Max Factor 2000 Calorie jest tuszem super pogrubiającym, dzięki niemu możesz osiągnąć efekt fantastycznie pogrubionych rzęs.
Max Factor zapewnia pogrubienie aż do 300%! Mascara zawiera specjalnie dobrane polimery, dzięki którym odżywia i wzmacnia rzęsy. Max Factor 2000 Calorie jest bezzapachowy i hipoalergiczna co oznacza, że jego skład jest dobrany pod kątem zminimalizowania ryzyka reakcji alergicznych. Bardzo ważnym atutem tego tuszu jest dopuszczenie go do stosowania przez osoby noszące szkła kontaktowe.
Bardzo łatwo się go nakłada a w rezultacie otrzymujemy ślicznie wydłużone rzęsy(aż do 30%). Jego kolejnymi zaletami jest fakt iż nie kruszy się i nie skleja rzęs. Przez wiele kobiet Max Factor 2000 Calorie uznawany jeden z najlepszych tuszy dostępnych na naszym rynku.
Cena: ok.30zł/9ml
Według mnie:
Do zakupu tuszu skusiła mnie rossmannowska, przedświąteczna promocja: tusz 2000 Calorie i podkład Colour Adapt ( o którym pisałam już TUTAJ ) za nieco ponad 40zł- to jest coś, obok czego nie mogłam przejść obojętnie :D
Opakowanie jest utrzymane w ciemnej tonacji ze złotymi napisami. Jest ono smukłe, klasyczne, takie trochę "z wyższej półki" i bardzo mi się podoba :) Z szczoteczką, mimo że nie jest silikonowa ( bo takie lubię najbardziej ) też bardzo się polubiłlyśmy. Jest spiralna, zwęża się ku końcowi, nabiera odpowiednią ilość tuszu, ładnie rozczesuje rzęsu. W dodatku bardzo prosto manewruje się nią tuż przy oku i dociera nawet do najkrótszych rzęs. Sam tusz ma kremową konsystencję, ani nie za gęstą, ani nie za "mokrą".
Tusz 2000 Calorie to już kultowy kosmetyk, z gronem wiernych fanek, chwalony na lewo i prawo. I ja po przetestowaniu tego tuszu dołączyłam do grona jego miłośniczek :) Kupując kolejny tusz do rzęs przede wszystkim zwracam teraz uwagę na to by nie podrażniał moich oczu, nie uczulał i nie powodował łzawienia. W tej kwestii tusz 2000 Calorie sprawdza się na medal!
Jak już wspomniałam wcześniej szczoteka perfekcyjnie rozdziela rzęsy, podkręcając je i wydłużając prawie do nieba. Nawet po nałożeniu kilku warstw tusz ten nie skleja rzęs, ale je stosunkowo pogrubia i nadaje kolor intensywnej czerni. Jest to szalenie trwały kosmetyk, utrzymujący się na rzęsach długie godziny bez odbijania się na powiece, bez rozmazywania się i bez kruszenia. Nie znalazłam informacji czy jest to tusz wodoodorny, jednakże stwierdzam, że nie straszne mu deszcze i zawieruchy śnieżne.
Tusz ładnie się zmywa zarówno przy zastosowaniu płynu micelarnego jak i mleczka do demakijażu. Można go kupić praktycznie w każdej drogerii za cenę ok.30zł. Czy kupię go ponownie? Pewnie tak, ale nie w najbliższym czasie, bo po pierwsze mam w zapasie ponad 10 tuszy do rzęs, a po drugie lubię testować coraz to nowsze;)
A wiecie, że twórca marki Max Factor ( marka "odziedziczyła" imię i nazwisko swojego twórcy ) był Polakiem i urodził się w Łodzi :)?
kiedyś go przetestuję bo kusi mnie bardzo :)
OdpowiedzUsuńDaje bardzo ładny efekt :)
OdpowiedzUsuńlubię takie szczoteczki :)
OdpowiedzUsuńEfekt na rzęsach naprawdę fajny:)
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdza się przeciętnie, niedawno też go recenzowałam:)
OdpowiedzUsuńMiałam go i uwielbiam, świetnie się sprawdza :). Na pewno jeszcze nie raz do niego powrócę. Ale aktualnie mam tyle innych tuszy, że muszę je zużyć :D
OdpowiedzUsuńmiałam i lubiłam, ale znalazłam lepsze :)
OdpowiedzUsuńKulowy tusz ;) A o tym że twórca był polakiem nie wiedziałam ;)
OdpowiedzUsuńMiałam ten tusz - świetny był :))
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji do używania tego tuszu ;)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony tusz :)
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda ;] Ale i tak jestem wierna mojemu ideałowi :D Niedługo o nim napiszę kilka słów ;D
OdpowiedzUsuńDla mnie właśnie to ,że szczoteczka nie jest silikonowa jest plusem . Bardzo ładnie wygląda na rzęsach ( pewnie też duża zasługa naturalnych rzęs) :)
OdpowiedzUsuńniestety, moje rzęsy są krótkie, rzadkie i proste jak druty...
