wszystko jest zdecydowanie tańsze - a ten płyn jest genialny! Polecam go ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też zdecydowanie wolę mocne ścieraki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chętnie bym go wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  10. W konsystencji bardzo przypomina żel do mycia twarzy z biedronki : )

    OdpowiedzUsuń
  11. ja też wolę ścieracze :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mm...fajna maseczka :D
    Zapraszam do mnie i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Niespasował Ci ? :o Pod jakim względem jesli mogę wiedzieć ? : )

    OdpowiedzUsuń
  14. No tak była przecena- buty kosztowały 75 zł jakoś. Teraz ten sam model na ich stronie i też pod hasłem 50% taniej na Mikołaja kosztuje już 97,50 hehe DeeZee wie jak zachęcić do zakupów nie ma co.

    OdpowiedzUsuń
  15. Może wypróbuję, wydaje się ciekawy

    OdpowiedzUsuń
  16. dziwny jak na peeling :D ale wszystko co dziwne jest intrygujące i kuszące

    OdpowiedzUsuń
  17. Słyszałam już o kilku produktach tej firmy i chyba skuszę się na ten peeling! Jako, że mam cerę bardzo wrażliwą to może u mnie się sprawdzi, no zobaczymy :)

    ZAPRASZAM:marikape.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. wygląda ciekawie :D
    Zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  19. trochę kojarzy mi się z nivea visage young - przez wygląd, a obiecywane działanie którego nie pozostawia prawie:P ja uwielbiam truskawkową joannę <3
    co do ściany nie miała wyjścia tylko musiala zaakceptować;D:D:D nie ma innej opcji, hehe:D

    OdpowiedzUsuń
  20. Hehe gdyby były mniejsze to bym ich nie sprzedawała. Szkoda :D

    OdpowiedzUsuń
  21. ja też lubie mocne peelingi wiec ten chyba by mnie nie zainteresowal:)

    OdpowiedzUsuń
  22. bardzo rzadko używam peelingu, ale jak już się za to zabiorę to chcę żeby był najlepszy i przyznam szczerze, że jeszcze nie miałam lepszego jak z joanny, więc chętnie ten wypróbuje również :)

    OdpowiedzUsuń
  23. rzadko kiedy uzywam peelingow, coc mam krem 3w1 garniera z peelingem ale strasznie mi schodzi skora po nim :<

    OdpowiedzUsuń
  24. wydaje się ciekawy
    ja stawiam na ostre peelingi
    zapraszam na sesje gossip ;)
    http://bemymusthave.blogspot.com/2011/12/sesja-gossip-girl.html#comment-form
    Marty

    OdpowiedzUsuń
  25. Chętnie bym go wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  26. nie uzywam raczej peelingow :D a ogólnie, to swietny blog! :D wpadnij do mnie :* obserwuj, jesli Ci sie blog podoba (:

    OdpowiedzUsuń
  27. Fajnie sie prezentuje.
    Wypróbowałabym go :)

    Zapraszam do siebie:*
    Nowy wiersz

    http://monika-melanie-myslak.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. Wydaje się ciekawy.
    Ja na razie nie używam żelów do mycia twarzy z pilingiem.

    A pierścionek ładny, prawda?
    I cena 4 zł też ładna. ;)
    Kupiłam drugi taki sam tylko w innym kolorze, pojawi się niebawem na moim blogu. Zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Wydaje się ciekawy.
    Ja na razie używam żelów do mycia twarzy z pilingiem. *

    * tak miało być. ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Wydaje się fajny do dekoltu... Niestety mam jeszcze cały słoik swojego i muszę go w końcu zużyć (a trochę to pewnie potrwa).

    OdpowiedzUsuń
  31. Konsystencję ma taką samą jak mój żel peelingujący do mycia twarzy Pure Skin :) A moim są mocne, jak to nazwałaś 'ścieracze' i bardzo mi pomagają :D

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 MintElegance , Blogger