Jeśli balsamy z półek sklepowych nie spełniają Twoich oczekiwań. Nie nawilżają Twojej skóry- ciągle musisz nakładać kolejne warstwy bez efektu, podrażniają Cię i wywołują alergię- proponujemy Ci naturalne masło do ciała! Balsam jest w 100% naturalny. W składzie posiada tylko 4 składniki: Masło Shea (Karite), Olej macadamia, Witaminę E oraz olejki eteryczne- pomarańczę.
100 g kosztuje 17,00 zł, 200 g 34,00 zł w sklepie internetowym Skarby Świata
Moim zdaniem:
Z samego rana, jeszcze przed wyjściem do pracy ( co gorsza, jeszcze przed poranną kawą! ) zapraszam Was na nowy post na miły początek dnia :) Tym razem przygotowałam dla Was recenzję ostatniego już produktu Nacomi, czyli balsamu do ciała z masłem shea.
Zwyczajowo zacznę od opakowania, którym jest niedużych rozmiarów słoiczek wykonany z plastiku w mlecznym kolorze, zakręcany na białe wieczko. Umożliwia wygodne i bezproblemowe nabieranie produktu i wydobywanie go do cna. Kryje w sobie 100 g zbitej, treściwej konsystencji, która w kontakcie ze skórą zmienia się w delikatną i lekko oleistą, którą łatwo rozprowadzić po ciele. Ma kremowy kolor i cudowny zapach- intensywny, ale nie nużący czy mdły, pobudzający, w którym da się wyczuć orzeźwiający zapach pomarańczy. Z napisaniem recenzji balsamu czekałam do dnia, w którym dobije dna ( człowiek nawet nie czuje jak mu się czasem zarymuje :D ). Oj, musiałam się długo naczekać, bo produkt okazał się bardzo wydajny.
Jedną z obietnic producenta jest działanie antycellulitowe, ale przyznam szczerze, że ostatnio zaniedbałam i treningi i dietę, więc nie umiem stwierdzić czy balsam naprawdę wspomaga redukcję pomarańczowej skórki.
Jest to balsam, który z pewnością polubią te z Was, które cenią sobie naturalne składniki i krótkie składy. Jest to produkt w 100% naturalny, w składzie którego znajdziecie same dobrocie, a mianowicie masło shea, olej macadamia, witaminę e oraz pomarańczowy olejek eteryczny. Tak tak, to już koniec składu- czyż nie jest przyjemny? :)
Działanie balsamu, krótko pisząc, jest fenomenalne! Intensywnie i głęboko nawilża skórę, dając uczucie miękkości i gładkości. Już po pierwszym użyciu poprawia wygląd skóry, dodaje jej elastyczności oraz subtelnego blasku. Bardzo dobrze radzi sobie z przesuszoną skórą, niweluje uczucie szorstkości, działa jak regenerujący plaster na suchą i zmęczoną skórę, która jest wyraźnie odżywiona i zmiękczona. Balsam przynosi ukojenie podrażnionej skórze, szczególnie po depilacji.
W moim przypadku balsam z masłem shea sprawdził się znakomicie. Dostępny jest jeszcze w kilku innych wariantach zapachowych, np. poziomkowym, wiśniowym czy waniliowym, które mam nadzieję mieć kiedyś w swojej łazience :)
Ciekawy produkt, zainteresowałaś mnie nim. Chętnie wypróbowałabym wersję poziomkową lub waniliową :)
OdpowiedzUsuńOj coś czuję, że byłabym z niego zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńO skład jest fenomenalny! Skusilabym się na poziomkowa wersję, bo to rzadko spotykany zapach w kosmetykach :-) ogólnie sam balsam swym działaniem mnie do siebie przekonuje ;)
OdpowiedzUsuńFajna sprawa.
