Rękawiczka do demakijażu GLOV Hydro Demaquillage pozwoli Ci zmyć cały makijaż tylko za pomocą wody. Tak! Nawet wodoodporną maskarę! To możliwe dzięki niezwykłym włóknom wykonanym w mikrotechnologii, które są 100 razy cieńsze od ludzkiego włosa. Dzięki kształtowi rozgwiazdy i właściwościom elektrostatycznym przyciągają wszelkie zabrudzenia i z mikroprecyzją oczyszczają naszą skórę. Produkty GLOV są hipoalergiczne, pobudzają mikrokrążenie w skórze, wygładzają ją, a co najlepsze można je stosować nawet do 3 miesięcy.
Korzyści jakie daje nam GLOV on-the-go to:
- Efektywnie zmywa makijaż- efektywność produktów GLOV to wynik zaawansowanej mikro-technologii włókien, które zmywają nawet najmocniejszy makijaż tylko za pomocą wody.
- Oczyszcza skórę twarzy- poprzez stosowanie samej wody pobudzamy skórę do własnej pracy hydro-lipidowej. W ten sposób zachowujemy równowagę w wydzielaniu wody i tłuszczów.
- Naturalnie pielęgnuje- używając produktów GLOV chronimy naszą skórę przed jej nadmiernym kontaktem z nienaturalnymi składnikami.
- Najlepszy dla skóry wrażliwej i alergicznej- wniosek potwierdzony w badaniach klinicznych w Instytucie Dermatologii SkinLab na grupie kobiet posiadających alergiczną skórę- „Produkt nie wykazuje żadnych właściwości drażniących lub uczulających. Jest to najlepszy sposób na demakijaż dla osób z wrażliwą skórą.”
- Idealny do każdego rodzaju cery- w przypadku cery tłustej ściągają nadmiar sebum, pozostawiając skórę czystą i matową. W przypadku cery suchej nie podrażniają jej sztucznymi składnikami i pobudzają wydzielanie lipidów.
- Pilinguje i pobudza krążenie skóry- złuszcza martwy naskórek i pobudza krążenie, przez co skóra staje się gładka i jędrna.
- Delikatny dla oczu- zapewnia świetną pielęgnację okolicy oczu, przynosząc uczucie odświeżenia. Jest bezpieczny dla osób o nadwrażliwych oczach oraz noszących soczewki kontaktowe.
- Zmieści się do każdej torebki- produkt GLOV Hydro Demaquillage jest wielkości chusteczki i możesz go bez problemu zmieścić do każdej torebki czy też torby na siłownie lub basen.
- Nie jest płynem- GLOV przejdzie każdą kontrolę lotniskową. Zawsze możesz mieć go w torbie podróżnej oszczędzając cenne miejsce na inne kosmetyki.
39,99zł w drogerii internetowej Cytrynowa
Tak wygląda ściereczka po użyciu.
Moim zdaniem:
Każda blogerka, każda kosmetyczka czy każda dermatolożka powie Wam, że demakijaż to podstawa w pielęgnacji twarzy. Przeczytacie o tym na każdym produkcie do demakijażu, w każdym artykule urodowym. Dokładny demakijaż można wykonać mleczkami, płynami micelarnymi, płynami dwufazowymi, oliwką, chusteczkami nasączonymi płynami, a nawet niepozornie wyglądającą rękawiczką, o której dzisiaj napiszę kilka słów.
Z dużym dystansem podeszłam do najnowszego rozwiązania w demakijażu, jakim jest rękawiczka Glov, którą znalazłam w majowo- cytrynowej torebce. Wiedziałam, że taka ściereczka jest dostępna na rynku, przeczytałam o niej kilka recenzji, ale zupełnie mnie nie obchodziła, bo wierzyć mi się nie chciało, że może działać, że to kolejny 'pic na wodę, fotomontaż". No bo powiedzcie same, jak zwyczajnie wyglądający, mały ręczniczek może okazać się rewolucyjną metodą w demakijażu? I to tylko przy użyciu wody z kranu?
Jak widzicie na pierwszym zdjęciu rękawiczka nie jest duża, wchodzi w nią prawie cała dłoń, dzięki czemu korzystanie z niej jest bezproblemowe i wygodne. Wykonana jest z miękkiego materiału, więc nie podrażnia skóry i mogą ja stosować także osoby o wrażliwej cerze. Jest miła i puchata w dotyku i pomimo codziennego używania nie traci tych właściwości. Jest bardzo łatwa w utrzymaniu: po wykonaniu demakijażu wystarczy lekko ją namydlić, wykonać małe ręczne pranie i gotowe, ściereczka jest jak nowa. Używam jej od ponad miesiąca i nic nie straciła na swoim wyglądzie. Rękawiczka Glov jest tak prosta w obsłudze jak budowa cepa- wystarczy wsunąć do jej środka dłoń, zmoczyć pod bieżącą wodą i gotowe, można już wykonać demakijaż, a przy okazji delikatny, a jednocześnie pobudzający masaż twarzy.
