06:30:00

Dlaczego warto pić kawę zbożową?

Pierwszy raz spróbowałam kawy będąc dzieckiem, na wakacjach u cioci. Była to kawa zbożowa, z dużą ilością mleka i czubatą łyżeczką cukru. Był to smak, którego później szukałam przez lata. I który znalazłam przez zupełny przypadek- robiąc co sobotnie duże zakupy spożywcze w markecie zwróciłam uwagę na Inkę o smaku karmelowym. Po wypiciu pierwszego łyka wiedziałam, że znalazłam smak dzieciństwa :) Bo chociaż wtedy, gdy byłam małą dziewczynką smakowych kaw zbożowych nie było, a teraz są, to na mój gust w smaku niczym się nie różnią :P
Ale nie chciałam Was zanudzać opowieściami z mojego zamierzchłego dzieciństwa, tylko o tym ile dobroci niesie ze sobą filiżanka pysznej, zbożowej kawy:
* jest napojem naturalnym, bez sztucznych dodatków, barwników i konserwantów, 
* jest źródłem cennych witamin ( zwłaszcza z grupy B ), mikroelementów ( np. żelaza, cynku, potasu ), przeciwutleniaczy ( głównie polifenole, które chronią organizm przed nowotworami ),
* ogranicza wchłanianie cukrów z pożywienia, 
* nie podnosi ciśnienia krwi i nie zakwasza żołądka, 
* zawiera dużo błonnika, dzięki czemu ułatwia trawienie i przyspiesza przemianę materii, 
* przez dietetyków rekomendowana osobom borykającym się z problemami z żołądkiem, nadciśnieniem, wątrobą, nerkami lub sercem, 
* jest niskokaloryczna ( o ile darujemy sobie dodatek w postaci cukru ;), dlatego polecana jest osobom dbającym o figurę i odchudzającym się,
* z dodatkiem mleka zwiększa wchłanianie magnezu i białka,
* jest bezkofeinowa, więc można ją pić o każdej porze dnia, kiedy tylko nabierzemy na nią ochoty :),
* mogą ją pić zarówno dzieci ( od lat 3 ) oraz kobiety w ciąży,
* jest tania jak barszcz i bardzo prosta w przygotowaniu,
* można ją przyrządzić na bardzo wiele sposobów, np. dodając do niej mleka, miodu lub wanilii. 
Najbardziej smakuje mi kawa zbożowa czarna z odrobiną cukru, a jak domyślacie się patrząc na zdjęcie, najczęściej kupuję właśnie Inkę. Jest to kawa od której jestem ( zdrowo! ) uzależniona :)

63 komentarze:

  1. Jeśli sięgam po kawę, to wyłącznie zbożową. Miałam Inke czekoladową i trochę się rozczarowałam, bo liczyłam na mocniejszy smak czekolady w mieszczance :D aktualnie mam w domu Caro, ma taki specyficzny posmak, który bardzo lubię. Czuć go zwłaszcza niedługo po zamianie Inki na Caro, a kupuję te kawy na przemian :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To zdecydowanie moja ulubiona kawa :) Piję ją prawie codziennie i nie wobrażam sobie dnia bez Inki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja niestety nie znoszę kawy zbożowej już od czasów szkolnych... :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Też pamiętam Innkę z mojego dzieciństwa. Może kiedyś z ciekawości kupię i zobaczę czy teraz mi smakuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przypomniałaś mi o tej kawie:). Tylko ze ja ostatni raz piłam ją wlasnie w dzieciństwie... Ale mi sie teraz zapragnęło ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurcze, wieki nie piłam kawy zbożowej (chyba jak byłam dzieckiem ;)), jedynie "zwykłą". No muszę kiedyś spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  7. oj dawno kawy zbozowej nie piłam ale mam nadzieje ze wroce do smaków z dziecinstwa :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja swoją inkę robię z jednej łyżeczki kakao i jednej łyżeczki inki :D

    OdpowiedzUsuń
  9. kawę zbożową pijałam namiętnie swego czasu za młodu:D teraz przerzuciłam się na capuchino xd

