Od producenta:
Silnie wygładzająca - bestsellerowa - kombinacja Masła Shea (20%) oraz wyciągów z miodu i słodkiego migdała, zmieszanych z lekkimi i wabiącymi aromatami jaśminu. Ten balsam o przyjemnej konsystencji łatwo rozchodzi się po skórze, pomagając w gojeniu i ochronie suchej oraz przesuszonej skóry. Obecność anty-oksydacyjnej witaminy E zapewnia odżywienie30ml/29,90zł
Ode mnie:
Krem do rąk o bardzo zbitej konsystencji kryje się w srebrnej tubce z czarną nakrętką. Materiał, z którego tubka została wykonana jest bardzo plastyczny, więc wyciśnięcie kremu na dłoń nie sprawia najmniejszego problemu. W ogóle opakowanie przypomina trochę takie, w których kryją się farbki akrylowe ;)
Mimo zbitej konsystencji krem z zadziwiającą łatwością rozprowadza się do dłoni, a jeszcze lepiej się wchłania- chwila moment i już go nie czuć, bo nie pozostawia ani tłustej warstwy ani uczucia lepkich rąk. Za to czuć, że dłonie są porządnie nawilżone, że są gładziutkie i przyjemnie aksamitne w dotyku. Wszelkie podrażnienia, przesuszenia czy szorstkości po prostu znikają.
Krem ma delikatny zapach, prawie nie wyczuwalny i jest szalenie wydajny, wystarczył mi na ponad miesiąc.
Z wszystkich kosmetyków, które znalazłam w koszyczku L'Occitane najbardziej mi się spodobał, a nawet stał się moim ulubieńcem. Jednak nie kupiłabym go w pełnowymiarowej wersji, bo za cenę 30zł, którą kosztuję mogę mieć kilka innych, równie dobrych kremów do rąk.
Od producenta:Oparte w 100% na roślinnej bazie z dodatkiem nawilżającego Masła Shea. Do codziennego stosowania. Nie wywołuje podrażnień; wskazane dla mężczyzn, kobiet i dzieci. Dostępne również o zapachach: pomarańczy z cynamonem oraz lawendy.
100g/17zł
Ode mnie:
Mydła w kostce jeszcze nie miałam okazji testować, to dla mnie totalna nowość, ale myślę, że jakoś z tego wybrnę ;)
Mydełko, które dostałam ma 50g i jest to mała, biała kosteczka z "wygrawerowaną" nazwą producenta. Większość mydeł przy używaniu wysycha i pęka, ale to nie, do samego końca ma taką samą konsystencję, jest twarde i nie pęka. Dobrze się pieni i jest w miarę wydajne. Mydełko dobrze oczyszcza z zanieczyszczeń i nie wysusza skóry, ale też jej nie nawilża. Nie podrażnia, pozostawia delikatny zapach na skórze i uczucie takiej delikatności. Sprawdza się także przy depilacji nóg, gdy zabraknie nam pianki ;)
Choć mydełko bardzo przypadło mi do gustu, to do kupna kolejnej kostki skutecznie zniechęca mnie cena.
Najbardziej ciekawi mnie mydło bo kocham różne mydełka :)
OdpowiedzUsuńten kremik to klasyk:)
OdpowiedzUsuńMi te dwa produkty spodobały się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńten krem od dawna mnie kusi, ale nie mam ochoty wydawać tyle na produkt tego typu ;)
OdpowiedzUsuńjeśli masz ochotę zapraszam do mnie na Wielką Wyprzedaż Wiosenną :)
Ten krem do rak rowniez polubilam, mydelko tak samo, jednak nie skusze sie na nie z podobnych jak TY wzgledow, czyli ceny :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie kuszą mnie te kosmetyki. Miniatury słynnych kremów do rąk jakiś czas temu można było dostać wypełniając kupon w Glamour.
OdpowiedzUsuńMam obie rzeczy, właśnie dałam krótką recenzję kremu. Co do mydła, ciekawe o czym świadczy to że ono nie pęka jak inne. Używa mi się go całkiem miło.
