Jest to peeling mechaniczny, który ułatwia usuwanie starego naskórka, przez co przyspiesza powstawanie nowych komórek skóry, pobudzone jest mikrokrążenie oraz dotlenienie skóry. To doskonałe przygotowanie skóry na dalszą pielęgnację.
Dzięki dużej zawartości kwasów owocowych, witamin i kwasów tłuszczowych naturalny peeling jest doskonałym środkiem pielęgnującym sam w sobie a dodatkowo wspaniale przygotowuje skórę do dalszej pielęgnacji.
Stosowanie peelingu naturalnego sprawia, że skóra jest gładka, jędrna, wspaniale odświeżona i dotleniona.
Maliny zawierają związki mineralne bogate w potas, żelazo i cynk oraz witaminy B1, B2, B3, B6, witaminę C i prowitaminę A ( beta-karoten). Ponadto zawierają kwasy organiczne, m.in. cytrynowy, jabłkowy, salicylowy.
Peeling stosowałam 1-2 razy w tygodniu, czyli zgodnie z zaleceniami producenta.
Robiąc peeling ciała mieszałam go z oliwą z oliwek, gdy nakładałam go na twarz mieszałam z kremem, który obecnie używam, z Perfecty.
PLUSY:
- skóra jest napięta
- ciało jest bardziej jędrne
- ciało jest bardziej jędrne
- ciało czy cera jest niesamowicie gładka, jak pupka niemowlaka :D
- cera jest promienista, świeża, ma wyrównany koloryt
- po takim peelingu twarz jest dłużej matowa
- pory są zmniejszone
- zauważyłam, że dzięki temu peelingowi potrądzikowe plamki, które mam na brodzie są rozjaśnione, nieco mniejsze
- wydajność: nieco mniej niż pół łyżeczki na twarz, dwie na ciało to wystarczające proporcje do "wypeelingowania"
- w 100% naturalny
- w 100% naturalny
- niska cena, tylko 5.99zł/50g
MINUSY:
- drobinki są zdecydowanie za ostre, nawet dla mnie miłośniczki tzw. zdzieraczy
- nie jest to peeling dla osób z wrażliwą cerą, a osoby z cerą tłustą/ mieszaną jak moja też muszą uważać, by nie zrobić sobie krzywdy
- pachnie niezbyt przyjemnie, na szczęście zapach szybko się ulatnia
- dostępność tylko w Internecie
wolę gotowe:P
OdpowiedzUsuńWydaje się być idealny, po tym co wypisałaś, wow :>
OdpowiedzUsuńtaki idealny to on nie jest:)
UsuńNiestety dla mnie nie będzie dobry:(, jestem posiadaczką cery wrażliwej. Ale wydaje się naprawdę dobry.
OdpowiedzUsuńNie lubię mocno ścierających peelingów więc ten jest zdecydowanie nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńO Archipela Piękna!
OdpowiedzUsuńTeż czekam na jeden produkt do testowania od nich.
ciekawy! ja takiego produktu jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńa może małe odstępstwo od diety? :D póki są owoce sezonowe to trzeba korzystać i sobie osładzać życie :D
Brrr, aż mnie ciarki przeszły, jak przeczytałam o tych za ostrych drobinkach...
OdpowiedzUsuńFajna recenzja :)
OdpowiedzUsuńA ja chętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńWolę gotowce :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie wypróbować różne rodzaje tych peelingów ja jestem zachwycona tym zdzieraczem :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam tego typu peelingów, zawsze gotowe ;)
OdpowiedzUsuńRaczej nie kupie ;p
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie specyfiki :)) Ja właśnie czekam na swoją przesyłkę więc zobaczymy jak u mnie się sprawdzą :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)) www.shellmua.blogspot.com
Lubię mocne zdzieracze, ale jak ten jest jeszcze bardziej ostry to nie wiem czy bym go kupiła.
OdpowiedzUsuńFajny peeling :)
OdpowiedzUsuńSzok, że z pestek malin xD
Ja robię sobie kawowy peeling, ale chętnie przetestowałabym ten :)
OdpowiedzUsuńCiekawy ten peeling - sama chętnie bym go przetestowała :)
OdpowiedzUsuńOj czego to ludzie nie wymysla. Ostatnio korca mnie kosmetyki naturalne, musze koniecznie odwiedzic ten Archipelag Piekna :D
OdpowiedzUsuńTo trzeba zacząć. Ja próbuje cały czas. Czasem mi coś wyjdzie a czasem nie. Ale nie poddaje się.
OdpowiedzUsuńTylko chyba ja niepróbowalam tego peelingu.No cóż trzeba spróbować !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Majorka
Oj to nie dla mnie :(
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się jeszcze z peelingiem w takiej postaci, z chęcią bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńWażne jest żeby zacząć. Jak przerobisz T-shirt to się pochwal jestem bardzo ciekawa jak Ci to wyjdzie.
OdpowiedzUsuńmyślałam, że zapach właśnie będzie przyjemny ;D
OdpowiedzUsuńoj ja też lubię zdzieracze, nie wygląda na aż tak ostry :P
uwielbiam takie naturalne wynalazki ;) ale do twarzy bym go nie użyła, skoro mocno zdziera.
OdpowiedzUsuńjaki fajny ! :) uwielbiam takie naturalne peelingi
OdpowiedzUsuńJa jednak wolę peeling kawowy, chociaż jest on bardzo ostry i dla mojej skóry idealny ♥
OdpowiedzUsuńAno, ja ciągle coś zmieniam ;D
OdpowiedzUsuńto pierwsze wysokie buty, w których po złamaniu stopy mogłam sobie pozwolić na 2 godzinny spacer po parku, a nie tylko wyjście na max godzinkę jak w innych. Chodzę w nich nawet na zakupy, bardzo stabilne, wbrew pozorom lekkie. Moje ulubione ;)
OdpowiedzUsuńNaturalne kosmetyki? Czemu nie? ;)
OdpowiedzUsuńzachęciłaś mnie do niego ;) zwłaszcza, że rozjaśnia plamki ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że mała dostępność:( Ja kocham mocne zdzieraki, choć to ponoć źle (chodzi mi o twarz)
OdpowiedzUsuńto do jakiej cery się sprawdzi? dużo plusów a największy za naturalność!! :)
OdpowiedzUsuń