Aby oderwać się trochę od kosmetycznych wpisów pomyślałam, że dam Wam się jeszcze bliżej poznać i troszkę z przymrużeniem oka napisać o 10 rzeczach ( w kolejności przypadkowej ), bez których nie wyobrażam sobie dnia :)
1. Mój TŻ to najwspanialszy facet na świecie! Nieco małomówny, ale skutecznie nadrabiam za nas dwoje :P
2. Bez telefonu jak bez ręki. Mój ledwo zipiący pełni rolę nie tylko telefonu, ale też aparatu, odtwarzacza muzyki, zegarka, budzika, kalendarza, kalkulatora, zakładki do książki, a także młotka :P
3. Choćbym nie wiem jak była zajęta w ciągu dnia, jak bardzo zmęczona i padająca na pyszczek, zawsze znajdę chwilę na przeczytanie chociażby dwóch stron. Nawet budzik mam nastawiony wcześniej, by w spokoju móc trochę poczytać książkę.
4. Blog to moja pasja i moje uzależnienie :) Zaglądam tu przed pracą, w pracy ( ciii ! ), po pracy, w poczekalni u kosmetyczki, u TŻ, na zakupach czy o drugiej w nocy, a gdy nie mam dostępu do Internetu, a więc i do bloga, zaczynam dostawać drgawek i toczyć pianę z ust :P
5. Pudelek, Kozaczek, Zeberka- co zrobić, no co zrobić, lubię tu zaglądać, czytać nagłówki plotek, a na co ciekawsze nawet zajrzeć i zapoznać się z całością 'artykułu' :P
6. 2-3 lata temu jeden z tuszy MNY tak mnie załatwił, że do dzisiejszego dnia to odczuwam... Ulgę przynoszą mi tylko krople nawilżające, ale wystarczy, że raz o nich zapomnę, a oczy już dają o sobie znać, szczególnie rano...
7. Mogę chodzić brudna, w podartych ubraniach, z nieświeżymi włosami, ale bez tuszu do rzęs?! Po moim trupie :P
8. Nie pierwszy raz piszę o tym, że jestem serialomaniczką jakich mało. Tak więc w tym zestawieniu nie mogło zabraknąć seriali umilających mi wolny czas lub obowiązki domowe. Wiecie jak się fajnie prasuje jednym okiem oglądając powtórkę ulubionego serialu :)?
9. Czy to zima czy lato, środek dnia czy nocy, bal sylwestrowy czy busz na drugim końcu świata pomalowane paznokcie u stóp i dłoni muszę mieć, bo inaczej kąsam, gryzę i drapię :P Cóż poradzić, tak mam i koniec kropka.
10. Jeszcze jakiś czas temu kawę piłam sporadycznie, a dziś każdy dzień zaczynam kubkiem ulubionej kawy z mlekiem.
A Wy bez czego nie wyobrażacie sobie dnia :)?
ja na pierwszym miejscu umieściłabym kawę, bo to ona daje mi kopa do życia, budzi mnie.
OdpowiedzUsuńJa mam podobnie. Telefon, książka, seriale, no i oczywiście blog :)
OdpowiedzUsuńMamy wiele wspólnego :D Nie pasuje do mnie jedynie kawa, pudelki i krople do oczu :D Reszta- tak samo mam :D
OdpowiedzUsuńTak to czytam, czytam i po lekturze stwierdzam, że jesteśmy bardzo podobne! Ja tylko zeberki/pudelka nie odwiedzam ;) Nawet krople nawilżające się zgadzają, haha :D
OdpowiedzUsuńKawa! Kawa to dobro :)))
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na post!
OdpowiedzUsuńJa swojego dnia nie wyobrażam sobie bez telefonu ;) Ledwo otworzę oczy, a już patrzę co tam na instagramie, blogu i fejsiku :D a zaraz potem jest mój psiak - musze go trochę wyściskać zanim zwlokę się z łóżka ;)
Genialny post :) W moim przypadku jest też YouTube i filmiki dziewczyn ;)
OdpowiedzUsuń12,3,4 i 9- mam tak samo jak TY :)
OdpowiedzUsuńOh, moja lista sprawdziłaby się podobnie. Może zamiast ploteczek w internecie bardziej skupiam się na YT i filmikach :)
OdpowiedzUsuńA co do trunków to kawosz - smakosz, piwosz - pasjonatka :D
pomalowane paznokcie u rąk i nóg obowiązek ;) też lubię prasować i oglądać seriale hihi ;) a blog stał się również i moim uzależnieniem ;)
OdpowiedzUsuńJa też zawsze przeglądam portale plotkarskie ;)
OdpowiedzUsuńkawa musi być! OWSIANKA! BUZIAKI OD DZIECI! Blog!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post ;)
OdpowiedzUsuńTelefon blog i książka zgadzam sie
OdpowiedzUsuńo ja bez komórki też ciężko żyje, za to odstawiłam czytanie na rzecz seriali
OdpowiedzUsuńSeriale, tusz i telefon to także i mój problem :D No i blog, ale nie aż tak jak u Ciebie :D hehe
OdpowiedzUsuńPodoba mi się komiks mówiący, że nie możesz żyć bez TŻ :D Ja też zawsze mam przy sobie telefon i pełni on mnóstwo funkcji, no ale nigdy nie przyszło mi do głowy, że mógłby być młotkiem :P Na bloga też zaglądam cały czas, kilka razy dziennie i jeszcze na pocztę i na fejsbuka :) No i jestem ogromną fanką telenowel, oglądam wszystkie :P
OdpowiedzUsuńU mnie bardzo podobnie - tyle że dodam jeszcze spacery ;-)
OdpowiedzUsuńU mnie zawsze rano herbata no i oczywiście cały dzień jestem pod telefonem :))
OdpowiedzUsuńtelefon jest niezbędny :)) a z rana kawka :))
OdpowiedzUsuńPudelek z rana w pracy na dobry dzień;)
OdpowiedzUsuńJa nie umiem żyć bez książek i seriali, zdecydowanie!
