Obietnice producenta:
Hipoalergiczny nawilżająco - łagodzący krem do rąk to produkt intensywnie pielęgnujący skórę. Specjalnie opracowana receptura odbudowuje zniszczoną i popękaną skórę dłoni oraz wzmacnia jej barierę ochronną. Bogata kompozycja składników intensywnie nawilża dając natychmiastową ulgę suchym i szorstkim dłoniom. Dzięki delikatnej konsystencji szybko i łatwo się wchłania zmiękczając naskórek i wygładzając dłonie. Polecany do codziennej pielęgnacji rąk.
100 ml kosztuje około 8,00 zł
Moim zdaniem:
Krem, o którym dzisiaj mowa, otrzymałam na spotkaniu blogerek we Wrocławiu. Mimo że przez moje ręce przeszło już bardzo wiele różnych kremów, ten jest pierwszym z Białego Jelenia.
Biała, miękka tubka kryje w sobie 100 ml kremu o lekkiej konsystencji, która szybko się wchłania nie pozostawiając tłustej czy lepkiej warstewki na dłoniach. Szata graficzna jest bardzo subtelna, delikatna i miła dla oka. Niewielki otwór, zamykany na zatrzask, pozwala na precyzyjne dozowanie kosmetyku. Zapach jest praktycznie niewyczuwalny, ulotny.
Krem jest naprawdę łagodny dla skóry, nie podrażnia, nie uczula ani jej nie ściąga. Po użyciu skóra jest zmiękczona, wygładzona i odczuwalnie nawilżona. Niweluje uczucie szorstkości, ale śmiem wątpić czy poradzi sobie w pielęgnacji naprawdę zniszczonych, popękanych dłoni. Mimo regularnego używania nie spostrzegłam, by krem miał właściwości odżywcze bądź regenerujące.
Nie wiem czy jeszcze pamiętacie, że krem spakowałam do wakacyjnej kosmetyczki. Podczas mojego pobytu nad morzem pełnił także rolę balsamu do ciała. Moja skóra nie wymaga dużej pielęgnacji, więc nawilżenie jakie zaoferował mi ten krem okazało się wystarczające.
Właściwości pielęgnacyjne kremu nie są powalające, a nawilżenie nie jest tak ekstremalne jak widnieje na tubce. Określiłabym je raczej jako poprawne, a produkt poleciłabym tym z Was, które nie mają większych problemów z suchą i szorstką skórą dłoni lub tym z Was, które chcą podtrzymać dobrą kondycję swojej skóry.
Używałam kiedyś Białego Jelenia do twarzy i nie narzekam.
OdpowiedzUsuńZ Białego Jelenia to miałam tylko żel pod prysznic i żel do mycia twarzy. Ogólnie to są ok, ale nie powalają mnie te kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńCzyli u mnie by się pewnie nie sprawdził. Mam bardzo suchą skórę dłoni:(
OdpowiedzUsuńNiezły ,ale nie dla mnie. Mam dość suchą skórę
OdpowiedzUsuńMógłby być dla mnie trochę za słaby
OdpowiedzUsuńOOo nie wiedziałam, że biały jeleń wyprodukował takie cudo. :) Z chęcią wypróbuje, bo sama szukam jakiegoś odpowiedniego kremu dla siebie.
OdpowiedzUsuńz białego jelenia miałam jedynie- mydła- oczywiście i żele pod prysznic. nie wiedziałam że mają również kosmetyki pielęgnacyjne do rąk. Rzadko spotykam tą markę w sklepach
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam ze firma wyprodukowała krem do rak ;)
OdpowiedzUsuńCzasem takie poprawne kremy też się przydają, choć szkoda, że nie spisał się lepiej ;)
OdpowiedzUsuńJa mam suchą skórę, więc nie wiem czy by się sprawdził :) Ale oczywiście jest godny zainteresowania :)
OdpowiedzUsuńJeszcze z tej firmy nic nie używałam do ciała czy rąk. Może kiedyś coś kupię:)
OdpowiedzUsuńz białego jelenia używam płynu do higieny intymnej - rewelka!
OdpowiedzUsuńkremu do rąk nie miałam ale może skorzystam :)
pozdrawiam
Nie jestem w ogóle przekonana. Cena tego kremu jest dość wysoka. Za 5 zł można już kupić dobry krem.
OdpowiedzUsuńMnie ten krem nie podszedł. Ani zapach, ani poziom nawilżenia, ani wykończenie, jakie daje.
OdpowiedzUsuńtego jeszcze nie miałam, ale mam balsam z tej serii i jest naprawdę dobry.
OdpowiedzUsuńProdukty Białego Jelenia są idealne dla mojej wrażliwej skóry :)
OdpowiedzUsuńmiałam kupować a teraz widzę że na zbliżające się chłody może być za lekki, kupię więc chyba dermosan
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele o kosmetykach tej firmy, ale nigdy ich nie miałam.
OdpowiedzUsuńKosmetyków Białego Jelenia używam, kremu jeszcze nie miałam, ale po opisie widzę, że tylko latem by się sprawdził u mnie:)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za Białym Jeleniem ;)
OdpowiedzUsuńMoje dłonie są bardzo wymagające, więc u mnie mógłby nie zdać egzaminu :)
OdpowiedzUsuńnigdy go jeszcze nie używałam, ale moim takim najlepszym kremem jest krem koncentrat do rąk z Tołpy. towarzyszył mi całą zimę i sprawdził się jak mało który :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:)
ja z białego jelenia miałam żel do mycia twarzy i spełnił swoją funkcję ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie biały jeleń to jednak mydełko ;) ale fajnie wiedzieć, że w ofercie jest pielęgnacja ciała :)
OdpowiedzUsuńnie miałam okazji go używać... jak dotąd ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam kiedyś ten krem i się nad nim zastanawiałam
OdpowiedzUsuńOstatnio Biały Jeleń zagościł u mojej Babci, która bardzo polubiła ich kosmetyki. Ja mam lekki uraz do marki i nie kusza mnie ich produkty ;)
OdpowiedzUsuńJakoś nie jestem przekonana do kosmetyków z Białego Jelenia. Żele do twarzy i pod prysznic się w ogóle u mnie nie sprawdziły.
OdpowiedzUsuńTego kremu jeszcze nie używała. :)
OdpowiedzUsuńjeszcze go nie używałam :)
OdpowiedzUsuń