Obietnice producenta:
Peeling BingoSpa pomaga się ich pozbyć, odsłaniając jaśniejszą i zdrowszą skórę. Poprawia również mikrokrążenie - po jego użyciu skóra ma natychmiast ładniejszy koloryt i jest gładsza. Ponieważ peeling oczyszcza ją głębiej niż zwykłe mycie, jest dzięki temu lepiej przygotowana na wchłanianie substancji aktywnych zawartych w preparatach BingoSpa. Pył ze skały wulkanicznej składającej się z krzemionki (70%) i związków alkaicznych - pomaga w dokładnym usunięciu martwego naskórka, skutecznie oczyszcza i wygładza skórę. Ekstrakt z czerwonej herbaty jest silnym antyoksydantem - bogatym w witaminy, związki mineralne oraz wiele związków biologicznie czynnych: alkaloidy, flawonoidy, aminokwasy, pierwiastki śladowe (wapń, magnez, żelazo, selen) - rewitalizuje i ujędrnia skórę.
580g kosztuje tylko 12,00 zł w sklepie internetowym Bingo Spa
Moim zdaniem:
Główną podstawą pielęgnacji jest oczywiście odpowiednie nawilżenie skóry, ale ja nie wyobrażam sobie dbania o ciało czy skórę twarzy bez regularnego wygładzania i złuszczania martwego naskórka. Peelingi stosuję przynajmniej raz w tygodniu, często je zmieniam ( szczególnie te do ciała ), ostatnio używam solnego z pyłem ze skały wulkanicznej oraz czerwoną herbatą od Bingo Spa :)
W owalnym, plastikowym, przezroczystym słoju znajduje się aż 580 g produktu o konsystencji, jakiej wcześniej nie spotkałam: peeling ma "suchą" postać, wyglądem odpowiada bardziej soli do kąpieli, kojarzy mi się również z piaskiem na plaży, tylko w ładniejszym odcieniu, delikatnie wpadającym w różowe tony :) Ma intensywny, specyficzny, nieco chemiczny zapach, w którym jednak jest coś urzekającego, taka inność, która bardzo mi odpowiada. Wracając jeszcze do opakowania, jest ono zakręcane na aluminiową nakrętkę, posiada szeroki otwór, umożliwiający niekłopotliwe korzystanie z kryjącej się w środku zawartości.
Peelingu nie da się aplikować na suchą skórę, albowiem najnormalniej w świecie osypie się, bo nie będzie miał się czego "trzymać". Nałożony na mokre ciało okazuje się być mocnym zdzierakiem, więc te z Was, które lubią łagodniejsze ścieranie lub mają wrażliwszą skórę, nie będą z niego zadowolone. Dla mnie im ostrzejszy peeling, tym lepiej, więc używam go z przyjemnością :) "Piasek" nie rozpuszcza się od razu, pozwala na wykonanie porządnego masażu. Bardzo dobrze ściera martwy naskórek, oczyszczając i pozostawiając skórę miękką w dotyku oraz wygładzoną. Po kilku użyciach zauważyłam delikatne ujędrnienie skóry, w szczególności na udach. Peeling dodatkowo świetnie pobudza krążenie, sprawiając tym samym, że balsamy/kremy/masła do ciała lepiej i szybciej się wchłaniają. Systematyczne stosowanie tego nietypowego w swej konsystencji peelingu pozwala zachować ładną, promienistą skórę o zdrowym, wyrównanym kolorycie.
Peeling można wymieszać z ulubionym olejkiem, dzięki czemu skóra będzie nie tylko wygładzona, ale też nawilżona.