    OdpowiedzUsuń
  10. w cizy sie nauczyłam pic inke i bardzo lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja jednak kawie mówię nie, wolę zieloną herbatę lub ziołowe takie jak melisa czy mięta :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja piję codziennie kawę zbożową, bo mi bardzo smakuje! Lubię właśnie Inkę, ma dobry smak, a moja mama woli Anatol, który mi za to kompletnie nie smakuje. Wiadomo - każdy lubi coś innego :) Nie próbowałam jeszcze smakowej Inki, może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. oo nie widziałam tych kaw smakowych. Muszę się za nimi rozejrzeć w jakimś większym sklepie, w pobliskim jest tylko podstawowa wersja :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy nie próbowałam ale zaciekawiłaś mnie bo normalnej kawy nie lubię i nie piję :)

    OdpowiedzUsuń
  15. same plusy :) i też mi się kojarzy z dzieciństwem muszę poszukać :P

    OdpowiedzUsuń
  16. ja niestety nie lubię kawy zbożowej, moja mama pije tylko ją więc można się przestawić.

    OdpowiedzUsuń
  17. Oooo ja też uwielbiam Inkę :D Jak kawy nie lubię to tą mogę pić. Też ją pierwszy raz w dzieciństwie spróbowałam :) Ja mam wersję z mlekiem w domu :) Chyba se nawet zrobię, bo mi smaka narobiłaś :D

    OdpowiedzUsuń
  18. mi inka nie smakuje- moze to tylko kwestia przyzwyczajenia :) kiedys pilam anatola i byl calkiem smaczny ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja nie mogę ani kawy zbożowej a tym bardziej mleka. Choc jako smak dzieciństwa miło wspominam.

    OdpowiedzUsuń
  20. kiedyś piłem namiętnie u babuni :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ostatnio przerzuciłam się właśnie ze zwykłej na zbożową :)

    OdpowiedzUsuń
  22. lubię inkę, ale nigdy nie miałąm okazji wypróbować innych niż tradycyjna ;)

    http://sand-cosmetics.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Chyba muszę zacząć pić taką kawę :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Dawno temu piłam Inkę i ostatnio się na nią ponownie skusiłam w Biedronce, była w promocji. Jest pyszna!

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo lubię! Zawsze w sumie mi smakowała :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Uwielbiam kawę zbożową! Nie mogę pić normalnej kawy, więc zbożowa jest dla mnie zbawieniem, a poza tym według mnie ma lepszy smak. A do tego jest taka zdrowa i tak dobrze wpływa na układ trawienny! Genialny napój!

    OdpowiedzUsuń
  27. też znam Inkę z dzieciństwa, ale jakoś nie lubię tego smaku :P

    OdpowiedzUsuń
  28. ja uwielbiam pić Inkę, najczęściej piję tą wersję z błonnikiem :)
    ♡ paaula-fotografia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  29. ja nie zniosę smaku kawy zbożowej

    OdpowiedzUsuń
  30. Uwielbiam kawę zbożową. :-)

    OdpowiedzUsuń
  31. Lubię Inkę. Ale jako napój do śniadania lub kolacji. Bo nie zastąpi mi prawdziwej kawy.

    OdpowiedzUsuń
  32. też uwielbiam Inkę, niezastąpiona o poranku :)
    najbardziej lubię wersję klasyczną i z błonnikiem - te wszystkie czekoladowe czy waniliowe niby są smaczne ale cukru i kalorii w nich sporo więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Kawy nie piję w ogóle, ale zbożową lub cappuccino czasem zdarza mi się (choć to głównie w gościach), więc taką karmelową chętnie bym wypróbowała :-)

    OdpowiedzUsuń
  34. Powiem Ci, że nie próbowałam inki czekoladowej i to chyba mój błąd. Samej inki nie lubię, ale czekoladę tak, więc coś dla mnie :P

    OdpowiedzUsuń
  35. Przypomniałas mi o ince, musze koniecznie kupić. Uwielbiam ją! :)

