Obietnice producenta:
Maska przeznaczona dla włosów suchych, zniszczonych, pozbawionych witalności. Czysta esencja pozyskiwana z olejku bursztynowego i arganowego odżywia, nawilża, regeneruje, przywraca miękkość i gładkość włosom. Olej arganowy zawarty w tym produkcie bogaty jest w witaminę E i kwasy tłuszczowe Omega6. Składniki te znakomicie nawilżają i odżywiają. Olej bursztynowy zawiera mnóstwo przeciwutleniaczy, dzięki którym Twoje włosy zachowają młodość. Ochroni je również przed szkodliwymi wpływami z zewnątrz i zapobiegnie puszeniu się.
200 ml/ ok.45,00 zł w sklepie internetowym SklepFryz.pl
Moim zdaniem:
Nadmiar obowiązków ( praca, przygotowania do ślubu, treningi, zbliżające się egzaminy zawodowe i sesja ) sprawia, że moja pielęgnacja włosów w tygodniu jest bardzo okrojona. Tylko w weekendy mogę poświęcić im więcej czasu i odpowiednio o nie zadbać, bo przecież muszą być piękne, zdrowe i błyszczące, aby ładnie prezentować się w upięciu ślubnym ;) Pomóc w osiągnięciu tego mojego małego celu ma bursztynowo- arganowa maska do włosów Montibello.
Ciemnobrązowy, niski słoik posiada szeroki otwór, przez który można wydobyć produkt do samego końca. Zawartość chroniona jest przez plastikowe wieczko oraz nakrętkę w kolorze starego złota. Opakowanie jest bardzo poręczne, nie wyślizguje się z mokrych dłoni. Jest również trwale, nie zostało wykonane z pierwszego lepszego tworzywa.
Maska ma ładny, delikatny kolor i przyjemny, nieduszący, utrzymujący się na włosach zapach. Z konsystencji jest lekka i jednocześnie gęsta niczym budyń, dzięki czemu nie obciąża zbytnio włosów i nie spływa z nich. Jest także bardzo wydajna: nałożona w zbyt dużej ilości może sprawić, że włosy będą oklapnięte, dlatego używam jej niewiele, aplikując na umyte włosy, od połowy ich długości po same końce. Maskę trzymam pod ręcznikiem przez około 15 minut, po czym obficie spłukuję zimną wodą. Już podczas zmywania jej z włosów czuję pod palcami, że są bardziej śliskie. Nieważne czy suszę włosy suszarką czy daję im samym wyschnąć, efekt po rozczesaniu i ułożeniu jest zawsze taki sam- świetny! Maska Gold Oil Essence w fajny sposób ujarzmia moje niepokorne kosmyki, niweluje ich skłonność do puszenia się i elektryzowania. Są wygładzone i odpowiednio dociążone, cały czas zachowując swoją sprężystość. Maska przyjemnie je nawilża, zmiękcza i dodaje im blasku. Zawarte w składzie oleje, bursztynowy i arganowy, odżywiają i regenerują włosy, dzięki czemu wyglądają zdrowo i z łatwością się rozczesują: szczotka gładko po nich sunie, bez ciągnięcia, szarpania, wyrywania włosów z głowy ;)
Podsumowując, maska spisała się na moich włosach bardzo dobrze. Dyscyplinuje je, dodaje blasku, zmiękcza, a także wygładza. Jest przy tym bardzo wydajna, więc jej cena nie jest już tak duża, jakby się mogło początkowo wydawać, chociaż znam maski drogeryjne o podobnym działaniu w niższej cenie. Gdybyście chciały przetestować bursztynowo- arganowaą maskę Montibello na własnych włosach, to szukajcie jej w sklepach z artykułami fryzjerskimi, zarówno w tych internetowych, jak i stacjonarnych.
Maska prezentuje się całkiem ciekawie :). Ja do swojej codziennej pielęgnacji też postanowiłam dodać coś treściwszego. Aktualnie używam maski Wax :).
OdpowiedzUsuńja ostatnio nakładam maski na suche włosy i wtedy ilość ich jej jest dość pora dlatego się zastanawiam czy u mnie nie byłoby właśnie tego obciążenia o którym piszesz przy nadmiarze.
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
bardzo treściwie ziomek ów wygląda:)
OdpowiedzUsuńCzuje się bardzo zachecona tym produktem :) tez mam wlosy suche
OdpowiedzUsuńi ja też
UsuńZaciekawiłaś mnie tą maską, może kiedyś sobie na nią pozwolę ;)
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię kosmetyki fryzjerskie na pierwszy rzut oka ta przypomina mi mythic oil z l'oreal.... a może za bardzo zaspana jestem....
OdpowiedzUsuńByłabym z niej zadowolona, bo też lubię takie konsystencje.
OdpowiedzUsuńOstatnio mam kłopot z elektryzowaniem. Nie umiem sie uczesać. Jak pod prąd podłączona wygladam:(. Chyba wypróbuje ten specjał, zwłaszcza ze markę bardzo lubie.
OdpowiedzUsuńNo muszę przyznać, że cena duża :) Ale może się skuszę na nią jak będę szukać czegoś dobrego, obecnie mam troszkę zapasów które muszę zużyć :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńChyba jej poszukam:)
OdpowiedzUsuńSkoro jest wydajna i ma taki efekt, pomyśle o niej jak wykończe moje zapasy.
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie i myślę, że mogłaby się sprawdzić na moich suchych wlosach.
OdpowiedzUsuńDziałanie bardzo fajne :-)
OdpowiedzUsuńDziałanie bardzo fajne :-)
OdpowiedzUsuńWydaje się być bardzo ,,solidna" :-) Lubię maski i chętnie je wypróbowuje. :-)
OdpowiedzUsuńNo to mnie zachęciłaś do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńBlask by mi się przydał, bo po odstawieniu hormonów moje włosy cierpią :(
OdpowiedzUsuńmyślę, że moje włosy nie są na tyle zniszczone by w nie tak inwestować ;)
OdpowiedzUsuńO marce wcześniej nie słyszałam, ale opisywane przez Ciebie działanie brzmi bardzo kusząco. Zanim się na nią zdecyduję muszę jednak zużyć 4 maski, które mam w zapasach :)
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie
OdpowiedzUsuńDyscyplinowanie włosów bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale na pewno poszukam :)
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie:)
OdpowiedzUsuńHmmm zaciekawiłaś mnie. Choć przeraża mnie fakt, że 15 min trzymasz do efekt śliskich i miękkich włosów kusi mnie niesamowicie:)
OdpowiedzUsuńdlaczego Cię to przeraża? większość masek tyle trzymam, a zdarza się, że i dłużej;)
UsuńEfekt jest naprawdę niezły.
OdpowiedzUsuńLubię takie konsystencje w maskach do włosów.
OdpowiedzUsuńRozejrzę się za nią :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że na moich włosach też świetnie by się sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńproduktu nie znam, ale chętnie bym przetestowała.
OdpowiedzUsuńSandicious
woooow zachwycam się brzmi fantastycznie, chcę ! ;)
OdpowiedzUsuńOoo przydałaby nam się taka maska! Nasze włosy o to już nie wołają a krzyczą :D
OdpowiedzUsuńOstatnio rozglądam się za jakimś ciekawym produktem do włosów ponieważ zrobiły się trochę suche :/
OdpowiedzUsuń