PS. Chciałabym Was jeszcze poinformować o bardzo fajnym konkursie, zorganizowanym przez serwis Bangla, w którym niewielkim nakładem pracy można wygrać bardzo fajne nagrody, m.in. suszarkę Philips- szczegóły znajdziecie tutaj :)
PS. Chciałabym Was jeszcze poinformować o bardzo fajnym konkursie, zorganizowanym przez serwis Bangla, w którym niewielkim nakładem pracy można wygrać bardzo fajne nagrody, m.in. suszarkę Philips- szczegóły znajdziecie tutaj :)
No muszę przyznać, że nigdy nie miałam peelingu o takiej formie:) miałam za to peeling w kostkach:D
OdpowiedzUsuńja też, poważnie mnie zaciekawił :D
Usuńo kurcze ciekawa jestem czy umiałabym go używać w goóle.. mam wrażenie, że połowe bym przez nieuwage wysypała ^^ ale no no no intryguje mnie ;D
OdpowiedzUsuńZ BingoSpa jest u mnie tak, ze albo szał albo porażka na całej linii. Po tym jednak, jak takie różowe do mycia twarzy zorganizowało mi wysypkę dość oporną na znikanie - trochę boje się tej firmy.
OdpowiedzUsuńnawet ładnie wygląda!
OdpowiedzUsuńChcę go ! Peelingu w takiej formie jeszcze nie miałam, ale chętnie wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńZ BingoSpa mam i używam body scrubu który ma kryształki dość spore, ale sypkie dodaję więc ciut żelu, który je skleja i w ten sposób mogę wykonać masaż.
OdpowiedzUsuńDawno nic nie miałem tej marki : ]
OdpowiedzUsuńBingo spa lubię to chętnie bym taki peeling wypróbowała! :-)
OdpowiedzUsuńtego peelingu nigdy nie miałam, ale w mojej pielęgnacji to podstawa, lubię domowy z kawy :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie mega duże. Nie lubię jednak takich ostrych.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego produktu ale chyba muszę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńOj, dla mojej wrażliwej skóry byłby raczej nieodpowiedni
OdpowiedzUsuńPodoba mi się! :D
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten peeling. Interesujący :)
OdpowiedzUsuńooo super wygląda, peeling przypomina drobną sól do kąpieli, na pewno świetnie złuszcza i ciekawie się nzawywa
OdpowiedzUsuńLubię takie produkty :) Można sobie regulować intensywność, fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego produktu, ale wygląda ciekawie. Jak spojrzałam na niego przypomniały mi się wakacje i piasek na plaży. :)
OdpowiedzUsuńNie używam takich produktów, ale jestem bardzo ciekawa zapachu :)
OdpowiedzUsuńMoja koleżanka go miała, jednak nie była z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała ten peeling. Wygląda jak piasek :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię mocne zdzieraki :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, ze ta firma ma taki produkt w ofercie :) Jako, ze kończy mi się mój peeling (a też lubię zdzieraki) to na pewno zaopatrzę się w ten :)
OdpowiedzUsuńja również nigdy nie miałąm takiego peelingu, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJa lubię takie średnie i lekkie peelingi, ale ten mnie zaintrygował mimo to :))
OdpowiedzUsuńMiałam kilka produktów BingoSpa, ale tego jeszcze nie :)
OdpowiedzUsuńGdybym miała ocenić na podstawie samych zdjęć, byłabym pewna że to sól do kąpieli :P Ciekawa forma peelingu, ciekawa jego jestem :D
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad nim, ale ostatecznie zrezygnowałam ;) Używałam juz tego typu produktu i nie było to zbyt wygodne.
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi, tego jeszcze nie miałam, jednak chętnie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że BingoSpa zawojowało blogosferę... pełno ich recenzji!
OdpowiedzUsuńCiekawy peeling :) Chętnie byśmy go użyły :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi, a szczególnie to uczucie wygładzonej skóry :) Pozdrawiam kochana :*
OdpowiedzUsuńMiałam raz peeling z BS i na razie nie chce więcej :)
OdpowiedzUsuńJestem strasznie ciekawa tego produktu.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam peelingu w proszku, ale chciałabym taki wypróbować.
OdpowiedzUsuń