OdpowiedzUsuńzaciekawiło mnie to mydełko, które podczas używania nie zmienia swojej konsystencji i nie pęka oraz świetnie się sprawdza w roli pianki do golenia ;)
OdpowiedzUsuńmam 3 próbki kremów do rąk z kuponu, który był w ostatnim Glamour, więc niedługo je wypróbuję :)
pełnowymiarowych produktów raczej nie kupię ze względu na cenę ..
Lubię ten krem:)
OdpowiedzUsuńmnie osobiście krem nie zachwycił :)
OdpowiedzUsuńPrzez ile czasu go używałaś ?
OdpowiedzUsuńhttp://tyijajestesmyhappy.blogspot.com/
jest napisane w notce:)
Usuńja jeszcze nie doszłam do mydełka:P bo napoczęte mam inne. ale jestem jego ciekawa :)
OdpowiedzUsuńgdyby nie te ceny l'occitane...
OdpowiedzUsuńTyle o tym kremie słyszałam, ale nigdy nie miałam :).
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten krem do rak:)
OdpowiedzUsuńciekawe te produkty, bardzo kuszące, jednak z pewnością da się je zastąpić równie wartościowymi, aczkolwiek tańszymi odpowiednikami ;)
OdpowiedzUsuńkrem do rąk bardzo polubiłam
OdpowiedzUsuńWłaśnie używam miniaturki tego kremu, całkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem i mydełka i kremu ale cena faktycznie spora :/
OdpowiedzUsuńoba produkty prezentują się niezwykle ciekawie...
OdpowiedzUsuńUwielbiam ich produkty! Trochę mniej ich ceny :)
OdpowiedzUsuńostatnimi czasy mam bardzo wysuszone dłonie, zwłaszcza po zimie bez rękawiczek w większości przypadków:) a więc czas na regenerację:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa jestem tego kremu, chętnie bym go przygarnęła nawet za te 30 zł :) ale cena mydła to dla mnie totalny kosmos ..:)
OdpowiedzUsuńWypróbowanie tego kremu chodzi mi po głowie od dłuższego czasu, ale wiecznie to odkładam na potem... Ale mówiąc szczerze, cena mnie skutecznie odstrasza.
OdpowiedzUsuńKrem miałam i jest bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńpierwsze widzdę:)
OdpowiedzUsuńCena jest drastyczna :D
OdpowiedzUsuńTen kremik jest moim ulubionym kremem do rąk:-)
OdpowiedzUsuńCena przeraża, ale jeżeli warto, to czemu nie zaryzykować ;)
OdpowiedzUsuńsporo dobrego słyszałam o tym mydełku
OdpowiedzUsuńO, chyba muszę taki mieć. ;) Gdzie taki dostać można? :)
OdpowiedzUsuńna pewno w sklepie internetowym L'occitane:) w Manufakturze też można:)
UsuńZainteresował mnie ten krem do rąk :))
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news;*
Moja przyjaciółka miała różową wersję kremu i byłam nim oczarowana! jednak nie kupiłabym go, za drogi :( ale na prezent jak najbardziej, może być ;p
OdpowiedzUsuńuwielbiam kremy ;d ale niestety rece bardzo sporadycznie nawilżam
OdpowiedzUsuńdziękuje ci bardzo :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię kremy do rąk L'Occitane :)
OdpowiedzUsuńKrem wygląda ciekawie, ale jego cena odstrasza od kupna ;)
OdpowiedzUsuńJakoś tak nie pałam do tej marki wielką miłością...
OdpowiedzUsuńNIGDY PRZYZNAM NIC NIE MIAŁAM:* wielkie wiosenne buziaki, OLA
OdpowiedzUsuńKrem zapowiada się bardzo fajnie, ale tak samo jak Ty, nie skuszę się ze wzgl. na cenę ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten krem do rąk z L'Occitane :)
OdpowiedzUsuńJa skusiłam się na jego pełnowymiarowe opakowanie ale 150 ml bo bardziej opłacało się je kupić niż 30 ml :)
Krem jest fajny, jednak ten zapach mi się nie podoba, zdecydowanie wolałabym sięgnąć po inne wersje zapachowe. Ale działanie faktycznie fajne.
OdpowiedzUsuńChciała bym kiedyś ten kremik przetestować.
OdpowiedzUsuń