Od producenta:
Ujędrniające masło o gęstej konsystencji doskonale pielęgnuje Twoje ciało i otula je aromatem soczystego melona zapewniając orzeźwienie i dodając energii. Bogata formuła preparatu zawiera algi morskie, masło shea, olejek winogronowy, proteiny pszeniczne i witaminę E, które posiadają silne działanie wygładzające i uelastyczniające oraz zapobiegają przedwczesnemu starzeniu się skóry. Masło doskonale regeneruje, wzmacnia jej strukturę i poprawia napięcie. Długotrwale nawilża oraz odżywia. Skóra staje się wyjątkowo gładka, jędrna i sprężysta o przyjemnym, świeżym zapachu.
Pojemność i cena: 200ml/ok.11zł, tylko u konsultantek Marizy
Ode mnie:
Masełko do ciała zamknięte jest w plastikowym, okrągłym słoiczku z odkręcanym wieczkiem. Masełko dodatkowo zabezpieczone jest sreberkiem, dzięki któremu mamy pewność, że kosmetyk jest nowy i nikt nie 'maczał' w nim paluchów ;)
Po oderwaniu sreberka otula nas przyjemny, świeży i owocowy zapach, ale w moim mniemaniu nie jest to zapach melona.
Konsystencja jest treściwa i gęsta, a jednocześnie lekka i puszysta. Nie wiedzieć czemu jest zielonkawa, chociaż moim zdaniem powinna być w odcieniu pomarańczowym, jak na prawdziwy melonowy kosmetyk przystało ;) Zgadzacie się ze mną?
Masełko bardzo dobrze się rozsmarowuje, ale do szybko wchłaniających się nie należy, trzeba odczekać dłuższą chwilę by porządnie wchłonęło się w skórę. Nie pozostawia tłustego, lepkiego filmu, ale taką delikatną warstewkę ochronną. Po jego użyciu skóra jest dobrze nawilżona, odżywiona i gładziutka, ale mimo regularnego stosowania nie zauważyłam, by stała się bardziej napięta lub ujędrniona.
Podsumowując, jeżeli zależy Wam na dobrym nawilżeniu, a nie ujędrnieniu to to masełko jest w sam raz dla Was :)
mam jeszcze jeden balsam do wykończenia, a następny w kolejności jest jeszcze nie użyty SVR 500ml... Więc pewnie szybko nie skuszę się na wypróbowanie tego ;)
OdpowiedzUsuńA już sie napaliłam :D Ale jak nie jest melon to odpuszczę;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapach melona. *_*
OdpowiedzUsuńJuż czuję jego piękny zapach :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach melona, więc skoro masełko melonem nie pachnie to na razie trzymam się swoich sprawdzonych balsamów ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
Uwielbiam wszelkie kremy, balsamy i masła :) Szczególnie jeśli ładnie pachną - najlepiej słodko !
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie spełnia swojej roli czyli nie ujędrnia
Hmm ja zazwyczaj oczekuję i jednego i drugiego;)
OdpowiedzUsuńwygląda kusząco :)
OdpowiedzUsuńwpadnij do mnie ;>
Może się skuszę :) Musi pięknie pachnieć ♥
OdpowiedzUsuńnie spotkałam jeszcze melonowego kosmetyku, który by rzeczywiście pachniał mi melonem, a szkoda :)
OdpowiedzUsuńNo takie włosy to jest marzenie xD
OdpowiedzUsuńNie miałam tego produktu, ale recenzja zachęcająca;)
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nie miała :) Wcześniej miałam masło o zapachu granatu :)
OdpowiedzUsuńmusi pięknie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńCiekawie wygląda, szkoda, że nie mam dostępu do Marizy. :(
OdpowiedzUsuńJa aktualnie używam masełka Green Pharmacy. :)
uwielbiam ♥
OdpowiedzUsuńKolor mi się nie podoba. Szkoda, że melonem nie pachnie.
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapach kosmetyków z melonem :)
OdpowiedzUsuńciekawe to masło :))
OdpowiedzUsuńJa chciałabym i ujędrnienie i nawilżenie. ;)
OdpowiedzUsuńJa potrzebuję właśnie nawilżenia, także się zainteresuję nim :) Lubię jadalne zapachy :)
OdpowiedzUsuńZapach musi być ciekawy ;]
OdpowiedzUsuńMusi ślicznie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńmiałam waniliowe masełko z Marizy i byłam z niego bardzo zadowolona - pięknie pachniało i dobrze nawilżało skórę ;)
OdpowiedzUsuńto masełko pewnie też przypadłoby mi do gustu :) chociaż kolor rzeczywiście ma dziwny jak na melonowy kosmetyk ;)
nawilżenie ok, cena tez ok ;) ale zapach... nigdy nie pokusiłabym sie o melonowy (mimo ze piszesz ze go nie czuc to i tak bym nie ryzykowała). Dla mnie to jest najgorszy smak i zapach z dzieciństwa i nic już tego nie zmieni ;P
OdpowiedzUsuńOoo przydałoby się:D
OdpowiedzUsuńMam, testuję i polubiłam;)
OdpowiedzUsuńniezbyt mi zapach melona pasuje
OdpowiedzUsuńojeeeju przypomniałaś mi,że muszę kupić coś ujędrniającego
OdpowiedzUsuńchociaż chyba najlepszym rozwiązaniem i przygotowaniem do wiosny i lata będą masaże bańką chińską :D
Wszystkie części Greya znajdziesz w Biedronce za 30 zł jedna :) W dodatku w oryginalnym rozmiarze :D
OdpowiedzUsuńMoże być fajne.
OdpowiedzUsuńKolorek zachęcający, a i zapach musi być ciekawy :)
OdpowiedzUsuńNiektóre Melony mają zielone skórki - pewnie dlatego;) nie przeszkadza mi kolor, wręcz przeciwnie jest bardzo przyjemny i niespotykany;) u mnie też pokazałam to masełko-jestem z niego bardzo zadowlona;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
też własnie zrecenzowłam masełko , kiepskie z resztą ;d
OdpowiedzUsuńjakoś nie wierzę w te ujędrniające mazidełka.
OdpowiedzUsuńFajnie, że dobrze nawilżą i pewnie ten zapach^^ ;)
Ja bym wolała jednak ujędrniający ;d
OdpowiedzUsuńMiałam poziomkowe masełko z tej firmy i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMmmm Melon ....... na pewno ślicznie pachnie :)!!
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem takie kremy nie sprawią, że nasze cialo będzie jędrniejsze.
OdpowiedzUsuńNie wiem jak to z tym kolorem być powinno, ale mnie i tak się takie zielone podoba :D
OdpowiedzUsuńCzyli jest to takie samo masełko jak waniliowe rozświetlające ;)