Obietnice producenta:
Unikalna formuła preparatu z naturalnymi olejkami odżywia i chroni włosy przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi.
1. Stosowany na suche włosy ożywia je.
2. Stosowany po umyciu na wilgotne włosy, chroni je w trakcie stylizacji.
3. Stosowany na świeżo wysuszone włosy dodaje im blasku.
Zawiera:
* olejek arganowy, który odżywia włosy
* olejek z kiełków pszenicy, który zmiękcza włosy
1. Stosowany na suche włosy ożywia je.
2. Stosowany po umyciu na wilgotne włosy, chroni je w trakcie stylizacji.
3. Stosowany na świeżo wysuszone włosy dodaje im blasku.
Zawiera:
* olejek arganowy, który odżywia włosy
* olejek z kiełków pszenicy, który zmiękcza włosy
* aloes, który nawilża włosy
* olejek z siemienia lnianego, który odbudowuje strukturę włosa
* olejek z siemienia lnianego, który odbudowuje strukturę włosa
* oraz regenerujący kompleks roślinny phytosinergia, w którego skład wchodzi: aloes, alejek arganowy o keratyna.
Nie zawiera sztucznych barwników, alergenów ani parabenów.
50ml/ około 20zł w sklepach zielarskich i aptekach
50ml/ około 20zł w sklepach zielarskich i aptekach
Skład: cyclopentasiloxane, cyclohexasiloxane, dimethiconol, linum usitatissimum seed oil, argania spinosa kernel oil, tritcum vulgare germ oil, helianthus annuus seed oil, aloe barbadensis leaf extract, parfum.
Moim zdaniem:
Mijają już dwa miesiące testowania przeze mnie olejku do włosów Equilibra, więc najwższa pora abym podzieliła się z Wami moimi spostrzeżeniami na temat tego produktu :)
Olejek mieści się w niedużej szklanej buteleczce z zieloną plastikową pompką, która precyzyjnie dozuje niewielką ilość olejku. Buteleczka jest poręczna i bardzo higieniczna. Wykonana została z przezroczystego szkła, dzięki czemu na bieżąco mogę kontrolować zużycie olejku. Mimo że stosuje kosmetyk od kilku tygodni co drugi dzień zużycie jest naprawdę minimalne dlatego, że wystarczy tylko kropla olejku do pielęgnacji włosów. Większa ilość może już je przetłuszczać.
Jak możecie zauważyć na ostatnim zdjęciu ( albo i nie :P ) olejek jest całkowicie bezbarwny. Posiada przyjemny, słodkawo-cytrusowy zapach, który po kilku godzinach nadal można wyczuć na włosach.
Olejek wcieram w wysuszone i wyprostowane włosy- kroplę rozcieram w dłoniach po czym przeczesuję nimi włosy, a na koniec wcieram w końcówki. Z takiego sposobu stosowania olejku jestem najbardziej zadowolona. Włosy są ujarzmione, wygładzone i zmiękczone, wyglądają na zdrowe i zadbane. Olejek nie obciąża włosów, ładnie je nabłyszcza i odżywia, a końcówki włosów są w znacznie lepszym stanie.
Jestem bardzo zadowolona z olejku, a biorąc pod uwagę jego działanie i wydajność to cena jest bardzo przyjemna dla naszego portfela. Za kilka miesięcy jak olejek będzie miał się ku końcowi ( nie przewiduję żeby skończył mi się wcześniej ) chętnie kupię go ponownie :)
Czytałam o nim wczoraj wieczorem :) Zdecydowanie muszę zaopatrzyć się i w olejek, i w szampon :)
OdpowiedzUsuńHmm, może sobie kupię :) Chociaż boję się takich kosmetyków, bo łatwo przetłuszczają mi się po nich włosy... :(
OdpowiedzUsuńByłam ciekawa Twojej opinii na temat tego olejku. Chyba się na niego skuszę, bo aktualnie wszystkie olejki i sera do końcówek mi się skończyły, a ten zapowiada się bardzo interesująco :)
OdpowiedzUsuńLubię wydajne kosmetyki, rozejrzę się za nim ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy ten olejek, ja mam teraz akurat olejek z biovaxu :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że taki olejek starcza na długo. Może się skuszę.
OdpowiedzUsuńMusi być mega wydajny.
OdpowiedzUsuńLubię takie produkty do włosów :) Miałam kiedyś z Avonu to takie zielone (na pewno wiesz, co mam na myśli :D ), ogolnie działanie było słabe, ale jak nie mogłam ujarzmić włosów rano to mi pomagał i chociażby dlatego chętnie zaopatrzę się w takie cudeńko :)
OdpowiedzUsuńW takim razie muszę się rozejrzeć za tym olejkiem :)
Już o nim czytałam i zaciekawił mnie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny olejek, ja sama kiedyś go miałam.
OdpowiedzUsuńhttp://minimepastel.blogspot.com/
Wszystko, co aloesowe uwielbiamy!
OdpowiedzUsuńJa jakos sie boję olejków czy innych produktów nablyszczających- kilka razy próbowałam, ale włosy wyglądały jak tłuste :(
OdpowiedzUsuńbardzo lubię to serum.
OdpowiedzUsuńProdukt bardzo wydajny z efektami:)
OdpowiedzUsuńBędę musiała go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNo to narobiłaś moim włosom ochoty na ten olejek :)
OdpowiedzUsuńfajnie że nie obciąża włosów - tego najbardziej się obawiam w tego typu kosmetykach...
OdpowiedzUsuńJa tego typu olejki bardzo lubię stosować na same końcówki :)
OdpowiedzUsuńNie pierwszy raz już o nim czytam, trzeba na niego zapolować...
OdpowiedzUsuńzapowiada się obiecująco, szkoda tylko że nie pokazałaś efektu na włosach bez i z olejkiem
OdpowiedzUsuńfajnie, że się sprawdza, lubię tego typu kosmetyki
OdpowiedzUsuńSłyszałam o szamponach tej marki - podobno naprawdę są przyjazne i mają niezły skład. Widzę, że ten olejek też :)
OdpowiedzUsuńSkoro nie obciąża włosów to chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńTo musi być swietny kosmetyk, lubię produkty ktore nabłyszczają wlosy nie obciążając ich :)
OdpowiedzUsuńbardzo przyjemny produkt, chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńCiekawy kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńfajny kosmetyk :) ma w sobie dużo ciekawych składników :)
OdpowiedzUsuńJak znajdę w jakimś sklepie to kupie :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować jak taki dobry ;)
OdpowiedzUsuńA jaki jest inny sposób zastosowania tego olejku? Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńOla
nie wiem, stosowałam go zgodnie z wskazówkami producenta do włosów :)
UsuńNigdy nie stosowałam olejku do włosów, ale chyba dzięki tobie zaryzykuje ;)
OdpowiedzUsuńnigdy o nim nie słyszałam...
OdpowiedzUsuń