W trakcie testowania produktu Glov przeczytałam kilka recenzji na ten temat. Im bardziej się w nie wgłębiałam, tym bardziej były one korzystne i zachęcające, a ja tym bardziej zastanawiałam się "why?!". Na mnie ta rękawiczka nie zrobiła tak piorunującego wrażenia jak na większości blogerek. Ok, zgadzam się, że świetnie radzi sobie ze zmyciem podkładu, pudru, różu czy bronzera, ale przy demakijażu oczu przepada z kretesem. Nie używam wodoodpornych kosmetyków, a mój makijaż oczu ogranicza się właściwie tylko do tuszu i od czasu do czasu eyelinera. Zauważyłam, że kiepsko radzi sobie z rozpuszczaniem produktów używanych do malowania oczu, że nie domywa mascar tak jak powinna- rankiem po pierwszym użyciu ściereczki do demakijażu obudziłam się z czarnymi podkuwkami pod oczami, co jednoznacznie oznaczało, że tusz nie został w całości zmyty. Aby oczy były naprawdę czyste trzeba mocniej trzeć je rękawiczką Glov, a jak same wiecie tarcie oczu osłabia rzęsy, a także powoduje zmarszczki wokół.
Słowem podsumowania, mam mieszane uczucia co do tej ściereczki. Tak jak napisałam wcześniej, dobrze myje i oczyszcza twarz, jednocześnie ją masując i pozostawiając delikatną w dotyku i gładką, ale zupełnie nie sprawdza się przy demakijażu oczu. Jest to ciekawy gadżet, który sprawdzi się w czasie podróży ( jest lekka, zajmuje bardzo mało miejsca i nie trzeba taszczyć ze sobą dodatkowych kosmetyków ), ale nie jest to jednak produkt dla mnie. Zostanę przy tradycyjnej metodzie demakijażu, która nigdy mnie nie zawodzi, czyli przy płynie micelarnym i waciku ;)
Ściereczka mnie nie przekonała, pozostanę przy takiej metodzie demakijażu jak TY:)
OdpowiedzUsuńTaka średnia, też wolę tradycyjną metodę :)
OdpowiedzUsuńWygląda ładnie, ale raczej zostanę przy zwykłych metodach demakijażu:)
OdpowiedzUsuńMi w produktach do demakijażu najbardziej zależy na usunięciu tuszu, właśnie z nim mam najwięcej problemów. Szkoda że ta ściereczka nie zmywa tuszu dokładniej.
OdpowiedzUsuńW końcu ktoś dokładnie opisał plusy i minusy korzystania ze ściereczki :)
OdpowiedzUsuństarałam się jak mogłam, miło że ktoś to docenia :)
Usuńja wolę jednak szczoteczkę do mycia twarzy ;) wydaje mi się że lepiej i bardziej dokładnie umyje twarz:))
OdpowiedzUsuńTeż wolę tradycyjną metodę ale ściereczka ciekawa , nie słyszałam o niej wcześniej :)
OdpowiedzUsuńHmm, jednak waciki wydają mi się bardziej higieniczne, ale recenzja bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńwww.llealicious.blogspot.com
Mnie jakoś nie kusi takie rozwiązanie..
OdpowiedzUsuńJakoś sobie tego nie wyobrażam
OdpowiedzUsuńJa chyba też nie skorzystam. Tym bardziej, że mój makijaż to jedynie trochę pudru i tusz do rzęs.
OdpowiedzUsuńTak myślałam, że nie poradzi sobie z demakijażem oczu. Może lepiej sprawdzi się po prostu do umycia twarzy już po wstępnym demakijażu :)
OdpowiedzUsuńA mnie mimo wszystko ciekawi ta ściereczka, ale tylko do demakijażu twarzy :)
OdpowiedzUsuńOczy zawsze zmywam płynami micelarnymi i to się raczej nie zmieni ;)
Z chęcią bym sobie taką zakupiła, ale pewnie codzienne mycie jej by mnie denerwowało ;)
OdpowiedzUsuńMam zwykłą szmatkę muślinową, którą od czasu do czasu myję twarz, masuję. Takiej rękawicy nigdy nie miałam, nawet gdyby usuwała makijaż z oczu , tusz itp ja bym oczu nie pocierała
OdpowiedzUsuńGdzieś już o niej czytałam, ale i tak do takiej ściereczki potrzebowałabym żelu ;-)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta rękawica.
OdpowiedzUsuńjak dla mnie mało higieniczne :D
OdpowiedzUsuńJa jednak wolę przytrzymać płatek z micelem na skórze/powiekach i ograniczyć pocieranie do minimum :D
OdpowiedzUsuńSama nie wiem,chyba wolę zwykły demakijaż :) Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńwolę tradycyjną metodę demakijażu :)
OdpowiedzUsuńJa chyba też nie zrezygnowałabym z klasycznego micela na rzecz tej rękawicy, ale mogłabym ją kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy potrafiłabym się przerzucić na mycie twarzy bez żelu, ale taki produkt na pewno byłby świetny na podróż :)
OdpowiedzUsuńSuper. Ale chyba nie chciałoby mi się codziennie myć tej rękawiczki.
