10:33:00

Recenzja: Szampon Kondycjoner Wzmacniający Włosy Końska Siła, LekoPro, Biosfera Polska

Od producenta:
Szampon wspomaga dostarczanie substancji odżywczych do mieszków włosowych. Stymuluje wzrost włosów, dzięki czemu stają się one lśniące i mocne jak końska grzywa.  
Składniki aktywne:
- kolagen pozostawia ochronną warstwę na powierzchni włosów, daje im blask, nawilża skórę głowy
ekstrakt z łopianu wykazuje efekt detoksykacyjny i tonizujący, usprawnia proces regeneracji komórek skóry głowy
ekstrakt z zarodków pszenicy stanowi roślinne źródło witamin, zawiera karotenoidy, tokoferol i antyoksydanty
- serum wzmacniające włosy (fitokompleks z pszenicy, szyszek chmielu, soi, owsa i żeń-szenia) zawiera zbilansowany kompleks witamin, który korzystnie działa na skórę głowy. Biologicznie aktywny kompleks roślinnych ekstraktów posiada unikalne właściwości immunostymulujące i chroni przed szkodliwym działaniem światła słonecznego
prowitamina B5 nadaje blask i nawilża włosy

250ml/17zł w sklepie internetowym Prosto z Natury
Moim zdaniem: 
Są kosmetyki bez których nie da się normalnie funkcjonować, jak na przykład szampony do włosów. Przyznajcie same, wyobrażacie sobie nie umyć włosów? Iść na randkę z tłustymi i nieświeżymi włosami? Na pewno nie i nie jedną z Was na samą myśl o tym przeszły dreszcze. Ja do tej pory czuję ciarki na plecach ;) Na szczęście rynek kosmetyczny wychodzi nam na przeciw oferując bardzo szeroką gamę przeróżnych szamponów dostosowanych do indywidualnych potrzeb włosów. Znam osoby, które od lat są wierne jednej marce szamponów, nawet jednemu konkretnemu, ale ja do tej grupy nie należę :P Jestem  za to kobietą, która żadnego kosmetyku się nie boi i przetestuję nawet taki, który na opakowaniu narysowanego ma konia :P
W brązowym kartoniku kryje się prosta, smukła biała butelka z zamknięciem typu 'click'. Oba opakowania mają identyczną szatę graficzną. Na brązowo-rudym tle znajduje się zdjęcie konia, a tuż obok ślicznej dziewczyny z gęstymi, brązowymi włosami, takimi o których nie jedna z nas marzy. W butelce znajduje się produkt o przezroczystej, gęstej konsystencji oraz o zapachu typowym dla ziołowych kosmetyków. Wyczuwalny jest na włosach przez kilka godzin. Po rozprowadzeniu szamponu na włosach tworzy obfitą pianę, nie podrażnia skóry głowy ani nie przyczynia się do powstawania łupieżu. Wydajność określam jako typową dla szamponów o takiej samej gęstości. 
Szampon bardzo dobrze oczyszcza skórę głowy i włosy z zanieczyszczeń, a także z kosmetyków do ich stylizacji. Po tych kilku tygodniach testowania zaobserwowałam kilka zadowalających efektów. Po pierwsze włosy są odczuwalnie wzmocnione, czego dowodzi mniejsza ilość włosów na szczotce. Niestety, efekt ten okazał się krótkotrwały- kilka tygodni temu szampon dobił dna, a stan moich włosów wrócił do kondycji sprzed szamponu... Po drugie, włosy są dobrze nawilżone, miękkie w dotyku, lśniące i sprężyste. Po trzecie, szampon nie plącze włosów i nawet bez odżywki dają się z łatwością rozczesać. Po czwarte, włosy przestały się elektryzować oraz puszyć. I po piąte, szampon przedłuża świeżość włosów o jeden dzień. Producent wspomina, że jego produkt stymuluje wzrost włosów, jednak nic takiego u siebie nie zauważyłam. Włosy nadal rosną swoim tempem, a po dokładniejszych oględzinach czupryny nie dostrzegłam nowych baby hair. 
Reasumując, jest to mój pierwszy ukraiński szampon i po przeczytaniu wielu opinii na temat kosmetyków z Ukrainy rozumiem już zachwyt nad nimi :) Zadowolił mnie efekt wzmocnienia włosów, nie mniej jednak żałuję, że okazał się on tylko chwilowy...

42 komentarze:

  1. Nie słyszałam jeszcze o tym szamponie.

    OdpowiedzUsuń
  2. o Boże, jak mnie ten koń odstrasza xD pomyślałabym, że to kosmetyk dla zwierząt

    OdpowiedzUsuń
  3. pierwszy raz słyszę o tym szamponie, ale również należę do osób które nie mają próblemów z testowniem kosmetyków więc i koń by mnie nie odstraszył :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jeszcze go nie miałam :D

    zapraszam do mnie na konkurs na Dzień Matki! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Końska siła? :) Trochę zabawne, ale pozytywna opinia zaciekawiła mnie tym produktem
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Moimi szamponowymi ulubieńcami pozostają ostatnio produkty z Balei :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że tylko chwilowy. Raczej nie skorzystam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Spodobało mi się przedłużenie świeżości :D A ten koń średnio mi tam pasuje, ale....who cares xD

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie miałam ukraińskich kosmetyków, choć przyznam, że powyższy szampon wygląda intrygująco ;) Szkoda tylko, że jego działanie jest tak krótkotrwałe...

