Oczarowana samym wyglądem mascary, wzięłam ją w swoje łapki, odkręciłam i ... moim oczom ukazała się silikonowa szczoteczka. Ups...- myślę sobie. Chociaż nigdy nie miałam tuszu z silikonową szczoteczką czuję jakiś opór przed wrzuceniem go do koszyczka... I nagle olśnienie- przecież blogowiczki chwalą sobie silikonowe szczoteczki! To przeważa szalę i tusz ląduje obok innych kosmetyków w koszyczku. I w tym momencie mojej czczej pisaniny chciałam z całego serca podziękować blogowiczkom, które polecały tusze z silikonowymi szczoteczkami!
One są fenomenalne, a ten tusz jest moim numerem 1! Przynajmniej na razie;)
One są fenomenalne, a ten tusz jest moim numerem 1! Przynajmniej na razie;)
Najpierw obietnice producenta:
Super pogrubiający tusz do rzęs nowej generacji wykorzystująca lekką, kremową formułę. Rewolucyjna silikonowa szczoteczka precyzyjnie rozczesuje rzęsy. Umożliwia nałożenie znacznie większej ilości tuszu za jednym pociągnięciem, jednocześnie dokładnie go rozprowadzając - bez grudek i sklejania.
I moje trzy grosze:
Zgadzam się z producentem we wszystkim!
* tusz ma kolor głębokiej, intensywnej czerni
* silikonowa szczoteczka zapewnia precyzyjne rozdzielenie rzęs
* rzęsy są pogrubione, wydłużone i podkręcone
* nie tworzy grudek
* nie kruszy się
* nie rozmazuje się
* na szczoteczce zawsze znajduje się odpowiednia doza tuszu
Zgadzam się z producentem we wszystkim!
* tusz ma kolor głębokiej, intensywnej czerni
* silikonowa szczoteczka zapewnia precyzyjne rozdzielenie rzęs
* rzęsy są pogrubione, wydłużone i podkręcone
* nie tworzy grudek
* nie kruszy się
* nie rozmazuje się
* na szczoteczce zawsze znajduje się odpowiednia doza tuszu
Tusz ma tylko jedną wadę- nieważne czy użyjemy taniego lub super drogiego mleczka, płynu micelarnego czy kremu Nivea tusz ten dość opornie się zmywa, pod wpływem różnych płynów do demakijażu potrafi się bardzo rozmazać tworząc tym samym efekt pandy...Czasami potrzebowałam aż 3 wacików do dokładnego zmycia tuszu z jednego oka...
Pomimo trudności w zmywaniu kupię ten tusz ponownie, bo naprawdę jestem nim...oczarowana.
Pomimo trudności w zmywaniu kupię ten tusz ponownie, bo naprawdę jestem nim...oczarowana.
ok.9zł/10ml, dostępny w Drogeriach Natura
Przypominam, że dziś jest ostatni dzień zgłaszania się do konkursu, więcej informacji znajdziecie w prawym górnym rogu ( Konkurs z Donegal ). Jutro postaram się ogłosić wyniki, najpóźniej w czwartek.
Też przekonałam się do silikonowych szczoteczek, z tym, że ja jestem oczarowana Wibo Growing Lashes :-)
OdpowiedzUsuńTo był mój pierwszy tusz z silikonową szczoteczką i od tej pory nie wracam do tych ze zwykłego włosia :) uwielbiam go, tani a dobry :)
OdpowiedzUsuńJa miałam dwa tusze z silikonową szczoteczką i jakoś się nie polubiłam z nimi może warto zrobić kolejne podejście....
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie mogę się dogadać z silikonowymi szczoteczkami. Albo potrzebuję instrukcji obsługi, albo po prostu mam takie nieprzystosowane rzęsy :)
OdpowiedzUsuńO, super! :) Ja jakoś nigdy nie mogę znaleźć tuszu dla siebie, może wypróbuję ten. :)
OdpowiedzUsuńChyba kupię :D
OdpowiedzUsuńJeśli zdecydujesz się na wymiankę to pisz maila i jakoś się dogadamy ;D
OdpowiedzUsuńnie spotkałam się z nim :)
OdpowiedzUsuńpokaż kiedyś na rzęskach :) Też mam ten tusz, ale jeszcze go nie otwierałam - leży w szafce i czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńoo :) no niezły jest, pomyślę o nim ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię silikonowych szczoteczek - po każdej tego typu mam podrażnioną powiekę.
OdpowiedzUsuńa ja tam lubię silikowane szczoteczki
OdpowiedzUsuńNa 5 moich tuszy 4 mają sylikonowe szczoteczki ;p
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie,a do takich ze zwykłego włosia nigdy nie wrócę.
