Po raz pierwszy udało mi się trafić na płatki Carea za 5,55zł, więc od razu "chapsłam" dwie paczuszki :D I właściwie na tym miały zakończyć się moje zakupy kosmetyczne, ale jakoś nie wyszło, bo w moim koszyku znalazły się jeszcze: peeling o zapachu mango za 7,99zł, dwie maseczki każda za 3,99zł, szampon wzmacniający włosy Elseve 400ml za 10,99zł, osławiony na blogach płyn micelarny za 4,39zł, a będąc już przy kasie wrzuciłam jeszcze lakier do paznokci Bell za 5,99zł. Nie byłabym sobą gdybym wyszła z Biedronki bez chociaż jednej książki. Od dziś trwa kiermasz i wszystkie książki można kupić za 7,99zł, więc wzięłam aż trzy ;)
A Wy byłyście już w Biedronce? Kupiłyście coś?
Wooow, spore zakupy! :) Ja byłam wczoraj wieczorem po bułki w Biedronce i już wtedy wystawili peelingi, maseczki i płatki ;) Oczywiście wzięłam po kilka stuk ;) A dziś jeszcze coś dokupię :D
OdpowiedzUsuńteż musze chyba napad na biedronkę zrobić !! bardzo mnie zaciekawił ten peeling
OdpowiedzUsuńps : nie ma za co zawsze do usług :)
takie tanie książki??...muszę sprawdzić co u mnie ciekawego mają:)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie byłam, ale na pewno się tam wybiorę dzis :)
OdpowiedzUsuńŚwietne łupy ;] Ja na Biedronkę nie napadłam ;D
OdpowiedzUsuńJa jeszcze mam dwa opakowania płatków z poprzedniej takiej promocji:P Byłam rano w biedronce, jak zwykle po śniadanie do pracy, ale nic ciekawego za bardzo nie znalazłam. U mnie nie było lakierów Bell tylko Eveline, i to w samych odcieniach różu i czerwieni. Po lakiery muszę wstąpić do Rossmana bo tam jest teraz bardzo fajna promocja Wibo.
OdpowiedzUsuńświetne zakupy ;)
OdpowiedzUsuńchyba muszę się wybrać do biedronki ;)
Ja byłam z samego rana :) Kupiłam głownie żele do mycia twarzy i jedwab Biosilka plus kilka innych rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńMuszę lecieć po jakieś czytadło! Ten peeling też kusi, lubię je :)
OdpowiedzUsuńTo się 'trochę' obkupiłaś :) Ja jeszcze w Biedronce dziś nie byłam, ale moja lista zakupów to raptem 3 rzeczy - myślę, że popołudniu też uda mi się je kupić :)
OdpowiedzUsuńJa też się wybieram! Biedra rządzi! :D
OdpowiedzUsuńJa też zrobiłam napad na Biedronkę dziś! :) możesz zobaczyć u mnie na blogu! :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRównież muszę zajrzeć:)
OdpowiedzUsuńA ja wyszłam tylko z szamponem Revlon dla siostry. Nie kusi mnie nic szczególnie..
OdpowiedzUsuńTeż muszę w końcu napaść na Biedrę:) Ostatni czytelnik - fajna książka:)
OdpowiedzUsuńO, skoro jest kiermasz książek to na pewno zajrzę :) A i płatki kupię ;)
OdpowiedzUsuńOpakowanie tych peelingów do złudzenia przypomina THE BODY SHOP :)
OdpowiedzUsuńale zakupy, kochana :D
OdpowiedzUsuńniech no ja tylko wyzdrowieję trochę to też robię napad na biedronkę. tylko ciekawe czy coś zostanie do tego czasu...
Widzę że zakupy udane:) Ja też muszę w najbliższym czasie zrobić taki "napad" na Biedronkę:):)
OdpowiedzUsuńJa mam w planach napad na Biedronkę :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy udało Ci się zrobić:)
OdpowiedzUsuńFajnie, duże zakupy :)
OdpowiedzUsuńLubię takie "napady" :D
OdpowiedzUsuńaż się boję wchodzić do Biedronki jutro jadę:) oby było jak najmniej, bo mam pełno kosmetyków, a tutaj ciężko jest sobie odmówić:P
OdpowiedzUsuńNo i to się nazywa napad;D
OdpowiedzUsuńświetne zakupy!