    OdpowiedzUsuń
  10. O końskiej maści słyszałam, ale o tym niiiigdy :D:D

    OdpowiedzUsuń
  11. ja się bałam, że będzie mi obciążał włosy :P

    OdpowiedzUsuń
  12. ja się bałam, że będzie mi obciążał włosy :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Pierwszy raz słyszę o tym szamponie, ale wzmocnienie to zdecydowanie coś, co by się moim włosom przydało:)

    OdpowiedzUsuń
  14. O! to ja jestem tym typem osoby, która jest wierna jednej marce (oczywiście jeśli chodzi o szampony), bo zawsze gdy wypróbuję coś nowego, to pojawia się u mnie mega łupież, dlatego już nie ryzykuję i nie szukam czegoś nowego ;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znam tego produktu :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Fotka z konikiem nie kojarzy się najlepiej, w końcu to produkt dla ludzi a nie dla zwierząt :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie słyszałam o nim :)

    OdpowiedzUsuń
  18. nie słyszałam o takim produkcie...;/
    zapraszam do mnie - nowy post :)
    może obserwacja? :*

    OdpowiedzUsuń
  19. mam podobne zdanie jak sporo osób- czy to szampon dla ludzi i dla koni? na prawdę opakowaniem nie przyciągnąłby mnie a raczej przeciwnie :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Haha, uśmiałam się, jak zobaczyłam tego konia. Producent zaszalał - włosy jak końska grzywa? ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciekawy kosmetyk, ale ten koń na opakowaniu to lekka przesada.

    OdpowiedzUsuń
  22. Matko jedyna, pierwsze skojarzenie- szampon dla konia?! :P Hmm, nie miałam jeszcze styczności z ukraińskimi produktami i w sumie jestem ciekawa, choć opakowanie mnie odstrasza:)
    Jeśli chodzi o pędzel do pudru to myślę, że odpowiedni byłby również ten z serii "czarnej" :). Bo ten z z brązowej wg mnie jest trochę za rzadki.

    OdpowiedzUsuń
  23. Może trzeba zastosować jakąś dłuższą kurację tym szamponem, żeby zaobserwować większy porost włosów. Nawet leki na włosy często dają efekty dopiero po 3 miesiącach. Mnie ten produkt bardzo zainte3resował.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz rację, że kuracja tym szampon powinna trwać zapewne nieco dłużej, ja jednak podzieliłam się swoimi spostrzeżeniami po wykończeniu całej butelki, czyli mniej więcej po ponad miesiącu- półtora systematycznego stosowania.

      Usuń
  24. Nie mam problemów z wypadającymi włosami, więc myślę że szampon mógł by mi odżywić włosy:) Nigdy nie miałam okazji testować ukraińskich kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  25. Pierwszy raz widzę ten szampon :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Widziałam kiedyś na vlogu "koński" szampon, jednak był on produkcji amerykańskiej. ;]

    OdpowiedzUsuń
  27. myslałam, że to dla koni zanim przeczytałam...

    OdpowiedzUsuń
  28. Końska siła - ciekawy pomysł na "sprzedanie" produktu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie też o tym pomyślałam ;)
      A jeśli chodzi o ten produkt, to go nie miałam

      Usuń
  29. ja jakbym zobaczyła go w sklepie i przeczytała "końska siła" to normalnie brałabym :D

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie słyszałam nigdy o tym szamponie, a szkoda, bo ma całkiem niezłe działanie :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Szkoda, że wzmocnił włosy tylko na chwilę, ale muszę przyznać, ze jak na szampon to i tak super się spisał:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja bym chętnie go wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  33. oj nieee, ja nie skorzystam, uwazam na moje wlosy bo mam ich bardzo malo ikazdy kosmetykow do wlosow strannie wybieram :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Koń na buteleczce to dosyć szalony pomysł, ale w końcu najważniejsza jest zawartość :) Po Twoim opisie czuję się zachęcona, z przyjemnością go wypróbuję jak mi w padnie w oko w sklepie stacjonarnym :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Na pierwszy rzut oka niczym szampon dla koni:))

    OdpowiedzUsuń
  36. Właśnie po raz pierwszy użyła "Końskiej siły". Potrzymałam na włosach z 10 minut, zmyłam. Z trudem mogłam rozczesać włosy! Były splątane i szorstkie. Może dlatego, że je farbowane? Nie wiem. W każdym razie na pewno nie zachowywały się jak po odżywce :( Spora ich ilość została mi na grzebieniu po usiłowaniu ich rozczesania :( Zobaczymy, jakie będą dalsze efekty tego specyfiku...

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 MintElegance , Blogger