Żel pod prysznic AMAZONIA zawierający ekstrakty z acai i guarany oraz d-pantenol sprawia, że skóra staje się odświeżona i doskonale przygotowana do kolejnych zabiegów przy użyciu kosmetyków z tej samej serii: peelingu oraz balsamu do ciała.
300ml/ 11,20zł w sklepie producenta
Moim zdaniem:
Żele pod prysznic to kosmetyki, które idą u mnie jak woda. Wykorzystuję je na kilka sposobów: jako płyn do kąpieli, mydło do rąk, kilka razy zdarzyło mi się umyć włosy, a nawet robić pranie ręczne żelem pod prysznic. Oczywiście pełnią również swoją podstawową funkcję, czyli produktu myjącego używanego pod prysznicem :P Dziś przedstawię Wam żel, który używałam przez ostatnich kilka tygodni.
Opakowanie to przezroczysta butelka, przez ścianki której widać zieloną konsystencję żelu. Wyróżnia je to, że zamiast nakrętki lub zamykania typu "klik" posiada pompkę w czarnym kolorze. Do takiego dozownika nie mam zastrzeżeń, sprawnie działa, nie zacina się ani nie zapowietrza. Jedynie przy samej końcówce musiałam odkręcić pompkę i resztkę wylać na gąbkę, albowiem pompka nie mogła już załapać i wciągnąć żelu. Konsystencja jest typowa dla żeli pod prysznic- gęsta, ale jednocześnie płynna. Jak wszystkie produkty z serii Amazonia ma zielony kolor ( tu muszę pochwalić mój aparacik, który idealnie wychwycił rzeczywisty kolor żelu ) i intensywny, pieprzno- ziołowy zapach.
Jak napisałam na samym początku, żel wyeksploatowałam na różne sposoby. Sprawdził się jako mydło do rąk, żel pod prysznic oraz płyn do kąpieli. W kontakcie z wodą wytwarza całkiem sporo delikatnej piany. Dobrze myje nie wysuszając ani nie podrażniając przy tym skóry, która po umyciu jest miękka, gładka, czysta i odświeżona. Żel nie ma nawilżających właściwości, więc za każdym razem wcierałam w ciało balsam. Kilka razy zdarzyło mi się go użyć jako środka piorącego do ręcznego prania. Żel dobrze poradził sobie z niewielkimi plamami, nie odbarwił też kolorowych ubrań.
Jeżeli doczytałyście do tego momentu, to wiecie już, że żel spełnia swoje podstawowe zadanie, że nie wysusza ani nie podrażnia skóry. Nie zaskoczył mnie niczym szczególnym, ale nadal mam chęć zapoznać się z innymi wariantami zapachowymi kosmetyków APN Cosmetics :)
Ja będę rozglądać się za żelem o bardziej owocowym zapachu, niemniej ten żel wygląda całkiem ciekawie. I fajnie, że ma pompkę :)
OdpowiedzUsuńZapach musi być świetny ;) Jak gdzieś go spotkam to na pewno zakupię ;)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubie żele z pompka, jak dla mnie to mógłby być bo Ja zawsze używam balsamu po kąpieli czy też prysznicu :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo uroczo:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie mocne zapachy i wielki plus za pompkę. Jak dla mnie to powinny ją mieć wszystkie żele pod prysznic, szampony, odżywki, balsamy do ciała itd ;) Marzenia ściętej głowy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Kolorek ma piękny. Ja do ręcznego prania używam raczej szamponów.
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie wygląda w butelce :p
OdpowiedzUsuńfajny żelik :) Ciekawią mnie te produkty,szczególnie peelingi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękny ma kolor, ale zapach nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda :) ale zapach chyba nie jest dla mnie.
OdpowiedzUsuńTaki dość zwyczajny ten żel. Chyba się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńA nie wiesz czy mozna go dostać stacjonarnie? Strasznie mi się podoba i ta cena ... <3 Jak widać, jest to produkt do różnych zastosowań... Pełni różne funkcje ! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
rzetelne-recenzje.blogspot.pl
niestety nie wiem, osobiście nigdy się z nimi nie spotkałam w żadnej drogerii/sklepie/markecie/itd.
UsuńLubie żele pod prysznic które nie wysuszaja skory ciała
OdpowiedzUsuńJa też używam do ręcznego prania żeli,szamponów a mniej trafione produkty idą do ...mycia podłogi:)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu czaję się na produkty tej marki bo wciąż przewijają się przez blogi.
Bardzo lubię ładnie pachnące żele pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńPorozglądam się za nim :-)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się butelka:)
OdpowiedzUsuńKolorek ma piękny. :)
OdpowiedzUsuńJa mam sól do kąpieli tej firmy i pachnie oszołamiająco !:)
OdpowiedzUsuńŚliczne opakowanie, niezłe działanie i pompka ... zachęcający :)
OdpowiedzUsuńMiałam żel pod prysznic tej firmy :)
OdpowiedzUsuńTeż się używało nieraz żelu do prania :D Nie miałam nigdy żelu z pompką, ciekawe, jak się to by u mnie sprawdzało pod prysznicem ;)
OdpowiedzUsuńZainteresuję się nim :P
OdpowiedzUsuńJak ujędrnić ciało w 2 tygodnie
Ciekawa jestem tego zapachu, sądzę, że mógłby mi się spodobać :) Zielony kolor także rewelka :) Chętnie bym się skusiła na taki żel.
OdpowiedzUsuńKolorek ma fajny :) Zaciekawił mnie też żel, mimo że niczym szczególnym się nie wyróżnia ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy żel, kolor piękny a zapach z opisu chyba by mi się spodobał ;)
OdpowiedzUsuńSzata graficzna do złudzenia przypomina mi Bielendę serię Spa.
Nie znam go, ale ładnie wygląda i już sam kolor zachęca :)
OdpowiedzUsuńNo, no, przetestowałaś go konkretnie:D!
OdpowiedzUsuńJa z chęcią wypróbowałabym wersję "Karaiby" albo "Indie" tego żelu ;>
OdpowiedzUsuńA w moim przypadku jest tak, że obojętnie czy żel nawilża skórę, czy też nie - i tak stosuję po nim balsam do ciała ^^
Musi pięknie pachnieć.. :)
OdpowiedzUsuń