Od producenta:
To mydełko nie tylko doskonale myje i nawilża, ale także rewelacyjnie wygląda - i pachnie cytrynową bezą! Olejki w nim zawarte, May Chang i Ylang Ylang, tylko dopełniają tej doskonałości, nastrajając Cię zmysłowo i podnosząc na duchu! Gliceryna zatrzymuje wodę w skórze, dzięki czemu mydełko nie tylko świetnie myje, ale i doskonale nawilża. Nie zawiera parabenów, nie testowane na zwierzęta, z naturalnymi olejkami.
Skład: Aqua (Water), Propylene Glycol, Sodium Stearate, Glycerin, Sodium Laurate, Sodium Laureth Sulfate, Sorbitol, Sodium Lauryl Sulfate, Parfum (Fragrance), Sodium Chloride, Stearic Acid, Lauric Acid, Citrus Aurantifolia (Lime) Oil, Citrus Limonum, Tetrasodium Etidronate, Pentasodium Pentetate, Benzyl Alcohol, Benzyl Benzoate, Hydroxycitronellal, Citral, Linalool, Limonene, CI 77891 (Titanium Dioxide), CI 19140 (Yellow 5).
Skład: Aqua (Water), Propylene Glycol, Sodium Stearate, Glycerin, Sodium Laurate, Sodium Laureth Sulfate, Sorbitol, Sodium Lauryl Sulfate, Parfum (Fragrance), Sodium Chloride, Stearic Acid, Lauric Acid, Citrus Aurantifolia (Lime) Oil, Citrus Limonum, Tetrasodium Etidronate, Pentasodium Pentetate, Benzyl Alcohol, Benzyl Benzoate, Hydroxycitronellal, Citral, Linalool, Limonene, CI 77891 (Titanium Dioxide), CI 19140 (Yellow 5).
120g/ 14zł ( w promocji 12,50zł ) w drogerii Cytrynowej
Moim zdaniem:
Gdy otworzyłam marcową torebkę od Cytrynowej Drogerii w moje nozdrza uderzył orzeźwiający, cytrusowy zapach, który przypomniał mi moje ulubione lody cytrynowe. Źródłem zapachu okazała się nieduża, lekko żółta kostka mydła glicerynowego o wdzięcznie brzmiącej nazwie Cytrynowa Beza.
Mydełka używam codziennie, swoim zapachem umila mi poranne prysznice, działa energetyzująco i pobudzająco. Tworzy delikatną pianę i jest łagodne dla skóry. Myje i odświeża, nie wysusza skóry ani jej nie ściąga, pozostawia ją przyjemną w dotyku, miękką oraz lekko nawilżoną. Uratowało mnie, gdy dna dobił żel do depilacji- zmiękczyło włoski na nogach, ułatwiło poślizg maszynki i nie spowodowało najmniejszego podrażnienia.
Mydełko bardzo spodobało mi się wizualnie i gdyby nie to, że musiałam napisać o nim recenzję, to stanowiłoby element dekoracyjny mojej łazienki :)
jako dekoracja faktycznie świetnie by się sprawdzało dodatkowo dając przyjemny zapach :) ciekawe to mydełko :)
OdpowiedzUsuńAleż jest piękne! Nie lubię mydełek w takiej formie, ale to na prawdę mnie kusi, bo sam wygląd przyciąga :) Ja raczej nie jestem fanką cytrusów, ale na lato takie zapachy są jak znalazl :)
OdpowiedzUsuńLubię takie cacuszka ale problem polega na tym, że zawsze szkoda mi ich używać;)
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie, a zapach lodów cytrynowy ogromnie kusi :)
OdpowiedzUsuńu mnie takie perełki z reguły lądują w półkach z ciuchami, żal mi je używać i tylko zaglądam sobie, wącham i cieszę się, że mam :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
hah robię często podobnie :D
UsuńMam takie mydełko arbuzowe i pachnie bardzo intensywnie i pięknie :)
OdpowiedzUsuńale fajne :)
OdpowiedzUsuńLody cytrynowe? Mmmm... :) Wygląd jest tak ładny, aż szkoda go używać. No ale po to są mydła, żeby się nimi myć :P
OdpowiedzUsuńTakie fantazyjne mydełka to mi czasem szkoda zacząć używać:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie wyglada, lubie takiemydelka ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie wygląda ;))
OdpowiedzUsuńMam ostatnio ochotę na mydełko glicerynowe a to wygląda kusząco :)
OdpowiedzUsuńwyglądają ślicznie aż żal je używać xd
OdpowiedzUsuńświetny przekrój, lubię mydła w kostkach
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam mydełka glicerynowe! ;) A te wygląda naprawdę przepięknie!
OdpowiedzUsuńale pięknie wygląda :) zapach pewnie by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńwygląda naprawdę zachęcająco ! chyba wypróbuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie od strony wizualnej jest kozackie :)
OdpowiedzUsuńWygląda przepięknie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i do obserwacji :)
Zapach musi mieć fenomenalny :)
OdpowiedzUsuńCytrynę lubię, ale tylko w herbacie. Mydło nie wchodzi w rachubę.
OdpowiedzUsuńkusiiiiiii <3
OdpowiedzUsuńjejku, ale musi pachnieć :)
OdpowiedzUsuńJako dekoracja świetnie, by się sprawdziło! Musi przepięknie pachnieć!
OdpowiedzUsuńMydełko wygląda uroczo, ale ja, mimo wszystko, wolę kosmetyki do mycia ciała w formie płynnej :)
OdpowiedzUsuńnie używałam :)
OdpowiedzUsuńzapraszam też do mnie :)
Jejku jejku jakie to mydło jest przesliczne !!
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie, chętnie bym go spróbowała. Myślę, że zapach mógłby mi się spodobać :-)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda to mydełko - aż szkoda używać :))
OdpowiedzUsuńRzeczywiście piękne to mydełko.
OdpowiedzUsuńgenialnie wygladaaaa ;)) fajneee mega sie podjaralam az haha :D
OdpowiedzUsuńJak wykończę moje inne mydło glicerynowe to lecę do mydlarni kupić takie fikuśne :D
OdpowiedzUsuńMydełka glicerynowe są śliczne, ale u mnie strasznie niewydajne ;)
OdpowiedzUsuńPrzpięknie się prezentuje i zapach musi być wspanialy faktycznie super na początek dnia.
OdpowiedzUsuńmydlo bardzo przyjemnie wygląda i na pewno pięknie tez pachnie
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńchyba i ja miałabym duży dylemat czy zacząć go używać czy tylko podziwiać ;)
OdpowiedzUsuńZapach <3
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie. Fajnie, że mydełko się sprawdziło :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, wizualnie wygląda pięknie :-)
OdpowiedzUsuńnie używałam :D
OdpowiedzUsuńWygląda przeuroczo, faktycznie aż żal go używać :) Tym bardziej, jeśli pachnie jakoś porywająco :)
OdpowiedzUsuń