Obietnice producenta:
Żel skutecznie oczyszcza oraz odświeża suchą, odwodnioną i wrażliwą skórę. Zawarte w preparacie struktury micelarne usuwają makijaż i wszelkie zanieczyszczenia z powierzchni skóry twarzy, nie powodując podrażnień. Formuła nie zawiera mydła, aniSLES/SLS, dzięki czemu nie narusza naturalnej równowagi hydrolipidowej naskórka. Chroni przed przesuszeniem, niwelując uczucie ściągnięcia skóry. Nie zatyka porów.
Przeznaczony dla cery odwodnionej, skłonnej do podrażnień i reakcji alergicznych. Do stosowania w przebiegu schorzeń dermatologicznych (AZS, łuszczyca, trądzik, trądzik różowaty) oraz po zabiegach dermatologicznych i medycyny estetycznej.
* dokładnie oczyszcza i odświeża skórę,
* zapobiega przesuszeniu,
* niweluje uczucie szorstkości
Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Ammonium Lauryl Sulfate, Disodium Phosphate, Citric Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate.
150 ml kosztuje około 20,00 zł głównie w aptekach
Moim zdaniem:
Od kilku dni próbuję sklecić dla Was posty dotyczące pielęgnacji moich włosów oraz cery. Idzie mi troszkę opornie, dlatego na jakiś czas odłożyłam tamte wpisy na bok. Kiedyś się ich doczekacie, na pewno ;), ale dziś musi wystarczyć Wam recenzja produktu, który jeszcze w marcu stanowił element mojej codziennej pielęgnacji cery i który jest tak wartościowym kosmetykiem, że zasługuje na oddzielną notkę :)
Dermatologiczny żel micelarny do mycia twarzy od Oillan znajduje się w białej buteleczce o niedużych gabarytach, zakręcanej na białą nakrętkę. U wylotu butelki znajduje się niewielka dziurka, przez którą nie wypływa za dużo żelu, dzięki czemu kosmetyk okazuje się bardzo wydajny, mnie wystarczył na dwa miesiące systematycznego stosowania.
Dermatologiczny żel ma postać białego, gęstego i kremowego żelu o nieprzyjemnym, chemicznym zapachu, który trudno dopasować do czegokolwiek. Produkt można stosować na dwa sposoby: na sucho ścierając nadmiar produktu wacikiem lub na mokro jak zwykły żel do mycia. Ja najchętniej nakładam go na mokrą skórę, masuję kilka chwil, a następnie spłukuję wodą. Dobrze rozprowadza się po twarzy, niestety w kontakcie z wodą nie pieni się, ale jestem tak zadowolona z jego działania, że kompletnie mi to nie przeszkadza ;)
Żelu używam głównie wieczorami jako uzupełnienie demakijażu. Najpierw rozpuszczam kosmetyki płynem micelarnym, następnie myję twarz tym żel, a na koniec jeszcze raz przecieram skórę wacikiem nasączonym płynem micelarnym, aby upewnić się, że wszystkie zanieczyszczenia zostały dokładnie zmyte. Dzięki żelowi skóra jest bardzo dobrze oczyszczona i jednocześnie nawilżona oraz zmiękczona, co najwyraźniej czuję zaraz po przebudzeniu. Kosmetyk w żaden sposób nie podrażnia skóry i tak jak obiecuje producent niweluje uczucie szorstkości oraz przyjemnie odświeża. Przy regularnym stosowaniu tego żelu dostrzegłam, że moja cera jest ukojona, uspokoiła się oraz odzyskała równowagę.
Żel Oillan przeznaczony jest do cery suchej, odwodnionej i wrażliwej. Moja cera jest totalnym przeciwieństwem tych cech, ale mimo to zauważyłam, że moja wybredna skóra bardzo sobie upodobała ten produkt :)
Myślę, że to coś dla mnie, szczególnie, że mnie niektóre kosmetyki lubią uczulać to tego bym się nie bała :)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu mam katastrofalna cerę. Nie wiem jaka jest przyczyna ale mam oblicze, jak pryszczata nastolatka - tyle ze dodatkowo szarpnięte zębem czasu. Kupię ten żel ale taczej zastosuję opcję "na mokro". Jakos ostatnio takie niby klasyczne mycie bardziej mnie przekonuje :)
OdpowiedzUsuńDawno nie używałam żadnych żeli, nie wiem, czy umiałabym się przestawić :D
OdpowiedzUsuńszkoda że zapach nieprzyjemny;/
OdpowiedzUsuńcoś za coś:D
UsuńTeż już o nim pisałam ;) Ja używałam go rano na suchą skórę, więc przeciwnie niż Ty! :D
OdpowiedzUsuńWedług mnie był ok, ale niczym mnie nie zachwycił. No i ten zapach był okropny.
