Lubię poznawać nowe podkłady, ale nie lubię ich kupować. Dlaczego? Bo zawsze mam problem z doborem odpowiedniego odcienia. Przeważnie wybieram zbyt ciemny, a potem głowię się jak go rozjaśnić, by jakoś pasował do mojej karnacji. Kiedyś eksperymentowałam z kremami do twarzy, które mieszałam z podkładem, ale szybko okazało się, że taka mieszanka sprawia, iż fluid traci na swoich właściwościach, zwłaszcza kryjących. Na szczęście mam Was, koleżanki- blogerki, bo to dzięki Wam odkryłam w końcu produkt, dzięki któremu mogę rozjaśnić zbyt ciemny podkład zachowując jego wszelkie właściwości :)
Mowa o podkładzie Makeup Revolution The One Foundation w odcieniu nr 1, który, cytując, "przeznaczony jest do mieszania z ciemnymi podkładami, aby rozjaśnić je od jednego do kilku tonów". Jest to odcień totalnie biały! Dodatkowo produkt jest bardzo wodnisty i ma praktycznie niewyczuwalny zapach.
Malutka buteleczka, utrzymana w minimalistycznym stylu, zakończona jest dzióbkiem, dzięki czemu podkład możemy bezpiecznie dozować, bez obaw, że wypłynie go za dużo. Materiał, z którego została wykonana, jest bardzo miękki i giętki, co sprawia, że wykorzystanie produktu do ostatniej kropelki jest banalnie proste, bo wszystko ładnie się wyciska z buteleczki. Zakręcana jest na czarny korek, szczelnie chroniący przed wylaniem się kosmetyku.
Jak używam Makeup Revolution The One Foundation? Na wierzch dłoni aplikuję pompkę klasycznego podkładu, a następnie kroplę lub dwie białego. Następnie mieszam ze sobą oba kolory i za pomocą pędzla/gąbeczki/palców nakładam na twarz, jak każdy inny fluid. Makeup Revolution The One Foundation, dodany w racjonalnej ilości, nie zmienia konsystencji podstawowego podkładu, nie zaburza też jego właściwości matujących czy rozświetlających. Jednakże, jego mocno płynna konsystencja może sprawić, że podkład może stracić na swoim kryciu. Dlatego białego podkładu należy używać oszczędnie, co ma też swoje plusy, bo zyskuje na wydajności.
Makeup Revolution The One Foundation przetestowałam na kilku różnych podkładach, od tych tańszych po te nieco droższe. Przy żadnym z nich nie doszło do ich zważenia się, rozwarstwienia czy czegokolwiek innego. Na twarzy zachowywały się tak samo, jak przed wymieszaniem ich z kosmetykiem wyglądającym jak szkolny korektor :P
Biały podkład ma niestandardową pojemność 29 ml i potrafi kosztować grosze: w drogerii internetowej Ekobieca kosztuje tylko 9,99zł ! Dostępny jest jeszcze w 15 innych odcieniach, ale mnie interesuje tylko ten jeden ;)
wow jaki jaśniutki ;)
OdpowiedzUsuńRacjonalna ilość to słowo kluczowe w tym przypadku, miałam ten biały preparat. Gdy chcemy mocno rozjaśnić swój podkład i dodamy zbyt wiele białego płynu zupełnie zmieni właściwości kosmetyku. Jednak jeśli używamy go z umiarem wszystko jest ok. mam do niego jedno zastrzeżenie. Znacznie lepiej byłoby gdyby był gęstszy, lepiej na pigmentowany.
OdpowiedzUsuńzgodzę się, że mógłby być nieco gęstszy, ale wg mnie pigmentację ma spoko:)
UsuńHa! To jest to! Mam dokładnie ten sam problem. Zawsze kupie zbyt ciemny odcień.
OdpowiedzUsuńchyba się skuszę! :)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam i tak jak Ty za ciemne podkłady mieszałam z kremem.
OdpowiedzUsuńFajny gadżet,ale przez to,że jest taki płynny to mógłby mnie denerwować :P Słyszałam, że Nyx Mixer też jest fajny ;)
OdpowiedzUsuńbędę o nim pamiętać:)
UsuńTez go mam. Dobrze się spisuje w rozjaśnianiu podkładów.
