Producent zapewnia, że krople te w ciągu 60 sekund osuszą lakier na paznokciach. I wiecie co? Ma skubany racje ! Wystarczy jedna kropla na świeżo pomalowane paznokcie, minuta ( góra dwie ) czekania, po upływie której śmiało możemy wrócić do naszych zajęć bez uszczerbku na naszych dopiero co pomalowanych paznokciach.
Buteleczka kryje w sobie 8ml płynu, a zamiast tradycyjnego pędzelka jest pipetka z gumową końcówką ułatwiającą wypuszczanie kropelek.
Przeważnie dość sceptycznie podchodzę do tego typu rzeczy, ale przyznam się bez bicia, że jestem oczarowana tymi kroplami. Już nie muszę czekać pół dnia ( wiem, wiem trochę wyolbrzymiam ) aż wyschną mi paznokcie, dzięki tym kroplom mogę pomalować paznokcie 5minut przed wyjściem z domu !
Ooo, muszę kupić, nie lubię czekać aż lakier mi wyschnie :)
OdpowiedzUsuńaż nie chce się wierzyć :P
OdpowiedzUsuńA czy jest wydajny?
OdpowiedzUsuń!!!! O nie, muszę je kupić!! :D
OdpowiedzUsuńwow :O
OdpowiedzUsuńWow, rzeczywiście wierzyć się nie chce :>
OdpowiedzUsuńAle cena na tyle przystępna, że można wypróbować :-)
jutro pędzę do Natury :)
OdpowiedzUsuńPewnie się skusze jak będę miała okazje być w naturze :) a odciskow nie robi..kurde jestem bardzo tego ciekawa :)
OdpowiedzUsuńojej .! nie słyszałam ;) cudnie .!
OdpowiedzUsuńoo prosze... ja mam taki problem ze czymkolwiek pomaluje lakier na panzokciach to mi odchodzi -.-
OdpowiedzUsuńto jest moja zmora, lakiery schną mi wyjątkowo długo. W tym tygodniu będę musiała iść kupić Kropelkę! sprawdzę czy to produkt-cud ; )
OdpowiedzUsuńhugs<3
heh , napisałam troszke skomplikowanie..bo niby jak nalozysz to wysycha..i po spaniu nie masz odcikow od poduski , wlosow...???
OdpowiedzUsuńCiężko mi uwierzyć w takie bajery ale chyba się przekonam :)
OdpowiedzUsuńFajny produkt - właśnie czegoś takiego mi brakowało, gdyż nie znoszę czekać godzinami, aż wyschną mi paznokcie...Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńMuszę pojechać do Natury,by zakupić te krople :) na pewno mi się przydadzą ;p
OdpowiedzUsuńmam te kropelki :) są cudowne :P
OdpowiedzUsuńUff, niestety daleko mi do Drogerii Natura :( Mam nadzieje, że dam radę go wypróbować zanim wszyscy po Twoim poście go wykupią :D
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM:
marikape.blogspot.com
Kiedyś się zastanawiałam nad kupieniem tego :)
OdpowiedzUsuńO muszę się o niego wzbogacić, bo drażni mnie te długie wysychanie lakieru:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w rozdaniu! :)
OdpowiedzUsuńA ten kosmetyk jest bardzo interesujący, nie lubię długo czekać, więc ten gadżet to coś dla mnie! :)
jestem w szoku ;o!
OdpowiedzUsuńpróbowałam już wielu takich rzeczy, ale żadna nie działała w 60 sekund... jeżeli to na prawdę działa, to muszę to zakupić :D!
Zbawienie dla mnie! Muszę iść tego u siebie poszukać!
OdpowiedzUsuńchyba muszę poszukać tych kropel u siebie :)
OdpowiedzUsuńUsłyszałam pierwszy raz u Ciebie. Z chęcią je wypróbuję.
OdpowiedzUsuńzawsze mam problem z dosuszeniem paznokci..ehh
OdpowiedzUsuń:)
nawet nie wiedziałam o istnieniu tego cudeńka
OdpowiedzUsuńŁał ja nigdy o nich nie słyszałam, przydałby się taki gadżet nie powiem.. Nienawidzę czekać aż lakier wyschnie, czuje się wtedy taka... bezbronna :P
OdpowiedzUsuńMoja koleżanka ma coś podobnego, ale z atomizerem i strasznie wysusza skórę wokół paznokci... Ale na zakraplacz z chęcią się skuszę :) Ech, a byłam przedwczoraj w DN :P
OdpowiedzUsuńmusze wypróbować :)!!!
OdpowiedzUsuńMuszę kupić :D Zawsze gdzieś machnę rękami i musze od nowa malowac :|
OdpowiedzUsuńooo, ciekawe :)
OdpowiedzUsuńA moim zdaniem to nie działa, miałam kiedyś osuszcz i lakier niby wysychal, ale jednak odgniatały się na nim różne rzeczy, był miękki.
OdpowiedzUsuńJa u siebie organizuję giveaway z fajnymi nagrodami, więc jeśli masz ochotę to zapraszam tutaj.
ta pipetka mogla by byc odrobine nie wygodna :) ale to dl mnie - ze wzgledu , ze nie ejstem mistrzem malownaia paznokci :)
OdpowiedzUsuńp.s. ja natomiast mam zupelnie odwrotnie- mam wiecej spodnic niz spodni. nawet moj dziadek zauwazyl analogie, ze zima jeszcze czesciej chodze w spodnicach ;) ale ja po prostu bardzo je lubie :)
ja uzywam tanich lakierow , ktore schna w pare sekund , ale fakt ,ze nie trzymaja sie na paznokciach zbyt dlugo:]
OdpowiedzUsuńoo niespodziewałabym się :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie cud :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
wydaje się ciekawy :)
OdpowiedzUsuńO tych z essence nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńpomysły? niektóre są oklepane, tysiące razy przewijające się przez strony internetowe a inne sama nie wiem skąd się biorą.. po prostu budzę się rano i wiem, że muszę coś zrobić, tym razem to ten kołnierzyk.. a pretekstem było to, że mój synek popsuł mi sznur pereł:)
OdpowiedzUsuńNie, no, chyba sobie żartujesz! Jutro biegnę je kupić :D
OdpowiedzUsuńdobry patent, dodaję do obserwowanych i zapraszam do mnie:)
OdpowiedzUsuńCałkiem ciekawe krople :) Jednak u mnie z reguły paznokcie schną ok. 5 min, więc nie potrzebne mi takie przyśpieszenie :P
OdpowiedzUsuńA mam i polubiłam, fajnie że nawilżają od razu skórki, tylko są niemiłosiernie tłuste..
OdpowiedzUsuń