Obietnice producenta:
Produkt multimodelingu łączy w sobie działanie substancji o różnych funkcjach z zakresu kosmetologii i dermatologii. Zawiera składniki zwiększające spoistość tkanki łącznej, usprawniające komunikację między naskórkiem a skórą właściwą, intensywnie regenerujące. Zwiększa elastyczność i jędrność skóry osłabionej rozciąganiem. Nadaje się dla kobiet po porodzie. Lekka konsystencja serum i bardzo świeży, niespotykany zapach daje uczucie komfortu i swobody.
migdały/olej jojoba/algi – wyraźnie napinają naskórek, odbudowują aktywność kolagenu i elastyny, przeciwdziałają ich degradacji. Przyspieszają proces zabliźniania rozstępów. Zapobiegają wiotczeniu skóry, utrzymują elastyczność i jędrność na poziomie skóry młodej.
kwas hialuronowy – zachowuje elastyczność skóry odpowiedzialny za hydrodynamikę komórek skóry, zapobiega transepidermalnej utracie wody. Chroni przed efektem wiotczenia skóry.
100ml kosztuje mniej niż 10zł, serum i inne kosmetyki z tej serii można kupić w sklepie internetowym Ziaja oraz na firmowych stoiskach, np. w Porcie Łódź
Moim zdaniem:
Biust, nieważne mały czy duży, jest niewątpliwie atrybutem kobiecości :) Z rozmiaru swojego biustu jestem bardzo zadowolona, uważam że jest taki jaki powinien być i aby zachować jego sprężystość i jędrność regularnie stosuję odpowiednie specyfiki do jego pielęgnacji. Jak na prawdziwą blogerkę przystało i w tej dziedzinie pielęgnacji często sięgam po nowości kosmetyczne, w tym po proteinowe serum modelujące biust Ziaja.
Serum do biustu jest jednym z sześciu produktów wchodzących w serię MultiModeling. Opakowania całej linii utrzymane są w białej tonacji z czarnymi detalami w postaci napisów. Samo serum znajduje się w tubce o pojemności 100ml, którą można postawić 'na głowie'. Wykonana została z elastycznego plastiku, więc wyciśnięcie kremu z tubki nie sprawia najmniejszych trudności, a niewielkiej wielkości otwór umożliwia wytłoczenie tyle produktu, ile potrzeba. Wieczko szczelnie chroni serum przed czynnikami zewnętrznymi. Otwiera się dość ciężko, ale nie na tyle by połamać sobie paznokcie.
Zapach tego serum określiłabym jako kremowy, bardzo delikatny i ulotny. To samo mogłabym napisać o konsystencji, która przypomina łagodne mleczko. Bardzo ładnie i lekko się rozprowadza oraz szybko wchłania nie pozostawiając na skórze klejącej warstwy.
Serum stosuję codziennie, przeważnie wieczorem. Niewielką ilość rozcieram w dłoniach, po czym zgodnie z podpowiedzią producenta, wsmarowuję okrężnymi ruchami zaczynając od dołu piersi, a kończąc na dekolcie. Dość szybko zauważyłam pierwsze efekty regularnego stosowania produktu. Skóra jest odpowiednio nawilżona, zyskuje na sprężystości i elastyczności. Gołym okiem widać, że delikatna skóra piersi jest w lepszej kondycji. Patrząc na swoje piersi z góry odnoszę jeszcze wrażenie, iż serum jakby wypełnia je oraz delikatnie zaokrągla ich kształt.
Producent obiecuje także między innymi zapobieganie wiotczenia skóry czy przyspieszenie zabliźniania rozstępów- odpukać, póki co nie mam takich problemów, więc nie powiem Wam jak w tych kwestiach spisuje się serum. Jeśli jednak szukacie kosmetyku 'zapobiegawczego', który pozwoli Wam jak najdłużej cieszyć się młodym i pięknym biustem, to z czystym sercem polecam Wam właśnie to serum :)
UWAGA UWAGA !!
Po trzech latach blogowania zdecydowałam się na założenie Fan Page'u :)
Liczę na Wasze polubienia :D
Kupiłam z tej serii energetyzujący peeling, używam już 3 tyg i jestem bardzo zadowolona :) Widzę, że u Ciebie sprawdza się te serum to pewnie wypróbuję, bo bardzo lubię Ziaję :)
OdpowiedzUsuńJa mam stety albo niestety duży biust (miseczka E/F) ostatnio szukałam czegoś do ujędrnienia, myślę, że po niego sięgnę:)
OdpowiedzUsuńMoja siostra używała i niebawem zrobi u mnie recenzje;) też jesteś z Łodzi?;)
OdpowiedzUsuństudiowałam w Łodzi:) ogólnie jestem z województwa łódzkiego:)
UsuńNie używam takich wynalazków :)
OdpowiedzUsuńBrzmi kusząco, choć szczerze mówiąc osobiście nie odczuwam potrzeby stosowania tego typu specyfików:) Gratuluję zaistnienia na fb, zaraz lecę Cię polubić:)
OdpowiedzUsuńMam ale póki co jakoś u mnie nie widzę różnicy zachowuje się jak normalny balsam do ciała. Może dlatego że jednak mam spory biust i u mnie ma więcej do zrobienia :)
OdpowiedzUsuńciekawe serum, mnie kusi nowość od Soraya
OdpowiedzUsuńmuszę go kupić gdy będę w sklepie ziaja ;)
OdpowiedzUsuńdodaję do obserwowanych i czekam na kolejne posty
Ze względu na wiek nie stosuję jeszcze takich produktów, ale myślę, że za kilka lat chętni się skuszę :))
OdpowiedzUsuń+ miło mi być 1000 obserwatorem :) Gratuluję :)
Zapraszam również do siebie :)
brzmi ciekawie :) może się skuszę na wypróbowanie :) choć nie wiem czy na moje cokolwiek zadziała :P
OdpowiedzUsuńRzadko stosuję kremy do biustu. Fajnie, że ten spisał się chociaż jako kosmetyk zapobiegawczy ;)
OdpowiedzUsuńJa nie wierzę w takie cuda.....