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie w niego zainwestować, z wielu podkładów ze względu na ciemny odcień muszę rezygnować w okresie zimy.
OdpowiedzUsuńMusze sobie go kupić ;) warto miec taki produkt w swoim kuferku ;)
OdpowiedzUsuńMam ten kosmetyk, ale tak szczerze powiedziawszy, to przeważnie nie chce mi się z nim bawić ;)
OdpowiedzUsuńmi niestety często też nie;)
UsuńSuper opcja, żeby dopasować podkład do kolory skóry przez cały rok :)
OdpowiedzUsuńPrzydatny biały odcień i cena fajna ;)
OdpowiedzUsuńooo :D nie wiedziałam o takim cudzie :D
OdpowiedzUsuńja też często mam problem z doborem odpowiedniego odcienia.. jestem blada jak ściana ;c
Oj muszę go sobie zamówić :) Mam chyba ze trzy o to za ciemne podkłady i to byłoby w sam raz do ich ratowania :) A tak poza tym witam się po długiej nieobecności :)
OdpowiedzUsuńno właśnie, a gdzieś Ty była;)?
UsuńAle ekstra! Mam ten sam problem wiec na pewno wykorzystam Twój pomysł ;)
OdpowiedzUsuńCena bardzo kusząca, chętnie się skuszę bo jestem go mega ciekawa :)
OdpowiedzUsuńMam go na swojej liście zakupowej ! Faktycznie bardzo przydatna rzecz w kobiecej kosmetyczce ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno znalazłabym dla niego zastosowanie :)
OdpowiedzUsuńZ tego samego powodu nie lubię kupować podkładów. Bardzo ciężko trafić na odpowiedni odcień, szczególnie wtedy kiedy nasza cera zmienia odcień ze względu na działanie promieni słonecznych.
OdpowiedzUsuńŚwietna opcja! Sama chyba taki zakupię, bo mam tendencję do kupowania w ciemno podkładów, które się właśnie za ciemne okazują :D Obserwuje :)
OdpowiedzUsuńHmm biały? No jeśli po zmieszaniu jest ok to dlaczego nie :))
OdpowiedzUsuńCena faktycznie kusi :) Ja na szczęście za ciemnych podkładów w swojej kosmetyczce nie mam, ale fajnie wiedzieć, że coś takiego istnieje
OdpowiedzUsuńJa to mam odwrotnie, prędzej coś jest dla mnie za jasne niż za ciemne ;D
OdpowiedzUsuńfaktycznie bardzo pomysłowe, bo można uratować nie jeden za ciemny fluid
OdpowiedzUsuńAle to co, te inne odcienie też służą do rozjaśniania czy po prostu są normalnymi podkładami i tylko białas pełni swoją wyjątkową funkcję? :)
OdpowiedzUsuńte pozostałe odcienie to raczej normalne podkłady;)
Usuńteż mam problemy z podkładami ale mam już swój ulubiony, który jest idealnie dopasowany do mnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo jasny jest ten podkład ale jeżeli wymieszany z innym tworzy fajną całość to jest to bardzo fajna opcja :)
W wolnej chwili zapraszam do mnie :)
NAHTURAL.blogspot.com
Bardzo fajny. Warto go mieć :)
OdpowiedzUsuńFajnie,że jest coś takiego by rozjaśnić podkład. Na szczęście ja trzymam się jednego sprawdzonego i tego problemu nie mam, że kupię za ciemny :)
OdpowiedzUsuńZ tej firmy mam na razie tylko cienie :)
OdpowiedzUsuńooo dla mej karnacji truposza ideał:D
OdpowiedzUsuńO przydałby mi się, bo mam kilka za ciemnych podkładów :D Chyba go wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńNie wiedziałyśmy, że coś takiego jest :D Dobrze wiedzieć :)
OdpowiedzUsuńJestem totalnym bladziochem - to produkt idealny dla mnie!
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z nim ;)
OdpowiedzUsuń