OdpowiedzUsuńJa przy ćwiczeniach byłam bardzo zadowolona z jego efektów antycellulitowych :)
OdpowiedzUsuńSkład i działanie zachęcają do jego poznania. Poziomkowy wariant bym zakupiła:)
OdpowiedzUsuńJak chociaz o polowe zredukuje zapasy to kupuje wszystkie wersje tego masła <3
OdpowiedzUsuńświetna recenzja, słyszałam już dawno że masło shea jest świetne dla ciała a tu jeszcze połączony z olejkami na pewno wypróbuję. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://jeanettegloves.blogspot.com/
skuszę się na niego:)
OdpowiedzUsuńTego właśnie potrzebuje teraz moja skóra :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się preentuje, od razu chciałoby się go zjeść :P
OdpowiedzUsuńAleż mi narobiłaś ochoty na ten balsam. Chyba go sobie kupię.
OdpowiedzUsuńno i skusił mnie, podoba mi się jego konsystencja :)
OdpowiedzUsuńZapachem pomarańczy skusiłaś mnie ogromnie. Masło shea do tej pory sprawdzało się u mnie świetnie, skóra gładka jak pupa niemowlaka :)
OdpowiedzUsuńByć może kupię :)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńmm chętnie wypróbuję :) takich balsamów nigdy dość!
OdpowiedzUsuńKupiłam ostatnio pare kosmetyków tej marki, ale nie miałam jeszcze okazji użyć :)
OdpowiedzUsuńAle ma treściwą konsystencję.
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie konsystencje, mam suchą skórę i masło shea oraz naturalne oleje bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńZaintrygował mnie jego skład. Konsystencja też mi bardzo się podoba. Miałam kiedyś żurawinowe masło z Ekoa, również o takiej grudkowatej konsystencji. Zostawiało na skórze szczelną powłokę lipidową, więc było idealne na zimę :)
OdpowiedzUsuńMam ich czarne mydło i bardzo się lubimy. Myślę, że ten balsam bardzo również zostałby ze mną na dłużej :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem bardzo tego maselka do ciała :)
OdpowiedzUsuńkuszący produkt :)
OdpowiedzUsuńna pewno go zakupię :) 4 składniki ? Bardzo przyjemnie to brzmi !
OdpowiedzUsuńchętnie bym wypróbowała jak po depilacji zawsze mam podrażnioną skórę ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystkie kosmetyki z orzechami macadamii. 4 składniki to wygląda na łagodne dla skóry wrażliwej :) Chętnie wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńZaintrygował mnie ;)
OdpowiedzUsuńTakie naturalne balsamy lubię stosować na noc, bo u mnie się dosyć długo wchłaniają :)
OdpowiedzUsuńprzydałoby mi się na zimę:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny balsam :) na pewno cudnie pachnie! :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa wariantu poziomkowego :)
OdpowiedzUsuńNa pewno polubiłabym się z tym balsamem :) Ostatnio kosmetyki tej firmy bardzo mnie ciekawią :)
OdpowiedzUsuńŚwietny, prosty, ale treściwy skład - rewelacja!
OdpowiedzUsuńchętnie wypróbuję;) super post ;) zostaję na dłużej u Ciebie:) zapraszam do siebie;>
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie! ;) Moja skóra kocha masło karite i olej makadamia :) pisałaś, że jest wydajny, a na ile Ci tak mniej więcej wystarczył?
OdpowiedzUsuńna miesiąc z groszami przy codziennym używaniu
UsuńNie przepadam za takimi gęstymi konsystencjami do ciała. Ciekawe czy ja bym się z nim polubiła.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki z naturalnym składem wiec coś dla mnie.
OdpowiedzUsuńwow cudo to coś dla mnie nic tylko kupić :)
OdpowiedzUsuńsuper recenzja i dzięki Tobie poznała ten produkt :)
Chcę, chcę! Nie kuś :P
OdpowiedzUsuńJa mam inną wersję tego kosmetyku i jest rewelacyjny <3
OdpowiedzUsuńKuszące te masełko :)
OdpowiedzUsuń