Obietnice producenta:
Balsam- ratunek dla ciała to natychmiastowa ulga dla mocno przesuszonej i popękanej skóry. Działa na skórę niczym kojący opatrunek. Składniki aktywne kosmetyku zostały dobrane tak, by w krótkim czasie wywołać długotrwały efekt. Dzięki skoncentrowanej formule dobrze się wchłania, a aktywne składniki ( masło mango, gliceryna, tlenek cynku i alantoina ) przyspieszają regenerację naskórka, regulują poziom nawilżenia skóry i zmniejszają pieczenie i swędzenie. Działa więc na skórę niczym kojący opatrunek. Po zastosowaniu skóra będzie ukojona, dogłębnie nawilżona, zregenerowana i odprężona przez długi czas – odzyska komfort i witalność.
400 ml/ok. 19,00 zł w drogeriach stacjonarnych i internetowych, których listę znajdziecie tutaj
Moim zdaniem:
Zimą każda skóra potrzebuje większej dbałości i szczególnej pielęgnacji. Odpowiedzią na jej potrzeby, szczególnie tej mocno przesuszonej, ma być balsam- ratunek dla ciała marki Evree, na którego recenzję dzisiaj Was zapraszam.
Balsam- ratunek dla ciała wchodzi w skład serii Instant Help, w której znajdziemy jeszcze krem- ratunek dla dłoni- na niego też przyjdzie pora ;). Zapakowany został w dużą, bo zawierającą aż 400 ml, białą butlę z czerwonymi detalami. Butelka wykonana została z porządnego plastiku, który jednak nie stawia oporu i pozwala na bezproblemowe wyciśnięcie balsamu na dłoń. Przynajmniej dopóty, dopóki coś w środku jest, pod koniec zapewne nożyczki pójdą w ruch, bo szkoda by było zmarnować choćby kropelkę tego balsamu ;) Konsystencja aksamitnej śmietanki, o łagodnym, słodko- owocowym zapachu, bardzo przyjemnie rozprowadza się po skórze, błyskawicznie się wchłania, otulając skórę ochronną, niewyczuwalną warstewką. Kosmetyk jest bardzo wydajny, wspomniane wcześniej 400 ml wystarczy na bardzo, bardzo długo.
W składzie balsamu- ratunku dla ciała Evree nie znajdziemy parafiny, parabenów, barwników, mineralnych olejków ani innych świństewek. Na ich miejscu mamy wzmacniający, zmiękczający i wygładzający olej słonecznikowy, przyspieszające regenerację naskórka masło mango, poprawiająca elastyczność glicerynę oraz tlenek azotu i alantionę, które zmiękczają i niwelują szorstkość skóry. Jak już dobrze wiecie, moja skóra nie jest wymagająca, ale czasami miewa gorsze dni, kiedy potrzebuje ekstra troski. Balsam- ratunek dla ciała w takie dni sprawdza się znakomicie, przywracając jej równowagę. Skóra po jego użyciu jest mięciutka, odżywiona, bardzo dobrze nawilżona i przyjemna w dotyku. Balsam cudownie koi podrażnienia, łagodzi po depilacji, regeneruje, a cieniutka warstewka, którą po sobie zostawia, chroni skórę przed utratą wody. W pozostałe dni, znakomicie podtrzymuje dobrą kondycję mojej skóry, dzięki czemu nie straszne jej pogodowe kaprysy.
Reasumując, marka Evree po raz kolejny pokazała na co ją stać. Za każdym razem jest zaskoczona fenomenalną jakością jej kosmetyków, czego dowodem jest chociażby ten balsam, który oprócz świetnego działania, jest szeroko dostępny i ma bardzo przystępną cenę :)
Fajnie, że nie ma parafiny ;)
OdpowiedzUsuńMam ten balsam i bardzo go lubię
OdpowiedzUsuńpozdrawiam MARCELKA♥
Lubię produkty Evree :)
OdpowiedzUsuńile miałaś?
Usuńznowu kusisz ową marką:D
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie cz jest różnica między tym a balsamem w czerwonym opakowaniu, używałaś?
OdpowiedzUsuńnie używałam, ale też mnie to intryguje;)
UsuńMuszę wreszcie to kupić. Tyle miłych opinii a ja znowu pędzę gdzieś w ogonie;)
OdpowiedzUsuńZnam ten balsam - cudo!
