O ile regularne, codzienne picie naparu z pokrzywy nie sprawia mi żadnych trudności, o tyle o napisaniu posta z efektami tej kuracji notorycznie zapominam... Dziś szybko się reflektuję i zapraszam na drugi z kolei post o rezultatach kilkutygodniowego picia herbatki z pokrzywy- zainteresowanych pierwszym postem z tej serii zapraszam tutaj :)
Po pierwszych tygodniach kuracji zrobiłam sobie przerwę, do ponownego spożywania pokrzywy w postaci naparu wróciłam na początku listopada 2014 roku, a od 21 stycznia br. mam kolejną przerwę ( która miała trwać dwa tygodnie, ale jakoś się przedłużyła... ), którą zamierzam podtrzymywać do końca lutego, a z dniem 1 marca podjąć kolejny, trzeci już ( być może ostatni ) dwumiesięczny etap. W pierwszych tygodniach kuracji poszłam na łatwiznę i piłam gotową herbatkę z pokrzywy. Podpowiedziałyście mi jednak, że lepsza jest suszona pokrzywa, więc zrobiłam sobie odpowiedni zapas. 50 gramowa paczuszka starcza na dłużej, smak naparu jest wyraźniejszy, a efekty szybciej widoczne :)
Jakie efekty zaobserwowałam po kolejnych miesiącach?
Włosy
Kiedyś po rozczesaniu włosów na szczotce potrafiłam znaleźć nawet całą ich garść. Kuracja pokrzywą na tyle je wzmocniła, że garść włosów wybieram ze szczotki dopiero po tygodniu. Poza tym nie przetłuszczają się jak szalone, mam wrażenie, że szybciej rosną, zyskały na gęstości i objętości.
Cera
Kolejne miesiące codziennego picia herbatki z pokrzywy nie przyniosły większych efektów w poprawie stanu mojej cery, na co po cichu najbardziej liczyłam. Grudki, z którymi ciągle walczę, nie zmniejszyły się ani trochę, jak to miało miejsce podczas początkowej części kuracji. Jedyne co mi poprawia humor to fakt, że skóra nie błyszczy się tak jakby była naoliwiona i że ma bardziej ujednolicony koloryt.
Paznokcie
Uważam, że druga część kuracji pokrzywą miała największy wpływ na stan moich paznokci. Odkąd pamiętam były one kruche, łamliwe, rozdwajające się, a na co drugim widoczna była biała plamka. Teraz moje paznokcie są mocne, przestały się rozdwajać, a białe plamki odeszły w zapomnienie. Nie wiem czy to też zasługa pokrzywy, ale zauważyłam, że lakiery do paznokci, szczególnie z serii Rich Color od Golden Rose, dłużej trzymają się na moich paznokciach.
Podsumowanie
Efekty drugiej części kuracji pokrzywowej nie powaliły mnie na nogi tak, jak tego oczekiwałam. Stan cery i włosów poprawił się minimalnie, mimo że liczyłam na więcej, dużo więcej. Jestem jednak usatysfakcjonowana tym, że tak dobrze wpłynęła na poprawę moich paznokci, które teraz podobają mi się nawet pomalowane bezbarwnym lakierem, co kiedyś było nie do pomyślenia ;)
Piłam pokrzywe długo i był lekki wysyp na twarzy, Ale paznokcie i włosy się wzmocnily. Od marca piję czystek :)
OdpowiedzUsuńJa też piję pokrzywę. Faktycznie zauważyłam, że wypada mi mniej włosów i ze paznokcie są w lepszym stanie. Na cerę podziała niestety najmniej, ale też wzięłam się ostro za poprawę stanu cery i myślę, że już za 2 tygodnie większość tych moich grudek zniknie :)
OdpowiedzUsuńA ja wczoraj właśnie wypiłam swoja pierwsza Berbatow z pokrzywy:-)
OdpowiedzUsuńNiestety to taki gotowiec ale jak gdzieś znajdę liście to będę je zaparzać.
Liczę na jej wpływ na włosy i nie pogniewała bym się gdyby paznokcie poprawiły się jak u Ciebie:-)
ja nigdy nie stosowałam u siebie takiej kuracji :)
OdpowiedzUsuńżałuj bo działa cuda:)
UsuńEfekty bardzo kuszące :) szczególnie fajnfajnie, że tak dobrze zadziałała na włosy i paznokcie :) Ja ggrudek z twarzy pozbylam się dzięki la Roche..
OdpowiedzUsuńU mnie podobnie efekty kuracji pokrzywowej były najbardziej widoczne za pierwszym razem, z każdym kolejnym słabły ...
OdpowiedzUsuńZawsze w maju/ czerwcu stosuję płukankę pokrzywową z liści młodych pokrzyw :) Niesamowicie wzmacnia włosy :)
Od kilku dni piję pokrzywę z nadzieją, że jej właściwości pozytywnie wpłyną na moje włosy...:-)
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ale jeszcze nigdy nie piłam pokrzywy ;p
OdpowiedzUsuńteż piłam pokrzywę, nawet wcierałam ją we włosy (pół naparu wypijałam, pół wcierałam) i włosy rosły jak szalone!! Właściwie nie wiem dlaczego przestałam ją pić :D. Chyba czas wrócić :)
OdpowiedzUsuńpokrzywę pije od dwóch lat xd
OdpowiedzUsuńNie wiem nawet jak pokrzywa smakuje.. Nigdy nie piłam :D
OdpowiedzUsuńDawno już nie piłam herbatki z pokrzywy. Na razie piję tą ze skrzypu polnego.
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nie piłam nigdy pokrzywy, może kiedyś... :)
OdpowiedzUsuńNie piłam pokrzywy, ale wiem, że na efekty trzeba poczekać jakiś czas, więc jest to kuracja dla cierpliwych.
