Gdy w poniedziałek do moich drzwi zapukał kurier byłam przekonana, że ma dla mnie najnowsze pudełko Shiny Box. Jakie było moje zaskoczenie, gdy zobaczyłam pudełko z ostatniej, X edycji Inspired By U.R.O.K. !! Totalnie się nie spodziewałam, tak samo jak tego, że dwa dni później dostałam nie jedno, ale aż dwa boxy WinterSpa, ale o tym w kolejnym poście. Dziś skupmy się na zawartości zestawu U.R.O.K, która moim zdaniem jest naprawdę fajna :)
W lutowym boxie Inspired By znalazłam pięć pełnowymiarowych produktów, takich producentów jak Mincer Pharma, Lirene, Ava Laboratorium, Fa oraz Elfa Pharm, a także mniejszą wersję maseczki do twarzy i próbkę kuracji naprawczej Alpha-H. Box wraz z przesyłką kurierem kosztuje 49,00 zł.
Pierwszym kosmetykiem z pudełka jest nawilżający tonik do twarzy Mincer Pharma. To dla mnie nowość, wcześniej nie dane było poznać mi tej marki. Z informacji na opakowaniu wynika, że tonik ten ma głównie nawilżać, wzmacniać i łagodzić. Przeznaczony jest to cery normalnej i suchej, czyli nie do takiej, jaką ja mam. Nie zamierzam jednak nad tym się uskarżać czy komuś go oddawać, bo wiem, że jego aktywne składniki, takie jak kwas hialuronowy i skrzyp, dobrze posłużą mojej cerze. Niebieska butelka ma pojemność 250 ml, a sugerowana cena tego toniku to 12,99 zł.
W boxie znalazłam też pomidorowo- ogórkowe organiczne serum energetyzujące Ava Laboratorium. Jest to kosmetyk, który można stosować zarówno na noc, jak i na dzień. Ta naturalna kuracja odmładzająco- nawilżająca ma zwalczać drobne zmarszczki, wzmacniać uelastyczniać i nawilżać skórę. Kosmetyk polecany jest dla osób 35+, do każdej cery, w szczególności do wrażliwej i przesuszonej. Serum na postać delikatnego kremu, który szybko się wchłania. Na stare lata chyba wysiada mi zmysł zapachu, bo kosmetyk ten nie pachnie mi ani ogórkiem ani pomidorem, ale surowym kalafiorem :P Jego cena to 31,00 zł za tubkę o pojemności 30 ml.
Żeli pod prysznic nigdy dość, bo nie wiem jak u Was, ale u mnie są to kosmetyki, które kończą mi się najszybciej. W boxie znalazł się kremowy żel pod prysznic Fa o zapachu złotego irysa i ekstraktem z miodu. Żel ma pojemność aż 400 ml i śliczny, subtelnie kwiatowy z przebijającą się miodową nutką zapach.Oczywiście, zdążyłam już go zabrać na kilka dni pod prysznic, coby móc jak najszybciej go przetestować :D Już po pierwszym użyciu bardzo mi przypasował, bo ma to coś, co w tego typu kosmetykach lubię najbardziej: uwodzicielski zapach, otulającą pianę i fakt, że nie wysusza skóry, tylko pozostawia ją przyjemną i miękką w dotyku. Jego średnia cena to 11,00 zł.
Trochę obawiam się produktów samoopalających i brązujących, więc do kolejnego kosmetyku z boxa podchodzę dosyć ostrożnie. A jest nim brązująca mgiełka z dwufazową formułą Lirene. Zamknięta została w plastikowej butelce o pojemności 195 ml, a przed użyciem należy nią mocno wstrząsnąć, tak aby jej warstwy się zmieszały. Wyczytałam, że w składzie mgiełki znajdziemy olej z karotki i ekstrakt z bursztynu. Na razie użyłam jej dwa razy, efektu opalenizny jeszcze nie zaobserwowałam, ale mgiełka zdążyła fajnie nawilżyć skórę i dodać jej miękkości. Zgodnie z obietnicą producenta, szybko się wchłania i nie brudzi ubrań. Jej sugerowana cena to 24,95 zł.
Ostatnim, pełnowymiarowym produktem z Inspired By U.R.O.K. jest krem do stóp Elfa Pharm. Do mnie trafiła wersja odświeżająca i usuwająca zmęczenie z ekstraktem z aronii. Są jeszcze dwie inne, dezodoryzująca i druga na suche oraz popękane pięty. Tak na marginesie, kilka miesięcy temu dowiedziałam, że w Chociwiu położonym około 30 km od mojego miejsca zamieszkania, znajduje się produkcja kosmetyków Elfa Pharm- gdyby kiedyś zabrakło mi kosmetyków, mogę się u nich zatrudnić i podbierać nowości dla siebie :P Wróćmy jednak do samego kremu. Ma on wodnistą konsystencję i delikatny zapach męskiego żelu pod prysznic. Utrzymana w zielonych kolorach tubka ma pojemność 75 ml. Krem możemy kupić za 8,99 zł.
Dwie białe tubki to kosmetyki Alpha-H, producenta, z którym wcześniej nie miałam styczności. Większa, o pojemności 30 ml, kryje w sobie maseczkę złuszczająco- odbudowującą z kwasem glikolowym. Pełnowymiarowe opakowanie ma pojemność 100 ml i kosztuje 195,00 zł. Maseczka jest dodatkowym produktem dla Ambasadorek ShinyBox. Mniejsza ma pojemność 5 ml i w jej środku znajduje się kuracja naprawcza o wodnistej konsystencji. Jej regularna cena wynosi aż 159,00 zł za tubkę o pojemności 100 ml.