Usuńteż lubię włochate szczoteczki ;)
UsuńPo skończeniu tuszu z Astora ten będzie moim następnym :)
OdpowiedzUsuńdaje baaardzo ładny efekt ;) pooozdrawiam! =)
OdpowiedzUsuńswego czasu był moim faworytem zużyłam chyba z 5 opakowań ale potem odkryłam że tańsze też fajnie malują ;) efekt u Ciebie extra ♥
OdpowiedzUsuńlubię jego efekt na rzęsach, chociaż wolałabym coś mocniejszego chyba ;)
OdpowiedzUsuńzawsze go mamie w domu podbieram :D
Mam go i jak dla mnie szału nie ma:) Dość naturalny efekt:)
OdpowiedzUsuńŁadny efekt :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten tusz, sama mam go w swojej kosmetyczce :)
OdpowiedzUsuńDużo dziewczyn go chwali,ale ja go nie miałam.
OdpowiedzUsuńKupiłam go ostatnio w promocji w SP za 10zł i jest teraz jednym z moich ulubieńców.
OdpowiedzUsuńciekawi mnie on :)
OdpowiedzUsuńwiemy wiemy :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji rocznicy trąbili ;)
Piękne rzęsiska :)
bardzo mi się podoba efekt na Twoich rzęsach :)
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś wypróbuję.
U mnie nie sprawił efektu "wow" na rzęsach, a raczej dał ich naturalne podkreślenie. Cenię go jednak za trwałość.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tusze Max Factor, chociaż wolę False Lash Effect. Jak tylko jest godna uwagi promocja - biorę w ciemno ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia,
Asia
Miałam go jakieś parę lat temu jak jeszcze kosztował jakieś 60 zł i go lubiłam :)
OdpowiedzUsuńMam ten tusz i niestety, ale okropnie mnie on rozczarował :/ Niby pogrubia rzęsy, ale praktycznie wcale ich nie wydłuża i przy drugiej warstwie zaczyna paskudnie sklejać. Jestem nim rozczarowana, dużo lepiej sprawdziły się u mnie tusze z Eveline.
OdpowiedzUsuńWygląda na ciekawego :-)
OdpowiedzUsuńPS Lubię spacerować po Łodzi :-)
Bardzo lubię ten tusz, choć ostatnio urzekł mnie jeszcze bardziej Eye Brightening, również od MX
OdpowiedzUsuńCIEKAWOSTKA NA KOŃCU nie wiedziałam tego :)
OdpowiedzUsuńja mam tusz z oriflame i sobie go chwalę
całkiem miły efekt, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńmiałam,polubiłam ;>
OdpowiedzUsuńDla mnie najlepszy! Używałam latami, teraz trochę eksperymentuję i bardzo się sprawdza WIBO Curling Pump Up :)
OdpowiedzUsuńszczoteczka nie dla mnie, ale całkiem dobry efekt
OdpowiedzUsuńa mi niestety w ogóle nie odpowiada :(
OdpowiedzUsuńjuz od dawna kupuje ten tusz i jestem mega zadowolona;p cena za jaką go kupuje to 20 zł:D
OdpowiedzUsuńKiedy kilka lat temu poznałam historię Marki Max Factor też byłam zaskoczona. 2000 kalorii to nie jest mój ulubiony tusz, ale nie mogę też na niego nic złego powiedzieć. Klasyk! A Ty masz cudne oczy!
OdpowiedzUsuńniedawno do niego wróciłam po kilku latach :D trochę go pozmieniali (opakowanie i chyba troszkę kształt szczoteczki), ale nadal jest dobry :)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że to był Polak :D
Inglot, Max Factor, ciekawe kto jeszcze :)
Mnie kusi od dawna:p ale ciągle jestem wierna tuszom Maybelline:)
OdpowiedzUsuńA Max Faktorowicz prawdopodobnie pochodził ze Zduńskiej Woli, choć inne źródła podają, że był łodzianinem:) w każdym razie to jeden z "naszych" w historii kosmetyki:) pozdrawiam!
