Obietnice producenta:
Pierwszy podkład który posiada trzy pigmenty korygujące cerę. Pożegnaj się z ziemistą cerą i zaczerwienieniami. Podkład jest lekko matujący, długotrwale nawilżający oraz posiada SPF 10.
1. Żółte pigmenty - redukują cienie pod oczami.
2. Fiołkoworóżowe pigmenty - świeża cera bez plamek i piegów.
3. Zielone pigmenty - maskują popękane naczynka i czerwone ślady po trądziku.
30ml kosztuje około 50zł w Rossmannie
Moim zdaniem:
Moja cera lubi płatać mi różne figle, więc nie zawsze mogę sobie pozwolić na pokazanie się ludziom bez nałożenia podkładu. Od tego typu produktu wymagam krycia zaczerwień oraz wszelkich niedoskonałości, zmatowienia błyszczących partii twarzy oraz nie zapychania skóry. Są podkłady, które nieźle radzą sobie w wyżej wymienionych kwestiach, ale są też i takie, które nie mogą sprostać nawet jednemu z moich oczekiwań... A jak poradził sobie podkład 123 Perfect od Bourjois? Zapraszam do dalszej części notki, w której wszystko się wyjaśni ;)
Opakowanie to wysoka, smukła i szklana buteleczka. Dołączona do niej pompka pozwala na wygodne i łatwe dozowanie podkładu. Wśród dostępnych tonacji wybrałam Vanilla, czyli nr 52, który lekko wpada w żółte tony. Jest to jeden z jaśniejszych odcieni, ale bardzo dobrze pasujący do mojej karnacji. Konsystencja jest płynna, delikatnie satynowa i niezbyt gęsta, lekko rozprowadza się do skórze. Podkład nie jest 'ciężki' sam w sobie, nie obciąża skóry, dlatego dobrze się sprawdza w okresie wiosenno- letnim.
Opisując właściwości zacznę od... wykończenia :) Podkład daje bardzo ładne wykończenie, matowe i bez smug. Po przypudrowaniu efektem matowej skóry mogę cieszyć się cały dzień, bez pudru stan ten utrzymuje się około 4-5 godzin, po których podkład może delikatnie ścierać się przy nosie. Krycie określiłabym jako średnie, tzn. zaczerwienienia i mniejszy blizny dobrze maskuje, ale większym już nie daje rady, nawet przy pomocy korektora. Ujednolica koloryt skóry, delikatnie ją nawilża i wygładza, sprawia, że jest miła i miękka w dotyku.
Przy każdym nowym podkładzie obawiam się, że może mnie zapchać, ale nie podkład Bourjois :) Stosuję go prawie codziennie od kilku miesięcy i nie zauważyłam, by w jakimkolwiek stopniu negatywnie wpłynął na stan mojej cery, nie podrażnił jej ani nie uczulił. Poza tym jest bardzo wydajny ( wystarczył mi na 3 miesiące jak nic ), nie smuży ani nie tworzy efektu maski, nie roluje się i ogólnie dobrze współpracuje z innymi kosmetykami jak krem, róż czy korektor. To i wszystko co napisałam o nim wcześniej sprawia, że jest jednym z moich ulubionych podkładów- jeszcze zanim pierwsza butelka dobiła dna kupiłam już drugą :)
dla mnie chyba najważniejszy jest ten brak zapychania , ciekawy podkład
OdpowiedzUsuńBardzo rzadko stosuję podkłady. Dobrze wiedzieć, że u Ciebie się sprawdził. Gdy będę chciała poeksperymentować, będę o nim pamiętać ;)
OdpowiedzUsuńTak myślałam, że ten podkład okaże się dobry. Nigdy nie miałam jeszcze złego kosmetyku z Bourjois.
OdpowiedzUsuńKupilam go na promocji -49% w rossie i jestem bardzo zadowolona:) Kryje wystarczajaco moje naczynka:)
OdpowiedzUsuńCiekawy, aczkolwiek wolę podkłady kryjące :) Chociaż, skoro twierdzisz, że radzi sobie z zaczerwienieniami, to może kiedyś się skuszę, będzie ok na `lepsze dni` mojej cery :)
OdpowiedzUsuńWarto próbować nowe podkłady, żeby znaleźć ten idealny ; Tego jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej zależy mi na kryciu bez zapychania a tyu widzę średnio:-)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie na razie wygrywa KOBO matt make up;-)
Muszę się za nim rozejrzeć podczas jakiejś duuużej promocji;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że podkłady z Bourjois są bardzo dobre. Zakochana w Loreal True Match jeszcze nie skusiłam się na inną firmę, ale będzie trzeba wypróbować :)
OdpowiedzUsuńwww.llealicious.blogspot.com
Może i ten podkład stałby się moim numerem jeden? :) Muszę kiedyś koniecznie go wypróbować.
OdpowiedzUsuńciekawy i można się za nim rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńIle osób tyle opinii o nim, ale jak wiadomo każda z nas ma inną cerę i trzeba wypróbować na sobie :)
OdpowiedzUsuńJa lubię to satynowe wykończenie, mam go od niedawna, ale już lubię bardziej od Healthy Mix, który wg mnie jest taki sobie :)
OdpowiedzUsuńmuszę go wypróbować
OdpowiedzUsuńLubię ten podkład, ładnie kryje i przede wszystkim matuje. Ale niestety u mnie ciemnieje na twarzy.