Podsumowując, X edycję Inspired By oceniam bardzo dobrze. Z każdego produktu jestem zadowolona, każdy chętnie przetestuję i poznam bliżej, a te fajniejsze na pewno zrecenzuję na blogu :)
Liquid Gold bardzo sobie cenię ale w wersji lotionu.. maski nie miałam okazji używać :-)
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta brązująca mgiełka;) daj znać jak się sprawdza.
OdpowiedzUsuńhaha i mnie ciekawi:D
UsuńTeż jestem ciekawa, czy się sprawdzi :)
UsuńCiekawi mnie mgiełka. Koniecznie napisz jak da jakiś fajny efekt :D
OdpowiedzUsuńbrązująca mgiełka wygląda obiecująco:)
OdpowiedzUsuńŚwietna zawartość pudełka ;)
OdpowiedzUsuńBrązująca mgiełka mój faworyt :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa brązującej mgiełki.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa Alpha-H 😜
OdpowiedzUsuńfajny ten box
OdpowiedzUsuńpudełeczko bardzo fajne zwłaszcza te naturalne produkty;)
OdpowiedzUsuńTym razem nic szczególnie nie wpadło mi w oko :)
OdpowiedzUsuńKolejne fajne pudełko w tym miesiącu! Jestem bardzo ciekawa zapachu żelu Fa, po nutach zapachowych raczej by mi się spodobał.
OdpowiedzUsuńEkstra kosmetyki, nic z tego nie znam, ale brązująca mgiełka wygląda kusząco :)
OdpowiedzUsuńBoxy się rozwijają :) każdy bym mogła mieć :)
OdpowiedzUsuńBrązująca mgiełka mnie zainteresowała, tym bardziej że wiosna tuż tuż, a ja w tym roku ani słoneczka nie będę mogła ani solarium. :-(
OdpowiedzUsuńCałe pudełko mi się podoba i wszystko na pewno się przyda :) Jestem ciekawa jak się sprawdzi to serum :)
OdpowiedzUsuńNiebieska buteleczka skupia bardzo mój wzrok :)
OdpowiedzUsuńOoo zawsze jestem ciekawa tych 'ShinyBox', mam nadzieję, że uda mi się niedługo zamówić swoje pierwsze! :D
OdpowiedzUsuńWidać gołym okiem, że branża kosmetyczna jest wyjątkowo zatłoczona. Jedynym rozwiązaniem jest chyba przekonanie męskiej części ludzkości do stosowania kosmetyków zarezerwowanych do tej pory dla kobiet :) Moim zdaniem - to tylko kwestia czasu ;)
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze żadnego z tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńZ tego pudełka znam w sumie jedynie produkt od Fa i bardzo lubię go kupować.
OdpowiedzUsuńciekawe produkty:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię dostawać żele pod prysznic, :)wręcz czekam na nie otwierając nowego boxa, fajna zawartość
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ☺
OdpowiedzUsuńSkórę warto nawilżać od środka pijąc wodę, która nawilża ale i zwalcza negatywny wpływ wolnych rodników na organizm. Taką wodę mamy z filtra redox fitaqua - woda ta wzmacnia odporność naszych organizmów i chroni przed poważnymi chorobami.
OdpowiedzUsuńZawartość fajna, choć ta mgiełka zupełnie nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńOgórkowe serum najbardziej mnie kręci z tej gromadki! :)
OdpowiedzUsuńZawartość całkiem całkiem ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, jak wypadnie maseczka :)
OdpowiedzUsuńTen nawilżający tonik do twarzy Mincer Pharma bardzo mnie zainteresował.
OdpowiedzUsuńNajbardziej ciekawią nas kosmetyki Alpha-H a szczególnie ta maseczka złuszczająca :)
OdpowiedzUsuńŚwietna zawartość! Wszystko mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie produkt AlphaH :)
OdpowiedzUsuńNo to się postarali 😄
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa zawartość pudełka :)
OdpowiedzUsuńObserwuję!
Każdy z tych kosmetyków widzę po raz pierwszy na oczy, a co za tym idzie, że żadnego nie miałam jeszcze okazji testowac.
OdpowiedzUsuńMgiełka mnie bardzo zainteresowała! :)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych produktów ale ta mgiełka mnie zaciekawiła.
OdpowiedzUsuńFajny box. Zaciekawiła mnie ta brązująca mgiełka.
OdpowiedzUsuń:*
Kosmetyki Lirene są dobre, często je wykorzystuję. Ale mgiełki brązującej nie widziałam.
OdpowiedzUsuńTa mgiełka mnie ciekawi, mam taką z Bielendy, ale wymaga najpierw posmarowania skóry np. balsamem a potem szybkiego aplikowania mgiełki, żeby razem wsiąkło.
OdpowiedzUsuńZawartość PUDEŁKA jakoś specjalnie nie przypadła mi do gustu.
OdpowiedzUsuńZadnego z produktow nie znam, ale tez nie czuje sie zaciekawiona.
OdpowiedzUsuńDaj znać jak ta mgiełka! :)
OdpowiedzUsuńZ pudełek Inspired by... najbardziej lubię chyba te naturalne. Ale w tym roku nie kupuję żadnych pudełek, skupiam się na zużywaniu zapasów i zmianie pielęgnacji na bardziej naturalną.
OdpowiedzUsuńTa mgiełka mnie kusi.
OdpowiedzUsuńMnie się bardziej podobała zawartość pudełka Naturalnie Piękna od ShinyBox, w szczególności produkty Kiehls's i Iossi :) Pudełko U.R.O.K. też niczego sobie :)
OdpowiedzUsuń