16:07:00

Recenzja: Diamentowa odżywka do paznokci, Laura Conti

Obietnice producenta:
Maximum  Diamentowa odżywka do paznokci utwardza płytkę i nadaje jej brylantowy blask. Preparat z diamentowym pyłem maksymalnie utwardza i wzmacnia płytkę paznokciową. Poprawia jakość i trwałość lakieru na paznokciach nadając im tym samym dodatkową ochronę. Użyty jako top coat nadaje niepowtarzalny blask, ożywia kolor oraz zapobiega odpryskiwaniu.
Stosować jako samodzielny lakier bezbarwny (nakładając 2 warstwy) lub jako warstwę nawierzchniową (pojedynczą) na kolorową emalię.

12ml kosztuje 8,99zł w sklepie internetowym lub w Rossmannie
Moim zdaniem:
Mimo iż moje paznokcie są kruche, łamliwe i lubiące się rozdwajać, rzadko kupuję odżywki do paznokci. Miałam ich kilka, ale efektów albo nie widziałam wcale albo były doraźne i krótkotrwałe. Mimo mojej sceptyczności do tego typu produktów, od mniej więcej dwóch miesięcy stosuję preparat, który z założenia ma wzmocnić płytkę paznokcia. A jak to się ma w praktyce?
Odżywka zapakowana jest w kartonowe pudełeczko, na którego odwrocie znalazłam wszystkie informacje na jej temat. Utrzymane jest w przejrzystym, jasnym designie. Sama odżywka znajduje się w szklanej buteleczce o mlecznych ściankach, zakończonej białą nakrętką z wąskim i długim pędzelkiem. Nakrętka dobrze leży w palcach, a pędzelkiem wygodnie maluje się paznokcie.
Odżywka ma typowy zapach lakierów do paznokci. Konsystencję ma rzadką, ale przy malowaniu nie rozlewa się przy skórkach. Ma mleczny kolor i zatopiony delikatny pyłek odbijający światło, który najładniej prezentuje się na ciemnych kolorach.
Mimo regularnego stosowania nie zauważyłam, by produkt wpłynął na stan moich paznokci. Moim zdaniem nie odżywia paznokci, nie utwardza ich ani nie wzmacnia. Słowem, mogłabym napisać, że jest to bubel, jednak odżywka broni się tym, iż rewelacyjnie sprawdza się jako baza pod lakier. Chroni płytkę paznokcia przed przebarwieniami oraz znacząco przedłuża trwałość lakieru. Najlepiej spisuje się w połączeniu z lakierami Safari Color, które na moich paznokciach mają tendencję do odpryskiwania po dwóch dniach, jednak w połączeniu z odżywką nie dość, że nie odpryskują tylko delikatnie, praktycznie niewidocznie ścierają się na końcach dopiero po czterech dniach, to jeszcze trzymają się na paznokciach przez cały tydzień. 
Podsumowując, preparat stosowany jako odżywka do paznokci okazał się najzwyklejszym bublem, ale jako baza pod lakier przedłużająca jego trwałość spisał się naprawdę dobrze, czego sama się nie spodziewałam.  

47 komentarzy:

  1. Szkoda że nie sprawdził się jako odżywka, ale ważne że i tak do czegos sie nada :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przynajmniej jako baza się sprawdza, ale i tak raczej się nie skuszę na tą odżywkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słabo że się nie sprawdził, ja jestem wierna mojej ulubionej odżywce 8w1 :)

    OdpowiedzUsuń
  4. dobrze że znalazłaś sposób by ją mimo wszystko wykorzystać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ajajaj mam od nich inna odzywke i ciekawa jestem czy ta tez jest bublowata... ale dziwne ze w stosowaniu jest napisane ze jakos odzywke nalezy stosowac na lakier o.O

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie używałam więc nie wyrażę opinii,jednak dobrze wiedzieć na przyszłość coś o tym produkcie.Pozdrawiam i zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  7. eh :/ szkoda że się nie sprawdziła :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Sprawdzę ją ;) Ciekawe czy będę miała podobne spostrzeżenia

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam i kilka razy zdążyłam użyć :) Fajna baza, ale rzeczywiście super ekstra efektów po niej nie ma :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja od dawna jestem wierna odzywce Eveline i jestem z niej zadowolona :)
    www.llealicious.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. kurcze, a koleżanka chwaliła tą odżywkę, że bardzo fajna... :P ja chcę sobie kupić odżywkę z Sally Hansen Miracle Cure ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Myślałam, że się sprawdzi i wrzucę do koszyka... A tu peszek.

