Obietnice producenta:
Naturalna szminka w odcieniu koralowo-brzoskwiniowym, idealna by dodać codziennemu makijażowi świeżości. Wyjątkowa, naturalna formuła kremowych szminek Lily Lolo gwarantuje głęboki kolor oraz fantastyczne nawilżenie. Każdy odcień daje piękny, naturalny połysk. Ponadto, dzięki zawartości witaminy E oraz ekstraktu z rozmarynu, pomadki Lily Lolo odpowiednio odżywią Twoje usta. Szminka Lily Lolo zawiera odżywczą witaminę E, organiczny olejek jojoba, ekstrakt z rozmarynu. Nie posiada substancji zapachowych.
4 g kosztuje 54,90 zł na stronie Costasy
Skład dla zainteresowanych:
Ricinus communis seed oil, simmondsia chinensis seed oil, candelilla cera, lanolin, isoamyl laurate, caprylic/capric triglyceride, cera alba, copernicia cerifera cera, silica, maltodextrin,tocopherol, helianthus annuus seed oil, ascorbyl palmitate, rosmarinus officinalis leaf extract [+/- ci 77891 (titanium dioxide), ci 77492 (iron oxide), ci 77491 (iron oxide), ci 75470 (carmine)]
Moim zdaniem:
Jak wiecie, kosmetyki mineralne są nowością w mojej kosmetyczce, ale zdobywają ją szturmem. Po korektorze, podkładzie i pudrze, przyszedł czas na wypróbowanie mojego ostatniego zauroczenia produktami do makijażu, jakimi są pomadki do ust- wśród tych drogeryjnych musiała znaleźć się chociaż jedna mineralna :)
Naturalna pomadka Lily Lolo dostępna jest w 13 odcieniach, dla siebie wybrałam kolor Intense Crush, który tak jak opisał producent, jest odcieniem koralowo- brzoskwiniowym. Po pierwszej aplikacji okazało się, że jest to kolor nawet zbliżony do barwy moich ust, tylko bardziej wpadający w koral, przez który przebija się odcień nude. Ma kremową, mięciutką konsystencję, gładko sunie po wargach pokrywając je warstewką koloru- jedna ładnie podkreśla kształt ust subtelnym kolorem, druga nadaje mu głębi i delikatnego połysku. Wybrany przeze mnie kolor jest idealnym dopełnieniem codziennego makijażu, bo mimo możliwości stopniowania jego głębi, nigdy nie będzie on na tyle intensywny, by wysuwać się na pierwszy plan.
Gama kolorystyczna opakowania, w którym znajduje się pomadka jest charakterystyczna dla marki Lily Lolo: minimalistyczna, matowa i czarno- biała. Całość jest klasyczna, ponadczasowa, a także estetyczna. Sztyft jest niewielki i bardzo wygodny, a fajne jest w nim to, że przy zamykaniu słychać krótkie "klik", dzięki czemu wiem, że pomadka jest dobrze chroniona przed połamaniem się, zdeformowaniem czy przedostaniem bakterii.
Gama kolorystyczna opakowania, w którym znajduje się pomadka jest charakterystyczna dla marki Lily Lolo: minimalistyczna, matowa i czarno- biała. Całość jest klasyczna, ponadczasowa, a także estetyczna. Sztyft jest niewielki i bardzo wygodny, a fajne jest w nim to, że przy zamykaniu słychać krótkie "klik", dzięki czemu wiem, że pomadka jest dobrze chroniona przed połamaniem się, zdeformowaniem czy przedostaniem bakterii.
W składzie pomadki znajdziemy olej rycynowy, olej jojoba, olej słonecznikowy, witaminę E, witaminę C, ekstrakt z liści rozmarynu, woski i emolienty pochodzenia roślinnego i zwierzęcego, wosk pszczeli oraz naturalne barwniki, czyli same dobrocie, które powinny sprostać wymaganiom każdej wymagającej klientki. Ich miks sprawia, że pomadka dba i pielęgnuje usta, nie wysuszając ich. Dzięki zawartości wspomnianych olejków, fajnie nawilża usta, zmiękcza je i wygładza. Szminka jest bardzo lekka, nie wyczuwam jej podczas noszenia ( przez 2-3 godziny od nałożenia nie mam potrzeby nanoszenia poprawek ), nie pozostawia po sobie chemicznego posmaku. Na zakończenie warto też dodać, że pomadka ładnie i równomiernie schodzi z ust, nie pozostawiając prześwitów.