OdpowiedzUsuńkupiłam niedawno ten szampon L'Oreal w Super Pharm również na przecenie :)
to muszę dzisiaj też wstąpić do biedronki :)
OdpowiedzUsuńteż muszę odwiedzić biedronkę :)
OdpowiedzUsuńale "napad" hah :) mam ten sam szampon z Elseve :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie : http://fashion-by-vereeben.blogspot.com/
fajne zakupy :) muszę popatrzeć jakie są nowe książki :)
OdpowiedzUsuńja się dopiero wybieram ;)
OdpowiedzUsuńTak to jest, jak się idzie do Biedronki ;) Planujesz oszczędzanie, tanie zakupy i wychodzi pełen koszyk :) Ostatnio przyglądałam się temu peelingowi. Napisz jak Ci się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dodaję do obserwowanych. :)
fajne zakupki ;)
OdpowiedzUsuńtak, mam taki spis kosmetyków ;) te 165 to bez lakierów ;)
Usuńa ja dopiero będę w soobte;/
OdpowiedzUsuńmuszę lecieć i kupić ten peeling :)
OdpowiedzUsuńOooo, to tanie rzeczy teraz tam mają. :)
OdpowiedzUsuńPamietam ze te maseczki do twarzy kiedys byly i nawet mi pasowly (sklad kiedys mialy fajny), tylko wg mnie troche drogi sa :(
OdpowiedzUsuńniezłe zakupy :))
OdpowiedzUsuńNiestety bardzo rzadko bywam w tym sklepie, ale po Twoim poście się to zmieni :)
OdpowiedzUsuńdziękuje bardzo ;d
OdpowiedzUsuńJa nie byłam jeszcze w Biedrze, ale posiadam już listę zakupów, mam nadzięję, że uda mi się wszystko z niej kupić :)
OdpowiedzUsuńja ostatnio zrobiłam sobie zapas płatków, więc teraz już nie muszę :) a gazetki jeszcze nie widziałam, bo w mojej Biedrze nie było :/ pogoda taka paskudna, że nie chce mi się iść tam znowu
OdpowiedzUsuńtakie tanie książki są? muszę oblukać :D
OdpowiedzUsuńJa też właśnie wróciłam z biedronki, ale na szczęście się ograniczyłam i nic kosmetycznego nie kupiłam. Wzięłam tylko płatki, ale zielone, bo te fioletowe są okropne!
OdpowiedzUsuńKuuuusisz, a Biedronkę mam niedaleko :D
OdpowiedzUsuńTeż muszę odwiedzić Biedronkę, głównie po płatki. Może przy okazji coś mnie zainteresuje :)
OdpowiedzUsuńZakupy udane :)
OdpowiedzUsuńkochana widze szaleństw płatkowe :) Micelek też lubię ♥
OdpowiedzUsuń* szaleństwo ♥
OdpowiedzUsuńJutro się wybieram i dzięki Tobie już wiem co kupię ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
byłam tam wczoraj ale nie miałam kasy:( i jutro musze tam byc
OdpowiedzUsuńKsiążki kuszą muszę polecieć do swojej i sprawdzić czy coś mają.
OdpowiedzUsuńrówniez byłam dzisiaj w biedronce i również kupiłam te płatki ;d opłaca się. Dodatkowo peeling z lirene, bo mi się już dawno skończył i czekałam na jakąś promocje w rossmannie, a tu biedronka mnie zaskoczyła ^^
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się jeszcze nad suszarką, ale ostatecznie się rozmyśliłam
po peeling to i ja bym się bryknęła :)
OdpowiedzUsuńZakupy udane! ja dziś zrobiłam napad na Rossmana, bo pokończyły mi się prawie wszystkie kosmetyki ;-)!
OdpowiedzUsuńJa też upolowałam parę "kąsków" w Biedronce ;> M.in. peeling borówkowy, zestaw płatków i maseczkę oczyszczającą ;)
OdpowiedzUsuńSuper zakupy ! ;)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten peeling- bardzo przyjemny kosmetyk:)
OdpowiedzUsuńJa chyba tez nalot muszę zrobić ;)
OdpowiedzUsuńkosmetyki kosmetykami, ale ten kiermasz książek mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńooo te książki za 8 zł mnie zaciekawiły! ;D chyba się wybiorę do biedry :D
OdpowiedzUsuńBiedronke mam niedaleko domu, także jest obok uczelni a jakos zawsze mi do niej nie po drodze ;P
OdpowiedzUsuńWow ! ile tego kupiłaś :D świetne zakupy :)
OdpowiedzUsuńteż dzisiaj odwiedziłam Biedronkę, ale że mam szlaban zakupowy to kupiłam tylko 3 rzeczy z kosmetycznej gazetki: peeling borówkowy, płatki i maseczkę przeciwzmarszczkową - wszystko oczywiście pierwszej potrzeby ;-)
OdpowiedzUsuńJa nei wiem kiedy będę w Biedronce :(
OdpowiedzUsuńu mnie w biedronce niestety ale do wyboru były tylko książki dla dzieci, jedyne co wygrzebałam to ksiażka Fannie Flagg "wciąż o Tobie śnię" :)
OdpowiedzUsuńdawno nie byłam w biedronce;-) muszę odwiedzić po książki jak jeszcze coś zostanie ;-)
OdpowiedzUsuńJa właśnie liczę na to, że przy najbliższych zakupach znajdę jeszcze jakieś kosmetyki Bell i może też kupię jakąś książkę:)
OdpowiedzUsuńJa tylko skusiłam się na tarkę do stóp oraz korektor w płynie z Bell.