OdpowiedzUsuńLubię ten podkład, ładnie kryje i przede wszystkim matuje. Ale niestety u mnie ciemnieje na twarzy.
OdpowiedzUsuńO proszę, a ja czytałam tyle niepochlebnych recenzji na jego temat! Jak widać ile ludzi tyle opinii:)
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie:) Może kiedyś, jak moja skóra będzie miała lepszy czas, skuszę się na zakup:)
OdpowiedzUsuńja nie miałam tego podkładu, ale moja mama miała i była zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten podkład i bardzo go lubiłam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Miałam próbkę tego podkładu jest ok ale i tak mam podkłady Bourjois Libię je nawet bardzo zwłaszcza Healty Mix
OdpowiedzUsuńbrzmi bardzo fajnie! może kiedyś się skuszę na niego podczas promocji, ale aktualnie mam zapas BB kremów ;)
OdpowiedzUsuńmuszę go wypróbować :D
OdpowiedzUsuńUżywam go od jakiegoś czasu i jest moim mistrzem :) Jednym z niewielu. Nawet z kryciem dobrze sobie radzi :)
OdpowiedzUsuńmiałam na niego chęć, ale wzięłam CC;)
OdpowiedzUsuńNie używałam, ale pewnie i ja bym się z nim polubiła :-)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się miedzy tym podkładem, a healthy mix, w końcu wybrałam ten drugi ;) W sumie to jestem bardzo zadowolona z niego, ale... cena trochę odstrasza :D jak kiedyś znowu będzie promocja w rossku to na pewno go kupię :)
OdpowiedzUsuńMiałam go ale szybko posłałam w świat. Niestety na mojej mieszanej cerze w ogóle się nie sprawdził bo podkreślał wszystkie suche skórki dodatkowo jeszcze wysuszając mi buzię. Kilka razy go używałam z różnymi kremami pod spodem ale za każdym razem efekt był ten sam.
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo lubiłam podkłady Bourjois, ale ich mieszanki zapachowe niestety mi nie służą. Po kilku aplikacjach moja skóra dostaje strasznego wysypu :(
OdpowiedzUsuńKiedyś go miałam, nie zrobił na mnie szału, ale nie narzekałam też na jego działanie.
OdpowiedzUsuńProdukt bardzo ciekawy, jednak nie dla mnie. Od bardzo dawna nie używam już płynnych podkładów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
rzetelne-recenzje.blogspot.com
Muszę polecić ten podkład mojej siostrze.
OdpowiedzUsuńWygrałam go kiedyś w konkursie, ale niestety nikt mnie nie zapytał o to, jakiego koloru używam i dostałam wersję dla czarnoskórych :D
OdpowiedzUsuńZ tej firmy używałam tylko Healthy Mix :)
OdpowiedzUsuńPodkłady bourjois moja skóra bardzo lubi, niestety ostatnio już nawet najjaśniejsze odcienie są dla mnie za ciemne i bardzo nad tym ubolewam :(
OdpowiedzUsuńkupię ten podkład jak skończy mi się revlon :) długo się nad nim zastanawiałam;))
OdpowiedzUsuńJa też go lubię i miałam już nie raz, choć jednak częściej kupuję True Match`a L`oreala ;)
OdpowiedzUsuńJa używałam tylko próbki ale na pewno do niego wrócę:)
OdpowiedzUsuńZawsze wahałam się pomiędzy tym, a healthy mix
OdpowiedzUsuńjeszcze nigdy nie miałam podkładu z tej firmy, myślę jednak, że czas to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńW ogóle nie kojarzę tego podkładu :)
OdpowiedzUsuńBardzo bym go polubiła, gdyby nie fakt, że nieźle zapychał moją twarz :/
OdpowiedzUsuńSwego czasu go używałam, ale wolałam Bourjois Healthy Mix Serum, mimo, że krycie było na małym poziomie. W 123Perfect podoba mi się kolor, wykończenie i efekt na skórze, jednak moja cera nie polubiła się z nim ze względu na uczucie wysuszenia po demakijażu. Mimo wszystko jest to godny polecenia podkład :)
OdpowiedzUsuńmam go:)) jestem bardzo zadowolona:))
OdpowiedzUsuńJest dobry pomysł zakupu go jeżeli mam skórę suchą ? Ostatnio nie zauważyłam i kupiłam bardzo polecony podkład dla skóry tłustej. Teraz po używaniu go 2 tygodniu nie umiem wyjść na prosto z cerą. Jest sucha zaczerwieniona i wyskoczyły mi krosty pewnie podkład mocno zapycha. Potrzebuję podkładu bardzo nawilżającego.
OdpowiedzUsuńja mam cerę mieszaną, więc nie umiem powiedzieć jak ten podkład sprawdziłby się na suchej. a próbowałaś może podkładu też z Bourjois tylko tego Healthy Mix? on ma bodajże właściwości nawilżające
Usuń