Wyjątkowo łagodny i skuteczny krem stworzony dla ochrony szczególnie delikatnej skóry dziecka, narażonej na otarcia zaczerwienienia spowodowane używaniem pieluszek. Krem działa łagodząco na skórę i tworzy barierę ochronną przed działaniem czynników zewnętrznych, takich jak np. mocz, mogący powodować podrażnienia. Krem może być stosowany do łagodzenia skutków odparzeń i odmrożeń pielęgnacji skóry skłonnej do podrażnień i zaczerwień oraz skóry trądzikowej w celu zachowania jej dobrej kondycji i ochrony. Zawarty w kremie tlenek cynku posiada właściwości antybakteryjne i ściągające, odżywczy olej ze słodkich migdałów, dzięki zawartości cennych kwasów omega-6 i -9, wygładza i przywraca skórze równowagę lipidową. Pantenol przyspiesza jej regenerację, a lanolina działa zmiękczająco i wygładzająco.
Cena: ok. 10zł / 55g; 13zł / 110g, do kupienia w aptekach
Skład: Aqua, Petrolatum, ozokerite, Hydrogenated Castor Oil, Glyceryl Isostearate, Polyglyceryl-3 Oleate, Zinc Oxide, paraffinum Liquidum, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Glycerin, Cera Alba, lanolin, Stearyl/PPG-3 Myristyl Ether Dimer Dilinoleate, magnesium Sulfate, panthenol, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Lavandula Angustifolia Oil, Linalool.
Moim zdaniem:
O Flodomaxie ( wcześniej znanym jako Sudomax ) czytałam wiele pozytywnych opinii, a dzięki portalowi Bangla po kilkutygodniowym testowaniu ja także mogę korzystnie wypowiedzieć się o tym kremie :)
Do testowania otrzymałam dwa 55gr słoiczki w szarawym kolorze, z różową nalepką oraz białym odkręcanym wieczkiem. W wspomnianym słoiczku konsystencja kremy wydaje się ciężka, zbita i tępawa, ale wystarczy wziąć odrobinę na palec by przekonać się, że w rzeczywistości jest ona przyjemna w dotyku, leciutka i z zadziwiającą łatwością rozsmarowuje się do skórze. Taka konsystencja sprawia, że krem jest szalenie wydajny, że wystarczy go ociupinka by posmarować sporą część wybranego fragmentu ciała. Pozostając jeszcze w temacie konsystencji pragnę nadmienić, że jest ona śnieżnobiała, a sam krem pachnie mentolowo.
Nie mogę uskarżać się na odparzenia czy odmrożenia, ale na problemy z trądzikiem już tak i krem ten stosowałam głównie z myślą, że wspomoże moją bezustanną walkę z nieprzyjacielem ( zabrzmiało groźnie, wręcz po wojskowemu :P ). Codziennie wieczorem nakładałam grubszą warstwę kremu, a rano budziłam się z gładką, ukojoną i napiętą buzią. Wrogów typu krostki i pryszcze delikatnie wysusza i przyspiesza ich gojenie się oraz znikanie, a zaczerwienienia są złagodzne i dużo mniej widoczne. Krem nie ściąga skóry, ale odżywia ją i regeneruje. Po odstawieniu kremu nie zauważyłam by stan mojej cery uległ pogorszeniu, nie pojawiły się żadne przykre niespodzianki. Zarówno w trakcie stosowania jak i po odstawieniu nie zauważyłam, by krem podrażnił skórę lub uczulił.
Warto jeszcze wspomnieć, iż Flodomax nie zawiera ani parabenów, ani sztucznych substancji zapachowych za co zasługuje na spory plus. Jest to polski produkt, który naprawdę warto mieć w swojej łazience :)
Zawsze chcialam wyprobowac ten produkt :)
OdpowiedzUsuńRównież mam ten kremik, jest bardzo dobry na odparzenia dla maluszków
OdpowiedzUsuńTeraz stosuję Sudocrem i widzę poprawę cery, Flodomax chcę kupić by je porównać :)
OdpowiedzUsuńŚwietny krem , u mnie sprawdził sie rewelacyjnie ;)
OdpowiedzUsuńOj , pierwszy raz słyszę o takim kremie ; O
OdpowiedzUsuńObserwuję ♥ , będe zaglądać tu częściej ; )
a , w wolnej chwili zapraszam też do mnie ; http://vizualny-swiat.blogspot.com/ Pozdrawiam Cieplutko ; )
chyba będę musiała się w niego zaopatrzyć, bo niespodzianki ostatnio mi wyskakują. a tlenek cynku może być pomocny w tej sytuacji
OdpowiedzUsuńuwielbiam go:)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tym produkcie :) Chętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńten krem od dawna gości w mojej łazience. bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńkocham go ♥.♥
OdpowiedzUsuńJuż co nie co o nim słyszałam^^
OdpowiedzUsuńopakowani mi znane, ale nigdy nie miałam
OdpowiedzUsuńWygląda na bardzo podobny do Sudocremu :)
OdpowiedzUsuńMam coś podobnego, ale na wypryski jeszcze nie próbowałam, choć muszę kiedyś się odważyć:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie korzystałam, ale w sumie racja warto mieć taki specyfik w domu;)
OdpowiedzUsuńNie mam okazji stosować.
OdpowiedzUsuńciekawy produkt, nie miałam jeszcze ;p
OdpowiedzUsuńTego nie znam ale używałam kiedyś sudocrem to chyba coś podobnego.
OdpowiedzUsuńsudomax się zmienił... no nie wierzę...
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki z takim składem, zdecydowanie na tak :)
OdpowiedzUsuńSwego czasu stosowałam Sudocrem, ale ten również chciałabym wypróbować.
OdpowiedzUsuńSkoro u dzieci sprawdza się świetnie, to i na dorosłych też musi! :-)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego kremu, ale sudokrem mnie zapychał...
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt. Moja siostra go chwali :)
OdpowiedzUsuńJak widzę same dobre opinie. Muszę go wypróbować.
OdpowiedzUsuńuwielbiam <3
OdpowiedzUsuńFlodomax to bardzo przydatny krem, warto mieć go w domu.
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię i używam :)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam.
OdpowiedzUsuń