OdpowiedzUsuńwiedziałam, że o czymś zapomniałam! o biedronce! kurna, jutro pójdę, może jeszcze się na coś fajnego załapię ;)
OdpowiedzUsuńja się dopiero wybieram:) mam nadzieję, że jeszcze coś będzie :D
OdpowiedzUsuńKurcze byłam dziś ale u mnie jest mała biedronka i jak rzucą coś fajnego to w pół dnia znika -.-'. A strasznie chciałam ten balsam mango... :(
OdpowiedzUsuńO jej ;D Nie ma to jak spontaniczne zakupy:) Jestem ciekawa tego peelingu :)
OdpowiedzUsuńah ta biedronka xD
OdpowiedzUsuńNapad zakończony powodzeniem ;) Ja w Biedronce nie byłam już dawno :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę kupić waciki,maseczkę i peeling !
OdpowiedzUsuńteż robię czasem takie napady, szczególnie w małych miejscowościach można znaleźć super rzeczy :)
OdpowiedzUsuńhaha, szalona!
OdpowiedzUsuńJa w Biedronce tylko kiełki kupiłam:P
Ja nie byłam, ale chętnie się przejdę, jeśli takie ciekawe rzeczy można znaleźć! :)
OdpowiedzUsuń____________________
loonaos.blogspot.com
Mam ogromną ochotę na peeling i maseczki. Jeśli jeszcze będą po weekendzie to pewnie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJakie duże zakupy! Ja dziś chciałam kupić Małego Księcia, by mieć w prywatnych zbiorach, ale u mnie już nie było :(
OdpowiedzUsuńPiękne zakupy. Mi też się zdarzają takie napady.
OdpowiedzUsuńach ta Biedronka! wspaniałe łupy :)
OdpowiedzUsuńmuszę koniecznie poszperać w książkach, nawet nie wiedziałam, że jest na nie promo:)
OdpowiedzUsuńa płatki też sobie kupiłam, zastanawiałam się nad peelingiem i chyba go zakupie przy kolejnej wizycie ;)
fajne zakupy no i książki :) muszę sobie kupić ten peeling bo ostatnio o nim zapomniałam
OdpowiedzUsuńchyba najbardziej kusza mnie te peelingi:)
OdpowiedzUsuńOjej! Ale masa fajnych rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńteż kupiłam tę książkę o Marylin, a peelingu szukałam właśnie tego, ale u mnie nie było :( muszę sprawdzić w innej ;)
OdpowiedzUsuńostatnio właśnie odkryłam tę maseczkę z zielonej glinki i jestem zachwycona !!! przez pierwsze dwa tygodnie strasznie cera mi się pogorszyła (ale to ponoć normalne bo się oczyszczała dzięki glince z toksyn), a potem buzia tysiąc razy lepsza niż przed kuracją ! super :)
OdpowiedzUsuńprzy okazji odwiedzin zachęcam do wzięcia udziału w losowaniu świetnej książki...szczegóły na profilu facebooka, oto link:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=168536439967938&set=a.159432380878344.1073741825.140655242756058&type=1&theater
O! nie wiedziałam, że takie cudeńka można spotkać w biedronce :D zaciekawił mnie peeling do ciała :)) - niestety biedronkę mam daleko od domu i nie jestem jej częstym gościem :( - ale widząc twoje łupy, trzeba to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zaciekawił mnie ten peeling, zwłaszcza, że jest o zapachu mango. Chyba go nabędę :)
OdpowiedzUsuńwww.confassion.pl - mój butik internetowy z odzieżą dla blogerek i nie tylko :)
Biedronka - mój ulubiony sklep :)
OdpowiedzUsuńa za tym "osławionym" płynem miceralnym, to się chyba muszę w końcu rozejrzeć ... ;)