Zauważalnie zdrowsze i silniejsze włosy na całej długości- i gładko sunący grzebień. Balea pomoże Ci osiągnąć efekt niesamowicie gładkich i miękkich włosów- bez obciążania. Odżywcza formuła z fito-keratyną i olejkiem Inca Inchi wzmocni Twoje włosy i podkreśli ich długość. Ułatwia rozczesywanie włosów. Kompleks pielęgnujący z pantenolem ochrania naturalną równowagę wilgoci we włosach. Odżywka wzmacnia zniszczone włosy, wygładza ich powierzchnię oraz chroni włosy przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi, dlatego włosy są miękkie, błyszczące oraz silne i zdrowe od cebulek aż po końce. Uszkodzone włosy są wzmocnione, powierzchnia włosów jest idealnie gładka i chroniona przed stresem oraz zewnętrznymi wpływami środowiska. Długie włosy są elastyczne, wytrzymałe i idealne na drodze sunącego po nich grzebienia- od nasady do końców kosmyków.
200ml w drogerii Cytrynowej kosztuje 12,50zł
Moim zdaniem:
Jeszcze kilka tygodni temu o produktach Balea czytałam tylko na blogach, a teraz proszę- piszę już kolejną recenzję odżywki do włosów tej marki, tym razem z serii profesjonalnej do włosów długich. Jeśli ciekawi Was jak się sprawdziła, zapraszam do dalszej lektury :)
Opakowanie to plastikowa, elastyczna tubka z płaską nakrętką, na której można postawić odżywkę. Szata graficzna jest taka sobie, nie do końca wpasowała się w mój gust. Tubka zamykana jest na tzw. klik, a otwór jest na tyle duży, że kosmetyk bez problemu wychodzi. Dzięki miękkiemu opakowaniu można wycisnąć z tubki całą jej zawartość bez potrzeby rozcinania jej na pół.
Odżywka ma biały kolor oraz gęstą i kremową konsystencję, która nie jest lejąca, więc nie spływa z włosów. Zapach jest dość typowy dla produktów do pielęgnacji włosów, jest specyficzny, mocny i intensywny, ale nie utrzymuje się długo na włosach. Mimo mojej rozrzutności i obfitego jej używania, odżywka wystarczyła mi na miesiąc stosowania co drugi-trzeci dzień.
A teraz najważniejsze, czyli działanie :) Odżywkę standardowo nakładałam od połowy włosów po końce, oczekując od niej wygładzenia oraz ujarzmienia mojej niesfornej czupryny. Już podczas nanoszenia jej czułam, że włosy są śliskie w dotyku, a po wysuszeniu i ułożeniu gołym okiem było widać, że są dociążone, ale nie obciążone, przez co lepiej się układają. Odżywka nawilża włosy, dodaje im elastyczności, sprężystości i bardzo ułatwia ich rozczesywanie. Włosy są okiełznane i lekko błyszczące. Zauważyłam także, że wyglądają znacznie lepiej, zdają się wyglądać na dużo zdrowsze.
Podsumowując, jest to kolejny produkt Balea, z którego działania jestem zadowolona. Odżywka spełnia swoje podstawowe zadania, nie przesusza włosów, jest wydajna i niedroga- więcej mi nie potrzeba :)
Edit: Odżywkę testowałam w maju i trochę jeszcze w czerwcu, a piszę o tym, ponieważ lada dzień szykuję dla Was recenzję innej odżywki do włosów testowanej przeze mnie od połowy czerwca ( terminy, ach terminy... ).
Edit: Odżywkę testowałam w maju i trochę jeszcze w czerwcu, a piszę o tym, ponieważ lada dzień szykuję dla Was recenzję innej odżywki do włosów testowanej przeze mnie od połowy czerwca ( terminy, ach terminy... ).
Chętnie bym ją wypróbowała na swoich włosach :)
OdpowiedzUsuńNie miałam niestety żadnej odżywki z Balea, ale z przyjemnością zakupię w przyszłości...
OdpowiedzUsuńJa od niedawna mam produkty Balea ale się cieszę:D moze następnym razem kupię ta odżywkę:)
OdpowiedzUsuńOoo to coś dla mnie zdecydowanie;)!
OdpowiedzUsuńWww.llealicious.blogspot.com
muszę w końcu wypróbować coś z Balei, bo bardzo mnie kuszą ich kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńNie miałam do tej pory żadnej odżywki Balea - ta wygląda na odpowiedni produkt do moich włosów.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się działanie, więc będzie trzeba wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMiałam kupic ta serie ale jakoś tak wyszło :) moze kiedyś sie skuszę.
OdpowiedzUsuńNiedawno kupiłam szampon i odżywkę morelową :)
będę o niej pamiętała, efekt śliskich i dociążonych włosów jest bezcenny
OdpowiedzUsuńWydaje się być ok,szkoda,że w Polsce ciężko je dostać ;c
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu kupić jakiś produkt tej marki bo zbierają bardzo pochlebne opinie :)
OdpowiedzUsuńMam tą odżywkę, tylko wersję brązową - do włosów zniszczonych. Też jestem bardzo zadowolona. To moja kolejna odżywka Balei, która daje radę! :)
OdpowiedzUsuńŚrednio znam tą firmę ale może kiedyś coś uda mi się przetestować ;) będę pamiętała .
OdpowiedzUsuńOj chciałabym taką.
OdpowiedzUsuńWszyscy mają Beleę - chcę i ja!;).
OdpowiedzUsuńZ wielką chęcią ją wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńFajna odżywka ;) Lubię odżywki do spłukiwania
OdpowiedzUsuńCena rzeczywiście nie odstrasza. Polecę ją mojej siostrze.
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć, że się sprawdza i dobrze działa :)
OdpowiedzUsuńMam, używam i jestem całkiem zadowolona. Choć chyba wolę odżywkę z olejami, tę w czarnym opakowaniu :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś ją wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMuszę sobie w końcu zamówić jakieś kosmetyki tej firmy.
OdpowiedzUsuńMyślę, że moim włosom też by przypadła do gustu, lubię jak odżywki je ujarzmia .
OdpowiedzUsuńchętnie ją przetestuję:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że również byłabym zadowolona z działania tej maseczki :)
OdpowiedzUsuńBędę o niej pamiętać podczas zakupów w dm :-)
OdpowiedzUsuńwygląda na to że to ciekawy kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńLubię jak odżywka dobrze dociąża włosy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki, Balea!
OdpowiedzUsuńOdżywka wydaje się ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńmuszę ją wypróbować:)
OdpowiedzUsuńTyle czytam o tych produktach z Balea, a sama jeszcze nic nie miałam.. ale zaniedbanie:)
OdpowiedzUsuńChętnie bym ją przetestowała :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że się spisała. Coraz bardziej zaczynam ubolewać nad dostępnością tej firmy w Polsce:P
OdpowiedzUsuńNie miałam jej jeszcze ale jeśli bede miec okazje ja miec to wyprobuje
OdpowiedzUsuńah ta Balea...szkoda ze nie mam mozliwosci podotykac, powachac i kupic :/
OdpowiedzUsuńPewnie i ja byłabym zadowolona z tej odżywki, tym bardziej, że moje włosy potrzebują nawilżenia, jednak produktów z Balea nie miałam okazji uzywać :-)
OdpowiedzUsuń