Zakupię jak skończy się mój obecny tusz;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam to o Maksie Faktorze z Polski. ;-)
OdpowiedzUsuńJakie masz ładne rzęsy i brwi!
dziękuję:)
UsuńJeden z moich ulubionych tuszy :p poza nim jest tylko jeszcze jeden. Fajnie pogrubia, nie skleja, nie rozmazuje i to najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś i lubiłam, jednak strasznie szybko mi zeschnął, być może źle trafiłam ;)
OdpowiedzUsuńTakiej nowinki o max nie wiedziałam :) Tusz testowałam też byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńmiałam, ale jak dla mnie nic nie przebije tuszu Wonderlash z Oriflame, choć ten nie był zły!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Pięknie się prezentuje na rzęsach :)
OdpowiedzUsuńLadny efekt, masz wielkie oczka:)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale bardzo ładnie podkreślił Twoje rzęsy :) podoba mi się ten efekt :)
OdpowiedzUsuńa tego, że twórca urodził się w Polsce to nie wiedziałam :O :) ale jak dla mnie troszkę za drogi tusz, zresztą podobnie tak jak ty mam spory zapas, więc na razie nie mam w planach kupna tuszu :P
OdpowiedzUsuńulubiony tusz mojej mamy :) bardzo fajny blog
OdpowiedzUsuńto jest jakaś masakra po prostu czyste lenistwo ;d
OdpowiedzUsuńmu się w windzie kreci w głowie
u mnie w sumie jest szybka ale nie lubię wind poza tym wolę się przespacerować po schodach :)
OdpowiedzUsuńno i fajnie że nawet na 9 piętro wchodzisz schodami :) ja nie pamiętam już kiedy u mojej ciotki byłam a ona mieszka na 10 ^^
ja mieszkam na 1 piętrze ale też kilka razy dziennie biegam po schodach a tu wychodze a tu po ziemniaki do piwnicy tu na bieganie i tak dalej :)
Świetnie prezentuje się na rzęsach :)
OdpowiedzUsuńnajlepszy z najlepszych, czekam na jakąś promocję i znowu go kupię :D
OdpowiedzUsuńJestem chyba jedną z niewielu osób, którym ten tusz nie służył zupełnie ;o
OdpowiedzUsuńFajny efekt daje :) szczególnie jak na klasyczną szczoteczkę, których nie znoszę.. muszę kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńmam podobnie do Ciebie, nie przywiązuję się do tuszy i zmieniam co chwile ;p
ja jestem nim zachwycona i od paru lat jestem mu wierna! ale przyznaję się, że raz na jakiś czas kupuję inne i rzadko które mu dorównują! ;D
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię :) Daje ładny i bardzo trwały efekt :)
OdpowiedzUsuńlubię ten tusz, to mój pewniak :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten tusz :) Daje piękny i trwały efekt :))
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news:*
I u mnie dziewczyny na blogu bardzo go chwaliły a ja jeszcze nigdy go nie uzywałam :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam ze był on z Polski !! Zszokowałaś mnie ;)
Witaj-pięknie,ciekawie i kolorowo tu u Ciebie.Zostanę na dłużej,a przy okazji zapraszam w odwiedzinki.Miłego i słonecznego dnia
OdpowiedzUsuńPiękne rzęsy, firaneczka że hoho, robi wrażenie! :)
OdpowiedzUsuńglamdiva.pl
o! to miło, że gość był z Łodzi;D heh, nawet nie wiedziałam ;P a co do samego tuszu, tez go ostatnio kupiłam, bo jest w promocji w rossku za 23zł :) Juz kiedyś go miałam i był ok, ale nie powalił mnie na kolana. Teraz ma swoją drugą szansę :)
OdpowiedzUsuńJesteś zadowolona z efektów z ćwiczeń z Mel B?
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych :)
nie widziałam świetnie notki :)
OdpowiedzUsuńKiedyś go miałam i również byłam zadowolona,ale w związku z tym,że szukam tuszu idealnego szukam dalej:)
OdpowiedzUsuńSłyszałam dużo dobrego na temat tego tuszu i chyba się kiedyś skuszę:)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie dobry tusz :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o mascare to dotąd uzywalam maybelline ale odkąd używam mascary i bazy pod nią marki Revitalash dopiero mam kuszący efekt !
OdpowiedzUsuńTusz jest ok, już kiedyś go miałam!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i w wolnym czasie zapraszam do siebie :)
Kiedyś go miałam i mam mieszane uczucia.
OdpowiedzUsuńMam aż dwa te tusze ;) Skusiłam sie, bo w Super Pharmie kosztowały 9,99zł!!!
OdpowiedzUsuńDzis go kupilam w promocji za 20zl mam nadzieje ze bede zadowolona tyle
OdpowiedzUsuńdobrych opini o niej slyszalam;) jutro napisze jak sie spisal pozdrawiam;)
I think thios is one of the most important information for
OdpowiedzUsuńme. And i am glad reading your article. Butt should remark on some general things, The site style iis wonderful, the articles is really nice
: D. Good job, cheers