OdpowiedzUsuńMoże wypróbuję:) u mnie na paznokcie najbardziej pomaga manicure japoński, do włosów byłam zadowolona z Silicy;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie piłam pokrzywy ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pokrzywę :) Wierzę, że pozytywnie wpływa na mój organizm i włosy, ale tak jak piszesz nie ma jakichś wielkich efektów. Sama na początku picia też liczyłam na dużo więcej :< ale ją polubiłam, więc teraz piję dla samego smaku ;))
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że ja również jeszcze nigdy nie piłam pokrzywy
OdpowiedzUsuńja kuracji pokrzywą jeszcze nie stosowałam ale może w przyszłości sprawdzę jak będzie działać u mnie bo już troszkę się ) niej naczytałam :)
OdpowiedzUsuńPiłam swego czasu pokrzywę i u mnie cera akurat bardzo ładnie wyglądała. Mnie z kolei pokrzywa nie wzmocniła paznokci. Na paznokcie wpłynęła kuracja drożdżowa. Nigdy wcześniej ani później nie miałam tak mocnych paznokci. Efekt utrzymał się przez jakieś pół roku :)
OdpowiedzUsuńCiekawe efekty daje muszę kiedyś na sobie wypróbować .
OdpowiedzUsuńnie piłam jeszcze nigdy... :)
OdpowiedzUsuńkiedyś piłam skrzyp i pokrzywę (też takie sprzedawane luzem, w zielarni, ponoć naprawdę są lepsze niż te w torebkach) ale dosć szybko się zniechęciłam brakiem efektów... od jakiegoś czasu biorę tabletki, które mają wzmocnić włosy, ale może wrócę też to tych ziółek i dam im drugą szansę :)
OdpowiedzUsuńja mam ochote sobie zrobić z niej hydrolat ;p
OdpowiedzUsuńKurcze, to może i ja spróbuje, bo moje paznokcie ostatnio mają się kiepsko.
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym tę kurację :)
OdpowiedzUsuńPije pokrzywę kilka lat. Czasami mam 2 dniowe przerwy ale dłuższe np. na urlopie.
OdpowiedzUsuńNiestety poza przemiana materii nie zauważyłam żadnych zmian.
Piłam kiedyś pokrzywę, ale hm... jakoś nie widziałam efektów to przestałam :)
OdpowiedzUsuńJa piję pokrzywę od pięciu lat, tylko, że sama sobie ją zbieram w maju i mam zapas na calą zimę. Włosy mi nie wypadają i o to mi właśnie chodziło. Nie słyszałam by pokrzywa wpływała na cerę.
OdpowiedzUsuńja pokrzywę piję codziennie juz od wielu wielu lat :)
OdpowiedzUsuńPoprawa stanu paznokci jest już wystarczającym powodem, żeby zacząć kurację. Obawiam się jednak, że jej smak mógłby być dla mnie trudny do zaakceptowania ;)
OdpowiedzUsuńJa piję pokrzywę :) a od czasu do czasu zrywam świeżą pokrzywę i płuczę nią włosy :)
OdpowiedzUsuńMoże i ja zacznę pić napar z pokrzywy :) a smakuje chociaż znośnie?
OdpowiedzUsuńpoczątkowo nie smakowała mi wcale, wyczuwałam w niej jakąś taką goryczkę, ale szybko przyzwyczaiłam się do jej smaku:)
UsuńJestem za mało systematyczna i za często wyjeżdżam jak na taką kurację... Fajnie, że działa na paznokcie :)
OdpowiedzUsuńJa dopiero mam zamiar pić pokrzywę, ciekawa jestem jak się sprawdzi u mnie ;))
OdpowiedzUsuńNie piję pokrzywy, ale piję dużo mięty, podobno też dobrze działa na włosy :)
OdpowiedzUsuńZbieram się do picia pokrzywy od baaaaaaardzo dawna. Nawet mam kupioną. Muszę w końcu zacząć ją systematycznie pić, Twoje efekty na włosach są bardzo zachęcające :)
OdpowiedzUsuńMuszę chyba zacząć pić napar z pokrzywy:)
OdpowiedzUsuńZachęcające rezultaty ale liczyłam na więcej.
OdpowiedzUsuńMuszę chyba spróbować ;) Moim paznokciom by się to przydało :)
OdpowiedzUsuńJestem w szoku :)
OdpowiedzUsuńChyba nigdy nie piłam pokrzywy ;)
OdpowiedzUsuńmiałam od dzieciństwa niedobory żelaza, po kilku miesiącach picia pokrzywy okazało się że mam jego nadmiar *o*
OdpowiedzUsuńwarto więc robić przerwy w piciu
mogłabym prosić o poklikanie w ostatnim poście? to tylko chwilka :)
http://czillen.blogspot.com/
właśnie tak.. a nja się obkupilam w te herbatki i stoją, ale chyba też w końcu się skusze na liście.. tym bardziej, że mam mega problemy z panzokciami ostatnio ;<
OdpowiedzUsuńKiedyś pisała dziennie filiżankę pokrzywy i zadziała u mnie na wzmocnienie paznokci, może i na coś więcej, ale było to dawno więc nie pamiętam dokładnie. Planuję zrobić powrót bo moje włosy i paznokcie cierpią..czy należy faktycznie pić 2 mies. i zrobić przerwę?
OdpowiedzUsuńtak, zaleca się zrobić kilkutygodniową przerwę w piciu pokrzywy
UsuńJa teraz piję skrzypokzywę, aby przyspieszyć porost włosów :)
OdpowiedzUsuńNie znoszę smaku pokrzywy ;/
OdpowiedzUsuńDość często pijam pokrzywę, ponoć oczyszcza krew :)
OdpowiedzUsuń