Recenzja: Nawilżąjący peeling do rąk z ekstraktem z wanilii 8 w 1, Eveline Cosmetics

Obietnice producenta:

Nawilżający peeling do rąk 8 w 1jest szczególnie polecany dla osób o przesuszonych, szorstkich i zniszczonych dłoniach. Innowacyjna formuła bogata w zaawansowane składniki aktywne doskonale wygładza skórę, niweluje uczucie suchości i szorstkości. Przełomowa technologia YOUNG HAND & HYALURON™ długotrwale nawilża, odżywia i regeneruje. Nadaje skórze aksamitną gładkość i miękkość w dotyku.

KOMPLEKSOWE DZIAŁANIE 8 w 1:
1. Skutecznie i delikatnie złuszcza martwe komórki naskórka.
2. Niweluje suchość i szorstkość skóry.

3.Wygładza nierówności.
4. Głęboko nawilża i odżywia.
5. Intensywnie regeneruje i odmładza.
6. Przywraca sprężystość i elastyczność.
7. Rozjaśnia przebarwienia i poprawia koloryt.
8. Koi i łagodzi podrażnienia.

Składniki aktywne: bioHyaluron Plus Complex™, Scrub bio-Active Complex™, masło shea, drogocenne olejki sojowy i ze słodkich migdałów, naturalna betaina, ekstrakty z cytryny, miodu, wanilii, kakao, dzikiej róży, lukrecji i aloesu, witamina E.

75ml/około 7zł

Moim zdaniem:

Peeling do dłoni znajduje się w poręcznej tubce utrzymanej w jasnej kolorystyce, biało-żółtej. Mieści się w niej 75ml kremowej, gęstej konsystencji o zwalającym z nóg waniliowym zapachu, w którym na próżno szukać chemii czy sztuczności. Trudno wypatrzyć w konsystencji drobinki, ale czuć je i to dobrze podczas rozsmarowywania kosmetyku na dłoniach. Są ostre, ale nie na tyle by podrażniać i jest ich wystarczająco dużo. Peeling można wykonywać zarówno na suchych jak i mokrych dłoniach. Wykonuje się go łatwo i przyjemnie, a zapach wanilii dodatkowo umila nam ten zabieg. 

Rozkładając na czynniki pierwsze wszystkie obietnice porducenta:
- skutecznie i delikatnie złuszcza martwe komórki naskórka- moim zdaniem obietnica została spełniona :)
- niweluje suchość i szorstkość skóry- już po pierwszym użyciu byłam zaskoczona, że moje dłonie mogą być tak delikatne i zmiękczone :)
- wygładza nierówności- nie zaobserwowałam na moich dłoniach jakichkolwiek nierówności, więc nie umiem stwierdzić ile w tej obietnicy jesr prawdy,

- głęboko nawilża i odżywia- do tej obietnicy dodałabym jeszcze, że świetnie natłuszcza dłonie :)
- intensywnie regeneruje i odmładza- moje dłonie są młode same w sobie :D ale regeneracja dłoni widoczna jest za to gołym okiem,
- przywraca sprężystość i elastyczność- tutaj też w pełni się zgadzam :)
- rozjaśnia przebarwienia i poprawia koloryt- ciężko mi cokolwiek napiać, albowiem nie mam problemu z kolorytem czy przebarwieniami na dłoniach,
- koi i łagodzi podrażnienia- szczególnie teraz, gdy na dworze mamy minusowe temperatury.

Na własnej skórze dłoni przekonałam się, że obietnice producenta nie są tylko czczą gadaniną, a peeling naprawdę robi cuda! Gołym okiem widać, że dłonie są zadbane, nawilżone, odżywione, zregenerowane i wygładzone już po pierwszym użyciu. Niesamowity efekt delikatnych, aksamitnych dłoni uzyskuję dzięki połączeniu tego peelingu z Suchym Olejkiem Arganowym Eveline ( o którym poczytacie już wkrótce ), ale równie dobrze sprawdza się z innymi kosmetykami do dłoni. 

Podsumowując, jestem tak zachwycona peelingiem, że sięganie po niego to już moje uzależnienie, mój nawyk, którego nie zamierzam się pozbywać :D 

Kosmetyk otrzymałam od serwisu bangla.pl
w ramach współpracy z Klubem Kejt