Wiecie za co lubię listopad? Za to, że po listopadzie przychodzi grudzień i Święta są coraz bliżej też, ale bardziej za to, że to właśnie w tym miesiącu zawsze znajdzie się jakaś blogerka, która pokusi się o zorganizowanie Mikołajkowych Boxów :) Tym razem była to Patrycja, znana Wam zapewne jako Hello Kitty lub Interendo.
Moją mikołajkową parą została Monika, prowadząca bloga Kosmetyczne Raczkowanie. Wymieniłyśmy się kilku(nastoma) mailami, dzięki którym poznałyśmy swoje upodobania i oczekiwania względem boxa, co znacznie ułatwiło jego skompletowanie :) Swoje pudełko odebrałam w piątek i choć miałam naprawdę szczere chęci otworzenia go w niedzielę, to no cóż... nie wytrzymałam :P
Co znalazłam w środku? Wszystko, czego dusza zapragnie w zimowy czas! Coś słodkiego, czekoladowego, co znów poszło w boczki :P, bo zniknęło w oka mgnieniu i ledwo dotrwało do zdjęć. Do tego herbatka i to nie byle jaka, bo kaktusowa- piła któraś z Was coś takiego? Na pewno nie :P Jest herbatka, są słodkości, do pełni szczęścia brakuje tylko książki, która w boxie też się znalazła. "Obietnicę pod jemiołą" jednego z moich ukochanych pisarzy zostawiam sobie do przeczytania na Święta :) W boxie znalazło się też coś z biżuterii: duże naszyjniki, które będą fajnie komponować się z grubymi swetrami, kolczyki w kształcie choinek, no i moja wymarzona szpilka od Christiana Louboutina- wtajemniczeni wiedzą o co chodzi :P Mikołajkowy box dla urodowej blogerki byłby niepełny bez choćby jednego kosmetyku, a tu mam ich aż sześć- mydełko glicerynowe, rozświetlacz, lakier hybrydowy, azjatycką maseczkę do twarzy, pomadkę peelingującą oraz matującą szminkę, plus dwa gadżety i to takie, które baaardzo chciałam mieć! Jajeczko do czyszczenia pędzli znalazło się na jednej z moich wishlist, ale skąd Monika wiedziała, że myślę o kupnie tasiemki do zdobień? Telepatia chyba :D W paczce znalazła się jeszcze własnoręcznie wykonana kartka z życzeniami oraz lista opisująca każdy element zawartości Mikołajkowego Boxa :)
Cóż mogę powiedzieć, buzia nadal mi się cieszy na widok tych wszystkich rzeczy- Monika naprawdę się postarała i chociaż już jej podziękowałam, to zrobię to jeszcze raz: Monia, baaardzo Ci dziękuję za tak wspaniały prezent :) A jeśli Wy chcecie zobaczyć jaką niespodziankę przygotowałam dla swojej Mikołajki, to zapraszam Was na jej bloga :)
Bardzo fajne, różnorodne pudełeczko. :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny box, zwłaszcza kusi mnie gadżet do czyszczenia pędzli ;)
OdpowiedzUsuńSame wspaniałości; takie niespodziankowe paczuszki sprawiają najwięcej radości :))
OdpowiedzUsuńPiękny prezent :)
OdpowiedzUsuńFajna sprawa z mikołajkowymi pakami zwłaszcza, gdy sprawiają tyle radości :D
OdpowiedzUsuńRewelacyjny prezent! Mi kiedyś Monika tez niespodziankę zrobiła - była ekstra!
OdpowiedzUsuńjaaa też chcę;D
UsuńHerbata kaktusowa? zupełnie nie znany dla mnie smak:)
OdpowiedzUsuńjaki boksis zacny:D
OdpowiedzUsuńŚwietna paczuszka ;) Szczególnie jeżeli chodzi o kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńTyle rzeczy genialnych, zazdroszczę! :-)
OdpowiedzUsuńZawartość bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńJa bym się bardzo ucieszyła z tej książki :)
OdpowiedzUsuńWidać, że byłaś grzeczna, bo Mikołaj bardzo hojny był. ;) Takie zróżnicowane prezenty przynoszą największą radochę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Geek of books&serials&films
super pudełko a zawartość jeszcze lepsza :)
OdpowiedzUsuńcudowne to pudełko! :)
OdpowiedzUsuńale super pudełeczko :)
OdpowiedzUsuńFajowy! Super te mikołajki <3 też mam ten brushegg do mycia pędzli, bardzo to ułatwia :) i są szpilki, wow :D
OdpowiedzUsuńświetne pudełeczko:)
OdpowiedzUsuńPodobno świetny jest ten rozświetlacz Wibo ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna zawartość :)
OdpowiedzUsuńŚwietny box ;)
OdpowiedzUsuńhttp://xthy.blogspot.com/
Też bym nie wytrzymała z otwarciem ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny box, najważniejsze, że się Tobie podoba. :)
OdpowiedzUsuńZawartość pudełka naprawdę różnorodna.