Na wstępnie napisałam, że jest to moja jedyna mineralna pomadka do ust, że dużo więcej mam tych drogeryjnych. No cóż, to zapewne tylko kwestia czasu, aby te proporcje się zmieniły :P
Ślicznie wygląda na ustach ;)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor. Bardzo mi sie podoba. Muszę się powstrzymywać, żeby nie kupić:)
OdpowiedzUsuńJaki głęboki kolor ;) Śliczny jest!
OdpowiedzUsuńNa ustach prezentuje się wspaniale, a skład również wygląda nieźle ;)
OdpowiedzUsuńładny kolorek :) Na Twoich ustach każda pomadka wygląda bosko <3
OdpowiedzUsuńusta kuszą:)
OdpowiedzUsuńpiękny dzienniak!
OdpowiedzUsuńChyba mnie zainspirowałaś... :)
OdpowiedzUsuńświetny kolor! :)
OdpowiedzUsuńKusząca w działaniu i ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńJaki piekny kolor :-) cudowne usta :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny i taki dzienny kolorek, fajnie też wygląda na ustach. No ale na takich to wszystkie pomadki prezentują się pięknie! :D
OdpowiedzUsuńPomadka wygląda bardzo fajnie na ustach. :)
OdpowiedzUsuństrasznie dużo ostatnio tych kosmetyków mineralnych/naturalnych :D nie wiem, mnie jakoś to nie kręci :D
OdpowiedzUsuńmam ją ale inny kolor ;) Taki bordowy ciemny i jest moja ulubioną :3
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor, usta wyglądają bardzo naturalnie
OdpowiedzUsuńŚwietny delikatny odcień :)
OdpowiedzUsuńKochana, ja nie wiedziałam, że Ty masz takie ponętne usteczka :D
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, uwielbiam takie odcienie :)
OdpowiedzUsuńKolorek ma świetny. Super się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńKolor zdecydowanie mój :D Na pewno niedługo skuszę się na swoją pierwszą pomadkę z Lily Lolo :) Już obok jednej się kręciłam jakiś czas, ale w końcu stwierdziłam, że najpierw przydałoby się coś zużyć :D
OdpowiedzUsuńwow piękna!
OdpowiedzUsuńmega;D
UsuńLubię takie kolorki.
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńTakie kolorki to lubię :)
OdpowiedzUsuńPiękne. Piękne usta :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor !!! Skład ciekawy i wart uwagi :)
OdpowiedzUsuńUsta masz piękne :)
Przypominam o konkursie :)
ale przepiękny kolor! sporo dobroci w składzie;)
OdpowiedzUsuńoj tak:)
Usuńbardzo fajnie wygląda na ustach:)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor :))
OdpowiedzUsuńFajne wygląda na ustach ;)
OdpowiedzUsuńA ja puki co nie mam żadnej mineralnej szminki. Mam bardzo mało produktów do makijażu. Może pozwolę sobie na tą pomadkę, śliczny kolor i super efekt na ustach
OdpowiedzUsuńOj wpasowała się w mój gust :) ! Kolor bomba :)
OdpowiedzUsuńKolor świetny. Nie miałam pomadek tej firmy ale podkłady bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńPiękna, uwielbiam takie kolory :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam takiej naturalnej pomadki, ale kolor cudowny!! :)
OdpowiedzUsuńgenialny kolor!! <3
OdpowiedzUsuńPiękny kolor! Taki naturalny!
OdpowiedzUsuńPiękny kolor!
OdpowiedzUsuńDla takiego efektu warto wydać tyle pieniędzy :D
Świetny skład, no i ten kolor:)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy to kwestia pomadki czy ust,ale wygląda fenomenalnie!!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny stonowany odcień.
OdpowiedzUsuńJa mam nude allure, ale ten Twój odcień też bardzo mi się podoba! :)
OdpowiedzUsuńAh piękne masz te usta :) Idealnie podkreślone przez tą szminkę :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńświetny kolor,na pewno też bym ją polubiła :)
OdpowiedzUsuńKolor jest idealny :)
OdpowiedzUsuńPiękny "dzienny" kolor, trochę przypomina mi słynną Rimmel Airy Fairy. Nie miałam żadnej mineralnej szminki, raz tylko błyszczyk.
OdpowiedzUsuńMam inny kolor i przyznam, że lubię:)
OdpowiedzUsuń