Krem do stóp Active Care przeznaczony do codziennej pielęgnacji suchej skóry stóp, zwłaszcza ze skłonnością do rogowacenia i pękania. Dzięki specjalnie dobranym aktywnym składnikom preparat stymuluje proces regeneracji naskórka, odżywia go i wygładza. Zawarte w kremie alantoina i len przyspieszają gojenie się ran, łagodzą podrażnienia, usuwają spękania i zgrubienia. Masło Shea, bogate w substancje odżywcze oraz witaminy E i F, działa zmiękczająco i uelastyczniająco, nawilża i delikatnie natłuszcza suchą skórę. Aloes i nasturcja zmniejszają potliwość stóp, działają przeciwbakteryjnie i przeciwgrzybicznie. Regularne stosowanie kremu zapewnia odpowiedni poziom nawilżenia skóry, zapobiega jej rogowaceniu i pękaniu.
Moje zdanie:
Dopiero od niedawna zaczęłam systematycznie dbać o stopy, a co za tym idzie szukać dobrego kremu do stóp. Dzięki współpracy z marką Mariza wydaje mi się, że znalazłam już swój ideał :)
Mój rytuał pielęgnacji stóp wygląda mniej więcej następująco ( powtarzam go raz w tygodniu ): do miski wrzucam kostkę mydła i/lub sole do kąpieli ( czasami zdarzy mi się kupić specjalne do stóp ), wlewam ciepłej wody i maczam nogi ok.10-15minut, po czym martwy naskórek ścieram tarką, wcieram krem do stóp Mariza i zakładam bawełniane skarpetki. Taka pielęgnacja zapewnia moim stopom gładkość i miękkość, a spora w tym zasługa właśnie tego kremu.
Krem znajduje się w poręcznej tubce, utrzymanej w niebiesko-białej kolorystyce. Ma białą, lekko wodnistą konsystencję oraz delikatny, prawie nie wyczuwalny zapach, moim zdaniem przypominający trochę zapach mydła. Jest bardzo wydajny, używam regularnie od chyba dwóch miesięcy i została mi mniej więcej połowa kremu. Co do działania, no cóż właściwie nie mam się do czego przyczepić: od kremu do stóp wymagam odżywienia, zmiękczenia i wygładzenia, a to wszystko zapewnia mi krem Mariza.
Producent wspomina też o działaniu przeciwbakteryjnym, przeciwgrzybicznym i zmniejszającym potliwość stóp- co do tych kwestii trudno jest mi się wypowiedzieć, ponieważ nigdy to nie było moim zmartwieniem.
Co ciekawe, krem też nadaje się do pielęgnacji suchej i szorstkiej skóry łokci i kolan. Bez bicia przyznam, że nie sprawdzałam, albowiem nie mam problemu z suchymi kolanami czy łokciami.
100ml/8,80zł do kupienia u konsultantki Marizy
Dziękuję firmie Mariza za udostępnienie kosmetyku do testów i zapewniam, że nie miało to najmniejszego wpływu na moją opinię.
Ooo, wydaje się fajny.. Ja zawsze mam problemy z piętami po zimie..
OdpowiedzUsuńI dziękuję! <3
Zdecydowanie na zimę się przyda ;)
OdpowiedzUsuńnie znałam tego produktu;)
OdpowiedzUsuńmusze sobie wyorbic systematyke jesli chodzi o nakladanie krmeu do stop ;)
OdpowiedzUsuńJa muszę iść na "stópkowe" zakupy :D
OdpowiedzUsuńMnie też się zdecydowanie teraz przyda. :)
OdpowiedzUsuńchyba kupię ten krem gdyż też szukam jakiegoś ideału :)
OdpowiedzUsuńNie kupowałam jeszcze nic z tej firmy, ale może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie.
oo to coś dla mojej mamy, ponieważ ma problemy ze stopami.
OdpowiedzUsuńPrzyjrzę się mu, w zasadzie nawet nie zwróciłam na niego uwagi przeglądając katalog, ale skoro jest taki dobry :D
OdpowiedzUsuńmam swoich ulubienców:P
OdpowiedzUsuńBrzmi fajnie, chyba się na niego skuszę;-)
OdpowiedzUsuńnigdy go nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńJedyny kosmetyk, którego z reguły nie posiadam w domu xD leń ze mnie totalny
OdpowiedzUsuńdobrze wiedziec, poszukam w drogerii :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej firmie i szczerze mówią z racji skończonej specjalizacji- podologia raczej staram się używam specjalistycznych kremów typu gehwol ;)
OdpowiedzUsuńP.S dodalam do obserwowanych, zapraszam do mnie nowa notka!:)
ciekawy kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc to ja nadmiernie nie dbam o stopy niestety :(
OdpowiedzUsuńwydaje się być super
OdpowiedzUsuńhehehe kiedy ja czegoś takiego używalam...;D rok temu morze xD
OdpowiedzUsuńRzadko smaruje stopy kremem ale wiem, że robienie tego systematycznie daje ładny efekt.
OdpowiedzUsuńJa na szczęście też nie mam problemu z łokciami i kolanami ;)
OdpowiedzUsuńJa też o stopy nie dbam na ogół... tylko podstawowe czynności. Choć zauważyłam że też problemów z nimi nie mam :D
OdpowiedzUsuńOj ja dlugo dbalam regularnie o stopy, bo spedzam na nich cale dnie. Nosze rozne buty i widac, ze sa wysluzone.
OdpowiedzUsuńNiemniej, ja tarek (oczywiscie nie mowie o metalowych) uzywam na sucho- tak bylo napisane na Schollowej tarce i tak robie. Mokre piety latwiej uszkodzic!
Brzmi interesująco ;)
OdpowiedzUsuńMoja pielęgnacja wygląda identycznie : )
OdpowiedzUsuńJa kocham masełko do stóp z Alverde :)
OdpowiedzUsuńwidze ze tez podjełas współprace z Mariza :) gratuluje :)
OdpowiedzUsuńLubię twoje recenzje ;d
OdpowiedzUsuńjest świetne!!
OdpowiedzUsuń♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
pozdrawiam;*
ola
Nie mam pojęcia dla jakiej skóry jest ta maseczka, bo nie pisze .
OdpowiedzUsuńAle myślę, że sprawdzi się na każdej .
Dzięki Tobie zakupię ten krem :)
OdpowiedzUsuń