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo że box Ci się spodobał :) I jeszcze raz dziękuję za swój! :)
OdpowiedzUsuńświetna paczuszka i bardzo fajna akcja :)
OdpowiedzUsuńŚwietny box, niesamowity prezent :)
OdpowiedzUsuńhahahaha no ten kaktus :D wymiata :D
OdpowiedzUsuńUrocze:)
OdpowiedzUsuńSwietna paczka i genialny pomysl na taka wymianke! tez bym chetnie w takim czyms wziela udzial!
OdpowiedzUsuńBardzo wyjątkowy prezent:) dużo nowości i wyszukanych rzecz! Super:)
OdpowiedzUsuńWow, w tej paczce masz wszystko - coś dla ducha, dla ciała i dla urody. Rewelacja!
OdpowiedzUsuńTo jajeczko do mycia pędzli sama z chęcią bym przygarnęła :D
OdpowiedzUsuńNo no, same wspaniałości :)
OdpowiedzUsuńsuper prezenty;)
OdpowiedzUsuńCudowny prezent mikołajkowy <3
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalna zawartość ;) Mikołajki uważam za udane ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie zapakowane i zawartość super - coś dla duszy i dla ciała ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne pudełeczko :)
OdpowiedzUsuńŚwietny box :) tez jestem zadowolona ze swojego :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajna paczuszka! Widać, że autorka tej paczki włożyła serce w jej wykonanie. Ta lista z opisem produktów niczym z profesjonalnych boxów i ta świąteczna kartka z Mikołajem! Super :D
OdpowiedzUsuńFajny prezent:) to jajo też bym chyba chciała :)
OdpowiedzUsuńRwelacyjny box! No to musiałaś być grzeczna skoro Mikołaj tak cię wynagrodził ;)
OdpowiedzUsuńFajna zawartość :)
OdpowiedzUsuńCoś w rodzaju Chillboxa :-) fajna zawartość :-)
OdpowiedzUsuńCzyżbym widziała pomadkę z GR
OdpowiedzUsuńtak :) czwarta w mojej kolekcji :D
Usuń?
OdpowiedzUsuńPozazdrościć pudełeczka ;)
OdpowiedzUsuńAle super prezent :) Tyle dobroci w jednym pudełku ^^
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę pomadkę peelingującą z Sylveco, podobnie jak matowe pomadki Golden Rose. Pięknie wyglądaja na ustach. Rozświetlacz z Wibo służy u mnie za cień do powiek, pięknie komponuje się z czarnym linerem. A jajeczko do mycia pędzli świetnie się sprawdza w swojej roli. Fajna inicjatywa :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej zaintrygowała mnie herbata kaktusowa... :)
OdpowiedzUsuńSuper pudełeczko. Zawartość świetna! :)
OdpowiedzUsuńSame cudowności :)
OdpowiedzUsuńP.S. Zmieniłam nazwę bloga: lamia-riae.blogspot.com
Mam nadzieję, że bez problemu uda się Tobie do mnie trafić, ponieważ zmiana nazw robi czasami nie lada zamętu :/
Za rok bawimy sie ponownie, prawda? :)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych! :)
Fajna sprawa z tym wymienianiem się, a box bardzo obfity :-)
OdpowiedzUsuńWhat a great box! I love it:)
OdpowiedzUsuńirenethayer.com
Żałuję, że nie zgłosiłam się do mikołajek blogowych. Uwielbiam robić prezenty! Piękna paczuszka :-)
OdpowiedzUsuńSuper sprawa takie boxy :) !! I nawet BrushEgg się znalazł, o którym pisałam:D
OdpowiedzUsuńale fajna paczucha! :)
OdpowiedzUsuńfajne wnętrze i opakowanie. udane byłY te nasze mikolajki.
OdpowiedzUsuńŚwietny ten box :))) sama byłabym z niego zadowolona ;))) książka mnie zaciekawiła bo polubiłam autora :))
OdpowiedzUsuń