OdpowiedzUsuńNie używałam tego nigdy ;)
OdpowiedzUsuńMuszę się rozejrzeć za tym produktem :)
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się aż tak dobrych efektów. Po kosmetyki do pielęgnacji biustu bardzo lubię sięgać. Trzeba dbać o swoje kobiece atrybuty :)
OdpowiedzUsuńDługo wytrzymałaś bez fun page'u :)
OdpowiedzUsuńProduktu nie miałam, ale jakoś mnie nie kusi ;)
nie używam produktów na biust, ale może wypróbuje to serum :)
OdpowiedzUsuńoczywiście już polubiłam i zapraszam do siebie :)
Kiedyś miałam jakiś produkt tej serii alee ale nie byłam zbyt zadowolona :)
OdpowiedzUsuńOooo ... to może się skuszę :D bo od jakiegoś czasu myślę o tym, zeby zadbać o swój biust ;) a dobry kosmetyk za 10 zł to idealny kosmetyk :D
OdpowiedzUsuńOd niecałego tygodnia stosuję z tej serii serum antycelullitowe i jestem zaskoczona że preparat za 16zł przynosi efekty, to może faktycznie też sobie sprawię.
OdpowiedzUsuńOgółem uuwielbiam Ziaję, maja rekordowo wielką sprzedaż a nie pchają żadnych reklam.
lubię kosmetyki z tej firmy jeszcze mnie nie zawiodły
OdpowiedzUsuńJa mam mały biust niestety, ale serum używam :D
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam kosmetyki Ziaji, muszę przetestować i ten:)
OdpowiedzUsuńWww.llealicious.blogspot.com
jestem pod wrażeniem, że kosmetyk może robić takie rzeczy z biustem,
OdpowiedzUsuńdla mnie chyba najważniejszy dobry stanik a kosmetyki raczej mnie nie przekonują
czeka na swoją kolej mam nadzieję że tak samo u mnie zadziała ;D
OdpowiedzUsuńWstyd sie przyznac, ale nie uzywalam nigdy takich cudakow :| czas zmienic podejscie ;)
OdpowiedzUsuńJa nie używam tego typu kosmetyków,ale moja mam go miała i była średnio zadowolona
OdpowiedzUsuńWole olejki :)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nigdy nie wierzę w działanie takich kosmetyków, ale fajnie, że jednak jakiś efekt jest widoczny ;)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować! Z tej serii do tej pory stosowałam serum antycellulitowe, bo dostałam kilka próbek i spodobało mi się jego działanie;)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że ostatnimi czasy zapomniałam o pielęgnacji biustu. Wcześniej używałam serum z Eveline, ale tę propozycję od Ziaji naprawdę chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńostatnio się nad tą serią zastanawiałam i właśnie doszłam do wniosku że chyba się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńod codziennego masażu na pewno wyglądają lepiej :D
OdpowiedzUsuńJa również pamiętam o pielęgnacji biustu - serum z Ziaji jeszcze nie miałam, aktualnie zużywam Perfecte Slim. Daje całkiem fajne efekty, ale o Twoim recenzowanym kosmetyku będę pamiętać :) Jestem ciekawa reszty linii - muszę ją bliżej obadać jak będę w okolicach stoiska Ziaji :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Z chęcią bym wypróbowała to serum. Czemu nie.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej serii z Ziaji, ale jeszcze nie miałam żadnego produktu :)
OdpowiedzUsuńja nie potrafie ich uzywac jakos nie wiem jestem niesystematyczna jesli chodzi o kosmetyki do biustu :D
OdpowiedzUsuńNie używałam i nie znam.
OdpowiedzUsuńciekawy post :):)
OdpowiedzUsuńnie używam takich rzeczy :)
OdpowiedzUsuńzapewne kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńciekawy produkt :) niestety nie używam tego typu kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńDzięki za recenzję, ciekawi mnie ta seria :)
OdpowiedzUsuńFajnie, ze serum się sprawdza :) A na fb polubiłam :)
OdpowiedzUsuńZaskoczyłaś mnie tym serum, niska cena i świetne działanie - lubię to! Regularnie używam produktów do biustu, bo również jak Ty uważam, że warto o niego dbać, tej nowej linii Ziaji jeszcze nie poznałam, ale chętnie włożę do koszyczka co nieco :)
OdpowiedzUsuńJa też po trzech latach założyłam blogowy profil na facebooku :)
Serum nawilża skórę i działa dość dobrze. W dodatku cena jest zachęcająca :) Kupiłam i jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę chyba, brzmi świetnie, jak wykończę te, które mam to się skuszę.
OdpowiedzUsuń