OdpowiedzUsuńfajne zestawienie :) chyba też nad tym pomyśle :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na post:). Ja nie wyobrażam sobie dnia bez telefonu, czytnika ebooków, również seriali i internetu niestety :P
OdpowiedzUsuńGeneralnie to u mnie podobnie :-)
OdpowiedzUsuńJa też ciągle wchodzę na bloga haha ;)
OdpowiedzUsuńnie używałam telefonu tylko jako młotka ;) na pudelka zaglądałam kiedyś nałogowo, na szczęście mi przeszło ;)
OdpowiedzUsuńmój niezbędnik: chłopak, telefon, blog, zielona herbata i moje prosiaczki (świnki morskie ;) )
z tym prasowaniem przy serialach mam dokładnie tak samo ;) aktualnie na tapecie Oficer, po raz enty ;)
OdpowiedzUsuńFajny post. U mnie jest podobnie :D
OdpowiedzUsuńŚwietny post :D
OdpowiedzUsuńJa bez TŻ, telefonu, bloga i tuszu do rzęs nie wytrzymałabym nawet chwili :D
Ja też nie wyobrażam sobie dnia bez bloga. To moje totalne uzależnienie.
OdpowiedzUsuńTelefon :D ja tez uzywam go do wielu rzeczy :) no i bez mojego męża i kota :D
OdpowiedzUsuńU mnie kawa byłaby pierwsza :) bez kawy nie wyobrażam sobie życia.
OdpowiedzUsuńJa też nie wyobrażam sobie dnia bez telefonu i oczywiście bez bloga :D
OdpowiedzUsuńMamy wiele wspólnego :))
OdpowiedzUsuńzademonstruj działanie telefonu jako młotka xd
OdpowiedzUsuńFajny post.
OdpowiedzUsuńJa tez lubię i muszę mieć paznokcie pomalowane :)) Bez lakieru czuję się "goła" :)))
Prawie tak samo wygląda 10 moich rzeczy każdego dnia. :)
OdpowiedzUsuńTelefon jako młotek? Ciekawe zastosowanie :p Nie umiem żyć bez wielu rzeczy z Twojej listy :D
OdpowiedzUsuńja nie wyobrażam sobie dnia bez zagladniecia na blogi urodowe czy wlosomaniaczek,wizaz i lubimy czytac, bez książki (robie tak jak ty;)) bez makijażu itp. moje paznokcie nie byly gole (bez lakieru) przez jakies 5,7 lat!! zawsze jest na nich lakier, może być nawet bezbarwny, ale zawsze paznokcie są pomalowane ;))
OdpowiedzUsuńJ.
Za to ja mogę chodzić bez tuszu do rzęs :)
OdpowiedzUsuńnie wyobrażam sobie dnia bez świeżo zaparzonej zielonej herbaty
OdpowiedzUsuń1,2,4,5,8 tyczy się również mnie! Mój telefon też ma ciężkie zadania, młotkiem również jest zmuszony być od czasu do czasu :D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post, fajnie się takie czyta ; ) Nie wyobrażam sobie dnia bez eylinera, książki, telefonu, bloga, umalowanych pazurków !
OdpowiedzUsuńKawa z mlekiem na początek dnia to świętość :)
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie dnia bez kawy, herbaty i dawki internetowego życia :D
OdpowiedzUsuńRozumiem Cię. Jak nie napiszę notki na bloga, mam ataki złości.
OdpowiedzUsuńTo widzę, że Ty uzależniona od blogosfery ;-) U mnie na szczęście nie jest tak źle, bo ja potrafię przez długie dni tu nie wchodzić, choć jeszcze pół roku temu sobie tego nie wyobrażałam :-) A pudelków itp nie czytam, ale jeszcze kilka lat temu często tam zaglądałam, a teraz mnie już nie ciągnie w ogóle :-) A paznokcie też musowo muszę mieć pomalowane, ale u stóp ;-) U rąk zazwyczaj mam niepomalowane :-) Książki też zawsze i wszędzie :-) Podoba mi się ten post, częściej rób takie "niekosmetyczne" wpisy :-)
OdpowiedzUsuńpostaram się częściej pisać 'niekosmetyczne' wpisy, o ile mi moja kreatywność i wena pozwoli ;)
Usuńoo jacie :>
OdpowiedzUsuńjaki fajny blog !
uwielbiam ! :))
http://improvedffashion.blogspot.com
Oo bez kilku punktów i ja nie wyobrażam sobie dnia :) Jestem uzależniona od internetu, jak nie ma prądu dłużej to też zaczynam się denerwować :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się co do pierwszych 9 punktów :D a ostatni bym zamieniła na 'czekoladę' :)
OdpowiedzUsuńU mnie jeszcze więcej byłoby punktów, choć kilka Twoich również by się w moim niezbędniku znalazło ;)
OdpowiedzUsuńkawusia uzależnia :3
OdpowiedzUsuńTŻ, telefon, tusz do rzęs i pomalowane paznokcie... nie dałabym rady bez nich :D
OdpowiedzUsuń