10:41:00

Podkład CATRICE HD LIQUID COVERAGE FOUNDATION

Z nowościami jestem mocno w tyle... Jestem świadoma, że mam zbyt wiele kosmetyków i to głównie wstrzymuje mnie przed zachłannym rzucaniem się na nowości ;) Prędzej czy później i tak kupię coś, co cieszyło się ogromnym zainteresowaniem, bo jednak moja kobieca i kosmetyczna ciekawość bierze górę :P Przykładem jest podkład HD Liquid Coverage Foundation, który już dawno nie jest kosmetyczną nowinką. Ba! kilka marek nawet wypuściło swoje produkty na podobieństwo podkładu Catrice, które wyglądem/konsystencją/działaniem niewiele od niego odbiegają, które też miały swoje 5 minut w blogosferze i których ja jeszcze nie zdążyłam poznać :P Swego czasu recenzje HD Liquid Coverage Foundation wyrastały w blogosferze jak grzyby po deszczu, a ja używam go stosunkowo od niedawna. Zdążyłam sobie wyrobić opinię na jego temat, dlatego zapraszam Was na jego recenzję. Być może dla jednych z Was będzie to "odgrzewany kotlet" wcześniejszych recenzji, ale innym może przypomnieć, że mieli zamiar go przetestować albo dać mu jeszcze jedną szansę ;) 
O ile mnie moja leciwa pamięć nie myli :P, podkład kupiłam w jednej z wielu internetowych drogerii. Buteleczka ma pojemność 30 ml i zapłaciłam za nią mniej niż 25,00 zł. Opakowanie z podkładem jest szklane i ciężkie. Higienicznym i praktycznym rozwiązaniem w przypadku tak płynnego kosmetyku, jakim jest właśnie ten podkład, jest pipetka ( chociaż pompka też by się dobrze sprawdziła ), dzięki której można dozować ilość produktu, co wpływa na jego wydajność. Swoja drogą, podkład i tak jest bardzo wydajny. Jedna pompka to naprawdę wystarczająca ilość na wykonanie makijażu twarzy. Podkład ma niestety ubogą gamę kolorystyczną, albowiem dostępny jest bodajże tylko w czterech odcieniach. Ja posiadam najjaśniejszy z nich, czyli 010 Light Beige. Przy aplikowaniu wygląda na ładny, jasny, wpadający w żółtą tonację. Niestety, po pewnym czasie zaczyna oksydować, lekko zmieniając swój kolor na szarawy. Na jednym z blogów wyczytałam, że warto go wymieszać z podkładem Healthy Mix od Bourjois i wtedy nie ciemnieje ani nie zmienia koloru. Muszę wypróbować, bo w zależności od światła, wygląda albo fajnie albo nie ;) Piszę tego posta późnym popołudniem, przy zapalonym świetle i gdy patrzę w lusterko podoba mi się jak wygląda, bo idealnie stapia się z szyją. W świetle dziennym, jednego dnia wydaje mi się, że jest zbyt ciemny, drugiego już wygląda bardzo naturalnie. Nie nakładam go na żadną bazę ani krem, utrwalam cały czas jednym i tym samym pudrem, a stan mojej cery nie uległ zmianie. Rozumiem różnicę w wyglądzie podkładu w świetle sztucznym i dziennym, ale rozbieżności w tym jak się prezentuje w niektóre dni nie umiem już wytłumaczyć, więc może Wy mi to jakoś wyjaśnicie? 
Podkład Catrice zauroczył mnie wieloma rzeczami. Mojej mieszanej cerze, z tendencją do błyszczenia się w strefie T, daje przepiękne wykończenie, optycznie wygładzając skórę i zapewniając jej naturalny, promienny, zdrowy wygląd z matowym wykończeniem, które nie jest ani płaskie ani sztuczne. Świetnie stapia się ze skórą, ponadto bardzo odpowiada mi jego krycie, bo nawet bez użycia korektora ładnie zakrywa niedoskonałości, przebarwienia i blizny. Jest fantastycznie trwały, nawet późnym wieczorem, po wielu godzinach od aplikacji, nie ściera się i wygląda po prostu dobrze. Przy tym podkładzie sprawdza się powiedzenie, że im mniej, tym lepiej, a to wszystko bez strat w kryciu, wygładzeniu czy trwałości. Nie mogę używać go codziennie, w ciągu tygodnia muszę zrobić chociaż jeden dzień przerwy, bo inaczej czuję, jak moja skóra zaczyna się lekko wysuszać. Obawiałam się, że może źle wpłynąć na stan mojej cery, ale okazało się, że mimo częstego używania go, nie zapchał moich porów ani nie wywołał żadnego wysypu niedoskonałości. Od dawna już aplikuje wszystkie podkłady gąbeczkami- jest to metoda, która bardzo przypadła mi do gustu i która w przypadku podkładu Catrice również bardzo fajnie mi się sprawdza. 
Cofając się pamięcią o kilka miesięcy wstecz odnoszę wrażenie, że podkład Catrice był jednym z najbardziej pożądanych kosmetyków do makijażu. Porównywany był do Double Wear czy Revlona. Pierwszego nie znam, drugiego zużyłam kilka buteleczek i mogę potwierdzić, że krycie i wygląd ma podobny do podkładu ColorStay. I dlatego, że odnajduję w nim spore podobieństwo do jednego z moich ulubionych podkładów mogę Wam powiedzieć, że HD Liquid Coverage Foundation również jest jednym z fajniejszych, które dane było mi zużywać- mimo iż bywa, że jednego dnia prezentuje się nieco gorzej niż kolejnego. I po kilkutygodniowym przetestowaniu go mogę zrozumieć dlaczego swego czasu z jego dostępnością było naprawdę ciężko. Ja jestem usatysfakcjonowana jego działaniem, chętnie kupię kolejną buteleczkę, ale jestem ciekawa jakie są Wasze doświadczenia z tym podkładem od Catrice :)?