OdpowiedzUsuńdobrze, że chociaż nadaje się do oczyszczania twarzy, a nie samego demakijażu,
OdpowiedzUsuńNiby fajna ale jednak chyba wolę demakijaż tradycyjnym płatkiem kosmetycznym :)
OdpowiedzUsuńMam tę ściereczkę, ale jeszcze nie pokusiłam się na jej użycie :)
OdpowiedzUsuńCiekawy gadżet :) chociaż ja chyba pozostanę wierna tradycyjnym metodom ;)
OdpowiedzUsuńPo raz pierwszy słyszę o rękawiczce do demakijażu :-) Szkoda że nie do końca się sprawdziła... Ale na wyjazdy faktycznie mogłaby być idealna :-)
OdpowiedzUsuńMnie również ten produkt bardzo nie przekonał ;)
OdpowiedzUsuńJa raczej nie skuszę się na nią, jednak wolę tradycyjne zmywanie makijażu ;)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko,wole chyba jednak tradycyjną metodę ;)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł na produkt, ale szkoda, że niedopracowany :(
OdpowiedzUsuńCiekawy gadżet. :)
OdpowiedzUsuńmam w wersji podróżnej i tradycyjnej i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńNo nareszcie jakaś inna opinia niż ochy i achy :P. Myślałam że to taki ideał, ale jak widać nie u każdego się sprawdza:) kusi mnie mniej, aczkolwiek chciałabym sama na sobie zobaczyć jak to jest;)
OdpowiedzUsuńMnie też ta ściereczka nie powaliła i miło, że jest jeszcze jakąś blogerka, poza mną, która nie wychwala jej w pod niebiosa, bo do tej pory czytałam o niej same pozytywy....
OdpowiedzUsuńDo demakijażu używam płynu micelarnego i wacików, a do mycia żelu. Twarz osuszam papierowym ręcznikiem. Muszę mieć coś jednorazowego, bo moja skłonna do trądziku skóra łatwo łapie wszelkie "syfy" z otoczenia. U mnie taka rękawica nie miałaby racji bytu. Chociaż nigdy nie mówię nigdy :)
OdpowiedzUsuńAby dobrze zmyc makijaz oczu nalezy przylozyc GLOV do oka i pozwolic wloknom wejsc w strukture rzes, lekko poruszajac GLOVem w prawo/lewo. Elektrostatyczne wlasciwosci zaczna wybierac tusz do rzes jak magnes. Zmieniamy nawyki. Z pewnoscia przez dlugi czas robilyscie demakijaz wacikami. Przestawienie sie na zupelnie inna metode zajmuje chwile. Akurat mamy klientki, ktore najbardziej sobie cenia demakijaz oczu z GLOV, bo nie pozostawia lepkiego uczucia i dokladnie usuwa tusz. Absolutnie nie zgodze sie z Waszymi odczuciami, bo musialyscie po prostu uzyc ten produkt niezgodnie z zaleceniami. Tym bardziej ze negatywne komentarze to zaledwie 1% wszystkich recenzji. Produkujemy teraz filmik jak uzywac GLOV, moze wtedy bedzie latwiej zrozumiec jak sie jego stosuje.
OdpowiedzUsuńMamy tez klientki, ktore przemywaly oczy GLOV po operacji jaskry, bo byla to jedyna metoda oczyszczenia oczu bez uzycia chemicznych srodkow (wlokna GLOV sa antybakteryjne i nie sa srodowiskiem do rozwoju bakterii w przeciwienstwie do wacikow bawelnianych). Dajemy tez 7 dnia gwarancji satysfakcji lub wzrot pieniedzy, bo wiemy, ze aby dobrze poznac produkt trzeba go uzywac co najmniej taki okres. Jestesmy tez absolutnie pewne jego skutecznosci. To nie jest zreszta tylko nasza opinia ale i 99% wszystkich innych klientek, ktore skorzystaly z GLOV. Tym bardziej przed publikowaniem takich pochopnych recenzji, w pierwszej kolejnosci skontaktowalabym sie z producentem, zeby wyjasnil, dlaczego akurat u mnie ten produkt sie nie sprawdzil. Nasze wskazowki z pewnoscia pozwolilyby lepiej poznac produkt. :) Milego dnia!
próbowałam także sposobu opisanego przez Pana/ią (?), ale również nie widziałam spektakularnych efektów demakijażu. nie wszystkim dany produkt musi pasować idealnie.
Usuńdziękuję i również życzę miłego dnia:)
Pierwszy raz o tej rękawicy przeczytałam dosłownie kilka dni temu, nie wiem gdzie się uchowałam, że wcześniej nie trafiłam na informację o niej ;) Przyznam, że jestem zaciekawiona, ale nie wiem czy to rozwiązanie dla mnie, chyba tak jak Ty, pozostanę przy ukochanych micelach i waciku ;)
OdpowiedzUsuń