ja mam cerę tłustą się zastanawiam czy by się sprawdził u mnie:)
OdpowiedzUsuń:*
OdpowiedzUsuńbardzo lubię markę OILLAN . właśnie kończę ich krem multilipidowy.
OdpowiedzUsuńMam go w zapasach :) Muszę w końcu przetestować :)
OdpowiedzUsuńmiałem podobną emulsje z innej firmy składowo całkiem zbliżone i był ok dla tłustej skory :D
OdpowiedzUsuńZapach nie zachęca do jego poznania, ogólnie nie używałam tych produktów.
OdpowiedzUsuńMyślałam, że zapach będzie lepszy
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawił ten żel też często wybieram mimo skóry tłustej produkty do mycia przeznaczone do suchej wrażliwej skóry. Miałam kiedyś kremik nawilżający Olian i byłam bardzo zadowolona :).
OdpowiedzUsuńJa jestem właśnie sucharkiem, więc miałabym ochotę go wypróbować:)
OdpowiedzUsuńFajnie, że się spisał ten produkt, mimo przeznaczenia dla innej cery :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze nic z tej firmy, ale ciekawa jestem jakby u mnie się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńO! Fajnie akurat szukam czegoś takiego :) Tj bardziej płynu micelarnego ale tym produktem mnie zaciekawiłaś :)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedys :) dla mojej córki super kosemstyk
OdpowiedzUsuńTen zapach może trochę zniechęcać :-)
OdpowiedzUsuńTeż o nim pisałam, uwielbiam go bardzo ;)
OdpowiedzUsuńPewnie bym się z nim polubiła ;)
OdpowiedzUsuńTrzeba będzie nad nim pomyśleć, niestety póki co jestem zaopatrzona w żele do twarzy :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że u mnie równiez by się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńKażdy produkt Oillan uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, z tej firmy kupuję często produkty dla dzieci :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy ukoiłby moją wariującą cerę :)
OdpowiedzUsuńJeśli oczyszcza to bardzo by mi się przydał :)
OdpowiedzUsuńMoja skóra jest również przeciwieństwem skóry suchej, ale czasami mimo to siekam, bo kosmetyki, które właśnie do takowej są przeznaczone ;)
OdpowiedzUsuńNie używałam go, ale też rzadko sięgam po takie płyny.
OdpowiedzUsuńTen żel wygląda tak niepozornie a widzę że w działaniu jest super.
OdpowiedzUsuńMam mieszaną/tłustą cerę więc to raczej nie jest dla mnie. Ale był czas gdy moje dłonie były bardzo szorstkie atopowe i stosowałam Oillan :)
OdpowiedzUsuńja też mam taką cerę jak Ty, a mimo to ten żel bardzo dobrze się sprawdził :)
Usuńgdybym nie zrezygnowała z żeli to bym wypróbowała!
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy żadnego kosmetyku tej firmy, ale czytałam wiele dobrego...
OdpowiedzUsuńJa właśnie wczoraj zaczęłam go używać :)
OdpowiedzUsuńJa mam cerę mieszaną i czuję że mogłabym polubić ten kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńWidziałam go ostatnio w jakiejś gazetce i zastanawiałam się czy go nie kupić :)
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze micelarów... Ale w sumie dość oszczędny stosuję makijaż (nie podobam się sobie w pełnym makijażu, takie małe nieszkodliwe dziwactwo), więc i zwykłe kosmetyki do mycia buzi sobie radzą :-)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, jakby się ten żel spisał na mojej mieszanej cerze :)
OdpowiedzUsuńNie znam i jakoś mnie nie zaciekawił by spróbować na sobie
OdpowiedzUsuńmoja mama go używa ;) Podbiore jej żeby zobaczyć czy i u mnie sie tak fajnie sprawdzi ;)
OdpowiedzUsuń