    OdpowiedzUsuń
  36. ja nie pije kawy w ogóle ;) Jakoś nie lubię, no chyba, że latte, cyzli mleko z kawą to okej mogę sie przemóc ;) Moja mama się rpzerzuciła na kawę zbożową po operacji, bo miaała dietę i tylko taką mogla pić, to w sumie dobrze ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Pamiętam, że w przedszkolu kazali nam pić kawę zbożową, ale wtedy jej nie cierpiałam. Ostatnio jednak ją pokochałam :D

    OdpowiedzUsuń
  38. Inka? A to mnie zaskoczyłaś... Muszę posmakować jej na nowo, nie piję kaw rozpuszczalnych, bo mi się z Inką kojarzą. Przyznaję, że to skojarzenia z dzieciństwa, mama gotowała inkę w jakimś garze do picia dla całej rodziny i chyba niezbyt dobrze jej to wychodziło, skoro mam takie wspomnienia ;-)

    OdpowiedzUsuń
  39. Nie jestem kawoszem ale czasami jak mam ochotę to piję właśnie Inkę. Dodatkowo zauważyłam, że nie odczuwam bólu żołądka po takiej kawie.

    OdpowiedzUsuń
  40. Mi wyjątkowo nie smakuje. Z resztą ja w ogole za kawą nie przepadam.

    OdpowiedzUsuń
  41. pamiętam, że piłam kiedyś Inkę i mi nie zasmakowała. Ale to pewnie dlatego , że ja po prostu nie lubię kawy. Ale za to zapach uwielbiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. dobrze, dobrze, będę piła :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Widze że blog ciekawy ale chyba na nim nie zarabiasz. A możesz zarobić całkiem nieźle promując produkty związane ze zdrowiem , szkoda żeby ruch na twojej stronie się marnował, jak możesz dorobić sobie niezłą pensję, wpisz sobie w google - spieniężanie stron o zdrowiu i urodzie

    OdpowiedzUsuń
  44. ja uwielbiam inkę , oczywiście jej plus znałam już wcześniej;-)

    OdpowiedzUsuń
  45. U mnie Inka gości w kuchni, ale piję ją od czasu do czasu. Możemy ją "uzdrowić" dodając ksylitolu zamiast zwykłego cukru. Ja piję ją z dużą ilością mleka i właśnie z łyżeczką cukru. :) przekonałam się do niej niedawno.

    OdpowiedzUsuń
  46. popieram! Inka jest najlepsza :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Sporo plusów, ale i tak jakoś nie potrafię się do niej przekonać ;)

    OdpowiedzUsuń
  48. O, nie sądziłam, że kawa zbożowa ma tyle fajnych właściwości :) Choć ze względu na upodobania smakowe raczej zostanę przy herbacie ;)

    OdpowiedzUsuń
  49. Od czasu do czasu lubię wypić kawę zbożową, ale preferuję tą normalną ;)

    OdpowiedzUsuń
  50. Inka...moje dzieciństwo, ahhh pychotka, muszę koniecznie zakupić!!!ja nawet nie wiedziałam że jest czekoladowa i karmelowa :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Nienawidzę smaku kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  52. ja bardzo lubie kawę inke z mlekiem :-)

    OdpowiedzUsuń
  53. powiem tak;) byłam uzależniona od zwykłej kawy ale z powodów zdrowotnych musiałam przestać ją pić w maju 2014. szukając alternatywy zaczęłam pić inkę. dla mnie śmierdzi;) ale już się przyzwyczaiłam. kupiłam sobie tę karmelową na próbkę i ma strasznie sztuczny smak, dla mnie za chemiczna

    OdpowiedzUsuń
  54. Nie lubię kawy zbożowej :) zwykłej też nie bardzo :D

    OdpowiedzUsuń
  55. Kawa zbożowa mi się kojarzy z moją prababcią która zawsze mi ją dawała jak byłam małą dziewczynką :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Jakoś nie umiem jej smaku przeboleć, piję najczęściej parzoną :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Ja niestety od dziecka nie lubię kawy zbożowej :) Kiedyś na wsi robiło się ją dla małych cielaczków :)

    OdpowiedzUsuń
  58. Mnie strasznie czyści po tej kawie, jak się odchudzam to ja piję

    OdpowiedzUsuń
  59. Inka - smak dzieciństwa :) uwielbiam smak kawy zbożowej.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 MintElegance , Blogger