OdpowiedzUsuńmam i go bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńNa pewno skuszę się na ten balsam, gdy wykończę swoje zapasy :D
OdpowiedzUsuńZ evree miałam tylko serum dp paznokci i krem do rąk którego jeszcze nie używałam :D
OdpowiedzUsuńmnie już się kończy ten cudny balsam ale nie długo przyjdzie następna butla :)
OdpowiedzUsuńOstatnio miałam go kupić, ale zrezygnowałam, podczas kolejnych zakupów już na pewno się skuszę jeśli go zobaczę :)
OdpowiedzUsuńI ja nie mam tego jeszcze w domu? Pf, cóż za nieuczciwość :)
OdpowiedzUsuńzamówiłam go, bo wszędzie go chwalą:)
OdpowiedzUsuńMuszę szybciutko wykończyć mój balsam z Neutrogeny i kupić ten z Evree!!
OdpowiedzUsuńMa tyle świetnych opinii, że chyba muszę go w końcu wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMam ten balsam i bardzo go lubię :) Produkty firmy Evree na aktualną chwilę cieszą się pozytywnymi opiniami :)
OdpowiedzUsuńKolejna pozytywna recenzja :) Nic tylko kupić i wypróbować :D
OdpowiedzUsuńMiałam inny balsam tej firmy i był naprawdę fajny. :)
OdpowiedzUsuńwciąż nie skusiłam się na nic z Evree :(
OdpowiedzUsuńwszyscy chwalicie to Evree jak nie wiem :3 musze w końcu sama się nimi zianteresować :D
OdpowiedzUsuńjak go uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńTyle dobrego czytałam już o kosmetykach Evree, a ciągle ich jeszcze nie wypróbowałam :< czas to zmienić! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam
OdpowiedzUsuńChcę wypróbować czerwoną wersję tego balsamu :).
OdpowiedzUsuńKocham! pomaga i to bardzo :)
OdpowiedzUsuńPlanuję go kupić dla mojej mamy :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego balsamu. Całkiem ciekawy.
OdpowiedzUsuńPo raz kolejny czytam pozytywną ocenę tego balsamu.
OdpowiedzUsuńskład bardzo zachecajacy dlatego chetnie go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zarówno ten balsam, jak i krem do rąk z tej samej linii :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie trafiłam na tą recenzję ze 3 dni wcześniej bo szukałam balsamu :p jak skończę ten co dopiero kupiłam, pokuszę się na Evree ;p
OdpowiedzUsuńMam go i polecam każdemu. Pokochałam kosmetyki Evree ❤️
OdpowiedzUsuń__________________
www.justynapolska.com
Fashion&beauty expert
uwielbiam Evree, krem i olejek mi się sprawdziły :)
OdpowiedzUsuńWiele dobrego już o nim czytałam :)
OdpowiedzUsuńLubię Evree :D
OdpowiedzUsuńTen balsam jest na mojej liście od dawna, ale obecnie mam spory zapas i na razie zużywam wszystko pokolei :) Jak tylko moje zapasy się zmniejszą, to na pewno po niego sięgnę, bo wszyscy piszą o nich w samych superlatywach :)
OdpowiedzUsuńMusze kupić w końcu jakiś ich olejek :)
OdpowiedzUsuńWydaje się super! :)
OdpowiedzUsuńMam ten balsam. Evree po raz kolejny dało radę :)
OdpowiedzUsuńAkurat mi sie skonczył wiec kupie ten na probe. 400 ml to nie taka zła pojemność, a i owocowe zapachy to moje ulubione:)
OdpowiedzUsuńJa od bardzo dawna używam balsamu neutrogenna jak narazie dla mnie jest niezawodna.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na bloga, mam świetny konkurs do wygrania tablet:
lamia-riae.blogspot.com
Uwielbiam markę Evree, ich kremy do rąk są genialne, balsamu jeszcze nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńEvree ostatnio coraz częściej rzuca się w oczy pozytywnymi recenzjami. Dotychczas miałam tylko Magic Rose.
OdpowiedzUsuńMam ten balsam, niedawno o nim pisałam u siebie na blogu :). Fajnie się spisuje, skóra jest miękka i nawilżona. Dla mnie minusem jest jego zapach, ale działanie jest najbardziej na plus :).
OdpowiedzUsuńInteresujący produkt :)
OdpowiedzUsuńZ tej marki znam i polecam serum do pazurków :)
OdpowiedzUsuńDużo słyszałam o kosmetykach tej marki, jednak jeszcze ich nie miałam..
OdpowiedzUsuńBalsamy z Evree są tak zachwalane, że wkońcu musze jakiś kupić ;)
OdpowiedzUsuń