    OdpowiedzUsuń
  13. ja również nie używam odżywek, bo jestem strasznie niecierpliwa jeśli chodzi o efekty. Ale skoro ta jest dobra jako baza pod lakier, chętnie jej się przyjrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kurcze liczyłam, że będzie okej, bo szukam jakiejś odżywki do paznokci... No nic szukam dalej

    OdpowiedzUsuń
  15. Nigdy nie miałam odżywki do paznokci tej firmy. Ostatnio na swoje paznokcie chucham i dmucham więc pewnie będę musiała niebawem jakąś kupić, moja akurat się kończy ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dobrze, ze przynajmniej jako baza sie sprawdza ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. No to dobrze że go oddałam, bo na licho mi kolejna baza. :))

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam ją w zapasach. Ja mi się skończy top coat to wezmę się za tą odżywkę :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie robię szablonu sama, jeśli chodzi o html to ciemna masa ze mnie. Zapytaj Oli z bloga czescmnie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Szkoda, że kosmetyk nie spełnił Twoich oczekiwań, ale dobrze, że przynajmniej znalazłaś dla niego zastosowanie :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Szukam bazy przedłużającej trwałość, więc może kiedyś się na nią skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Polecam odżywkę z Eveline Paznokcie twarde i lśniące jak diament. Zapraszam do mnie, w jednym z moich postów zaprezentowałam właśnie tą odżywkę.

    OdpowiedzUsuń
  23. nie skuszę się bo szkoda że jako odżywka nie działa :)

    OdpowiedzUsuń
  24. ja potrzebuję odżywki bo moja 8 w 1 się skończyła.

    OdpowiedzUsuń
  25. Szkoda, że nie za dobrze zadziałał jako odżywka...

    OdpowiedzUsuń
  26. szkoda ze jednak nie robila ta odzywka tego, co powinna ;/

    OdpowiedzUsuń
  27. Dobrze, że w ogóle spełnia jakąś funkcję.

    OdpowiedzUsuń
  28. no to ładnie...dobrze,że przynajmniej sprawdził się jako utrwalacz lakieru ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. ja jestem wierna odżywce z Eveline diamentowej :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Mam bardzo łamliwe paznokcie, więc na pewno byłabym nią rozczarowana. Przedłużanie trwałości lakieru to dla mnie za mało :(

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja zawsze używam Evelline 8w1, dzięki niej mam długie paznokcie i póki co nie zmieniam jej ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  32. szkoda, że nic nie wzmacnia płytkę paznokcia:/ aktualnie szukam jakiejś dobrej odżywki...

    OdpowiedzUsuń
  33. Dobrze, że chociaż jako baza się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Za niedługo pewnie spróbuję, bo mam ją w zapasach

    OdpowiedzUsuń
  35. szkoda że nie sprawdziła się jako odżywka ale dobrze że jako baza tak przynajmniej nie są to tak do końca pieniądze wyrzucone w błoto ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. miałam ją, ale nie jestem zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  37. Fajnie,że znalazłaś na nią inny sposób :)

    OdpowiedzUsuń
  38. szkoda,ze się nie sprawdziła:(

    OdpowiedzUsuń
  39. szkoda ze sie nie sprawdzil :(

    OdpowiedzUsuń
  40. Dobrze, że chociaż takie zastosowanie znalazłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Nawet nie wiedziałam, że w Rossmannie dostępna jest taka firma... Ja pozostaję wierna Nail Tekowi Foundation :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Za buble serdecznie dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Szkoda,że się nie sprawdziła, ale w sumie jak większośc. Ciężko znaleźć naprawde dobrą odżywkę.

    OdpowiedzUsuń
  44. Ja też mam kruche, łamliwe paznokcie i żadna odżywka nie okazała się być pomocna w walce z tymi przypadłościami. Mam tę z Laury Conti, ale póki co stoi w półce i czeka (nie wiem na co). Dobrze, że chociaż sprawdza się jako baza pod lakier.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 MintElegance , Blogger