Kochane, życzę Wam zdrowych, rodzinnych i wesołych Świąt Wielkanocnych :*

33 komentarze:

  1. Nie miałam nigdy takiego podkładu. Całkiem nieźle się prezentuje.

    OdpowiedzUsuń
  2. dla mnie nie istnieje idealny podkład :( wszystkie są za ciemne, a jak byłyby dobre to są różowe... :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja używam go zazwyczaj na jakieś większe wyjścia bo tak na co dzień jest dla mnie za ciężki :) miłych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja osobiście nie używałam tego podkładu. Jedynie moja siostra i jest bardzo zadowolona z krycia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja podkładów nie używam, więc siłą rzeczy i tego nie znam, ale faktycznie wiele osób go chwali na blogach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo go lubilam :) ale mnie zapycha, wiec musialam go odstawic..

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam go, ale pamiętam, że miałam go w planach. ;) Tylko do Natury mi nie po drodze. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Podkładu nie stosowałam, ale z tego co napisałaś wynika, że dobrze się sprawdza.

    Wesołych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja nadal go nie spróbowałam :P Jak go chciałam to dorwać nie mogłam, a teraz mam postanowienie ogarnąć to co mam :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam w planach go wypróbować ;) Wesołych świąt i wspaniałych chwil w gronie rodziny :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dużo dobrego o nim słyszałam, ale sama nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
  12. zużyłam już kilka buteleczek i jestem nim zachwycona! Cudownie matuje, ale muszę go wymieszać z fixerem z nyxa, bo nawet najjaśniejszy odcień jest dla mnie zbyt ciemny.

    OdpowiedzUsuń
  13. ooo super, wszędzie ten podkład jest chwalony, ja nie miałam jeszcze żadnego z catrice ale Revlon cs znam

    OdpowiedzUsuń
  14. No proszę, a ja go nie znam, bo jakoś nigdy nie było mi po drodze z marką Catrice. A teraz z pewnością go kupię, bo wydaje mi się, że to podkład idealny dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dla mnie to najlepszy podkład i mam już 4 buteleczkę, czasami mieszam go z bardzo jasny eveline (podkład w droperze wzorowany na catrice) i wtedy wygląda odrobinę lżej i skóra jest promienna ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dla mnie byłby dużo za ciemny :(

    OdpowiedzUsuń
  17. uwielbiam go:) wydajny fajny wytrzymały:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ten podkład musi być świetny, skoro tyle dobrych opinii jest na jego temat. Ja go jednak nie używałam dotychczas, podobnie jak Ty kupuję trochę nowości, ale nie zawsze od razu;).

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie miałam tego podkładu, ale nie jest on dla mojej skóry :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja aktualnie używam Revlon ColorStay i też jest moim ulubieńcem :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja mam teraz podobnie z kremem CC, raz wygląda naturalnie raz lekko ciemnieje...

    OdpowiedzUsuń
  22. To dla mnie również nowość - nie znam marki Catrice...
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Też go jeszcze nie miałam, ale zachęca do zakupu :)

    OdpowiedzUsuń
  24. a go uwielbiam pod kątem kolorystycznym :) idealnie dopasowany do mojej cery i w ogóle,ale niestety trochę mnie zapycha L(

    OdpowiedzUsuń
  25. Szalałyśmy za nim jak dzikie aby go zdobyć a jak już miałyśmy go w swoich rękach to okazało się po kilku aplikacjach, że źle działa na naszą cerę. Zapchane pory i ekstremalne wysuszenie (przy cerze tłustej) pojawiało się za każdym razem gdy stosowałyśmy go prze kilka dni :/ Niestety nie dla nas.

    OdpowiedzUsuń
  26. Nigdy nie miałam tego podkładu, ale może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  27. już nawet nie wiem ile opakowań tego podkładu zużyłam :) uwielbiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Mam ten podkład w odcieniu 030, sprawdza mi się świetnie! Troszeczkę wysusza, ale z odpowiednią bazą robi robotę! Niestety stłukłam pipetę, ale i tak daje radę ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 MintElegance , Blogger