Muszę go wypróbować,ale to jak wykończe przynajmniej 2 pozostałe :)
Wydaje się niezły ;-). Chociaż zmywanie trochę odstrasza.
OdpowiedzUsuńNatura należy do moich ulubionych drogerii- zawsze znajdę tam cos fajnego, niedrogie co następnie okazuje się być hitem!:)
OdpowiedzUsuńja się jakoś nie mogę przekonać do silikonowych szczoteczek;/
OdpowiedzUsuńteż chodzę rzadko (imprezy, specjalne okazje) bo już dawno połamałabym nogi przez stan polskich chodników gdybym miała chodzić w szpilkach na co dzień ;O czerwone mam, czarne mam (ale nowymi bym nie pogardziła) i nudziakowe tez mam tylko że są z wyciętym bokiem i odkrytym palcem więc bardziej nadają się tylko na lato :)
gdyby nie fakt że mam już tusz to bym go kupiła ;d
OdpowiedzUsuńMoże jak mi się skończy ;)
Ja uwielbiam silikonowe szczoteczki <3 Przyzwyczaiłam się do nich i nie potrafię zmienić je na inne :) Obecnie używam tuszu z oriflame Wonder, jest naprawdę genialny! :) A może pokażesz zdjęcie pomalowanych rzęs tym tuszem?:)
OdpowiedzUsuńwie widziałam jeszcze mascary z My Secret
OdpowiedzUsuńciekawi mnie :)
podoba mi sie szczoteczka.... zawsze przy zakupie patrze tylko na nie
OdpowiedzUsuńmm....może się skuszę,,ale rzadko używam maskary :)
OdpowiedzUsuńObserwuje i zapraszam do mnie;
http://www.youtube.com/watch?v=LWJ31ILltBM
pozdrawiam.
a ja mam i nie jestem z niego zadowolona... może postawiłam mu za wysoko poprzeczkę, ale mi nie leży i na dodatek ma skłonności do uczulania. poszukam czegoś innego z tej półki cenowej. oczywiście z silikonową szczoteczką, bo takie właśnie lubię najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńCo do silikonowych szczoteczek to ja jestm na tak ;) A szkoda, że oka nie pokazałaś ;)
OdpowiedzUsuńwygląda zachęcająco, może się skuszę, bo właśnie szukam tuszu :)
OdpowiedzUsuńmoże sobie takowy zakupie :)
OdpowiedzUsuńszczoteczka mi się nie podoba.
OdpowiedzUsuńale fajna ta szczoteczka!
OdpowiedzUsuńSzczoteczkę ma podobną do Wibo Spectacular Me :)
OdpowiedzUsuńoooo a ja własnie tuszu szukam :)
OdpowiedzUsuńOla
o kurcze, taki świetny, ale byłby masakrą dla moich oczu, które po jakimkolwiek tarciu są czerwone i łzawią, a co dopiero po takiej dawce ;( chociaż pewnie i tak się na niego skuszę ;p
OdpowiedzUsuńja już też ;)
OdpowiedzUsuńja mam swojego faworyta i raczej go nie zamienie na innego :P
OdpowiedzUsuńmascara z Avonu Super Shock :) moje oczekiwania spełnia ;P
OdpowiedzUsuńhahaha ;)) cudny komentarz :D aczkolwike tez tak czasami mam :D w niektorych sklepach ;)
OdpowiedzUsuńŁadny i ciekawy BLOG !
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM do mnie na nowy post ; D
ja nie mam favoryta.;D
OdpowiedzUsuńużywam każdej która wpadnie do mojej kosmetyczki.:D
obserwuję.;)
nigdy nie kupiłam tuszu z tej firmy, może warto wypróbować:)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za silikonowymi szczoteczkami, ale planuję za jakis czas zrobić do nich kolejne podejscie :)
OdpowiedzUsuńteż tak nieraz mam z zakupami "hm.. blogerki pisały , że jest super - no to nie mogę nie kupić " :P
haha mam tak samo ;d jak mam za duzo kasy, to chodze po drogerii i patrze co by tu kupic ^^ . tusz wydaje sie byc calkiem fajny :>
OdpowiedzUsuńakurat kończy mi się tusz, więc może wypróbuję ten :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się jago szczoteczka.
OdpowiedzUsuńUwielbiam go. Jak na razie jedyny (z niższej półki cenowej), który przypadł mi do gustu. Jedyny minus to to, że nie jest wodoodporny ;/
OdpowiedzUsuńużywam Essence z podobną szczoteczką w pomarańczowym opakowaniu, lubię własnie takie szczoty :)
OdpowiedzUsuń